Skocz do zawartości

UNIWERSAŁ Szukacz Komet 150/900 po przeróbkach i modyfikacji


krzysiek81

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Miesilmannimea napisał(a):

 

Gdzie można było wtedy kupić bez problemu lustra, wyciągi etc? Miałeś wtedy internet z dostępem do chińskiego rynku? ;)

Ktoś to w Polsce produkował? Kto? Pan Stefan? Ktoś jeszcze?

Łatwo to jest teraz, wtedy trzeba było kombinować... Oni kombinowali i to z sukcesem. A dekielek z pewnością spełniał swoją rolę ;)

I tutaj się zgadzam z @Miesilmannimea bo  1992 nie było można nic kupić do tego stopnia ,ze optykę do  Newtona  10"/F5 zamówiłem w USA .Teleskop do dzisiejszego dnia funkcjonuje .:smokin:

Edytowane przez fornax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, fornax said:

I tutaj się zgadzam z @Miesilmannimea bo  1992 nie było można nic kupić do tego stopnia ,ze optykę do  Newtona  10"/F5 zamówiłem w USA .Teleskop do dzisiejszego dnia funkcjonuje .:smokin:

Ok, ale to, że nie było zwierciadeł, to chyba nie usprawiedliwia tego, można było robić badziew i wciskać go klientowi? Nawiasem coś koło 1988 albo 1989 pojechałem do PZO i bez problemu kupiłem bez problemu soczewką 66/420. Ale generalnie zgadzam się, sprzętu astro nie było. Jedyny sensowny Newton do kupienia wtedy to chyba ruski Mizar. I tutaj wkroczył Uniwersał ze swoim super sprzętem. Co ciekawe element, który jest kluczowy i o którym piszecie, że było ciężko dostępny, czyli zwierciadła akurat Uniwersał miał na przyzwoitym poziomie. Pewnie dlatego, że zlecał ich wykonanie na zewnątrz. Czyli finalnie mamy fajne zwierciadło włożone w rurę hydrauliczną i inne badziewia. Nie wmówicie mi, że nie można było wtedy zrobić lepiej montażu, pająka, wyciągu żeby wykorzystać potencjał lustra.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uniwersały w tamtym okresie mialy być tanie i ogólnodostępne, dlatego mając dostęp do dobrej klasy luster wpakowywali je hurtowo w rury kanalizacyjne. Gdyby zaczęli dlubać nad super pająkiem, świetnym montażem i extra wyciągami to by zbudowali tych teleskopów 30 albo 50, a nie setki. Efekt byłby taki że dalej by nic na rynku nie było. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, Miesilmannimea said:

Z ciekawości zapytam - co Ty kiedykolwiek wyprodukowałeś i rynkowej ilości? ;)

A co to ma do rzeczy? Kończę dyskusję. Taki mądry jesteś, bo nie maiłeś tej przyjemności, że oszczędności całego roku wywaliłeś na teleskop, który był totalną porażką. Pogadajcie sobie z tymi szkołami, którym wcisnęli te kopuły, które później nie działały. Oczywiście można pwoiedzieć, idąc Twoim tokiem rozumowania, że lepsza kopuła która nie działa, niż żadna kopuła :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do rzeczy ma tyle, że największą łatwość w krytykowaniu czyjejś produkcji mają osoby, które nigdy w życiu nic same nie wyprodukowały. Jak się samemu przejdzie przez etap "od pomysłu do przemysłu", szczególnie w gospodarce niedoborów jak Polska 30 lat temu to ostrożniej głosi się opinie tego typu jak wyżej...

 

Edytowane przez Miesilmannimea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale chyba z choinki się urwałeś. Ja kupuję i oczekuję, żeby produkt był zgodny z tym co producent pisze i nic więcej. Do tego nie muszę nikomu udowadniać, że sam coś wyprodukowałem. Zwykłe prawo konsumenta. A 30 lat temu, a nawet więcej, bo dokładnie w tym samym czasie co teleskop, kupiłem sobie w tej Polsce, swojego pierwszego PCta, więc gadki,  ze nic nie można było dostać i takie tam dyrdymały to możesz dzieciom wciskać. Jak ktoś chciał to dostał. Ale po co skoro najłatwiej iść na łatwiznę i robić kasę na niewiedzy ludzkiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam wątek:

 

Jeden cytat: "Ten silniczek z przekładnią napędzający ślimak był z rusztu, na których piecze się kiełbasę. Nijak nie można było nim regulować i był na 220V, akurat w teren bo słupów elektrycznych w polu jest Ci u nas dostatek."

