Skocz do zawartości

Ocieplenie klimatu a astronomia


Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Od dawna możemy dostrzec dyskurs nt. ocieplenia klimatu. Nie da się ukryć, że takie zjawisko istniało, istnieje oraz na pewno będzie istnieć na przestrzeni kolejnych kilkudziesięciu lat. 
Jakie macie zdanie na ten temat? Czy Waszym zdaniem zachodzące zmiany w kosmosie mają wpływ na nasze środowisko? Jakiś czas temu oglądałem dokument nt. układu słonecznego, w którym przewiduje się, że słonce po wielu latach zmieni się w supernową i po prostu zniszczy cały układ słoneczny. Czy w związku z tym Waszym zdaniem warto cokolwiek robić aby wzmocnić kondycję naszego środowiska, czy nie skoro i tak są przewidywania, że zginiemy od rozbłysku supernowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Krzysio2138 napisał:

Od dawna możemy dostrzec dyskurs nt. ocieplenia klimatu. Nie da się ukryć, że takie zjawisko istniało, istnieje oraz na pewno będzie istnieć na przestrzeni kolejnych kilkudziesięciu lat. 
Jakie macie zdanie na ten temat?

Trochę słabo, że tak jest

10 minut temu, Krzysio2138 napisał:

Czy Waszym zdaniem zachodzące zmiany w kosmosie mają wpływ na nasze środowisko?

Niespecjalnie.

10 minut temu, Krzysio2138 napisał:

Jakiś czas temu oglądałem dokument nt. układu słonecznego, w którym przewiduje się, że słonce po wielu latach zmieni się w supernową i po prostu zniszczy cały układ słoneczny

Nie, po prostu nie.

10 minut temu, Krzysio2138 napisał:

. Czy w związku z tym Waszym zdaniem warto cokolwiek robić aby wzmocnić kondycję naszego środowiska,

No to jak z medycyną, która jest zupełnie bez sensu.

Po co leczyć ludzi, jak i tak w końcu umrą.

W sumie to po co w ogóle oddychać, jak w końcu się przestanie..

10 minut temu, Krzysio2138 napisał:

czy nie skoro i tak są przewidywania, że zginiemy od rozbłysku supernowej?

Ech to boli...

 

Ale żeby była jasność - tematyka globalnego ocieplenia jest dla mnie ważna i autentycznie mi zależy, żeby nie zostawić nędznej plnety kolejnym pokoleniom.

Tyle, że to nie ma nic wspólnego z supernowymi.

Edytowane przez Patryk Sokol
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to trzeba oddzielić, bo ocieplenie klimatu na Ziemi, o którym mówimy obecnie, ma związek z działalnością istot i procesów na Ziemi. Wykazano, że nie ma to źródła kosmicznego w tej chwili.

 

Słońce nie utworzy supernowej, bo jest za mało masywne, przejdzie grzecznie przez fazę czerwonego olbrzyma i skończymy jako rachityczna mgławica planetarna. A właściwie nasze szczątki. Wówczas wpływ na klimat ziemski będzie bardzo duży. Stanie się to za ~miliard lat więc jest to perspektywa, którą lepiej sobie nie zaprzątać głowy. Uwagi wymaga problem który mamy teraz wygenerowany - wszystko wskazuje na to - przez nas, który nieopanowany poskutkuje poważnymi niekorzystnymi zmianami już w perspektywie naszego życia.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jw - koniec żywota Słońca i efekty globalnego ocieplenia to zupełnie inne rzędy wielkości czasowych. Do czasu problemów ze Słońcem możemy już dawno nie istnieć z wielu innych powodów (choćby dużego meteorytu), albo wręcz przeciwnie - będziemy już kolonizować inne planety.

