Skocz do zawartości

Zakup montażu NEQ6 Jaki wybrć sklep?


AWE

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym zakupić montaż NEQ6 PRO SynScan mogę go zakupić w sklepach (posortowane według cen )

WWW.fotozakupy.pl

WWW.teleskopy.pl

WWW.astrokrak.pl

WWW.astromarket.pl

WWW.deltaoptical.pl

Ale jaki Sklep wybrać? Oprócz ceny jest też kryterium jakości serwisu, gwaracji oraz podejście do klienta. Sprzęt jest dość drogi więc nie chciałbym być później zostawiony sam z problemami. Co polecacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie który sklep wybierzesz przypilnuj, żeby zrobił Ci serwis przed-sprzedażowy. EQ6 to fajny montaż, ale tylko niewiele sztuk jest poskładanych tak, jak być powinno. Rozważ też od razu możliwość upgrade'u (wymiana łożysk, etc.). Koszt paru stówek, a poprawia jakość montażu tak o całą klasę.

 

Nie sugeruj się ceną. Wszystkie te montaże pochodzą od 1 importera, więc każda z tych firm może Ci go zaoferować za tyle samo (przynajmniej powinna).

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wybrał drugi od dołu.

Dlaczego?

Ano dlatego że znam ludzi którzy go tworzą.

Dlatego że są to praktycy.

I na koniec dlatego że wolę dać zarobić komuś kogo znam.

 

Choć też fajnie mi się współpracuje z drugim od góry :)

pozdr Adamo

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również wybrał bym astromarket - nie dlatego, że to "ich" forum, ale dlatego, że robiłem tam niejeden zakup i znam ludzi, którzy tam pracują - a to są prawdziwi pasjonaci, którzy w razie problemu nie zostawią na lodzie.

 

Bardzo szanuję takie podejście do klienta!

 

P.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa. Wg kryteriów które podajecie tylko 1 sklep należy wywalić z tej listy - pierwszy. To typowo masowy sklep jadący na minimalnej marży, więc nie ma co oczekiwać, że pochylą się na parę godzin na sprawdzeniu montażu, wyregulowaniu luzów, etc. Po prostu nie będą mieli na to budżetu i zapewne nie mają też o tym pojęcia.

 

Ostatnia to też firma typowo handlowa, ale raczej jakiś wstępny przegląd powinni robić (choć przyznam szczerze, że mam wątpliwości, czy w ogóle oglądają sprzęt). Reszta firm założona jest przez pasjonatów astro, więc na pewno wiedzą, co sprzedają.

 

PS. A tak przy okazji, to zastanawiam się, czy mają rację bytu takie firmy jak pierwsza z listy. Nie wiem, czy sprzęt astro da się tak sprzedawać, jak foto - w jednym worku na małej marży? Z naszego doświadczenia wynika, że procent uszkodzonych, albo wadliwych egzemplarzy w astro sektorze jest tak duży, że bez know-how i osób "astro-wkręconych" nie da się tego sprzedawać. Z drugiej strony, pewnie 90% klientów kupujących sprzęt astro nie jest nawet świadoma, że kupi bubla. Bo przecież nie stwierdzi, że np. EQ6 pracuje 80% gorzej, niż dobra jednostka. Nie?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dobry sklep to taki w , którym potrafią powiedzieć niech pan nie kupuje tego bo to nie dla pana. Doradzą uczciwie , a nie będą wciskać np: że filtry róznych firm są takie same i nie ma róznicy w transmisji więc najlepiej brać "no name". Nie chcę nikogo reklamować , ale kolejnosć na liście nie odpowiada rzetelności sprzedawców :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony, pewnie 90% klientów kupujących sprzęt astro nie jest nawet świadoma, że kupi bubla. Bo przecież nie stwierdzi, że np. EQ6 pracuje 80% gorzej, niż dobra jednostka. Nie?

