Skocz do zawartości

Coś _dużo_ jaśniejszego od lornetki 7x50???


Miesilmannimea

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dwie lornetki TENTO w bardzo ładnym stanie 7x30 i 7x50.

Dochodzę do wniosku, że 7x0 jest mi zbyteczna - do oglądania saren za płotem czy ptaków

na drzewach wystarczy 7x30 - dodatkowa jasność wynikająca z większych obiektywów nie

jest tu potrzebna... Za to w nocy im jaśniej tym lepiej :)

 

I tu pytanie - czy kupując jakąś niedrogą lornetkę typu 15x70-80 zobaczę znacznie więcej

obiektów DS? Czy też nadal będzie guzik widać? ;) Budżet to o kilka stów więcej niż można

za TENTO dostać więc bez szaleństwa...

 

Alternatywnie - czy jasny achromat f4.5-5 pokaże więcej niż takie lornetki? Powiększenie 10-20x...

 

Sprzęt ma być łatwo mobilny czyli najlepiej mieścić się do plecaka żeby mógł na skuterze śmignąć.

Dobson 10: odpada ;)

 

Nie interesuje mnie wyłuskiwanie drobnych obiektów i "zerkanie" ;) w raczej czesanie nieba

i podziwianie większych obszarów. Jeśli miałbym się domyślać co widać to raczej podziękuję :)

 

Z góry dzięki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roznica w mozliwosciach detekcji obiektow glebokiego nieba w porownaniu do 7x50 bedzie bardzo duza, ale pod warunkiem, ze wezmiesz cos przyzwoitego, a nie byle co.
 

Przy tych warunkach brzegowych polecam uzywany TS Marine 15x70, a moze tez sie trafi DO Extreme - to juz w ogole docelowy sprzet na lata, ktory nie rozkolimuje sie od byle przygody na skuterze. Nie beda to co prawda tytani mobilnosci, ale rachunek korzysci z wrazen pod niebem gwarantuje ze wyjdzie wysoko dodatni.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety 2000zł za lornetkę przekracza granicę mojego rozsądku o dużo... :)

 

A czy ktoś z Was miał możliwość porównać lornetkę o jakiej wspomina kolega z jasnym achromatem

i okularem dającym te 15x powiększenia? Jak takie porównanie wypada???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 15x70 można już dość dużo zobaczyć - wiele gromad otwartych, jaśniejsze mgławice i galaktyki np. M8, M42, M31, M33 wyraźnie widać na wprost, a zerkanie pozwala wyciągnąć więcej detalu. Z kulek przede wszystkim M13, mniejsze też widać, ale raczej na zasadzie zaliczenia obiektu. W dobrych warunkach patrząc na wprost zobaczysz też te słabsze np. Veila (jako lekkie łukowate pojaśnienie). Pole widzenia takiej lornetki jest na tyle duże, że obiekty łatwo się wyszukuje. Jeśli chodzi o mobilność, to lornetka spokojnie zmieści się do plecaka, większym i cięższym elementem zestawu będzie statyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy 15x70 pokaże więcej niż 7x50? Oj tak, a nawet bardzo. W dobrej 15x70 gromady w Woźnicy są już pięknie rozbite w mak, a widok w szerokim polu po prostu urzeka. Bez problemu i z łatwością w nawigacji odnajdziesz też bardzo dużo ulotnych galaktycznych mgiełek. W zasadzie taka lornetka to już bardzo dobry sprzęt do obserwacji.

 

Kiedyś miałem sw 120/600, wiele razy schodziłem do 20x, a nawet mniej. Dobra lornetka deklasuje tubę jeśli chodzi o jakość i estetykę obrazu. Do tego obraz w stereo, a o gabarytach nawet nie ma co wspominać.

 

Jeśli koszt dobrej lornetki przekracza tylko Twój rozsądek, a nie budżet, to nawet bym się nie zastanawiał nad kupnem. Dobry okular, czy tuba też swoje kosztują. Tak naprawdę kupując byle co, byle co zobaczysz (no bo ile można obserwować zwykłym plosslem 25mm z polem 50 stopni ;)) 

 

Wiosną na zlocie astrolife pokazywałem kilku osobom co potrafi lorneta 16x70 i 25x100. Dziś, po czasie kilka osób ma w swoim arsenale podobne lornety :) To o czymś świadczy.

