Taak, poprzedni materiał https://astropolis.pl/topic/84773-ngc6914-i-inni-refleksyjni-towarzysze-w-łabędziu/#comment-970029 był niepełny (brak L), a obróbka też obdarzona była pewnymi grzechami.
Wziąwszy więc do serca uwagi zacnych kolegów @apolkowski, @Gość na chwilę i @Imar posunąłem się odrobinę dalej.
1. W trzy lipcowe noce zebrałem ok. 5,5 godz. luminancji, niezbędnej do wydobycia szczegółów mgławic refleksyjnych.
2. Podczas obróbki wyrównałem gradienty tła, co w zasadzie mieści się w kanonie ABC obróbki, a czego wcześniej nie zrobiłem.
Metodą prób i błędów modyfikowałem nieco workflow, starając się go dokładnie dokumentować. Z tym workflow można by w nieskończoność, choć jak zwykle zatrzymałem się gdy wynik zabawy uznałem za w miarę satysfakcjonujący. Jak zwykle w miarę, bo pewnie za jakiś czas i po ponownych uwagach postawię na wyniku notkę "do poprawy".
To nie koniec projektu. W planie jeszcze SII i OIII, i wynikająca z tego zabawa w HOO i SHO. Póki co dwie nowości: LRGB oraz HaLRGB.
Materiał opisowy tutaj sobie i wam daruję, był w pierwszym poście.