Edytowane przez tomekL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję pisać o pozytywach których jest znacznie więcej niż mankamentów w teleskopach Uniwersał .Większość doświadczonych obserwatorów chwali te teleskopy przedewszystkim za obrazy jakie dają i to myślę jest najważniejszy czynnik. Obecnie można kupić ten sprzęt tylko z drugiej ręki niejednokrotnie za przysłowiowe parę groszy,za szukacza komet 200/1000 dałem tylko 400 zł więc gra jest warta świeczki chociażby dla samej optyki na bazie której można zrobić coś nowego.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Miesilmannimea napisał(a):

Do rzeczy ma tyle, że największą łatwość w krytykowaniu czyjejś produkcji mają osoby, które nigdy w życiu nic same nie wyprodukowały. Jak się samemu przejdzie przez etap "od pomysłu do przemysłu", szczególnie w gospodarce niedoborów jak Polska 30 lat temu to ostrożniej głosi się opinie tego typu jak wyżej...

 

Kolego, chyba trochę mylisz epoki. 30lat temu nie było już gospodarki niedoborów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Miesilmannimea napisał(a):

Pewnie internet też był pod każdą strzechą i bezproblemowy kontakt z chińskimi dostawcami?

W 1994roku nie był powszechny na świecie internet i chińscy dostawcy też praktycznie nie istnieli. Nie znaczy to, że była to gospodarka niedoborów.

Gospodarka niedoborów panowała w PRL, a nie w IIIRP gdy produkowano Uniwersały.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okular w skrzynce ze sklejki to rosyjski  mikroskopowy okular Lomo MBC do mikroskopu stereoskopowego,rzeczywiście wprowadza lekki zafarb zieleni podobny jak w radzieckich lornetkach.To bardzo dobry okular dający niezłe pole i ostrość obrazu w centrum.

Edytowane przez krzysiek81
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, tomekL napisał(a):

Ok, ale to, że nie było zwierciadeł, to chyba nie usprawiedliwia tego, można było robić badziew i wciskać go klientowi? Nawiasem coś koło 1988 albo 1989 pojechałem do PZO i bez problemu kupiłem bez problemu soczewką 66/420. Ale generalnie zgadzam się, sprzętu astro nie było. Jedyny sensowny Newton do kupienia wtedy to chyba ruski Mizar. I tutaj wkroczył Uniwersał ze swoim super sprzętem. Co ciekawe element, który jest kluczowy i o którym piszecie, że było ciężko dostępny, czyli zwierciadła akurat Uniwersał miał na przyzwoitym poziomie. Pewnie dlatego, że zlecał ich wykonanie na zewnątrz. Czyli finalnie mamy fajne zwierciadło włożone w rurę hydrauliczną i inne badziewia. Nie wmówicie mi, że nie można było wtedy zrobić lepiej montażu, pająka, wyciągu żeby wykorzystać potencjał lustra.

 

Nie wiem czy  Uniwersał  miał lustra w tamtym czasie bo szukałem i nie znalazłem .Jakość naparowania powłoki  chyba nie była super bo wszystkie  U-boty które widziałem do dziś  już tych powłok nie maja albo mają szczątkowe .Z tą jakością luster tez bywało różnie .:smokin:

 

7 minut temu, Ajot napisał(a):

W 1994roku nie był powszechny na świecie internet i chińscy dostawcy też praktycznie nie istnieli. Nie znaczy to, że była to gospodarka niedoborów.

Gospodarka niedoborów panowała w PRL, a nie w IIIRP gdy produkowano Uniwersały.

Internet nie był powszechny ale były czasopisma dostępne jak Astronomy czy Sky & Telescop . I nie kupowałeś u chińczyka tylko w porządnej firmie .

Edytowane przez fornax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fornax napisał(a):

Nie wiem czy  Uniwersał  miał lustra w tamtym czasie bo szukałem i nie znalazłem .Jakość naparowania powłoki  chyba nie była super bo wszystkie  U-boty które widziałem do dziś  już tych powłok nie maja albo mają szczątkowe .Z tą jakością luster tez bywało różnie .:smokin:

 

Internet nie był powszechny ale były czasopisma dostępne jak Astronomy czy Sky & Telescop .

Na jakość zwierciadeł we wczesnych latach działalności firmy prawdopodobnie miały wpływ słabej jakości i źle nałożone warstwy aluminium ,ja osobiście w swoich teleskopach miałem dobre trwałe powłoki a w modelach z roku 2000 i nawet jeden z roku 1996 które obecnie posiadam warstwy zachowane są w dobrym stanie do dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze moje spojrzenie przez teleskop na Księżyc i Jowisza też było przez Szukacza Komet. Rok 1992???Może.Wrażenie było")))Kolega chyba jeździł wtedy do Żywca go kupić.

