Skocz do zawartości

Czas lokalny i światowy w naszym hobby i w życiu. Ważna zmiana.


Rekomendowane odpowiedzi

Wreszcie odchodzimy od przestawiana czasu.
Sądzę, że dobrze się stało (dla naszego zdrowia i tych co podróżują pociągami w dniach zmian czasu), a także, że ułatwi to korzystanie z pewnych programów astronomicznych, kalendarzy oraz ich tworzenie.

Więcej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,24586432,parlament-europejski-zdecydowal-o-zniesieniu-zmiany-czasu-kraje.html#s=BoxOpImg1

 

Przy okazji warto może porozmawiać o drobnych problemach gdy pewne obserwacje zjawisk na niebie są polecane w mediach w czasie innym niż Polski.
Także śledzenie na żywo startów rakiet :)

 

Pozdrawiam
Link do obrazu głosowania
 D2lQXfwWkAAf4Mk.jpg:large

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ będzie - przepraszam - burdel w Europie :szczerbaty:

 

Schowek-1-1.jpg

Nie można poprzesuwać czasu otwarcia urzędów czy tam sklepów i ujednolicić czas, zamiast robić totalny galimatias czasowy?

PS

Oczywiście tez jestem za stałym czasem.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, JSC napisał:

Ależ będzie - przepraszam - burdel w Europie :szczerbaty:

ale to nie było głosowanie czy każdy kraj ma teraz mieć własny czas tylko czy zmieniać dwa razy w roku :P


biorąc pod uwagę "środek masy populacji" powinno się wybierać między GMT+0 i GMT+1, tak więc burdel już jest i to od dawna :)

strefy.jpg.3da66fde80cbabbe8c4fbd0d96f42953.jpg

 

największe dziwactwa: :mega_shok:   aaaaa nie, źle popatrzyłem, teraz chyba dobrze:

hiszpania w strefie GMT+0 (czas superzimowy) chce mieć GMT+2 (letni)

finlandia geograficznie w GMT+2 (letni) chce GMT+1 (zimowy)

(a w portugalii to nie wiem co rozumieją przez czas letni skoro teraz już są przesunięci o godzinę w stosunku do europy)

Edytowane przez szuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, dlaczego w Polsce w ogóle rozważa się inny czas niż zimowy, skoro prawie cały nasz kraj znajduje się w strefie zimowej. Jaki jest sens sztucznie "oszukiwać naturę"? Nawet jeśli to coś zmienia, to za kilka lat ludzie przyzwyczają się do dowolnej strefy i różnice znikną. Dlatego należy wprowadzić strefę odpowiadająca największej części kraju, tak samo w innych krajach i będzie dobrze.

Edytowane przez MateuszW
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, szuu napisał:

ale to nie było głosowanie czy każdy kraj ma teraz mieć własny czas tylko czy zmieniać dwa razy w roku :P


biorąc pod uwagę "środek masy populacji" powinno się wybierać między GMT+0 i GMT+1, tak więc burdel już jest i to od dawna :)

strefy.jpg.3da66fde80cbabbe8c4fbd0d96f42953.jpg

 

największe dziwactwa: :mega_shok:   aaaaa nie, źle popatrzyłem, teraz chyba dobrze:

hiszpania w strefie GMT+0 (czas superzimowy) chce mieć GMT+2 (letni)

finlandia geograficznie w GMT+2 (letni) chce GMT+1 (zimowy)

(a w portugalii to nie wiem co rozumieją przez czas letni skoro teraz już są przesunięci o godzinę w stosunku do europy)

Smoleńsk, Smoleńsk, Smoleńsk...Dlaczego mamy mieć czas słoneczny ze Smoleńska? (Tudziez Kijowa czy tam Sankt Petersburga) :facepalm:

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, JSC napisał:

Smoleńsk, Smoleńsk, Smoleńsk...Dlaczego mamy mieć czas słoneczny ze Smoleńska? (Tudziez Kijowa czy tam Sankt Petersburga) :facepalm:

przypadek? nie sądzę :D

 

u nas i tak różnica do czasu słonecznego nie będzie duża, co by nie wybrali. przecież część kraju rzeczywiście jest bliżej GMT+2.

ale na zachodnim skraju hiszpanii w zimie według czasu letniego wschód słońca o 10 rano brzmi dla nas trochę dziwnie. dla nich pewnie mniej dziwnie bo się przyzwyczaili do życia według czasu przesuniętego o 2 godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tayson napisał:

np lobby turystyczne.

wyobrazasz sobie ze w sierpniu nad morzem czy w górach jest mocno ciemno o 20tej?

