Gdzie najczęściej jest w Polsce pogoda - analiza na podstawie galerii "Głęboki Kosmos (DS)"

[Maetrik]

Godzinę temu, Piotr K. napisał(a):

Jakie są wasze patenty na taką liczbę fotek w roku?

U mnie sprawa przedstawia się następująco:

Mimo (co było poruszone),że mam żonę i 2 dzieci działam dość aktywnie. Mam na podwórku budkę i zazwyczaj jak jest pogodnie odpalam 2 setupy. Zbieram materiał (jak jestem w domu) prawie w każdą pogodną noc...odpalam co się da i wracam do "obowiązków" lub zwyczajnie idę spać... rano zawijam graty i do roboty

 

Inna sprawa, że u mnie (Warszawa) latem jest mnóstwo pogodnych nocy. Jesienią nieco mniej ale też się trafiają (ale są już dłuższe) 

 

Zimą za to ostatnio totalna bieda, tej zimy dosłownie na palcach jednej ręki mogę policzyć ile było czystych nocek...

 

Oczywiście też nie wszystko co się uzbiera trafia na forum, jest też troche "gorszego sortu", testów itp itd...

 

Pozdr

Edytowane Poniedziałek o 20:11 przez Maetrik

[flamezz]

Ja korzystam z piera balkonowego I foce przy każdej lepszej okazji. Niestety łatwe obiekty np gromady gwiazd. No i nie powiedziałbym, że dużo foce

[Little Ghost]

Piotrze, przede wszystkim okres który wziąłeś pod uwagę był wyjątkowo sprzyjający. Wiele pogodnych nocy, zdaje się że wykorzystałam je wszystkie często robiąc dwoma zestawami.

[sylwas72]

Godzinę temu, Piotr K. napisał(a):

Wystawianie się na balkonie, i niech się samo foci do rana

U mnie od czasu gdy zmontowałem sobie switcha to ta opcja powyżej, wieczorem wystawiam sprzęt (pier przymocowany do barierki), uruchamiam sesję i o określonej godzinie NINA wszystko wyłącza. Rano wstaje 10 min. wcześniej i zwijam wszystko z balkonu. Jakbym miał jakąś astrobudkę to byłoby jeszcze lepiej. Jak na razie zdjęcia robię z jednego zestawu. Jeżeli chodzi o pogodę to były okresy całkiem niezłej a druga sprawa to głód jakichkolwiek fotek, które dopiero w tym roku zaczęły wyglądać na tyle przeciętnie, że mogłem je nawet publikować 🙂 . Ostatnio nagrałem timelapsa z sesji i tak to u mnie wygląda.

 

 

[simarik]

Fotografuje na jeden zestaw. Jeśli trafia się pogodna w miarę bezksiężycowa noc to o ile obowiązki rodzinne (a mam ich sporo jako ojciec i mąż) pozwalają o wynoszę sprzęt do przydomowego ogródka/ balkon i focę. Jeśli to weekend to siedzę przy sprzęcie, a jeśli środek tygodnia i trzeba rano do pracy to ustawiam sesje i budzik żeby wstać w nocy i zwinąć sprzęt do domu.

Dodam, że u mnie okienko na fotografowanie trwa maksymalnie od 23:15 do 3:45. W tych godzinach gaśnie lampa uliczna, poza tymi godzinami nie mam za bardzo sensu fotografować bo lampa świeci nad i wprost do mojego ogródka.

Edytowane Poniedziałek o 20:10 przez simarik

[Wiesiek1952]

Jeden zestaw, budka na balkonie, automatyzacja (NINA + CloudWatcher). Nie wykorzystuję każdego okna - raczej otwieram budkę jak jest szansa na min 3/4 nocy z pogodą. Od paru dni mam budkę w pełnym automacie - sama się otwiera i zamyka z NINA - trwają testy 🙂 

 

Na pewno nie publikuję wszystkiego. Tak "na oko" to jakieś 25 do 30% tego co robię stąd moje wątpliwości co do korelacji między ilością publikacji a pogodą plus z zasady wolę mieć 20h niż 3h - tek krótkie czasem trafiają do wątku o testach i niedokończonych.. Na pewno czasmi, pomimo pogody, wolę dobre wino od wyskakiwania na balkon - zwłaszcza zimą. 🙂

 

 

[wismat]

Poczytałem tak po łepkach bo już zmęczony jestem ale jedna rzecz mi się rzuciła w oczy. 
Wg tej analizy ktoś kto wrzuci 3 zdjęcia po 6h każde ma dużo lepszą pogodę niż ten co wrzuci jedno 35h. 

[count.neverest]

3 godziny temu, Maetrik napisał(a):

Zimą za to ostatnio totalna bieda, tej zimy dosłownie na palcach jednej ręki mogę policzyć ile było czystych nocek...

 

Eee, to u mnie odwrotnie było. Szkoda prądu na zamykanie dachu  

[licho52]

2023 był wyjątkowy pod względem pogody, 90 sesji od marca do listopada.  Wykorzystuję każdą niemalże noc i robię zdjęcia nawet w czasie lub blisko pełni, używając filtra 3nm Ha i wybierając cel 90+ stopni od księżyca.  Wiele moich zdjęć jest wielosezonowych - szczególnie w zimę trudno jest "zdążyć" fotografować dany obiekt. 

 

2024 dał trochę pogody w styczniu ale potem zrobiło się słabo.  Kompensuje to przejściem na fotografowanie na 2 zestawy.