 

I tu jest problem. Gdy kupuję np. suszarkę czy nawet aparat fotograficzny to mogę sam stwierdzić czy zakupiony sprzęt pracuje normalnie (najczęściej albo pracuje albo nie pracuje). Co do montażu jest to mechanika precyzyjna i sam nie jestem w stanie stwierdzić czy pracuje on prawidłowo. Dopiero porównanie z innymi egzemplarzami pokazuje czy jest on dobry czy zły. Wiem że ocena błędu okresowego PE oraz gładkość przebiegu krzywej ma decydujące znaczenie w ocenie egzemplarza ale czy to może być podstawa do ewentualnej reklamacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno poszedłem do pewnego sklepu z dużymi ambicjami :) i pytam czy są powidła śliwkowe na co dostaję do ręki konfiturę wiśniową z , krótkim "proszę". Już chcę płacić kiedy na ulotce dostrzegam opis. Pytam czy to napewno to i słyszę , że to przecież to samo, no prawie , ale "...będzie Pan zadowolony". Ja na to , że chcę powidła i słyszę , że powidła to w ogóle są niedobre i ze muszę kupić kofiturę ( pewnie dlatego że ma nadmiar). Dziękuję , wychodzę i w tym momencie słyszę za sobą: -pewnie przyszedł na przeszpiegi cwaniaczek...-

:swear:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno poszedłem do pewnego sklepu z dużymi ambicjami :) i pytam czy są powidła śliwkowe na co dostaję do ręki konfiturę wiśniową z , krótkim "proszę". Już chcę płacić kiedy na ulotce dostrzegam opis. Pytam czy to napewno to i słyszę , że to przecież to samo, no prawie , ale "...będzie Pan zadowolony". Ja na to , że chcę powidła i słyszę , że powidła to w ogóle są niedobre i ze muszę kupić kofiturę ( pewnie dlatego że ma nadmiar). Dziękuję , wychodzę i w tym momencie słyszę za sobą: -pewnie przyszedł na przeszpiegi cwaniaczek...-

:swear:

 

Bardzo mnie korci, żeby zapytać o jaki sklep i zakup chodziło, i kto Ci tak powiedział pięknie na odchodne, ale przez grzeczność nie zapytam :)

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też polecam Astromarket, zwłaszcza że różnica w cenie pomiędzy "najtańszą" ofertą, a "najdroższą" nie jest jakaś bardzo duża (z 5%?), a od Astromarketu dostaje się dużo tzw. wartości dodanej w postaci obsługi posprzedażowej. Miałem swego czasu problem z optyką w TS APO 65Q (trójkątne gwiazdki - dość popularny problem) - bardzo sympatycznie i z pełnym zrozumieniem sytuacji wymienili sprzęt na nowy chyba nawet od ręki. Podobnie ostatnio miałem problem z kamerą QHY5 - bardzo szybko i sprawnie załatwili reklamację.

 

Jeśli chodzi o moje doświadczenia z innymi sprzedawcami, to np. w Delta Optical kupowałem kilka złączek i jedno grubsze szkiełko i dostałem na dzień dobry rabat z jakieś 10%, lecz nie wypowiem się co do jakości obsługi po kupieniu towaru, gdyż z takiej nie korzystałem. W przypadku Astrokraka musiałem czekać chyba z miesiąc na realizację zamówienia (wysłałem przy okazji kilka maili ponaglających), bo w przeciwieństwie do tego co było napisane w witrynie sklepu, towaru (HEQ5) jednak nie było w magazynie. Oczywiście, myśląc naiwnie że dostane sprzęt szybciej, zapłaciłem za niego z góry :). Za późniejszy zakup (też chyba jakaś złączka czy coś) płaciłem już przy odbiorze - i też sobie poczekałem. Za teleskopami.pl też jakoś nie przepadam ze względu na obsługę, bo mam wrażenie, że zawracam im cztery litery i w ogóle czemu śmiem im przeszkadzać. Nie wiem, może trafiłem na jakieś gorsze dni. W obydwu tych sklepach nie korzystałem z obsługi posprzedażowej, więc nie wiem, jak ona wygląda.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu jest problem. Gdy kupuję np. suszarkę czy nawet aparat fotograficzny to mogę sam stwierdzić czy zakupiony sprzęt pracuje normalnie (najczęściej albo pracuje albo nie pracuje). Co do montażu jest to mechanika precyzyjna i sam nie jestem w stanie stwierdzić czy pracuje on prawidłowo. Dopiero porównanie z innymi egzemplarzami pokazuje czy jest on dobry czy zły. Wiem że ocena błędu okresowego PE oraz gładkość przebiegu krzywej ma decydujące znaczenie w ocenie egzemplarza ale czy to może być podstawa do ewentualnej reklamacji?