Wszystko jest kwestią umowy. Jesli wstawałbys o godzinę wczesniej, jadł śniadenia, obiad i kolacje o godzine wczesniej, to miałbys tyle samo czasu do zachodu słońca co w czasie letnim.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Tayson napisał:

wyobrazasz sobie ze w sierpniu nad morzem czy w górach jest mocno ciemno o 20tej?

grecja, kos, 1 sierpnia - zachód słońca 20:18 i jakoś turyści się nie buntują ^_^

 

(czas letni u nich to GMT+3, gdyby wzięli naturalny dla nich czas letni to już byłoby 19:18)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja optuję za czasem letnim - nawet przy świadomości, że czas zimowy lepiej wyraża godzinę prawdziwego południa. Pozostając przy zimowym otrzymamy wschód Słońca krótko po godz. 03:00 w czasie przesilenia letniego. Z ręką na sercu - kto wstaje o tej godzinie? Komu potrzebna jest "jasność dniowa" (że się posłużę cytatem z klasyki poezji) o tak nieprzytomnej porze? Z kolei zachód nastąpi niedługo po 20:00... Tomek ma rację powołując się m.in. na kwestię turystyki. Akurat mieszkam w wielce turystycznym Toruniu, dzięki czemu na co dzień mam sposobność obserwowania jak wygląda wakacyjne życie w centrum miasta. W lipcu po 21:00-22:00 przewalają się tłumy ludzi; jest jeszcze jasno, ciepło, itd. W sierpniu, kiedy dnia ubywa, ludzi też jakby mniej wieczorami... (z wyjątkiem SKYWAYA, ale to już inna bajka :)) A teraz popatrzmy na zimę: według czasu letniego, w Boże Narodzenie Słońce zachodzić będzie grubo po 16:00, więc zyskamy godzinę jasności. Owszem - wschód następować będzie ok. 09:00, ale jasno i tak zrobi się już ok. 08:00. Dla tych, którzy muszą wstawać np. na 06:00 różnica jest żadna, bo tak czy siak wstają po ciemku. Weźmy też pod uwagę fakt, że stopniowo zmienia się rytm naszej aktywności - z wczesnoporannej na późnowieczorną. Coraz większy odsetek ludzi zaczyna pracę nie o 06:00, lecz w późniejszych godzinach i tak samo później (czyli pod wieczór) ją kończy. Co do Grecji zaś - bywałem w tamtych stronach kilkukrotnie i różnica między nami a nimi jest fundamentalna: po zapadnięciu ciemności temperatura na Kos jakoś spaść nie chce, zaś u nas zależność temperaturowa między dniem a nocą jest o wiele mocniejsza ;)

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, radio-teleskop.pl napisał:

Ja optuję za czasem letnim - nawet przy świadomości, że czas zimowy lepiej wyraża godzinę prawdziwego południa. Pozostając przy zimowym otrzymamy wschód Słońca krótko po godz. 03:00 w czasie przesilenia letniego. Z ręką na sercu - kto wstaje o tej godzinie? Komu potrzebna jest "jasność dniowa" (że się posłużę cytatem z klasyki poezji) o tak nieprzytomnej porze? Z kolei zachód nastąpi niedługo po 20:00... Tomek ma rację powołując się m.in. na kwestię turystyki. Akurat mieszkam w wielce turystycznym Toruniu, dzięki czemu na co dzień mam sposobność obserwowania jak wygląda wakacyjne życie w centrum miasta. W lipcu po 21:00-22:00 przewalają się tłumy ludzi; jest jeszcze jasno, ciepło, itd. W sierpniu, kiedy dnia ubywa, ludzi też jakby mniej wieczorami... (z wyjątkiem SKYWAYA, ale to już inna bajka :)) A teraz popatrzmy na zimę: według czasu letniego, w Boże Narodzenie Słońce zachodzić będzie grubo po 16:00, więc zyskamy godzinę jasności. Owszem - wschód następować będzie ok. 09:00, ale jasno i tak zrobi się już ok. 08:00. Dla tych, którzy muszą wstawać np. na 06:00 różnica jest żadna, bo tak czy siak wstają po ciemku. Weźmy też pod uwagę fakt, że stopniowo zmienia się rytm naszej aktywności - z wczesnoporannej na późnowieczorną. Coraz większy odsetek ludzi zaczyna pracę nie o 06:00, lecz w późniejszych godzinach i tak samo później (czyli pod wieczór) ją kończy. Co do Grecji zaś - bywałem w tamtych stronach kilkukrotnie i różnica między nami a nimi jest fundamentalna: po zapadnięciu ciemności temperatura na Kos jakoś spaść nie chce, zaś u nas zależność temperaturowa między dniem a nocą jest o wiele mocniejsza ;)

proszę o nie naciąganie faktów

jeśli w czasie letnim jest jasno do 22 to gdy pozostaniemy przy zimowym w lecie jasno będzie do 21 więc bez tragedii, a czy rano będzie jasno o 3 czy 4 to bez żadnego znaczenia dla większości ludzi. Z kolei w zimie jasno robi się około 8 dlatego, że mamy wtedy czas zimowy. Gdyby obowiązywał czas letni jasno by było dopiero około 9. To oznacza, ze dzieci chodziłyby do szkoły po ciemku. W okolicach przesilenia zimowego nie uzyskamy nawet sekundy dnia, a za to większość będzie wychodzić z domu do pracy lub szkoły w nocy

 

dla mnie ważniejsze są inne czynniki. Wolę mieć czas identyczny z większością Europy niż czas białoruski. Wolę by południe wypadało w południe, a północ o północy. Czas letni zawsze traktowałem jak coś nienaturalnego i to się nie zmieni

 

pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, radio-teleskop.pl napisał:

Ja optuję za czasem letnim - nawet przy świadomości, że czas zimowy lepiej wyraża godzinę prawdziwego południa. Pozostając przy zimowym otrzymamy wschód Słońca krótko po godz. 03:00 w czasie przesilenia letniego. Z ręką na sercu - kto wstaje o tej godzinie?

Jeśli przesuną Ci godziny Twojej pracy, to będziesz wstawał o tej godzinie. (jesli przesuną Ci zegar, to tez de facto wstawałbys o tej samej porze). Nie ruzumiem takiego rozumowania :p, jakby to zegarek, a nie Słońce wyznaczał czas.

Czyli, ze o 3.00 to juz nie wstaniesz bo za wczesmie, ale jak przesuną wskazówki zegara na 4.00 to juz spokojnie z lekką duszą podnosisz się z łóżka jak skowronek. , chociaz pora jest ta sama :D ?

Moim zdaniem sensowniej jest poprzesuwać czasy pracy urzędów, szkół, zakładów pracy  i mieć ujednolicony czas w całej Europie, niż w każdym państwie inny uzależniony od przypadku, nawet niezwiązany  z naturalnymi strefami czasowymi.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Główny Urząd Miar zebrał informację pozwalające ocenić jaki czas jest w naszej opinii najlepszy. Tak prywatnie w mojej opinii czyli człowieka żyjącego aktywnie i pracującego w biurze najlepszy jest czas letni. Niedogodności które występują w miesiącach zimowych są zdecydowanie mniejsze niż świadomość, że w okresie letni noc przychodzi godzinę wcześniej.

 

https://www.gum.gov.pl/pl/aktualnosci/2597,Zmiany-czasu-czy-rezygnacja-ze-zmian-czasu.html

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zastanawiające że jesteśmy tak przywiązani do konkretnych godzin, które są przecież tylko arbitralnymi etykietkami. i tak silnie ulegamy złudzeniu że wybór takiego lub innego czasu ma realny wpływ na cokolwiek oprócz cyferek, które się gdzieś wyświetlą :P

 

czy to jakieś niedoceniane zjawisko psychologiczne?

