Skocz do zawartości

Test nowego silnika Astropolis


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, tomeczz napisał:

są jakies statystyki nt aktywnosci uzytkownikow/oglądalnosci po poprzedniej zmianie? w jakim kierunku na tej plaszczyznie poszly ostatnie rearanzacje?

Pewnie, że są. Nie trudno na nich zauważyć, kiedy były update. Poniżej kilka metryk:

Screenshot 2018-03-30 11.49.12.png

Screenshot 2018-03-30 11.52.03.png

Screenshot 2018-03-30 11.53.34.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HAMAL napisał:

Dla mnie działy na forum to zawracanie ... wystarczy jeden panel najnowsze tematy, pod spodem giełda i obok statusy.

Niby tak, ale w grupie hard userów forum (co prawda, nie jest ich ilościowo dużo, ale to są ci bardzo płodni w sensie postów) mamy problem, bo oni przyzwyczajeni są do kategorii i dla nich główna strona jako lista najnowszych wątków to "choinka", z której nie korzystają. Co więcej, wydaje im się, że to jest nieprzejrzyste i skomplikowane. Są to osoby, które nauczyły się starego modelu i nie są w stanie się przestawić (bez wysiłku nauczenia się nowych nawyków).

To pewien paradoks, bo logicznie rzecz biorąc, lista nowych wątków z filtrami jest wszystkim, czego trzeba. W zasadzie wtedy cały silnik opiera się na 1 stronie. Proste, nie wymagające myślenia. Ale z drugiej strony człowiek to istotna prowadzona nie logiką, ale automatem, czyli nawykami. Jeżeli przyzwyczaimy się do czegoś trudnego i skomplikowanego, to potem przestawienie się na łatwe rozwiązanie wydaje się skomlikowane ;) W statystykach widać wyraźnie większy udział nowych osób po zmianach. Po prostu staliśmy się bardziej przyswajalni dla kogoś, kto nie zaczynał w epoce skomlikowanych for z kategoriami, gdzie trzeba było przeklikać wszystkie działy, żeby sprawdzić, co się działo.

Szeroki temat. Dlatego uważam, że trzeba tym 2 grupom zrobić tak, żeby było dobrze.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, tomeczz napisał:

obecne forum jest dla mnie mało intuicyjne i nie umiem sobie poradzic z ustawieniami. wygląd pozostawia wiele do zyczenia, jakoś tak choinkowo czy cukierkowo jest  

A mógłbyś podejść do tego bardziej konstruktywnie? 

  • co to znaczy mało intuicyjne, z czym masz problem, jakiś konkretny przypadek, gdzie chcesz coś zrobić, a nie potrafisz?
  • jakie konkretne elementy uważasz za choinkę? Co jest cukierkowe?
  • jaki używasz skin/motyw - ciemny, czy jasny?
  • czego nie potrafisz sobie ustawić?
  • jaki reprezentujesz przedział wiekowy (nie musi być precyzyjnie) oraz jaki masz staż z forami?

Bardzo byś nam pomógł odpowiadając obszernie na te pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecąc dalej z metrykami, teraz te, który mi się nie podobają i potwierdzają, co wyżej napisałem, czyli zmniejszenie aktywności tych, co tworzą posty. W tej grupie jest spadek. Co prawda ustabilizował się, ale... wolałbym, żeby jednak wrócił do poprzednigo poziomu. Ważna uwaga - w tym samym momencie wprowadziliśmy giełdę jako platformę, więc naturalnie z tych statystyk wypadły wszystkie wątki i posty giełdowe. Bez wątpienia giełda to pewnie blisko 50% aktywności na forach, więc z tej perspektywy może to nie jest tak duży problem?

Screenshot 2018-03-30 12.07.24.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając na chwilę do giełdy, to generalnie ona ma największy wpływ na poczucie aktywności na forum. Bez wątpienia schowanie jej do osobnej platformy nie zrobiło jej dobrze. Rozważam wycofanie się z tej koncepcji i chciałbym poddać to pod dyskusję. Jesteśmy chyba zbyt mocno przyzwyczejeni do ogłoszeń w wątkach. W tej chwili ruch w nie jest stabilny, ale mam wątpliwości, czy satysfakcjonujący. (ten spadek po starcie wynikał ze zmiany struktury -  wyświetlenia ogłoszeń na głównej stronie giełdy, co nie wymaga teraz przeklikiwania się przez kategorie, stąd naturalny.

