Skocz do zawartości

Test nowego silnika Astropolis


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem Hansa. Sam byłem zwolennikiem ikonek, jako ulepszenia i ułatwienia interakcji między ludźmi. Jednak po dość długim testowaniu i kilku głębszych zastanowieniach, waham się bardzo mocno na ten temat.
Zamiast się z kimś nie zgodzić i wytłumaczyć, że jest w błędzie, wstawiamy skwaszoną buźkę i nie rozmawiamy o tym, bo buźka ma zastąpić nasze zdanie. Co jest kastracją części naszej osobowości.
Zamiast zareagować z entuzjazmem i dołączyć do wątku swój entuzjazm, wykrzesać z siebie kilka mądrych słów, wstawiamy pucharek albo serduszko.
Zamiast okazać komuś, że jest nam przykro i rozwinąć wątek, wstawiamy płaczliwą buźkę. Sam to zrobiłem trzy posty wyżej, ale w tym momencie postanowiłem się zrehabilitować i po prostu opisać, co sądzę i co czuję.

Zaczyna mnie totalnie martwić ogromny przyrost na portalach społecznościowych zachęty do wykastrowania własnego zdania. A zamiast tego wstawianie ikonek.
Dla przykładu: Mamy trzy obrazki.
1-Księżyc. 2-Saturn. 3-Galaktyka Andromedy.
Który obiekt lubisz najbardziej? Jak 1, to wstawiasz Like. Jak 2, to wstawiasz serduszko. Jak 3, to wstawiasz Pucharek.
W ten sposób grupa ludzi zostaje zachęcona do totalnej kastracji szerszego wyrażania swojego zdania. Nikt w tej przykładowej sytuacji nie sugeruje, że interesuje go w ogóle dlaczego lubisz akurat ten obiekt. Jakie wiążesz z nim emocje, kiedy widziałeś go po raz pierwszy, przez jaki sprzęt, w jakich warunkach wyglądał najlepiej, czy często do niego wracasz, czy masz jakieś wskazówki dla innych do obserwacji tego obiektu, może jakieś uwagi, spostrzeżenia... Nic. Wstawiasz odpowiednią ikonkę, a reszta twojego zdania jest nic nie warta. Prócz kliknięcia w ikonę twoja opinia nie istnieje.

(Pomijam kwestię celowego zbierania ilości kliknięć dla hajsu czy widoczności, bo akurat nie o to mi chodziło)

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, MateuszW napisał:

Alternatywą dla for mógłby pewnie być FB. I "próbuje" takim być poprzez tworzenie wielu grup tematycznych itp tworów. Problem w tym, że FB to śmietnik.

Absolutna zgoda. Wjechaliśmy w erę 'fast-food', byle szybko - byle jak. Możliwe, że również z tego powodu jestem zwolennikiem 'klasycznej' prostej struktury forum w oparciu na kategorie. Trochę jak biblioteka, archiwum, skarbnica wiedzy. Pewnie to moje widzi-mi-się, ale cenię sobie ogromnie 'gromadzenie' wiedzy.  Jeśli forum stanie się astro-facebookiem, ani nie wygra z samym Fb (nawet w swojej dziedzinie) ani nie będzie alternatywą dla tych, którzy jednak szukają czegoś więcej.

Wrzucę wypowiedź sprzed tygodnia pewnego człowieka, który dobrze czuje temat ewolucji aktywności w internecie...

fb.jpg

  • Kocham 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę w ramach polemiki z wimmerem, ale całkowicie "pacyfistycznie".

Zostawiamy na widoku zapałki i potem dziwimy się, że dzieci rozpaliły w domu ognisko. Zapytam: czy na końcu strony głównej znajduje się ranking użytkowników, którzy udzielają najbardziej merytorycznych i kwiecistych wypowiedzi, lub otrzymują wiązanki wyszukanych odpowiedzi na swoje tematy? Nie. Tam są najbardziej lajkowane posty. Czy w rankingu najbardziej poczytnych tematów są te, które mają najwięcej odpowiedzi, rozwinięć i polemik? Nie. Tam są takie, które mają najwięcej kliknięć przeglądania. To nawet dobrze, bo w przeciwnym razie, najwyżej w rankingu byłby najbardziej "rozpisany" wątek o płaskiej Ziemi.

Tak się składa, że - w świecie substytutów empatii - tworzymy swoje posty dla użytkowników Forum i to poniekąd od nich zależy nasza forma "istnienia". Jesteśmy, albo na piedestale zwycięzców rankingów, albo rozczytujemy się w elokwentnych wypowiedziach zawartych pod naszymi tematami w zupełnym niebycie i słabej estymie. Żeby nie było, że wolę emotikonki - nie, wolę piękne, długie, merytoryczne i empatyczne wypowiedzi. Choć mogę być w absolutnej mniejszości tych, co to chętnie robią.

