Skocz do zawartości

Dowcipy


Rekomendowane odpowiedzi

Rozmawia małżeństwo:
- Kiedy uświadomiłeś sobie, że mnie kochasz? - pyta się żona
- Kiedy ktoś powiedział, że jesteś drętwa i głupia. To mnie wkurzyło.
- Mój bohaterze! Wstawiłeś się za mną?
- Owszem. Powiedziałem, że moim zdaniem wcale nie jesteś drętwa

 


Trójka dzieci pojechała na wymianę do Anglii. Kiedy wrócili pani na lekcji pyta się Tomka:
- Tomek jak było na wymianie?
A na to Tomek:
- Po pierwsze to nie Tomek tylko Tom. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
Na to Pani zdziwiona pyta się Jasia:
- Jasiu jak było na wymianie?
Jasiu na to:
- Po pierwsze to nie Jasiu tylko John. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
Pani zaskoczona podchodzi do Weroniki i pyta się:
- Weronika jak tam było na wymianie?
Na to Weronika:
- Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda

 

obs.jpg

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyrektor pewnej firmy dzwoni nagle do żony.
- Mam pomysł. Przyjeżdżaj zaraz! Będziemy się kochać w moim gabinecie.
- Przecież tam masz sekretarkę!?
- A mogę?


Pewien poeta zorganizował wieczorek deklamacyjny w szpitalu - charytatywnie dla pacjentów i personelu.
Godzinkę to trwało, wreszcie koniec. Na sali cisza. Do artysty podchodzi jeden z anestezjologów, i serdecznie ściska jego prawicę.
- Szacunek, mistrzu.

 

 

don_juan.jpg

daniel.jpg

  • Lubię 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Świątynia Shaolin, Uczeń pyta Mistrza:
- Mistrzu, jaka jest różnica między perłą a kobietą?
- Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę z jednej tylko.
Uczeń zmieszany:
- Nie chciałbym zaprzeczyć mądrości jego wspaniałości Mistrza, ale słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron.
Na co mistrz odrzekł:
- To nie kobiety, to Perły!

 

dowcipasy.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad spotyka młodą sąsiadkę w ogródku przed domem.
- Jak pan, panie sąsiedzie to robi, że te pańskie pomidorki takie spore i czerwone? - pyta sąsiadka.
- Ja mam na nie taki własny patent: wychodzę wcześnie rano do ogrodu, kiedy wszyscy śpią, nago przechadzam się między grządkami, no i te pomidorki tak się pięknie rumienią. To wszystko.
Sąsiadka zrobiła tak samo, przez miesiąc przechadzając się rano nago po ogrodzie. Pewnego dnia spotyka się z sąsiadem:
- I co? Działa mój patent? - pyta sąsiad.
- Wie pan ... Pomidorki jakie były, takie są ale ogórki to taaaakie!

 

 

sowa.jpg

  • Lubię 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żołnierz, przerażony nocnym atakiem nieprzyjaciela, ucieka na tyły. Nagle wpada na oficera. Stanął więc, wyprężył się, chcąc zameldować, ale w ciemności nie mógł rozpoznać jego stopnia.
- Panie poruczniku! - rozpoczął na chybił trafił - melduję...
- Nie jestem porucznikiem!
- Panie kapitanie...!
- Nie jestem kapitanem!
- Panie pułkowniku...!
- Nie jestem pułkownikiem! Jestem generałem!
- Do diabła, to aż tak daleko uciekłem?

 


- Kochanie jesteś? Nie odzywasz się od wczoraj.
pół godziny później
- Policja cały czas informuje ze znaleziono całkowicie spalone zwłoki mężczyzny z niewiarygodnie małym przyrodzeniem. Puść sygnał czy żyjesz bo się martwię

 


Spadochroniarza-komandosa zniosło w czasie ćwiczeń poza wyznaczony teren lądowania i klapnął gdzieś na jakimś pastwisku, koło dziadka pilnującego kilku pasących się krówek.
- Pierwszy skok, co? - skomentował dziadek.
- A po czym dziadku poznaliście? - zdumiał się komandos.
- Przecie widać.
- Widać, gdzie?
- A, o! - powiedział dziadek wskazując na wyraźny odcisk podeszwy buta sierżanta na tyłku wojaka.

 


Czat na jakimś forum hobbystycznym.

- Znów zasnąłem dzisiaj na lekcjach.
- To masz przerąbane stary, a co na to nauczyciel?
- To ja jestem nauczycielem.

 

 

dowcip_of_moon.jpg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raj to są te rzeczy, za które pójdę do piekła   (jakiś internauta 2017)

 

- Synu, jak dorośniesz chcę żebyś był dżentelmenem!
- Nie chcę! Chcę być taki jak ty!


Mam nadzieję, że Paether lub inni nasi forumowicze, o ile pojechali na to zjawisko, nie zarzucą mi, że wykrakałem coś - obrazkiem :)

 

chmurwy.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomi odwiedzają rodziców miesięcznego dziecka.
- Jaki słodki! A jak go nazywacie?
- W dzień czy w nocy?