 

Screenshot 2018-03-30 12.23.05.pngspadek ilościo odsłon).
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedno zjawisko, które bardzo mnie martwi. Kurczą się wszystkie serwisy astro :( Trudno w takich warunkach wyciągać jakieś wnioski ze zmian na AP - bo spadło też innym, a powinno być odwrotnie (urosnąć).

Astropolis vs Astromaniak:

Screenshot 2018-03-30 12.33.31.png

 

Astropolis vs FA:

Screenshot 2018-03-30 12.36.07.png

 

Podsumowując, coś niedobrego się dzieje w całym środowisku. Macie pomysł, co to może być? Czy tylko pogoda??? Ja pamiętaj jeden taki okres - rok 2008-2009 (jak się potem okazało, lata kryzysu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, HAMAL napisał:

Jakież ja miałem plany astrofotograficzne na tą zimę, nie zrealizowałem ani jednego, o czym tu więcej mówić :( za chwile kwiecień, potem wrzesień i kolejny rok na wypatrywaniu pogody i seeingu zleci. Tyle w temacie.

Ciekawe jest to, że patrząc na wykres widać wyraźnie, że te cykle zgodne są z cyklami koniunkturalnymi (7-8 lat). Pewnie można napisać jakąś pracę doktorską w tej kwestii (astronomia jako barometr gospodarczy) ;)


Screenshot 2018-03-30 12.10.20.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HAMAL napisał:

Mamy rozumieć że po 2020 spadnie nasza aktywność z powodu poprawy pogody na 2 lata ? 

Offtopując lekko, to obawiam się czegoś gorszego, a mianowicie, że całe nasze środowisko to był "chwilowy" zryw na osi czasu - pasujący do czasów, w których zaczynaliśmy. Nikt z nas kiedyś na niczym się nie znał (np. w astrofotografii), byliśmy na samym początku, wszystkiego musieliśmy się uczyć, do tego robiliśmy to razem. W społeczności w ten sposób pojawiło się bardzo dużo super zaangażowanych ludzi, co znowu przekładało się na bardzo dynamiczny wzrost i rozwój astro. Patrząc z tej perspektywy mam wrażenie, że to już minęło i nigdy nie wróci. Dzisiejszy sposób korzystania z for i w ogóle relacje w środowisku, nie mają wiele wspólnego z tym, co tu kiedyś przeżyliśmy (błysk trwał kilka lat - od 2002 roku gdzieś do 2005). Piękne czasu - wspominam je z łezką w oku.

Żeby było trudniej, to mimo kurczenia się aktywnej części społeczności, powstało więcej for, więc ograniczona ilość kreatorów rozpłynęła się po różnych miejsach w internecie. Efektem tego jest bardzo roszczeniowe traktowanie for przy praktycznie zerowej inicjatywie.

Może mam dzisiaj taki nastrój, ale jak sobie o tym myślę, to słabo to wygląda. Do tego - jak sam zaużyłeś - pogoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasy są cudowne, takie przed nami możliwości, tyle ciekawych rzeczy do spróbowania, jedynie brak pogody nas blokuje, tak uważam. Gdyby pogoda była regularnie, bardziej doświadczeni zaczęli by pokazywać cuda, mniej doświadczeni by zapragnęli tez ich spróbować i szybko by się maszyna sama nakręcała, a tak jedna wielka kupa... kupa zmarnowanego potencjału. 

Mam sprzęt, mam umiejętności i chęci, aby przy dobrych wiatrach trzaskać co noc DS z mega detalem, a efekt? Raz na pół roku wrzucę jakieś foto na PRAWIE dobrym seeingu i niebie, brzydkie, bo ze zbyt małej ilości materiału, aby wyprowadzić gładko detal. Tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Adam_Jesion napisał:

że całe nasze środowisko to był "chwilowy" zryw na osi czasu

No ale jeśli tak, to co będzie w zamian? Jeśli fora umrą, to gdzie będziemy rozmawiać o astronomii, wymieniać się doświadczeniami i wiedzą? Ja czuję potrzebę takiej komunikacji, to jest coś, co sprawia mi przyjemność porównywalną z samym uprawianiem astronomii. Rozmawianie o niej to czysta przyjemność.

Nasze hobby to nie jest coś, co robi co druga osoba na osiedlu i można pogadać o nim z prawie dowolnym poznanym człowiekiem. Nie wszędzie też są oddziały PTMA, czy inne inicjatywy lub placówki, gdzie można prowadzić takie rozmowy bezpośrednio. Wiele osób jest skazanych na internet, bo wokół nich nie ma nikogo rozumiejącego jego zainteresowania.