 

Edytowane przez Loxley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Loxley napisał:

Zapytam: czy na końcu strony głównej znajduje się ranking użytkowników, którzy udzielają najbardziej merytorycznych i kwiecistych wypowiedzi, lub otrzymują wiązanki wyszukanych odpowiedzi na swoje tematy? Nie. Tam są najbardziej lajkowane posty.

W takim razie dobrą opcją byłaby konieczność uzasadnienia 'lajka', które automatycznie pojawiałoby się w formie wpisu w temacie. Trochę jak ocena na allegro/ebay tylko z koniecznym uzupełnieniem pola tekstowego na minimalną ilość znaków żeby uniknąć odpowiedzi typu 'spoko', 'ok', 'lubię to'. Chcesz dać lajka, napisz coś więcej...Niestety pewnie to niewykonalne technicznie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że w takim razie dobrą opcją byłoby po prostu trochę więcej ze sobą rozmawiać :)

Czasem zastanawiam się nad tym, jak to się dzieje na Cloudy Nights, że ludzie potrafią cieszyć się wspólnie, że do kogoś właśnie idzie w paczce nowy okular, refraktor, czy kamera. Ludzie potrafią rozprawiać o tym, zanim jeszcze go dostał. Potrafią dyskutować choćby o tym, że ktoś ma ochotę kupić sobie nowy sprzęt, albo wskazywać sobie jakieś okazje w internecie, wspominać jakieś stare dzieje, wprowadzać sobie na forum jakieś zabawy, konkursy. Dystrybutorzy sprzętu astronomicznego i właściciele sklepów astro potrafią informować ludzi o nadchodzących nowościach, wyprzedażach, udzielać odpowiedzi na techniczne pytania... 

Ciekawe co się z nami stało?

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu upomniany musiałem się bronić w poniższy sposób " dla mnie Forum jest jak pogawędka grupy ludzi przy ognisku a nie jak tablica do wywieszania wypracowań"

Skoro ja tak musiałem się bronic i tłumaczyć to nowym się dziwisz? Ludzie to widzą, usztywniają się, Forum się spina.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego też walczę o statusy bo są takim substytutem czata/GG/FB. Pozwalają w sposób niezobowiązujący podzielić się chwilową radością, ciekawostką znalezioną w sieci, wydarzeniem z życia,  z ludźmi których się lubi i dzieli z nimi pasję, zacieśniając relacje między nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, HAMAL napisał:

Dlatego też walczę o statusy bo są takim substytutem czata/GG/FB. Pozwalają w sposób niezobowiązujący podzielić się chwilową radością, ciekawostką znalezioną w sieci, wydarzeniem z życia,  z ludźmi których się lubi i dzieli z nimi pasję, zacieśniając relacje między nami.

 

1 godzinę temu, wimmer napisał:

Mam takie samo zdanie jak Ty. Jak mam ochotę pogadać, popytać, to gadam, pytam. Chyba od tego jest forum.
Fakt, nie ma się co dziwić, jak pojawiła się taka spina.

Coś w tym jest. Może zamiast na siłę dłubać w strukturze forum, wystarczy dać ludziom trochę luzu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, HAMAL said:

Dlatego też walczę o statusy bo są takim substytutem czata/GG/FB. Pozwalają w sposób niezobowiązujący podzielić się chwilową radością, ciekawostką znalezioną w sieci, wydarzeniem z życia,  z ludźmi których się lubi i dzieli z nimi pasję, zacieśniając relacje między nami.

a ja myślę że to zły sposób. dzięki temu niby-czatowi mnóstwo treści ucieka, wyhodowaliśmy sobie tu takiego facebooka z prawie wszystkimi jego wadami.

dawniej coś miałoby swój wątek lub byłoby dodatkiem do istniejącego wątku, teraz pojawiają się wątpliwości - "e, to zbyt niepoważne na WĄTEK" - i trafia do "statusu" a z niego po paru dniach do czarnej dziury. ("spina" tutaj też przynosi swoje żniwo. bywały w historii okresy odwilży i okresy wzmożonej czujności w walce z wrogiem)

 

ale względna popularność statusów może o czymś świadczyć i możemy z tego wyciągnąć konstruktywne wnioski. na przykład taki że CHCEMY widzieć na wierzchu to o czym się mówi (wbrew tradycyjnemy poglądowi że forum to lista działów lub biblioteka). albo na przykład taki że CHCEMY żeby łatwiej zakładało się i odnajdywało wątki.