 

Całkiem niedawno napisałem nawet relację z obserwacji lornetką 16x70:

 

https://nieboprzezlornetke.pl/letnia-kometa-iss-i-klasyki-strzelca/

 

 

Edytowane przez Paweł Sz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2000 zl kosztuja nowe, ja pisalem o uzywanych, ktore mozna znalezc w wysokich cenach trzycyfrowych.


Natomiast jesli z dowolnych wzgledow nie chcesz wydawac takich kwot, to goraco rekomenduje - podaruj sobie pomysl lornetki w tym zakresie aperturowym. Mala dobra lornetka bedzie zawsze lepsza niz duza do bani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy w którym momencie. Na początku bardzo kiepskie, bo fabrycznie lornetka była bardzo rozkolimowana, właściwie nie nadawała się do użytku. Po korekcji było nawet ok, ale Żona nie chciała przez nią patrzeć, bo za ciężka była ta lornetka. Mi bardziej przeszkadzało stosunkowo małe pole widzenia. Natomiast pod względem jasności było jasno jak cholera, a komfort użytkowania lepszy niż w 7/50 - miałem ją przez chwilę w rękach w sklepie i zdecydowałem, że to sprzęt nie dla mnie.

Edytowane przez dobrychemik
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.10.2023 o 20:45, Miesilmannimea napisał(a):

Niestety 2000zł za lornetkę przekracza granicę mojego rozsądku o dużo... :)

 

A czy ktoś z Was miał możliwość porównać lornetkę o jakiej wspomina kolega z jasnym achromatem

i okularem dającym te 15x powiększenia? Jak takie porównanie wypada???

Do extream 15x70 ED zdążają się na giełdzie w okolicach 1200 ziko. Warto zapolować, sam mam taką i jestem z niej bardzo zadowolony.

Dwuoczna wizja w tak szerokim polu, pod ciemnym niebem potrafi zwalić z nóg. Dodatkowo zawsze to jakaś odskocznia od teleskopu i możliwość podziwiania nieba z troszkę innej perspektywy. Pomimo tego, że większość czasu spędzam przy refraktorze, to nie zamierzam jej sprzedawać. Super opcja na wypady i bardzo intuicyjna w obsłudze, jeżeli chcemy pokazać rozgwieżdżone niebo dla laika, który nigdy ze sprzętem astro nie miał do czynienia :) 

Edytowane przez Mumia
  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Cometrona 12x70 mi pasuje takie powiększenie. Mój egzemplarz dawał obrazy przyzwoite, jasne oraz jest stosunkowo lekka. Niestety zgubiłem i zakupiłem heliosa 10.5x70 i jestem zadowolony obrazy dużo lepsze,też bardzo jasne. Jakość wykonania takie jak Delta Optic extrem bo ta sama pewnie fabryka. Na szczęście nie miałem okazję popatrzeć jak Dobrychemik przez coś o wiele lepszego,  wtedy bym myślał jak żonę przekonać że chce zmienić lornetkę na lornetkę 🙃. A zapomniał bym też mam tento 7x50 i jak coś widzę w niej to już w 10,5x70 jest wyraźniej o wiele, nawet na miejskim niebie. 

Edytowane przez PawlU81
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wielu z nas zaczynało od rosyjskiej/radzieckiej optyki :) Ja zaczynałem obserwacje DS od Tento 10x50, później zakupiłem DO SkyGuide 15x70, która pokazała o wiele więcej i w całkiem przyzwoitej jakości. Teraz obserwuję przez DO Extreme, która z kolei wygrywa ze SkyGuide punktowością gwiazd, nieco większym polem i ogólnie lepszą krystalicznością obrazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.10.2023 o 17:50, Miesilmannimea napisał(a):

I tu pytanie - czy kupując jakąś niedrogą lornetkę typu 15x70-80 zobaczę znacznie więcej

obiektów DS? Czy też nadal będzie guzik widać? ;) Budżet to o kilka stów więcej niż można

za TENTO dostać więc bez szaleństwa...

 

Alternatywnie - czy jasny achromat f4.5-5 pokaże więcej niż takie lornetki? Powiększenie 10-20x...

Zastąpienie taniej (i słabej, ale solidnej) 7x50 przez tanią (i chińsko-tandentą) 15x70 jak Celestron SkyMaster czy jakiś Bresser jest ślepą uliczką.