[Afur]

Bardzo ciekawy temat, dziękuje że zostałem dostrzeżony
👍

Jaka jest moja recepta na ilość zdjęć, hmm chyba najważniejsze to astrobudka. Sprzęt jest stale gotowy do działania. Nie mam jak niektórzy koledzy automatów , sam otwieram dach i włączam sprzęt ale nie jest to problem w zasadzie sama przyjemność. Lubie obcować z tym sprzętem automatyzm znudził by mnie Jeśli jest pogoda idę do astrobudki i odpalam sprzęt, proste Mieszkamy w klimacie, w którym czystego nieba nie ma za wiele, dlatego jak już się trafi okno to foce do rana, tj. ustawiam wszystko jak należy, doglądam przez jakiś czas i idę spać. Asiair i inne bajery dbają o to aby sesja trwała i zakończyła się prawidłowo, kończąc zaparkowaniem teleskopu. Rano zamykam budkę i sprawdzam co udało się zarejestrować i czy nie wynikły jakieś problemy. Byłbym wyżej w klasyfikacji ale parę projektów jeszcze leży nie skończonych, myślę że w najbliższych dniach opublikuje kilka zdjęć

Edytowane Wtorek o 06:55 przez Afur

[TheHollowMan]

15 lat temu były podobne próby określenia ilości pogodnych nocy. Duża zaleta Astropolis - wciąż istnieje i można przetrząsać jego archiwum

 

Edytowane Wtorek o 11:56 przez TheHollowMan

[mago83]

23 godziny temu, Piotr K. napisał(a):

...

 

Jakie są wasze patenty na taką liczbę fotek w roku?

 

• Wiele zestawów naraz?
• Budka, automatyzacja i zestaw stale w czuwaniu, gdy jest szansa na pogodę?
• Wystawianie się na balkonie, i niech się samo foci do rana?
• Jakieś inne?

 

(o ile to nie tajemnica... ).

 

 

Żaden patent, zwykła budka otwierana przez aplikację Tuya, na siłownikach, automatyzacja to jedynie AsiAir, zdalny pulpit z obsługą Bluestacks na mini pc, internet i to wszystko 🙂 

Reszty i tak trzeba po trochu pilnować, bo zawsze to, bo zawsze tamto, ale drzemkę idzie zrobić 😝

[Piotr K.]

W dniu 22.07.2024 o 21:34, Little Ghost napisał(a):

Piotrze, przede wszystkim okres który wziąłeś pod uwagę był wyjątkowo sprzyjający. Wiele pogodnych nocy,

 

To dokładnie odwrotnie niż we Wrocławiu - okres wrzesień'23 - kwiecień'24 był najgorszy ever, a bawię się w astro już chyba od 10 lat, albo coś koło tego. Hmmm, widzę że trzeba zacząć rozważać kupno działki w warminsko-mazurskim...

 

W dniu 22.07.2024 o 23:13, wismat napisał(a):

Wg tej analizy ktoś kto wrzuci 3 zdjęcia po 6h każde ma dużo lepszą pogodę niż ten co wrzuci jedno 35h.

 

Zgadza się - to kolejna wada tej metody, dlatego rzeczywiście nie można jej używać do szacowania gdzie najczęściej jest pogoda.

 

Bardzo wszystkim dziękuję za odpowiedzi i informacje o waszych setupach - teraz mam o czym myśleć w czasie pochmurnych nocy

[dobrychemik]

"Gdzie w Polsce są najbardziej tolerancyjne żony - analiza na podstawie..."

 

Gdyby na taki zmienić tytuł tego wątku to dane źródłowe oraz wyniki i wnioski byłyby takie same. Miarodajność również 

[TheHollowMan]

Nie Warmińsko-Mazurskie, ale Andaluzja tam masz gwarancję ładnych nocy. W 2023 to Racibórz i Tarnów uzyskały tytuł najbardziej nasłonecznionych miejsc w kraju.

[Bentoq]

The winner is... kolega @Krzysiek Gaudy który wywiózł swój sprzęt do Hiszpanii i zimą planuje podnosić ciśnienie wszystkim regularnymi wstawkami 

[Piotr K.]

Niestety, ale koszt ustawienia sprzętu na stałe za granicą jest dla mnie nie do przejścia. Poza tym nic nie zastąpi tego poczucia przygody, gdy się samemu siedzi po nocy przy sprzęcie. Nie wiem jeszcze, jak ogarnę te beznadziejne warunki na Dolnym Śląsku. Może trzeba natrzaskać w lecie i wczesną jesienią jak najwięcej materiału, a przez resztę roku to obrabiać? Albo robić takie projekty jak w tym wątku - w sumie spędziłem nad tym ze trzy tygodnie, czyli zajmowałem się astrofotografią, mimo braku pogody, i sprawiło mi to sporo frajdy Może to też jest jakiś sposób...

[Konuz]

Wieś pod Wrocławiem. Większość pogodnych nocy wykorzystuję, niestety tych nocy jest jak na lekarstwo. Ostatnia jesień i zima to praktycznie niebo non stop zawalone chmurami, smogiem albo innym syfem. Na początku stycznia wyjątkowo trafiły się 3 dni z rzędu dobrej pogody. Wiosna trochę lepiej, a obecne lato też bez szału. Pamiętam, że rok temu latem dzień w dzień przez tydzień nie było żadnej chmurki, w tym roku chyba tak jeszcze nie było, 3 dni max. Boję się myśleć co będzie w drugiej połowie roku. Materiał staram się zbierać 10+h, więc zdjęć wrzucam niewiele, wyjątkowo z krótszym paleniem postanowiłem zaszaleć po kupnie Newtona 😛, ale teraz wróciłem do swojego normalnego trybu.

Edytowane 23 godziny temu przez Konuz