Może nie jest tak źle, bo w okolicy Wieliczki i Niepołomic znam dobre kilkadziesiąt zakręconych osób, choć duży wpływ ma tu zapewne obecność obserwatorium w Niepołomicach, które przyciąga ludzi. Gdyby tej placówki nie było wielu z nich nigdy by się tym nie zainteresowało, a już na pewno nie miałoby okazji ich poznać.

Alternatywą dla for mógłby pewnie być FB. I "próbuje" takim być poprzez tworzenie wielu grup tematycznych itp tworów. Problem w tym, że FB to śmietnik. Zbiór nieuporządkowanej treści, pełny dziadostwa. Losowa kolejność widoczności wpisów, brak działającej wyszukiwarki, brak kategoryzacji treści. Wrzucasz tam coś i przepada na wieki. Fora to jest całkowite przeciwieństwo - treść jest uporządkowana i łatwo przeszukiwalna, przez co przyciąga ludzi z bardziej wartościową wiedzą, którzy chcą się tu produkować, gdyż wiedzą, że ich wysiłek nie pójdzie na marne (nie zginie po 20 minutach). Ktoś ich wypowiedzi przeczyta, zrozumie i odpowie. Wywiąże się ciekawa i merytoryczna dyskusja.

Jestem zapisany do różnych grup FB, astro i nie astro. Trzeba by chyba książkę napisać o różnicach tych miejsc w stosunku do naszych for. U nas mamy prawdziwą społeczność - ludzi, którzy wzajemnie sobie pomagają, wymieniają się wiedzą, spostrzeżeniami. Tam natomiast nie czuć żadnej więzi. Merytoryczność wypowiedzi leży (nie mówię o formie, a treści), niczego bardziej konkretnego lub zaawansowanego się nie dowiesz. I wiele wiele innych rzeczy, których nawet nie umiem opisać.

FB do for można by porównać jak budkę z kebabem do restauracji. Do budki przychodzisz w pośpiechu, nie interesuje Cię za bardzo co zjesz, byleby było szybko. Nie zwracasz uwagi na innych ludzi. Dostajesz szybko coś, co Cię nasyca i idziesz dalej. Potem nawet nie pamiętasz, w jakiej budce byłeś, co kupiłeś i jak smakowało. Czasem sobie przypomnisz i chcesz wrócić w tamto miejsce - a budki już nie ma :) Fora to restauracje, gdzie wchodzisz, jesteś traktowany z szacunkiem. Spotykasz się z ludźmi, poświęcasz czas na rozmowę z nimi. Możesz wybrać coś z długiej, uporządkowanej listy dań. Czujesz, że to coś wartościowego. Potem pamiętasz, że w tym miejscu jadłeś coś wspaniałego i zawsze możesz przyjść raz jeszcze. Musisz poświęcić trochę czasu, żeby zapoznać się z menu, poczekać na przyrządzenie potrawy, ale dostajesz coś, co ma prawdziwą wartość.

Jeśli za kilka lat pozostaną same kebaby, to... będzie tragedia i tyle.

Edytowane przez MateuszW
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fb zupełnie się nie boję (jeżeli można to tak ująć), miałem na myśli zupełnie coś innego. Gdybym miał to skwantyfikować do najmniejszego atomu, to pewnie powiedziałbym, że brakuje trochę "nowej gwardii", a stara się wypaliła. Oczywiście to nie jest dziwne, że tym starym pionierom już się nie chce pisać, bo ileż lat można robić to samo. Z tych super aktywnych zostało już niewielu. Mimo, że dostrzegam nowe potencjalnie aktywne twarze, to ciągle jednak nie jest ten sam poziom aktywności, który widziałem u kolegów kilkanaście lat temu. Dużo kiedyś było kooperacji społecznej, a teraz mam wrażenie, że więcej jest samotnych wilków (każdy dąży do "swojego"), co oczywiście nie jest niczym złym, ale społeczności nie zbuduje.