To fakt, problem jest duży i do póki nie miałem firmy importującej sprzęt to w ogóle sobie z tego nie zdawałem sprawy. To jest jeden z elementów, który nie pozwala mi "spokojnie spać". Nie da się branży astro porównać do żadnej innej (chyba). Nie ma tu żadnych norm ani w kontekście jakości technicznej, ani obsługi klienta. Podstawowe normy łamane są w sposób brutalny i nikt nawet nie boi się straszenia sądem. Od producentów dostajemy sprzęt w opłakanym stanie, bez śrub, czasami potłuczony (z powodu fatalnego zabezpieczenia przesyłki), do tego nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności (odpowiedź - "to wy macie problem"). Co gorsza, nie dotyczy to tylko sprzętu chińskiego, ale także europejskiego, a nawet klasy uważanej za premium (np. z pewnej firmy mamy ciągle nie zamkniętą sprawę teleskopu za grube dziesiątki tysięcy - od 1,5 roku!!!).

 

Chcąc być nawet najlepszych sprzedawcą na świecie nie jesteśmy w stanie kontrolować niektórych kwestii. Tym samym podpadamy klientom. Oczywiście zawsze staramy się wybrnąć z problemu, dajemy kupony, oddajemy kasę. Pewnie inni sprzedawcy także borykają się z podobnymi kwestiami. Trzeba sobie powiedzieć szczerze - jakość sprzętu astro jest fatalna, co gorsze, nie poprawia się, a czasami wręcz przeciwnie (vide chiny).

 

Często zastanawiam się, jak to ma się do praw konsumentów i czy klient ma prawo oddać montaż, który ma "gorsze PE" od montażu kolegi. Chyba byłby z tym problem, bo nie ma jasno określonych parametrów w "umowie sprzedaży", więc trudno się na cokolwiek powołać. Gdybyś dostawał wykres PE, czy interferogram lustra, to sprawa byłaby jasna (tak jest w niektórych markach). A tak? Nie wiem i chyba wolę nie drążyć tej kwestii ;) Podniesienie jakości wymagało by zwiększenia nakładów i przez to taki EQ6 pewnie już by nie kosztował tyle, ile kosztuje. Coś za coś...

 

A jak już jesteśmy przy montażach, to w momencie, kiedy podjęliśmy decyzję o wejściu w serwis, to doznaliśmy szoku. Przychodziły montaże, gdzie klienci gwarantowali, że nie były nigdy dotykane, w stanie niejednokroć opłakanym. Okazywało się, że nie wystarczy sama wymiana łożysk, ale trzeba było walczyć w ogóle z rozebraniem montażu. Nie wierzyliśmy, że tak mogą wyglądać nowe montaże do momentu, jak weszliśmy w temat sprzedaży montaży upgrade'owanych - nowych. Procedura jest taka, że kupujemy nowy, rozbieramy go do pojedynczych elementów, czyścimy ze śmieci (sporo ich zalega), wymieniamy łożyska, inne elementy, potem wszystko składamy ręcznie i stroimy. Niby fajnie, ale okazało się, że już nowe montaże "wyglądają" źle. SW idzie na oszczędności i ostatnio zauważyliśmy, że nawet nie wkręca już śrubek blokujących kontrujący pierścień na newralgicznym ślimaku. Rodzi się pytanie, jak w takim razie zabezpiecza przed jego poluzowaniem, co dramatycznie psułoby performance montażu? Smarka klejem. Nie żartuję :) Ten klej często odpada od metalu, a docisk się luzuje. Bywa, że jest jeszcze gorzej (to dotyka pewnie 2 na 3 montaże) - docisk łożyska dokręcany jest na "chama", co powoduje, że taki montaż po kilku przebiegach doznaje zniszczenia łożyska (na ślimaku), co znowu przekłada się na dramatyczny wzrost ziarnistości (skoki o parę sekund kątowych w górę i w dół). Taki montaż jest praktycznie nieguidowalny. Czasami się uda, czasami nie. Odnoszę wrażenie, że wielu użytkowników AP piszących o problemach z guidowaniem, walczących o zmianę parametrów w sofcie, jest tak naprawdę na z góry straconej pozycji. Ich montaże nie dadzą się guidować lepiej. Po prostu...