 

a może problem z wyobrażeniem sobie, że życie prędzej czy później dostosuje godziny funkcjonowania do czasu urzędowego jakikolwiek by on nie był? nie wyobrażamy sobie, bo dotychczas nie widzieliśmy takiej sytuacji? (aczkolwiek sklepy w lecie bywają otwarte w innych godzinach niż w zimie. bohaterski przykład wyłamania się z niewoli zegara!)

 

albo może, wbrew ostrzeżeniom że zmiana czasu zakłóca rytm dnia i jest szkodliwa dla zdrowia, ludzie tak naprawdę chcą żyć w lecie w innym czasie niż w zimie i urzędowa zmiana dwa razy w roku jest najwygodniejszym sposobem żeby to zorganizować a nie czymś nienaturalnym. zanim nauczyliśmy się żyć zgodnie z zegarem, żyliśmy według słońca i przeżywaliśmy ciągłą zmianę czasu, wstając i idąc spać ciągle o różnych "godzinach" :)

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinien zostać czas zimowy. Przed wprowadzeniem zmian czasu "obowiązywał" czas zimowy i do tego powinniśmy wrócić. Nie ma co mieszać Matce Naturze, ani w zmianach czasu ani w żadnym innym aspekcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, JSC napisał:

Moim zdaniem sensowniej jest poprzesuwać czasy pracy urzędów, szkół, zakładów pracy  i mieć ujednolicony czas w całej Europie, niż w każdym państwie inny uzależniony od przypadku, nawet niezwiązany  z naturalnymi strefami czasowymi.

PRAWIE tak jest :) tylko peryferia mają czas -1 i +1.

ciekawe czy coś się teraz zmieni pod tym względem.

a największy obszar jednolitego czasu to chiny - prawie 2x szerszy równoleżnikowo niż obszar wspólnego czasu w europie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka plusów czasu letniego - Broszura Głównego Urzędu Miar

 

-  całoroczne stosowanie czasu zimowego w Polsce prowadziłoby do sytuacji, gdy nawet najpóźniejszy zachód słońca (ok. 22 czerwca) byłby wcześniejszy od ok. 100 obecnych zachodów (w okresie od ok. 2 maja do 14 sierpnia) przy stosowaniu czasu letniego w okresie letnim

-dłuższe popołudnie z naturalnym światłem =większa aktywność na świeżym powietrzu, zdrowszy tryb życia -okres niedoboru światła słonecznego = zwiększone ryzyko wystąpienia depresji (fotodepresja)

-więcej naturalnego światła = lepsze samopoczucie, mniejsze ryzyko depresji

-dłuższe popołudnie z naturalnym światłem = dłuższe godziny otwarcia obiektów małej gastronomii, handlu na świeżym powietrzu (targi, bazary, stragany)

-późniejszy wieczór (dłuższe popołudnie z naturalnym światłem) = dłuższe godziny otwarcia muzeów i obiektów kultury, wypożyczalni sprzętu turystycznego (np. kajaki, narty, rowery)

-późniejszy wieczór (dłuższe popołudnie z naturalnym światłem słonecznym) = większa aktywność na świeżym powietrzu, wzmożona rekreacja, czynny wypoczynek

-dłuższe popołudnia z naturalnym światłem = wzmożony ruch turystyczny (hotele, agroturystyka)

-późniejszy okres zmierzchu = mniejsze ryzyko kradzieży i włamań do domów jednorodzinnych (następują najczęściej w okresie zmierzchu przed powrotem do domu właściciela lub w nocy w czasie nieobecności)

 -mniejszy ruch w okresie zmierzchu = mniejsze ryzyko drobnych kradzieży i rozbojów

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać i czas zimowy i czas letni mają swoje plusy.

 

Czas zimowy = zimą wcześniej robi się widno (komfort przy wstawaniu do szkoły, pracy)

 

Czas letni = dłużej jest widno wieczorami zimą wracało by się ze szkoły czy z pracy za widna a latem dłuższe wieczory pozwolą na dłuższy wypoczynek dzienny.