Wystarczy cofnąć się w historii forum i zobaczyć, jak wyglądały kiedyś wątki, jaka była inicjatywa, jakie zrywy, jakie emocje. To nie jest kwestia pogody, ale kwestia poczucia tworzenia czegoś więcej niż tylko "moja astronomia/astrofotografia". Pewnie się starzeje, więc i punkt widzenia się zmienia. Poza tym, brzmię tak samo, jak kiedyś, w początkach astronomii internetowej, grzmieli koledzy, którzy przeżyli wspaniałe czasy astronomii za komuny, gdzie wszystko opierało się na kontaktach bezpośrednich. Jak zaczynaliśmy tworzyć społeczność internetową, to mieli nam za złe, że psujemy ją, bo ludzie nie będą się spotykać i oglądać gwiazd, tylko patrzeć w ekran. To oczywiście okazało się być bzdurą, ale... bez wątpienia astronomią się zmieniła. Teraz pewnie dzieje się to samo - tylko ja nie nadążam :D

W tym roku, we wrześniu, strzeli Astropolis 15 lat. W sumie to usprawiedliwia moje ględzenie ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym, co opisałeś, Adam jest racja i nie-racja jednocześnie. Moim zdaniem.
W tym wątku pomiędzy propozycjami nowego silnika napisałem, że forum przydałaby się zmiana nie tylko techniczna, ale i mentalna.
I moja wypowiedź została w pewnym sensie "zignorowana". Prawie tak samo, jak obecnie na forum "ignoruje" się wizual. "Ignoruje" celowo umieściłem w cudzysłowie, ponieważ nie chodzi o dosłowne ignorowanie. Ta wypowiedź o zmianie mentalnej po prostu nie miała żadnej siły i żadnego oddziaływania, tak jak obecnie część forum poświęcona obserwacjom wizualnym nie ma żadnego oddziaływania.
Istnieją moim zdaniem co najmniej dwa powody:
Pierwszy to ewolucja porozumiewania się ludzi w Internecie. Obecnie ludzie pragną uzyskać jak najwięcej informacji przy jak najmniejszej ilości czytania. Co jest moim zdaniem niewykonalne. Obserwuję to wszystko i czuję, jakbym żył w rosnącym w szybkim tempie pokoleniu memów, obrazków i tl;dr (dla tych, którzy nie wiedzą, to oznacza "too long; didn't read", czyli "za długie, nie przeczytałem"). Kiedyś nawet to tl;dr mnie śmieszyło. Obecnie obserwuję i łapię się za głowę, że traktowanie tak czyichś wypowiedzi przez pokolenie wyrosłe na wszechobecnym necie w niektórych przypadkach jest czymś w rodzaju mody. Ta zasada jest wyznawana. Jeśli pojawia się długa wypowiedź, to tej wypowiedzi wręcz należy nadać przydomek tl;dr. 
Zatem przestajemy ze sobą rozmawiać, zastępujemy to jak najkrótszymi formami, a najlepiej obrazkami. I astrofotografia wpisuje się w ten trend. Oczywiście proszę mnie źle nie zrozumieć, nie umniejszam niczyjej pracy ani nie mam zamiaru nikogo obrażać. Nie uważam, że astrofotografia psuje ludzi. Po prostu obecność w sieci ludzi z rodzaju tl;dr zmienia także sposób komunikacji. Obejrzy fotkę i już wie, co to można w tej astronomii osiągnąć. Przecież nie zapyta starszych stażem, nie wejdzie w poważniejszą i dłuższą dyskusję, bo przecież tl;dr. Po kiego grzyba ma czytać czyjeś wywody, jak poogląda fotki, i wyciągnie z nich najszybszą możliwą formę wiedzy.
Drugi powód, to niestety charakter naszego forum. Bywam ostatnio na innych forach i jakby nie patrzeć tam "rozmowy kleją się lepiej". Astropolis stało się forum astrofotograficznym. I znów: proszę mnie źle nie zrozumieć. To nie znaczy, że to źle. Każdy szuka swojego miejsca w świecie i w necie. Jeśli to tutaj właśnie większość astrofotografów znajduje swój dom, to w porządku. Warto uczynić ludziom dobry dom. Za to należy się tylko pochwała.
I niestety tylko od użytkowników zależy jaki stworzą sobie ten dom. To jest absolutnie ludzkie. To ludzkie emocje w czystej postaci. Wyobraźcie sobie, że idziecie na imprezę i w tym towarzystwie czujecie się nieco obco (to analogia do wizuala i astrofoto). No po prostu tak się złożyło, że towarzystwo jest bardzo w porządku, ale mają wspólne zainteresowanie i sobie o nim gadają, a ty czujesz się trochę jakby "z boku". Prędzej zmienisz towarzystwo na ludzi, którzy mają zainteresowania podobne do ciebie i wśród których poczujesz, że gadacie wspólnym językiem, niż wejdziesz w tamto towarzystwo i sam, na własną rękę spróbujesz przekonać piętnastu ludzi, że masz do powiedzenia coś innego, ale również ciekawego.
Ja ostatnio pozwoliłem sobie celowo otagować moje wypowiedzi o wizualu, żeby na liście nowych postów odznaczały się od pozostałych czerwonym znakiem "wizual" :D To taka trochę prowokacja. Nie szło to za dobrze. Znów to "ignorowanie" czyli brak tego oddziaływania na ludzi. Aczkolwiek nie powiem, ten temat wywołał piękne i pozytywne emocje:
https://astropolis.pl/topic/62319-twoje-największe-zachwyty-rozczarowania-i-niespodzianki-w-wizualu/