 

SW nawet przestał już gwintować miejsce na taką śrubkę. Ciekawe ile na tym oszczędzą? Pewnie parę dolarów, pomnożone przez milion montaży, które jeszcze wyprodukują... Zawsze to "coś".

 

Mam pomysł, żeby do każdego montażu z Astromarketu dodawać certyfikat z krzywą PE. Pracujemy nad systemem pomiaru PE opartego na enkoderze Renishaw. Jesteśmy na ostatniej prostej. Hardware mamy już rozpracowany, walczymy z autorskim softwarem.

 

Sądziłem, że to będzie świetny pomysł, ale po wejściu w serwis montaży, po tym, jak poznałem ich "wnętrze" i statystykę zaczynam się zastanawiać, czy czasem nie wyprodukuję konia trojańskiego. Bo co będzie, jeżeli okaże się, że 90% montaży nie spełnia pokładanych oczekiwań? Nikt ich nie kupi, a przerobienie każdego będzie kosztowne.

 

Z drugiej strony, ktoś zapyta, dlaczego w takim razie nie oferujecie tylko tych przebadanych i przerobionych? Zwyczajnie dlatego, że masowy klient tego nie oczekuje. On kupi tam, gdzie będzie miał parę zł taniej. Sprzedawca powie mu, że on też przebadał montaż i eg niego jest OK. I co możemy zrobić? Nic. Niewielu zapłaci więcej za przebadane montaże, bardzo niewielu. Reszta kupi w takich np. Fotozakupach, gdzie na starcie mają parę stów oszczędności.

 

Poza tym, jak zaczniemy badać i robić wykresy każdego montażu EQ, to skończę w Wiśle ;) Importer nie będzie zbyt szczęśliwy, bo sprzęt z chin ma trasę JEDNOKIERUNKOWĄ. Coś, co przypłynie z tego kraju, już do niego nie wraca.

 

O! I tak to wygląda. Sądzę, że powinniście o tym wiedzieć, ale pewnie i tak wielu doświadczyło tych problemów na własnej skórze, więc ameryki nie odkrywam.

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno poszedłem do pewnego sklepu z dużymi ambicjami :) i pytam czy są powidła śliwkowe na co dostaję do ręki konfiturę wiśniową z , krótkim "proszę". Już chcę płacić kiedy na ulotce dostrzegam opis. Pytam czy to napewno to i słyszę , że to przecież to samo, no prawie , ale "...będzie Pan zadowolony". Ja na to , że chcę powidła i słyszę , że powidła to w ogóle są niedobre i ze muszę kupić kofiturę ( pewnie dlatego że ma nadmiar). Dziękuję , wychodzę i w tym momencie słyszę za sobą: -pewnie przyszedł na przeszpiegi cwaniaczek...-

:swear:

Jestem w trakcie poszukiwań konfitur wiśniowych (Święta się zbliżają i takie tam), możesz mi dać namiary? Może być PW ^_^

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, pomysł z Reinshaw'em do pomiaru PE jest doskonały, chociaż w kontekście handlowym rzeczywiście trochę ryzykowny...Ciekaw jestem algorytmu. Też o tym myślałem i najprościej jest chyba porównywać ilość impulsów z Reinshaw'a w kolejnych taktach z enkodera na slimaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryszardo, robimy to najprościej, jak się da. Mierzymy enkoderem realną pozycję całej osi 100x na sek. (res. ~4mln tików), tworzymy z tego krzywą odchyłki od linii czasu (wyskalowanej do prędkości rotacji ziemi). Więcej publicznie wolałbym nie mówić. Nie wiem, czy będziemy mierzyć każdy montaż, bo:

1. nie każdy potrzebuje super jakości w trackingu

2. nie wiem, jaka jest realna specyfikacja np. EQ6 i jaki wynik kwalifikowałby montaż do zwrotu (pewnie zwrócę się z tym pytaniem oficjalnie do importera/producenta, ale nie spodziewam się odpowiedzi :szczerbaty: )