 

A jak ocieplenie wpływa na nasze obserwacje? Na pewno ma wpływ na średnią ilość pogodnych nocy, tylko nie wiem czy na plus, czy minus :) Myślę, że da się znaleźć badania na ten temat. Na pewno rośnie ilość gwałtownych zjawisk pogodowych, ale czy dni pochmurnych również? No i czynnik, który jest wręcz namacalny i ma duży wpływ - zmniejszanie się ilości śniegu w naszym kraju (na nizinach). Na przestrzeni 20 lat, jakie pamiętam jest to zmiana ogromna, obecnie mamy  łącznie może 2-3 śnieżne tygodnie. A przez ostatnie 10 lat nie było u mnie ani raz pół metra śniegu, co dawniej było standardem. Co ma śnieg do obserwacji? Odbija LP, więc pogarsza jakość nieba. Także im mniej dni śnieżnych, tym więcej ciemniejszych nocy (choć bez śniegu jest brzydko :) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachmurzenie sprawdzałem jakieś 2-3 lata temu przy okazji innych obliczeń, w zimowym wątku że bardzo długo jest pochmurno, do odnalezienia na forum. Statystycznie chyba od 1960 roku dla trzech lokalizacji wyszło mi, że zachmurzenie nieznacznie wzrosło (dane IMGW niepoddane korekcie) i liczba dni z w miarę bezchmurnym niebem spadła, a ciągi bezchmurnej pogody uległy skróceniu. Przy czym sam wzrost był taki, że naprawdę trzeba było mocno poszukać, nie jest lawinowy i nie znalazłem uzasadnienia dla twierdzeń niektórych wypowiadających się, że jest to wyraźny i silny spadek. Nie jest. To byłoby widoczne bardziej w styczniu-lutym, bo osłabła tendencja do kontynentalnych wyży. Chyba tego nie sprawdziłem, bo wymagało to przeindeksowania danych w klastrze, na które nie miałem czasu. Musiałbym do tego wrócić w najbliższym czasie jeszcze raz...

 

Tendencje do zachmurzenia są lokalne, zależne od miejscowych warunków. Już samo miasto i miejska wyspa ciepła modyfikuje znacząco zachmurzenie i tendencje do występowania (na to mamy nawet polską literaturę), dlatego mając 20 stacji na 312 tys. km2 trudno o wiążące globalne wnioski dla całego kraju.

 

Z drugiej strony prognozy dla Norwegii są takie, że ocieplenie klimatu przyniesie więcej dni z opadami deszczu (z czego można wnioskować już zachmurzenie), a nie wzrost temperatur, do znalezienia w opracowaniach naukowych. Dla Polski widziałem tylko informacje, że będzie nam stepowieć centrum kraju i problemy hydrologiczne, częstsze nawalne opady deszczu z suszami. Nic o zachmurzeniu nie rzuciło mi się w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna kwestia - mówimy o globalnym ociepleniu i zmianach klimatu. Ocieplenie klimatu to jakiś skrót myślowy. Podniesienie średniej globalnej temperatury będzie skutkować po prostu różnymi zmianami klimatu w różnych strefach klimatycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że te dane moim zdanie nic nie "mówią". Często "bezchmurne" noce nie nadają się do obserwacji. U mnie, bardzo często mimo braku chmur ledwo widać gwiazdy 4 mag (kiedy podczas normlanych nocy jest ponad 6mag). Przyczyną jest zapewne wysoka wilgotność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, lkosz napisał:

Dla Polski widziałem tylko informacje, że będzie nam stepowieć centrum kraju i problemy hydrologiczne

 

2 godziny temu, astrokarol napisał:

U mnie, bardzo często mimo braku chmur ledwo widać gwiazdy 4 mag (kiedy podczas normlanych nocy jest ponad 6mag). Przyczyną jest zapewne wysoka wilgotność. 

 

przyspieszyć stepowienie! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Krzysio2138 napisał:

Hej!

Od dawna możemy dostrzec dyskurs nt. ocieplenia klimatu. Nie da się ukryć, że takie zjawisko istniało, istnieje oraz na pewno będzie istnieć na przestrzeni kolejnych kilkudziesięciu lat. 
Jakie macie zdanie na ten temat? Czy Waszym zdaniem zachodzące zmiany w kosmosie mają wpływ na nasze środowisko? Jakiś czas temu oglądałem dokument nt. układu słonecznego, w którym przewiduje się, że słonce po wielu latach zmieni się w supernową i po prostu zniszczy cały układ słoneczny. Czy w związku z tym Waszym zdaniem warto cokolwiek robić aby wzmocnić kondycję naszego środowiska, czy nie skoro i tak są przewidywania, że zginiemy od rozbłysku supernowej?