Natomiast achromat o średnicy rzędu 4" daje Ci:

- znacznie większe spektrum powiększeń

- znacznie większy zasięg

- znacznie większą rozdzielczość

- znacznie większy komfort, bo okulary w diagonalu będą pod kątem 90o.

- możliwość użycia filtrów 2" w diagonalu, a co potrafi pokazać UHC, CLS czy jakiś Optogong pod ciemnym niebem, nie muszę chyba pisać.

 

małym druczkiem: mam do sprzedania fabrycznie nowy achromat 102/600 Bresser Messier - pisz P.W.

Edytowane przez Marcin_G
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie mam tylu rur kanalizacyjnych i kolanek ;)

 

A jakby zmienić trochę plany i zdryfować w kierunku sprzętu stacjonarnego / wożonego autem?

Czy obraz z Newtona 200/800 przy powiększeniu powiedzmy 20x da dużo więcej widocznych

obiektów niż z lornetki 15x70-80? Taki niutek to chyba optimum wielkości lustra i ciężaru.

10 i więcej calowe to już konkretne kloce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli powiększenie około 20 razy - to tylko refraktor! (lub lorneta)

Z newtona 200/800 jest to też możliwe, ale widok będzie gorszy - po pierwsze obstrukcja, jeśli wtórne ma krótszą oś 7 cm, a w pow 20 x złapiesz może 12 - 13 cm lustra głównego, to ostatecznie obstrukcja wyjdzie ponad 50 %. Po drugie - będzie duże winietowanie, bo by mieć zysk na polu widzenia, trzeba mieć diafragme pola 45 mm, a możesz się domyślić jak jej brzeg będzie obsłużony w takim sprzęcie. Po trzecie - koma: 20 mm od osi w newtonie f/4 - też się domyślisz.

Newton wygra tylko przy powiększeniach ponad 50 x z uwagi na brak aberracji chromatycznej.

Pozniżej tych powiększeń - wygrają refraktory, nawet te tanie 100/(460-600), albo 120/600, 150/750.

A jeśli powiększenie tylko 20 x, to radzę lornetę z powiększeniem 20 x - będzie lepiej, ładniej i przede wszystkim patrzenie obuoczne da ci najlepszy kontrast struktur wielkoskalowych (np ciemnych i jasnych obszarów na powierzchni Księżyca, albo odległych gór na skraju widnokręgu).

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2023 o 11:32, stratoglider napisał(a):

(...)

Newton wygra tylko przy powiększeniach ponad 50 x z uwagi na brak aberracji chromatycznej.

Pozniżej tych powiększeń - wygrają refraktory, nawet te tanie 100/(460-600), albo 120/600, 150/750.

(...)

 

Od dłuższego czasu rozmyślam właśnie nad światłosilnym Newtonem jako konkurencji dla dużej lornety i w nieodległej przyszłości mam zamiar postawić obok siebie lornetę 25x100 z polem 2.7* i Newtona 250/1200 f/4.8.
Źrenica wyjściowa Newtona dla której jest szansa, że moje oko jeszcze jej nie obetnie na bardzo ciemnej miejscówce, to jakieś 7 mm, którą da okular z ogniskową 4.8 * 7 mm = ~ 34 mm, więc najmniejsze powiększenie mogłoby być 1200 mm / 34 mm = ~ 35 razy.
Jeśli ten okular miałby pole własne 100*, to pole widzenia byłoby 100* / 35 =  ~ 2.8 stopnia, czyli tyle co lorneta.

Mam już okular 30 mm 70*, więc próby będą ze źrenicą 6.2 mm, powiększeniem 40 razy i polem 1.7 stopnia.
Jeśli obrazy w Newtonie będą jakieś bardzo fajne w porównaniu do 25x100, to zacznę się zastanawiać nad bardziej optymalnym okularem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Mareg napisał(a):

Od dłuższego czasu rozmyślam właśnie nad światłosilnym Newtonem jako konkurencji dla dużej lornety i w nieodległej przyszłości mam zamiar postawić obok siebie lornetę 25x100 z polem 2.7* i Newtona 250/1200 f/4.8.

Świetnie, obadasz w praktyce co będzie lepsze do jakich obiektów.

 

Niestety, pewnie się już po mału domyślasz, że okularu 100 st około 34 mm nie ma. Najdłuższa dwucalowa setka to ES 25mm/100st (10 soczewek w 7 grupach) za ogromne pieniądze ...

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.