na przykład dawniej gdy było się w jakimś dziale forum, to kliknięcie dodania wątku od razu przechodziło do pisania w tym wątku. teraz dzięki schizofrenii forum, które nie wie czy jest listą działów czy filtrowanych wątków, po kliknięciu w zakładanie wątku, pojawia się co? sami sprawdźcie! nic dziwnego że ludzie wolą fejsbukowe statusy niż walczyć z mechanizmami forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję, że piszecie bardzo ciekawe rzeczy. Uświadomiłem sobie, że przeciwwagą dla pozornych, fastfoodowych społeczności mogą być właśnie fora. Lajki są przejawem lenistwa i braku ochoty pogłębiania rekacji/wiedzy. Spróbujmy w takim razie, jak to będzie bez nich. Właśnie wyłączyłem system reputacji - nawet kosztem straty części (rozleniwionej) społeczności. Zobaczymy.

PS. Właśnie na taką polemikę drodzy koledzy liczyłem. Bravo i wdzięczność!

 

4 godziny temu, Paether napisał:

Absolutna zgoda. Wjechaliśmy w erę 'fast-food', byle szybko - byle jak. Możliwe, że również z tego powodu jestem zwolennikiem 'klasycznej' prostej struktury forum w oparciu na kategorie. Trochę jak biblioteka, archiwum, skarbnica wiedzy. Pewnie to moje widzi-mi-się, ale cenię sobie ogromnie 'gromadzenie' wiedzy.  Jeśli forum stanie się astro-facebookiem, ani nie wygra z samym Fb (nawet w swojej dziedzinie) ani nie będzie alternatywą dla tych, którzy jednak szukają czegoś więcej.

Wrzucę wypowiedź sprzed tygodnia pewnego człowieka, który dobrze czuje temat ewolucji aktywności w internecie...

fb.jpg

Jestem ci wdzięczny, że zacytowałeś tu tego pajaca z fejsbuka. Dzięki temu mogłem sobie uświadomić, że faktycznie trzeba mocno odcinać się od mechanizmów Fb - mając coś innego do zaoferowania, z czym grupy Fb nigdy nie będą w stanie konkurować. To trochę jak kubeł zimnej wody na łeb, ale też pewne olśnienie. Dzięki. 

Jeżeli byśmy byli w stanie ograniczyć ilość tych cholernych kateogrii (odwaga), to nie mam nic przeciwko kultywowaniu kategorii. Zmieniłem zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno - lajki i łatwy dostęp do całej treści forum na głównej stronie faktycznie może zmniejszać zaangażowanie użytkowników. Wpadasz, 3 lajki, przegląd wszystkiego, co na głównej i spadasz, do tego powoli tracąc przywiązanie do czegoś, w co totalnie się nie angażujesz. Ubywa wartościowych interakcji, wszystko staje się płytkie, nie wymagające zachodu.

Wydaje się, że lepiej mieć 300 osób zaangażowanych, niż 20 000 "fast food" - jak to ładnie określiliście. Wygląda na to, że powinniśmy wręcz utrudniać pewne rzeczy, żeby filtrować osoby i budować społeczność niosącą konkretne wartości.

Jest tu też pewne ryzyko. Być może mechanika Fb doprowadzila do tego, że nikomu już się nie chce. Więc ucieczka w "oldschool" może być bardzo ryzykowna. Ale ja chyba jestem gotowy takie ryzyko ponieść, nawet kosztem "śmierci i niebytu" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wtedy, aby 20 osób mogło poprzeć czyjeś zdanie w dyskusji, w przypadku gdy wypowiedź wyczerpała wszystkie aspekty, pozostaje 20 osobom napisać 20 postów "JA TEZ !" lub 20x powtórzyć to co napisał popieranych przez nich człowiek :uhm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Adam_Jesion napisał:

Lajki są przejawem lenistwa i braku ochoty pogłębiania rekacji/wiedzy. Spróbujmy w takim razie, jak to będzie bez nich. Właśnie wyłączyłem system reputacji - nawet kosztem straty części (rozleniwionej) społeczności. Zobaczymy.

Cudownie! Wreszcie nastał pewien egalitaryzm. Jesteś taki, jakim postrzegają Cię inni, a nie jaki masz licznik lajków. Będziesz otwarty na kontakt z użytkownikami, to twój temat czy post będzie generował odzew. Będziesz gburem, mądralą, malkontentem, to nikt nie będzie chciał komentować twoich wpisów, bo będziesz po prostu odstraszał potencjalnych komentatorów.