3. trochę boję się wyrokować efekt tych działań i czy na "koniec dnia" będą one pozytywne dla branży.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak już jesteśmy przy montażach, to w momencie, kiedy podjęliśmy decyzję o wejściu w serwis, to doznaliśmy szoku. Przychodziły montaże, gdzie klienci gwarantowali, że nie były nigdy dotykane, w stanie niejednokroć opłakanym. Okazywało się, że nie wystarczy sama wymiana łożysk, ale trzeba było walczyć w ogóle z rozebraniem montażu. Nie wierzyliśmy, że tak mogą wyglądać nowe montaże do momentu, jak weszliśmy w temat sprzedaży montaży upgrade'owanych - nowych. Procedura jest taka, że kupujemy nowy, rozbieramy go do pojedynczych elementów, czyścimy ze śmieci (sporo ich zalega), wymieniamy łożyska, inne elementy, potem wszystko składamy ręcznie i stroimy. Niby fajnie, ale okazało się, że już nowe montaże "wyglądają" źle. SW idzie na oszczędności i ostatnio zauważyliśmy, że nawet nie wkręca już śrubek blokujących kontrujący pierścień na newralgicznym ślimaku. Rodzi się pytanie, jak w takim razie zabezpiecza przed jego poluzowaniem, co dramatycznie psułoby performance montażu? Smarka klejem. Nie żartuję :) Ten klej często odpada od metalu, a docisk się luzuje. Bywa, że jest jeszcze gorzej (to dotyka pewnie 2 na 3 montaże) - docisk łożyska dokręcany jest na "chama", co powoduje, że taki montaż po kilku przebiegach doznaje zniszczenia łożyska (na ślimaku), co znowu przekłada się na dramatyczny wzrost ziarnistości (skoki o parę sekund kątowych w górę i w dół). Taki montaż jest praktycznie nieguidowalny. Czasami się uda, czasami nie. Odnoszę wrażenie, że wielu użytkowników AP piszących o problemach z guidowaniem, walczących o zmianę parametrów w sofcie, jest tak naprawdę na z góry straconej pozycji. Ich montaże nie dadzą się guidować lepiej. Po prostu...

 

SW nawet przestał już gwintować miejsce na taką śrubkę. Ciekawe ile na tym oszczędzą? Pewnie parę dolarów, pomnożone przez milion montaży, które jeszcze wyprodukują... Zawsze to "coś".

 

Mam pomysł, żeby do każdego montażu z Astromarketu dodawać certyfikat z krzywą PE. Pracujemy nad systemem pomiaru PE opartego na enkoderze Renishaw. Jesteśmy na ostatniej prostej. Hardware mamy już rozpracowany, walczymy z autorskim softwarem.

 

Razumiem że jeżeli chodzi o upgradowane montaże to taka sytuacja jak "klej" lub łożyska wciskane na "hama" są niemożliwe. A także że sprzedawany modyfikowany montaż jest dostarczany z krzywą PE? Pewnie warto by było wydać trochę więcej kasy za "certyfikat" jakości.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Przecież nie po to siedzisz godzinami, składasz wszystko ręcznie, żeby potem zniszczyć nowe łożysko wysokiej jakości przez skręcenie "na chama". W tej chwili jeszcze nie dostaniesz wykresu, chyba, żeby będziesz czekał na sprzyjające warunki pogodowe, wtedy możemy Ci to zrobić realnie na gwiazdach i specjalnym softem. Mierzenie w labie będzie możliwe komercyjnie nie wcześniej niż w nowym roku, po wielu testach (wyskalowaniu pomiarów, etc.).

 

Co do zapłacenia więcej, to i tak 90% się nie skusi. Wolą kupić taniej i mieć nadzieję.

http://astromarket.pl/modyfikowany-montaz-paralaktyczny-skywatcher-eq6-pro-synscan.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AWE, polecam astromarket, podpisuję się pod pozytywnymi opiniami kolegów powyżej. Sklep prowadzą ludzie z pasją, po pierwsze doradzą, a po drugie po sprzedaży nie zapomną o Tobie. Zapytaj o cenę - nawet jeśli nie dostaniesz najtaniej na rynku, to masz gwarancję super obsługi zarówno przed jak i po zakupie.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.