 

Ja chyba jestem za czasem zimowym gdyż nie ma nic gorszego niż wstawanie z rana a za oknem jeszcze ciemno...:happy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, szuu napisał:

to zastanawiające że jesteśmy tak przywiązani do konkretnych godzin, które są przecież tylko arbitralnymi etykietkami. i tak silnie ulegamy złudzeniu że wybór takiego lub innego czasu ma realny wpływ na cokolwiek oprócz cyferek, które się gdzieś wyświetlą :P

mylisz się

mają całkiem realny wpływ na wiele osób np. na miłośników astronoimii

w okresie od maja do lipca noce są krótkie, więc czasu na obserwacje jest niewiele. Zaczynają się około północy, a kończą około 2. Biorąc pod uwagę konieczność zwinięcia sprzętu, dojazdu do domu i wypakowania sprzętu (około 1,5-2 godzin) kładę się spać około 4, a już o 7 trzeba wstawać do pracy

gdyby obowiązywał czas zimowy (właściwy strefowy) to noc obserwacyjna zaczynałaby się około 23 i kończyła około 1 więc spać mógłbym się położyć godzinę wcześniej bo już około 3. Miałbym godzinę więcej snu

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Limax7 napisał:

 

Ja chyba jestem za czasem zimowym gdyż nie ma nic gorszego niż wstawanie z rana a za oknem jeszcze ciemno...:happy:

Ja zdecydowanie jestem za czasem letnim, gdyż nie ma nic gorszego niż powrót z pracy do domu, a za oknem szarówka :lazy: 

 

1 godzinę temu, lemarc napisał:

Czas lokalny słoneczny jest najlepszym czasem. Im dalej od niego tym gorzej, dlatego czas zimowy jest odpowiedniejszy, bo bliżej nam do południka 15 stopni niż 30 stopni. Dla emerytów jak ja to już nie ma znaczenia.

Dlaczego im dalej od czasu lokalnego słonecznego, tym gorzej? Mieszkam dokładnie na 15-ym południku i nie odczuwam z tego powodu żadnych korzyści (w sensie że czas administracyjny zgadza się ze słonecznym). Na peryferiach rozległej strefy czasowej (rozciągniętej równoleżnikowo) może być dyskomfort, kiedy latem słońce zachodzi o 10:00 a wschodzi o 2:00, ale większy dyskomfort to wielodniowy ,,jetlag' po każdej zmianie czasu. Kilka stref czasowych w UE nie zrobi takiego zamieszania, jak sezonowe zmiany czasu.

Swoją drogą ciekawe, że KE tak demokratycznie podeszła do tej kwestii i pozwoliła każdemu krajowi UE decydować osobno, a np w kwestii uchodźców odmawia prawa do samodzielnej decyzji.

Edytowane przez KrzychK
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że strefa czasowa ma jednak pewne znaczenie. Tzn nie ma absolutnie znaczenia, czy Słońce zachodzi o 21 czy 22, bo to tylko kwestia przyzwyczajenia, ale jeśli ktoś jest "uwiązany" w pracy np do przychodzenia na 8, to zmiana strefy czasowej zmienia w rzeczywistości godziny pracy tego człowieka. Czyli względem czasu słonecznego, będzie on przychodził do pracy o różnych porach.

Większość czynności, jak pójście do sklepu, sen, rozrywka itp możemy sobie robić prawie niezależnie od tego, co jest na zegarku, więc to, jaką godzinę pokazuje to tylko kwestia przyzwyczajenia. Ale niestety, jeśli ta praca zmusza nas do przychodzenia o konkretnej godzinie, to już (umowna) wartość pokazywana przez zegarek ma znaczenie.

 

A więc, tak na prawdę, za pomocą zmian czasu, państwo regulowało globalnie godziny pracy/nauki itp wszystkich ludzi. Dzięki temu choć lekko zbliżało godziny rozpoczęcia aktywności do trybu, w jakim pracowało się w średniowieczu, czyli w zależności od wschodów Słońca :) Więc może powrót do tamtego trybu pracy, w zależności od godziny wschodu jest najlepszym wyjściem i tego potrzebujemy? :) Tak, wiem że zapanowałby chaos :)

Edytowane przez MateuszW
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.