Skocz do zawartości

Behlur_Olderys

Moderator
  • Postów

    5 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Behlur_Olderys

  1. Daje się robić, nikt nie kwestionuje. Ale czy rejestrujesz detale na poziomie 0.87"/px, czy tylko masz taką skalę? Bo to dwie różne rzeczy. Nie jest łatwo udowodnić, że robisz zdjęcia "diffraction limited"... Vide ten Twój nieszczęsny Neptun . Dlatego byłbym ostrożny z takimi deklaracjami.
  2. Do czasu W Polsce realnie i tak wystarczy 180stopni, prawda? Cały obrót dla montażu to overkill, bo w dzień nie ma gwiazd, jak śpiewa Kleo
  3. 1. Szum obliczam jako odchylenie standardowe z wartości pikseli. 2. SNR to średnia/odchylenie. Wykresy tłumaczą to zachowanie: bez biasa "sygnał" nie zaczyna się w zerze, a powinien 3. Master bias to jeden bias, zrobię potem ze stackowaniem, ale jeszcze nie miałem czasu. Na pewno będzie coś ciekawego 4. Debayer z cv2 jakiś. Nie jestem zadowolony, nie robi się też żaden balans bieli z Rawa, ale to nie ma wpływu na SNR. 5. Też jestem zaskoczony. Średni poziom biasa na ISO 100 w moim canonie 700d to ok. 2000ADU z 16384 dostępnych ... No, ale to jest wartość średnia, a zdjęcie jest zasadniczo ciemne: krakowskie podwórko nocą:) Lampy są oczywiście prześwietlone, ale tego nie widać na wykresie, bo to tylko kilka punktów na zdjęciu. Zdjęcia całego wolałem nie publikować, bo RODO PS Furgonetka na zdjęciu nie jest moja
  4. Cześć, Mam dziś do podzielenia się bardzo fajne wyniki samodzielnie napisanego programu do obróbki zdjęć. (Na razie tylko RAW z Canona i potrafi stackować i odejmować biasy :D) Zrobiłem taki eksperyment: ustawiłem aparat na statywie, nocą, i pocykałem kilka fotek podwórka. Oto różnica, jaką robi czas naświetlania: Proszę zwrócić uwagę na prawie jednakowy poziom luminancji (wyciągnięte suwakami) jednocześnie na czytelność napisów i ogólnie klarowność obrazu. Dodatkowo, garść wykresów ilustrująca wpływ odejmowania biasów na parametry zdjęcia. Liczyłem statystyki przed odjęciem biasa, po odjęciu biasa i dla małego fragmentu o jednolitej barwie: Wnioski nasuwają się same: - Odjęcie biasa samo w sobie nie zmienia odchylenia standardowego, tylko przesuwa średnią - Odjęcie biasa "naprawia" wykres SNR, który jest przekłamany, gdy do sygnału dodawany jest wysoki poziom biasa - przy jednolicie oświetlonych fragmentach - wydaje się - SNR podkręcić się już w pewnym momencie nie da przez "dodawanie" fotonów. Mam nadzieję, że pomoże to wątpiącym lub nakłoni do jakiejś ciekawej dyskusji Pozdrawiam