Co stało się z ta firmą Uniwersał???Wiecie coś????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firme wykończyli Chinczycy, zreszta tak samo jak wiele innych z Zachodu i ze Wschodu a nawet Dalekiego Wschodu....

Od roku 2002 to juz rzeź niewiniatek w  chińskim wydaniu. I dobrze i źle. Na pewno spopularyzowali obserwacje astronomiczne, jednak kosztem jakosci.

 

W Polsce czkawka odbijaja sie przede wszystkim lata 80-te. Wczesniej nie bylo nawet tak źle. Polskie teleskopy/ teleskopiki (bordzo dobre jak na tamte czasy) były w szkolach.  Mozna bylo jakies tam lunety kupic w sklepie. Byly podreczniki astronomii... wszystko na miare socjalizmu oczywiscie, ale tradycje PZO byly dlugo kontynuowane w PRLu.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, JSC said:

Firme wykończyli Chinczycy, zreszta tak samo jak wiele innych z Zachodu i ze Wschodu a nawet Dalekiego Wschodu....

...

Wykończyli to oni się sami, jakością swoich produktów. Przecież to oczywiste. Ale nie wiem czy firma nie działa do dzisiaj, strona funkcjonuje https://uniwersal.eu/. Może te lunety widokowe się im udały? Wiem, że jeden z braci zmarł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tomekL napisał(a):

Wykończyli to oni się sami, jakością swoich produktów. Przecież to oczywiste. Ale nie wiem czy firma nie działa do dzisiaj, strona funkcjonuje https://uniwersal.eu/. Może te lunety widokowe się im udały? Wiem, że jeden z braci zmarł.

 

TAL tez padl, a optyke mial na poziomie Takahashi. Vixen ledwo dyszy... Edmund, Antares - to juz duchy.

Uniwersal - dla mnie niewiadoma - jedni pisza ze doskonala optyka, a inni ze beznadziejna...

mechanika jest widoczna i kluje w oczy to nie ma co pisac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, JSC said:

 

Uniwersal - dla mnie niewiadoma - jedni pisza ze doskonala optyka, a inni ze beznadziejna...

 

No optyki na pewno nie mieli doskonałej. Po prostu była na akceptowalnym poziomie, jak szczęśliwie wszystkie pozostałe elementy się dobrze ustawiło to obraz mógł być naprawdę fajny. Co ciekawe nie chcieli ujawnić skąd mieli lustra, tzn. kto dla nich robił, lustra były z Polski chyba. Na pewno poprawiali jakość produktów z czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, JSC napisał(a):

 

TAL tez padl, a optyke mial na poziomie Takahashi. Vixen ledwo dyszy... Edmund, Antares - to juz duchy.

Uniwersal - dla mnie niewiadoma - jedni pisza ze doskonala optyka, a inni ze beznadziejna...

mechanika jest widoczna i kluje w oczy to nie ma co pisac.

Wiele osób się wypowiada na temat optyki nie potrafiąc wykonać kolimacji Newtona i na podstawie obserwacji źle wyregulowanym sprzętem wydają osądy,w przypadku teleskopów U w czasach gdzie mało kto wiedział że wogóle taki zabieg może być potrzebny nie trudno było o błędne spostrzeżenia.

To była ręcznie robiona bardzo dobra optyka przez dobrych fachowców Pawła Sochę i w późniejszym czasie Stefana Płocieniaka.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, krzysiek81 said:

Wiele osób się wypowiada na temat optyki nie potrafiąc wykonać kolimacji Newtona i na podstawie obserwacji źle wyregulowanym sprzętem wydają osądy,w przypadku teleskopów U w czasach gdzie mało kto wiedział że wogóle taki zabieg może być potrzebny nie trudno było o błędne spostrzeżenia.

To była ręcznie robiona bardzo dobra optyka przez dobrych fachowców Pawła Sochę i w późniejszym czasie Stefana Płocieniaka.

Tak, lustra były przyzwoite. Ale muszę Ciebie uświadomić, że mój Newton U5 maił lusterko wtórne zamocowane na pojedynczym drucie przykręconym do obudowy. Jedyna możliwość kolimacji to wyginanie tego druty. Podejrzewam, że to się Panu Jackowi nie udało i dlatego poklinował zwierciadło do obudowy zapałkami i dokonał kolimacji ustawiając lustro główne a nie wtórne. I teraz wytłumacz mi jak miałem przeprowadzić kolimację skoro lustro wtórne było ustawione na stałe, bez możliwoście regulacji? Czy to normalne w ogóle? Taki pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.