19 minut temu, HAMAL napisał:

Ale wtedy, aby 20 osób mogło poprzeć czyjeś zdanie w dyskusji, w przypadku gdy wypowiedź wyczerpała wszystkie aspekty, pozostaje 20 osobom napisać 20 postów

A komu będzie się chciało powtarzać. Może dwie trzy osoby skrobną swoje przytaknięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, HAMAL said:

Ale wtedy, aby 20 osób mogło poprzeć czyjeś zdanie w dyskusji, w przypadku gdy wypowiedź wyczerpała wszystkie aspekty, pozostaje 20 osobom napisać 20 postów "JA TEZ !" lub 20x powtórzyć to co napisał popieranych przez nich człowiek :uhm:

to może wersja pośrednia!

zamiast kilku nędznych ikonek paraliżujących zdrową komunikację...

v1.png.7cd864ed3be5425ba83d6ba15fdd4233.png

...mogłoby być dodawanie krótkich komentarzy :D

v2.png.aaed4ce320660cced24cff6522da87b1.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, szuu napisał:

to może wersja pośrednia!

zamiast kilku nędznych ikonek paraliżujących zdrową komunikację...

...mogłoby być dodawanie krótkich komentarzy :D

Czyli tak trochę, jak na Stackoverflow. Wcześniej tego nie pisałem, ale przy dyskusji nad nowym silnikiem chciałem wtrącić, że z "innych" typów for do tej pory najbardziej mi spasował właśnie tego typu układ. Co prawda raczej zaglądam tam, jak potrzebowałem coś znaleźć i nie zawsze by to pasowało u nas, ale na pewno by się przydało w wątkach, gdzie ktoś szuka pomocy, ponieważ najbardziej użyteczne odpowiedzi są domyślnie windowane do góry (w zależności od widoku oczywiście).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wimmer napisał:

A ja myślę, że w takim razie dobrą opcją byłoby po prostu trochę więcej ze sobą rozmawiać :)

Czasem zastanawiam się nad tym, jak to się dzieje na Cloudy Nights, że ludzie potrafią cieszyć się wspólnie, że do kogoś właśnie idzie w paczce nowy okular, refraktor, czy kamera. Ludzie potrafią rozprawiać o tym, zanim jeszcze go dostał. Potrafią dyskutować choćby o tym, że ktoś ma ochotę kupić sobie nowy sprzęt, albo wskazywać sobie jakieś okazje w internecie, wspominać jakieś stare dzieje, wprowadzać sobie na forum jakieś zabawy, konkursy. Dystrybutorzy sprzętu astronomicznego i właściciele sklepów astro potrafią informować ludzi o nadchodzących nowościach, wyprzedażach, udzielać odpowiedzi na techniczne pytania... 

Ciekawe co się z nami stało?

Dałeś fatalny przykład, bo to, o czym piszesz to typowe, stereotypowe różnice w kulturze i mentalności. Bywałem w USA kilkanaście razy, w tym na zlocie astro, targach, warsztatach, więc w jakimś tam stopniu poznałem środowisko. Różnica w podejściu, otwartości, braku krytyki, zawiści, etc. jest kosmiczna. Nas w PL bawi rzekomo "sztuczna" otwartość Amerykanów, choć i tak ja ją lubię ;) - bardziej niż nasza autentyczna krytyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HAMAL napisał:

Dlatego też walczę o statusy bo są takim substytutem czata/GG/FB. Pozwalają w sposób niezobowiązujący podzielić się chwilową radością, ciekawostką znalezioną w sieci, wydarzeniem z życia,  z ludźmi których się lubi i dzieli z nimi pasję, zacieśniając relacje między nami.

A dlaczego nie możemy robić tego na forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Adam_Jesion napisał:

A dlaczego nie możemy robić tego na forum?

Wystarczy śledzić statusy, aby wiedzieć :P Ludzie mają zakładać temat bo im się syn urodził ? Albo z powodu chandry z braku pogody ?

 

Na marginesie, jesteśmy brygada młodzieżowa niczym ta z Miś-a od parówek :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luz- czyli szybki, łatwy i swobodny sposób wypowiedzi poprzez statusy.

Wyłączenie reputacji, hmmm... eksperyment i prowokacja w jednym. Sam jestem ciekaw swojej reakcji na tą zmianę w dłuższej perspektywie.

Kiedyś, w początkach mojej bytności na forum, zwracałem baczną uwagę na poziom reputacji, bo był dla mnie wyznacznikiem wiarygodności i wiedzy piszącego. Teraz emotikony niemal zastąpiły "reputację" jako taką. Stały się spłyconym substytutem reakcji na post. Niby dają większą swobodę wyrazu/ekspresji, ale jak pokazują statystyki nie przysłużyły się forum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.