  5. z drugiej strony, Fastronem można spokojnie wyciągnąć PE < 20" a to najprostsza samoróbka ever... wciąż mnie fascynuje ta prostota napędu śrubowego gigantyczne, idealne przełożenie (w Fastronie to coś koło 1/1200) ... Tylko nieporęczne i krótko się kręci
  6. @wessel powiedziałby: teoria teorią, a praktyka praktyką Wyjaśnienie jest proste: turbulencje atmosfery na dużych wysokościach wprowadzają losowe zaburzenia do fali, która dochodzi do obiektywu z gwiazd/mgławic. Seeing to *średnia* miara tych zaburzeń i definicja brzmi mniej więcej: FWHM obrazu długo naświetlanej, pojedynczej gwiazdki. Jeśli wchodzi w grę statystyka, to zawsze istnieje niezerowa szansa, że realny obraz będzie lepszy niż średnia. I prawdopodobnie o tym mówi wessel, a jest to podstawa techniki zwanej lucky imaging: Im krótsze klatki, im ich więcej, im lepszy seeing średni, im dłuższa stała czasowa seeingu (im wolniejszy wiatr i mniejsza wysokość turbulencji) - tym większa szansa na złapanie materiału lepszego, niż średnia. Ale w Polsce, z tego co wnioskuję po dziesięciu latach na forum, seeing na poziomie 1" mamy tylko kilka dni w roku:) - montaż - apertura - ogniskowa - wielkość skorygowanego pola - rozmiar piksela - QE (cały wykres) - rozmiar i format matrycy - szum odczytu - szybkość akwizycji - możliwość hardware'owego binningu - mono/kolor I najważniejsza zmienna: Co tak naprawdę chcesz robić? Planety, mgławice, galaktyki, fotometria, szukanie nowych supernowych, gwiazdy podwójne, planetoidy?
  7. A montaż? Wygląda bardzo ładnie, przynajmniej na telefonie
  8. Jak zwykle proste pytanie.... Nijak. Jak robisz długie klatki (powyżej kilku sekund) to i tak ogranicza cię seeing, a nie zdolność rozdzielcza
  9. Jak masz odpowiednio dużo światła (np Jowisz, Księżyc) to możesz walić tak długą ogniskową, ile zechcesz. Oversampling nie ma jakichś bezpośrednio złych efektów, poza obniżeniem sygnału na piksel. Ale przy małej ilości sygnału jeśli plamka Airego wypada na więcej, niż 1 piksel, to światło rozmyje się, co pokazuje obrazowo @JSC. Powiedzmy, że coś ciemnego ledwo ledwo rejestruje się na jednym pikselu. Jeśli ten sam sygnał rozmyć na 4 piksele, to już może się okazać, że będzie poniżej progu rejestracji. Pozdrawiam
  10. Tak jest chyba z *każdą* mgławicą
  11. Co ciekawe, harmonic drive można od biedy próbować zrobić samemu : https://www.thingiverse.com/thing:1966551 swoją drogą, rynek montaży astro to jakaś masakra, jeśli tego typu sprężynki nie są montowane domyślnie tylko trzeba dokupić za 1000zł... Wracam do robienia swojego
  12. Gdzie w Krakowie można pociąć szkło "naukowe": lustro, filtr?