Niedawno oglądałem program o lodowcach itp. I ludzie co tym się zajmują to według nich oraz zebranych danych to ziemia powinna się ochładzać i dążyć do epoki lodowcowej a tak nie jest i tendencja wzrostowa nastąpiła około 200 lat temu. Wynika ze dokładamy do pieca i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, MateuszW napisał:

A jak ocieplenie wpływa na nasze obserwacje? .... Na pewno rośnie ilość gwałtownych zjawisk pogodowych

Nie ma tu jakiejś jednolitej zgodności naukowej. Na pewno wzrosła ilość ludzi na ziemi (m.in. zamieszkujących tereny uprzednio unikane) i ilość stacji meteo itp. Dlatego  przy poważnych opracowaniach często znajduje się informacja typu:

- incompleteness of historical data can lead to significant underreporting in the past

natural-disasters-by-type.thumb.png.7b2dd67222392586bdf2def364df6fdf.png

 

Kolejna rzecz że nie tyle ważna jest ilość zjawisk, co energia jaką ze sobą niosą. Sztorm nie równy sztormowi ani huragan - huraganowi.

 

16 godzin temu, lkosz napisał:

mając 20 stacji na 312 tys. km2 trudno o wiążące globalne wnioski dla całego kraju.

 

Dla Polski widziałem tylko informacje, że będzie nam stepowieć centrum kraju i problemy hydrologiczne, częstsze nawalne opady deszczu z suszami.

Nie wiem skąd masz te dane. Aktywnych stacji meteo jest w Polsce grubo ponad 100.

 

Stepowienie w Polsce nie jest procesem naturalnym tylko efektem gospodarki za czasów PRL, związanej z osuszaniem terenów rolnych pod uprawy.

 

Patrząc na sumy opadów na meteomodel.pl dla Poznania - to lata 2018-2020 były stosunkowo suche (jak i dla całej Polski), po stosunkowo deszczowej wcześniejszej dekadzie. Rok 2021 był już pod względem opadów "średni".  I widać też, że taki scenariusz się cyklicznie powtarza.

 

--

Ja to nazywam "nauką medialną" - czyli formą przekazywania informacji w oparciu o badania naukowe, ale wybieranie z nich tylko tych fragmentów, pasujących do pewnej założonej tezy. Często mającej na celu szukanie jakiejś sensacji, albo wytłumaczenia kolejnych podwyżek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Marek_N napisał:

Nie wiem skąd masz te dane. Aktywnych stacji meteo jest w Polsce grubo ponad 100.

IMGW, w latach 60 było ich mniej. Niech to będzie nawet sto. Nadal to za mało, żeby zrobić wiążące analizy zachmurzenia pod kątem astronomicznym, bo w takim kontekście to napisałem. Do tego część stacji była przenoszona, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację.

 

47 minut temu, Marek_N napisał:

Stepowienie w Polsce nie jest procesem naturalnym tylko efektem gospodarki za czasów PRL, związanej z osuszaniem terenów rolnych pod uprawy.

nie tylko PRL, bo mamy to do tej pory + zmiany charakteru opadów z niewielkich częstych, na rzadsze obfitsze. Średnia się zgadza, tylko po powodzi mamy zaraz suszę (np. Skierniewice chyba w 2019). W tygodniowych/miesięcznych/rocznych średnich to nie wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek_N dobowa suma opadu to na moje oko dalej za duże uśrednienie, żeby sprawdzić i porównać nawalne opady potrzebowałbym wartości godzinnej i najlepiej jeszcze jakiegoś innego parametru lub dwóch np. wilgotność gleby i długość trwania... upału? okresu bez opadów? noo jakaś długość czegoś jeszcze, trzeba by się zastanowić :D wówczas można coś wnioskować. Do tego wygodniejsza postać w formie mapy. Dane z klastra wywaliłem, nie umiem nic więcej powiedzieć na ten temat poza swoimi domysłami i hipotezami. Opadów zresztą nie analizowałem. W temperaturach za to działy się ciekawe rzeczy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.