Jednakże zachęcony nawrotem "oddziaływania" powyższego wątku pozwolę sobie w najbliższym czasie zamieścić na liście nowych wątków więcej tematów z prowokacyjnym, czerwonym tagiem "wizual" :D
 

 

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem :) całe :D

napisałem niedawno mądry status :lol: przytoczę bo on zawiera istotę problemu, po części :)

photo vs visual 

p- Kocham astronomię

v- Kocham astronomię

p- Kocham astrofotografię

v- Kocham astroobserwacje

p- Kocham zbierać materiał na zdjęcia galaktyk całe noce

v- Kocham obserwować i szkicować galaktyki całe noce

p- Kocham analizować detale budowy galaktyk na moich zdjęciach

v- Kocham analizować detale budowy galaktyk na Twoich zdjęciach

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, wimmer said:

Obecnie ludzie pragną uzyskać jak najwięcej informacji przy jak najmniejszej ilości czytania. Co jest moim zdaniem niewykonalne. Obserwuję to wszystko i czuję, jakbym żył w rosnącym w szybkim tempie pokoleniu memów, obrazków i tl;dr

pisanie i czytanie nie jest naturalną formą komunikacji. poprzednie epoki były nieludzkie zmuszając do skupiania na literkach :D dziś do wszystkiego jest tutorial na jutubie!

 

a czy na innych forach trendy są podobne? może po prostu już się rozniosło że AP specjalizuje się w fotografii więc nowe osoby nie mają po co tu zaglądać?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, szuu napisał:

pisanie i czytanie nie jest naturalną formą komunikacji. poprzednie epoki były nieludzkie zmuszając do skupiania na literkach :D dziś do wszystkiego jest tutorial na jutubie!

To może wprowadźmy czat głosowy. To sobie pogadamy do woli bez czytania :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie się zmieniają i fora się zmieniają , jak zauważył wcześniej Adam . Astrofotografia dziś dominuje , kosztem innych tematów, ale myślę  to jest efekt łatwej dostępności sprzętu . Wizual się trochę wypalił , brakuje osób pokroju Wimmera , którzy mieliby kreatywne pomysły na ożywienie działu  Znakiem czasu jest praktyczny zanik działu ATM i są tego dwa powody. Pierwszy, gotowy  sprzęt można tanio kupić a drugi to coraz mniejsze zdolności manualne w społeczeństwie. 

A i jeszcze jedno , giełda gdzie nie można podbijać wątku i korygować ceny niestety nie sprawdza się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wimmer napisał:

(...) Po prostu obecność w sieci ludzi z rodzaju tl;dr zmienia także sposób komunikacji. (...)

Nie wzięli sie z nikad. Zostali wytresowani...gwiazdki za lajki, lajki za polecenia, kokardki za  emotki... Odkad na AP są kciuki sam tworze mniej :/ 

Pozdrawiam

  • Dziękuję 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Adam_Jesion napisał:

:icon_eek: Nawet nie wiem, jak to skomentować. To jest tak samo nierozsądna skrajność, jak ta, którą piętnujesz. Nawet nie wiem, która gorsza :/

Ale cóż, masz prawo.

Ja nie walczę z kciukami na AP. One mnie rozleniwiły. Wielokrotnie miałem przypadek gdzie odpuszczałem włączenie się w wątek, stawiając kciuka (no niezłe, ale odpuszczę sobie głębszą interakcję, kciuk wystarczy). Na wątkach astro-foto ludzie dyskutują o aspektach których przestałem do konca ogarniac (pewnie dla kogoś poza tematem to zupełny onanizm pixelowy) na tych co mnie ciekawiły, siał spustoszenie Ekolog. Szczęliwie wraca do mnie czas, wiec jest dla mnie nadzieja ;)

 

Pozdrwiam.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.