     

    Będę miał spory kawał fajnego szkła z powłokami - beamsplitter. W domu raczej tego nie potnę, a do byle szklarza też chyba nie zaniosę...?

    1. kuba_mar

      kuba_mar

      Ogólnie w kwestii bardziej zaawansowanej obróbki szkła mógłbym zasugerować tę firmę: http://www.pejko-szklo.pl/ Choć nie jestem pewny czy podjęliby się tego co potrzebujesz.

    2. MateuszW

      MateuszW

      Tu padły jakieś informacje, może się przyda. Ja na razie odpuściłem :)

      https://astropolis.pl/topic/66196-cięcie-filtra-zbrodnia-ikara/

       

    3. Behlur_Olderys

      Behlur_Olderys

      Dzięki! Ogólnie chce tylko kwadrat rozciąć na cztery, dwa proste cięcia ... 

  13. Widzę, że @ryszardo zaczynasz - mimochodem! - wchodzić w paradę panom od wielkiej skali.... Gratuluję detalu!
  14. Mylisz się co do moich intencji. Przypominam o co chodziło: OTW może spokojnie posłużyć do weryfikacji Twoich hipotez. I tyle. Historie z piątym wymiarem *są szczególnym przypadkiem OTW* które w pozwala na ujęcie matematyczne dowolnie wymiarowej przestrzeni.
  15. Chyba żartujesz? Postulujesz spiralę logarytmiczną. Proszę o dowód matematyczny. Opierasz bardzo poważne twierdzenie na konkretnej postaci tej krzywej. Skoro więc musi to być właśnie spirala logarytmiczna a nie jakaś inna krzywa to *musisz* to udowodnić. Inaczej będzie to tylko niczym nie udowodniony postulat. Wytłumaczenie bazujące na "stałym kącie" to heurystyka, zdrowy rozsądek. "Powinno tak być" ale chyba zapominasz, jak często zdrowy rozsądek zawodzi w nauce. Podobnie prędkość v na początku. Postulujesz ją, ale nie wyjaśniasz skąd się wzięła. Równie dobrze może wynosić zero. Chyba że udowodnisz jakoś że nie może, że sobie tego nie wymyśliłeś po prostu... Sprowadza to wszystko Twoje hipotezy do kolosa na glinianych nogach: opierasz się na założeniach które podajesz bez dowodu i wcale nie muszą być prawdziwe. Z fałszu często wynika prawda.
  16. Hahaha Ja bym radził tak: 1. Jak jedziesz autem, to na zakręcie w prawo "odchyla" Cię w lewo. Każdy tego doświadczył. 2. Jak jechałbyś pod gorkę to odchyliło by Cię "w górę" więc można poczuć trochę nieważkości. Podobnie jazda windą (start/stop, to dziwne uczucie...) 3. Kojarzysz ten samolot do treningu astronautów? Praktycznie nie ma grawitacji, gdy samolot praktycznie spada. Te trzy rzeczy powinny intuicyjnie pozwolić odczuć co to zasada równoważności. Grawitacja działa tak, jak przyspieszenie. Teraz narysuj sobie wykres: czas na osi y, droga na osi x. Bezruch: prosta linia w górę. Ruch jednostajny: prosta linia z jakimś nachyleniem. Ruch przyspieszony: krzywa linia, np. parabola dla spadku swobodnego. Czyli: krzywizna na wykresie jest związana z przyspieszeniem! A co gdybyś, zamiast 0-1-2-3 itd (w równych odstępach) oś x wyskalowała 0-1-4-9-16 (kwadraty)? Wtedy prosty wykres pokazywałby ruch przyspieszony! Podobnie, gdyby oś Y była np. wyskalowana logarytmicznie, prosta kreska na wykresie to już nie będzie ruch jednostajny! Można to podsumować obrazowo: 1. Jedziesz prostą autostradą i nie zmieniasz prędkości. Nie ma przyspieszenia. 2. Jedziesz prostą autostradą, ale wciskasz gaz. Przyspieszenie powodują koła samochodu 3. Jedziesz zakrętem, ale zachowujesz stałą prędkość. Mimo to czujesz przyspieszenie. Jego źródłem jest krzywizna przestrzeni, mianowicie: zakręt na autostradzie A więc krzywizna przestrzeni (np. autostrady) daje przyspieszenie, a to z kolei jest nie do odróżnienia od grawitacji. (np. na orbicie - nieważkość wywołuje fakt, że Twój tor lotu jest zakrzywiony, i grawitacja ciągnie w dół, a "zakręt" ciągnie w górę ) W związku z tym: Skoro czujemy przyspieszenie grawitacyjne nawet siedząc bez ruchu w fotelu, to znaczy, że poruszamy się po jakimś zakręcie na autostradzie... Tylko co to za zakręt? Teraz wróć do wykresu. Bezruch - to była linia prosto w górę. (Przypominam: droga na osi x, czas na osi y.) Jeśli rozważamy coś takiego, jak czasoprzestrzeń, to znaczy, że ten bezruch na wykresie to tak naprawdę ruch: z nurtem upływającego czasu. Jak szybko? Bardzo szybko, z prędkością światła! A więc jedziemy szybką autostradą przez czasoprzestrzeń. Odczujemy