 


Wielka amerykańska firma. Szef wzywa do siebie psychologa firmowego.
- Johny. Doceniam to co robisz, ale pracoholików to ty zostaw w spokoju!

 


- Pańska główna wada?
- Prawidłowo interpretuję semantykę pytań, ale ignoruję ich istotę.
- Czy mógłby pan podać przykład?
- Mógłbym.

 


Szybki Bill kupił sobie malutkie sportowe auto i zaprosił Lucy na przejażdżkę do lasu.
Gdy znaleźli się na polance Lucy wyszła z samochodu, rozłożyła koc i czeka na Billa, który nie opuścił samochodu.
- Ruszaj się Bill, bo mi się odechce!
Bill bezskutecznie próbuje wydostać się z auta.
- Wygląda na to, że nie wyjdę stąd, aż mi się odechce

 

 

bies.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Paweł Trybus

Pogadanka przy rodzinnym stole.

- Tato, jak to jest z kobiecymi piersiami?

- Wiesz synu, kobiece piersi przechodzą przez trzy fazy. U młodych kobiet są jak melony, okrągłe i twarde. U kobiet po 30-tce jak gruszki, kształtne, lekko obwisłe, ale wciąż miłe w dotyku. A po 50-tce są jak cebule.

- Jak cebule??

- No... patrzysz na nie i chce ci się płakać.

Matka z córką porządnie się wkurzyły.

- Mamo,  a jak to jest z penisami?

- Wiesz, też można wyróżnić trzy fazy. U młodych mężczyzn penis jest jak dąb, twardy i silny. Po 30-tce powoli zmienia się w brzozę, staje się giętki, ale wciąż można na nim polegać. No a po 50-tce to już jest jak choinka.

- Jak choinka??

- Po prostu - martwy od korzenia po czubek, a jaja tylko dla ozdoby.

 

===================

 

Pogadanka w barze.

- Gdy pęknę, to rok nieszczęścia! - mówi butelka piwa

- Eeetam, gdy ja pęknę, to siedem lat nieszczęścia! - mówi wiszące nad barem lustro

 

Siedzący obok kondom uśmiecha się z politowaniem...

Edytowane przez Paweł Trybus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młoda para postanowiła sprawić sobie dziecko. Próbują miesiąc, rok – i nic. Idą zatem do lekarza:
– Doktorze, jest taka i taka sprawa, drugi rok usiłujemy dorobić się dziecka, ale nie wychodzi. Co robić?
– Chłopaki, wy tak na serio?

 

 

 

trojkoty.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona mówi do męża:

To bardzo normalne, że kobiety robią sobie maseczki kosmetyczne. Wygładzają skórę i twarz ładniej wygląda.

Mąż spojrzał na żonę i mówi:

Rzeczywicie, ale przecież nie możesz jej cały czas mieć na twarzy.

 

 

Widuję te trójkąty od czasu do czasu. Teraz je sprawdziłem w CADzie.  Niestety nie jest tak jak na rysunku :-)

Po przestawieniu ich są miejsca w których figury zachodzą na siebie a powierzchnia tych miejsc jest taka sama jak powierzchnia tego pustego kwadratu który zostaje.

 

 

Figury.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba to nie tak. Dałem te czworokąty jako dowcip bo to jest dowcip - szukanie naiwnych, którzy uwierzą, że widzą dwa takie same trójkąty. ;)

To są dwa czworokąty,  jeden wklęsły  drugi wypukły,  czyli jedna porcja powstaje dzięki temu że "dach" raz jest (w środku) czubaty a raz wklęsły.

 

Wracając do tematu.

 

– W Japonii nastała moda na małe biusty.
– To nie moda, to nieurodzaj.

 

 

Program opieki zdrowotnej ObamaCare zostanie zastąpiony przez DonTCare.

 

 

Salon piękności:
- Poproszę manicure jak u Britney Spears, hairstyle jak u Angeliny Jolie i pedicure jak u Naomi Campbell.
- A mordę Gerarda Depardieu zostawiamy?

 

 

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wyścigiem konnym właścicielowi zdycha koń.

Rozpacz, obstawione zwycięstwo, kasa może przepaść.

Do właściciela zgłasza się jego pies - potężny buldog, same mięśnie i 

wypięta dumnie klata.

 

-Wystaw mnie, dam radę wygrać!

-Ty, pies - chcesz się ścigać z najlepszymi koniami? Jaja sobie robisz?

-Spoko -jestem szybki, wytrzymały, nic i NIKT mnie nie zatrzyma. DAM RADĘ. 

  

Cóż było robić - właściel zgłasza psa do wyścigu.

Pierwsze okrążenie, buldog przebiera łapami w zawrotnym tempie, ale po trochu zostaje z tyłu

stawki. Drugie, trzecie okrążenie- coraz gorzej. Meta - konie, długo, dłuuugo nic i wbiega zziajany bulgog.

 

Wściekły wlaściciel ryczy zapluwając się:

-Co do jasnej...!!! Miałeś wygrać!!! Co się do cholery stało?!!!

Buldog sapiąc ciężko:

-K*wa,  szczerze? No, zwyczajnie - nie wiem jak to się mogło stać...

 

Edytowane przez Lysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.