Skocz do zawartości

Co to jest ?


Mariusz Świętnicki

Rekomendowane odpowiedzi

W czasie obserwacji zakrycie Wenus przez tarczę Księżyca wykonałem 51 ekspozycji obrazujących przebieg tego zjawiska. Na jednym ze zdjęć zarejestrowało się coś takiego. Po wstępnej analizie wykluczyliśmy: refleksy w optyce teleskopu i artefakty generowane przez aparat, ptaki, myśliwiec lub samolot wywiadowczy na wysokim pułapie a także przelot ISS. Mniej prawdopodobne wydają się: szczątki balonu stratosferycznego, płonący w atmosferze sztuczny satelita Ziemi, zespół dronów lub inne obiekty niesione przez wiatr. Zakładam że najlepszym i najbardziej prawdopodobnym będzie najprostsze wyjaśnienie tego zjawiska - bo tak podpowiada doświadczenie. Wszystkie RACJONALNE pomysły, będą oczywiście mile widziane. Parametry:2023.11.09.10:20:20CSE. Newton 250/1520+MPCC+N.D810.Exp.1/1250sek.ISO200. Zręcin

 

8889abopulbf.jpg

Edytowane przez Mariusz Świętnicki
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Mariusz Świętnicki napisał(a):

Ptaki - owszem, ale na baaardzo dużym pułapie. Pozdrawiam

 

Podobno gęsi tybetańskie urządzają sobie przeloty nad Everestem na pułapie 9000 m.n.p.m.

Skoro tybetańskie to potrafią, to dlaczego nasze miałyby być gorsze? 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Mc ślimack napisał(a):

 

Podobno gęsi tybetańskie urządzają sobie przeloty nad Everestem na pułapie 9000 m.n.p.m.

Skoro tybetańskie to potrafią, to dlaczego nasze miałyby być gorsze? 

Jedynym ptakiem w Polsce zdolnym do lotu na tak dużych wysokościach jest żuraw zwyczajny, ale nie wiem, czy one w Polsce latają tak wysoko.

Osobniki żyjące w Tybecie - wykorzystując prądy powietrzne - są w stanie wzbić się na wysokość nawet 10000 m.n.p.m.

 

A te ptaki są albo wysoko, albo daleko...

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z żurawiami jest tu pewien problem - maleńki rozmiar kątowy. Długość tych obiektów na zdjęciu to około 10 sekund łuku.

 

Jeśli w momencie wykonywania zdjęcia znajdowały się około 10 km nad ziemią, to odległość od nich wynosiła około 16 km (Księżyc znajdował się wtedy jakieś 35 stopni nad horyzontem). 10 sekund łuku z odległości 16 km odpowiada rozmiarowy około 80 cm - to trochę za mało na żurawia (który ma rozpiętość skrzydeł rzędu 2 metrów). Co więcej, kształt tych obiektów sugeruje, że mogą być one wydłużone ze względu na ruch. Gdyby za połowę ich pozornej długości na sferze niebieskiej (5 sekund łuku) odpowiadał ich ruch własny, to biorąc pod uwagę czas ekspozycji (1/1250 sekundy), oznaczałoby to prędkość rzędu 500 metrów na sekundę, czyli jakieś 1800 km/h, trochę za dużo jak na ptaki...

 

Teoretycznie, można sobie wyobrazić, że to jakieś jasne wróblaki, które akurat w momencie wykonywania zdjęcia (wszystkie) miały złożone skrzydła. Jeśli ich długość wynosiła jakieś 15-20 cm, to musiałyby lecieć mniej więcej 2 - 3 km nad ziemią. Chyba trochę dużo jak na wróblaki, ale kto wie... No i one raczej nie latają w takim regularnym szyku...

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Piotrek Guzik napisał(a):

Z żurawiami jest tu pewien problem - maleńki rozmiar kątowy. Długość tych obiektów na zdjęciu to około 10 sekund łuku.

 

Jeśli w momencie wykonywania zdjęcia znajdowały się około 10 km nad ziemią, to odległość od nich wynosiła około 16 km (Księżyc znajdował się wtedy jakieś 35 stopni nad horyzontem). 10 sekund łuku z odległości 16 km odpowiada rozmiarowy około 80 cm - to trochę za mało na żurawia (który ma rozpiętość skrzydeł rzędu 2 metrów).

(...)

 

Ale na te dwa metry rozpiętości patrzymy pod kątem 35 stopni, co daje ~ 115 cm. Wystarczy, że żurawie leciały niżej, na wysokości 80 / 115 * 10 km = ~ 7 km, i rozmiary kątowe już zaczynają  pasować dobrze.

Co do rozmazania, to niestety nie mam pomysłu.

Ale dalej uważam, że hipoteza żurawi jest dobra, ze względu na te rozmiary, rozkład "obiektów" pasujący do klucza i porę roku.

Edytowane przez Mareg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mareg napisał(a):

 

Ale na te dwa metry rozpiętości patrzymy pod kątem 35 stopni, co daje ~ 115 cm. Wystarczy, że żurawie leciały niżej, na wysokości 80 / 115 * 10 km = ~ 7 km, i rozmiary kątowe już zaczynają  pasować dobrze.

 

No nie! To byłoby na odwrót, tzn. przy 115 cm musiałyby lecieć na wysokości 115 / 80 * 10 km ~ 14 km. Rozmycie też działa na "niekorzyść", tzn. rozmiar obiektu był pewnie mniejszy niż 10 sekund łuku, więc musiałby być albo mniejszy, albo dalej...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Piotrek Guzik napisał(a):

 

No nie! To byłoby na odwrót, tzn. przy 115 cm musiałyby lecieć na wysokości 115 / 80 * 10 km ~ 14 km. Rozmycie też działa na "niekorzyść", tzn. rozmiar obiektu był pewnie mniejszy niż 10 sekund łuku, więc musiałby być albo mniejszy, albo dalej...

 

 

No tak, zgoda, bardzo późno (lub bardzo wcześnie) było ...

Więc zostaje tylko kształt klucza z hipotezy żurawi.

 

Edytowane przez Mareg
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjatkowo symetryczne rozmieszczenie. 

Skoro to nie moga byz refleksy, a wszystkie inne rzeczy sa nielogiczne, to jednak moga być to reflaksy....

 

Jakie ptaki moglby to byc?

Czy po zdjeciu błękitu nieba pojawia sie jakis kolor skrzydeł? 

 

Ewentualnie moze drony w szyku bojowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym stawiał na klucz ptaków.

Wenus na zdjęciu wyszła ostra, w przeciwieństwie do klucza których elementy tworzące szyk powodują rozmycie zgodne z kierunkiem ruchu klucza. Mało tego sam zwrot klucza jest w stronę południową. Jeden ptaszek, ten najbardziej od strony zachodniej (od strony Wenus) jest najmniej jasny, jakby był w cieniu towarzyszy lotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko tylko dam znać, że zarówno kaczki krzyżówki jak i bekasowate (szlamniki) to dość małe ptaki, które na swojej wysokości przelotowej podczas migracji (6-7km) mogły się zarejestrować na tym zdjęciu. Kolejnymi podejrzanymi mogą być myszołowy włochate i w sumie parę innych gatunków, które wciąż jeszcze migrują. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.