każdy, nawet minimalny zakręt! Teraz moment przypomnienia: Newton mówi, że siła grawitacji to GMm/R^2. A jak to jest że jedna siła ma punkt zaczepienia w środku Ziemi, a druga w środku jabłka? Co jest pomiędzy? Einstei mówi: czasoprzestrzeń. Energia i materia trochę "zakrzywia" tą czasoprzestrzeń i powoduje przyspieszenie. Czyli zamiast mówić - jak Newton - o prostej przestrzeni, w której grawitacja naciska na pedał gazu (magiczna "siła") - Einstein mówi o czasoprzestrzeni, w której nie ma żadnej magicznej siły, tylko materia ją zakrzywia wokół siebie. Oczywiście: "siła" Newtona jest magiczna (no bo co, jest jakiś sznurek i Ziemia ciągnie nim Księżyc?) Tak samo "zakrzywienie" czasoprzestrzeni jest trochę "magiczne" bo nie wiadomo, *dlaczego* materia ją zakrzywia, ale ogólnie takie założenie daje nam wiecej rzeczy do przewidzenia: czarne dziury, Gravity Probe B, fale grawitacyjne, GPS, etc... Pozdrawiam
  17. A ty dalej męczysz. Rozmiar piksela to nie wszystko. Najpierw wybierz obiekt, potem technikę, a potem dobierz do tego kamerkę. Inaczej wybierasz kamerę do astrofoto krótkich, a inaczej do długich czasów. Wątpię, żeby chodziło o obróbkę. Z pustego i Salomon nie naleje. Ale 15% zwierciadła to też nie wytłumaczenie. Przecież i tak seeing robi swoje. 15% krótszy czas naświetlania nie da Ci nie wiadomo jakiej przewagi. Dlatego - patrz poniżej... ... and the secret ingredient is... love
  18. 52 minuty to w sam raz na jeden "cykl" Fastrona Ja się dziwię, że ludzie kupują np montaż za 2-3k i ma PE większy niż Fastrona. wiadomo, liczy się też wygoda itp. ale *ręcznie* prowadzony Fastrona ma PE rzędu <15" i kosztuje <100 zł. To jest nie do przebicia moim zdaniem, gdy mówimy o ogniskowych <200mm i użytkowniku z zacięciem.
  19. Jeśli nie ktoś nie chce sugerować się radami kolegów, którzy mówią o sprzęcie sprawdzonym, do którego zawsze można uzyskać większy support w społeczności, to może lepiej w ogóle nie pytać na forum, tylko samemu wszystko ogarnąć bez patrzenia na innych? 3000 na teleskop to przecież drobniaki.
  20. Szkoda mi czasu na merytorykę. Jeśli ktoś wprowadza 5ty wymiar bez odniesienia do przestrzeni de Sittera, ALBO Kleina Kaluzy (w pierwszym poście, a nie po mojej sugestii) to znaczy że nie zrobił podstawowego researchu w tej sprawie, innymi słowy: takie hipotezy są niepoważne. Trzeba najpierw poznać choć podstawy OTW i kosmologii, żeby je podważać, uzupełniać lub rozszerzać. Oczywiście ilościowo (matematyka), a nie na poziomie publikacji popularnonaukowych
  21. Proste pytanie. Wziąłbym z największym pikselem i największą przekątną, największym QE. Obraz galaktyki i tak nie będzie bardziej szczegółowy niż 1"/px bez optyki adaptatywnej. A tak naprawdę to wziąłbym lustrzankę, porobił kilka zdjęć i po krótkim czasie wiedziałabym *dokładnie* jaką kamerę potrzebuję... ...Okazałoby się szybko, że potrzebuję sCMOSa za 20k USD Kompromis musisz sobie wypracować sam. Zmiennych jest więcej niż 1 i nie ma prostej metryki, więc przedstawiony tu problem optymalizacyjny nie można rozwiązać ściśle. Pozdrawiam
  22. Już Ci mówiłem: policz to. Są to proste wzory, chciałbym zobaczyć wyprowadzenie równania spirali logarytmicznej z całkowania elementu przestrzennego na sferze 2d o promieniu liniowo zależnym od czasu. Albo wyprowadzoną w jakikolwiek inny sposób. Matematycznie, a nie na chłopski rozum i ćmy. W takich sprawach nie powinno polegać się na analogiach ani na zdrowym rozsądku, tylko na obliczeniach. Bo ja jakoś próbuje i próbuje, i nie chce mi wyjść. Dlatego nie wierzę Ci na słowo. Chcę zobaczyć obliczenia. Mylisz sie. OTW operuje na dowolnej ilości wymiarów. Przykład to przestrzeń de Sittera, w zasadzie n-wymiarowa sfera, może poczytaj o tym?
  23. No jasne, po co mieć przekonanie do czegoś, co zostało zaprojektowane w celach astrofoto, a ze względu na 2x lepsze QE i brak matrycy Bayera będzie zbierało 4x więcej światła niż aparat. No, ale jak to mówią, im więcej szpeju za teleskopem tym lepiej ha ha ha
  24. Czyli M42, Plejady, M31. Kup lepiej Samyanga 135 albo jakąś dobrą stałkę 200mm i będzie git. A może inne cele?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.