Skocz do zawartości

Soft rozpoznający szczegóły łysego


Misza

Rekomendowane odpowiedzi

Czy znacie może soft który tak jak PixInsight w przypadku głębokiego nieba, z automatu rozpoznawałby i nanosił nazwy szczegółów powierzchni księżyca na zdjęcie ?

Nie znalazłem informacji o istnieniu takowej księzycowej wtyczki w Pixie.

Edytowane przez Misza
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, szuu napisał:

ambitny cel biorąc pod uwagę jak bardzo zmienia się wygląd księżyca... rozpoznawanie układu białych kropek na czarnym tle to przy tym pikuś!


No bo ta powierzchnia księżyca się tak zmienia ;) Takie coś się da zrobić. Trzeba tylko odpowiednia ilość tarcz księżyca z mapa pikselową z obszarami i pracujemy nad modelem do plate solve ;) Kto się pisze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, szuu napisał:

biorąc pod uwagę jak bardzo zmienia się wygląd księżyca

 

Wydaje mi się (acz może zbyt optymistycznie), że oznaczenie krawędzi kraterów (kółka i elipsy) za pomocą transformacji Hougha (jak opisano tu czy tu) nie powinno być bardzo wrażliwe na światłocień (jeśli wstępnie przepuści się obrazek użytkownika przez jakiś filtr wykrywający krawędzie). Dalsze kroki (dopasowanie do mapy) byłyby chyba podobne jak przy astrometrii gwiazdkowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł ciekawy i wart wsparcia. Mój patent na opis zdjęcia jest dość prymitywny. Mapa Księżyca z wektorowymi siatkami współrzędnych. Dopasowuję fotkę do tego szablonu w Corelu. Następnie atlas w dłoń i szukam elementów krajobrazu księżycowego.

 

Jest niewątpliwy atut takiej prostej metody - można sporo się nauczyć o naszym łysolku.

 

 

  

Moon_05.04.2020.gif

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie o wiele prostszy do napisania a wciąż bardzo użyteczny byłby program, który działałby następująco (inspiracja powyższą mapką od @Tuvoc):

1. Ładujesz swoje zdjęcie Księżyca.

2. Zaznaczasz RĘCZNIE ze cztery kraterki, które łatwo zidentyfikować i przypisujesz im nazwy z bazy danych programu.

3. Program dopasowuje swoją mapę, tak aby się zgrały ze zdjęciem narożne kraterki, uwzględniając krzywiznę powierzchni tego obszaru.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mareg napisał:

Wg mnie o wiele prostszy do napisania a wciąż bardzo użyteczny byłby program, który działałby następująco (inspiracja powyższą mapką od @Tuvoc):

1. Ładujesz swoje zdjęcie Księżyca.

2. Zaznaczasz RĘCZNIE ze cztery kraterki, które łatwo zidentyfikować i przypisujesz im nazwy z bazy danych programu.

3. Program dopasowuje swoją mapę, tak aby się zgrały ze zdjęciem narożne kraterki, uwzględniając krzywiznę powierzchni tego obszaru.

Musiałbyś wzorem Winjupos podać także dokładną datę wykonania zdjęcia. Należy pamiętać o kilku innych czynnikach przy projektowaniu takiego softu, które musiały by być z nim sprzęgniete m.in libracja czy odległość od Ziemi.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie rolą takiego programu byłaby pomoc w nauce rozpoznawania struktur na zdjęciach Księżyca.

Zamiast mozolnego porównywania map do zdjęcia wrzucamy sobie zdjęcie do takiego programiku i już wiemy, jak się nazywają malutkie kraterki na zdjęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Loxley napisał:

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, robię zdjęcie, wrzucam do programu, który pokaże mi, co zrobiłem? 

Podpowie mi też, po co je robiłem? 

I tak i nie. Myślę że stworzenie takiego programu, to świetny pomysł. Było by fajnie jeśli soft  skalowałby się do skali odwzorowania powierzchni księżyca. Na pewno przyczynił by się do propagowania wiedzy na temat topologii powierzchni srebrnego globu. Sam z pamięci jestem w stanie wymienić tylko kilka co ważniejszych elementów na jego tarczy. Dla Lunarystów zapwene jest to wiedza trywialna, ale dla sporego grona fotk z opisem była by ekstr dodatkiem.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mareg napisał:

Zamiast mozolnego porównywania map do zdjęcia wrzucamy sobie zdjęcie do takiego programiku i już wiemy, jak się nazywają malutkie kraterki na zdjęciu.

Rozpoznawalność małych kraterków tak ma się do propagowania wiedzy o Księżycu, jak rozpoznawalność ziaren piasku na znajomość nadmorskich plaż. 

W propagowaniu wiedzy liczy się pretekst. Jeśli pokazać filmik z błyskiem nowo powstałego krateru, to pomimo, że z dużym prawdopodobieństwem będzie to kilkunastometrowy mikrus, wiedza o impaktach na Księżycu wzrośnie odwrotnie proporcjonalnie do jego znaczenia. 

Jeśli odkryto wyloty tuneli lawowych, to natychmiast średni krater Philolaus stał się ważniejszy od Kopernika, Klaviusza, Platona razem wziętych i być może więcej ludzi potrafiłoby wskazać jego położenie niż położenie tych trzech większych. 

 

PS. I jeszcze mała uwaga, jeśli chcemy podnieść znaczenie czegoś (w nauce, w życiu codziennym...), to dobrze byłoby nie deprecjonować tego od razu na wstępie, używając żargonu w nazwie. 

 

Edytowane przez Loxley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Loxley napisał:

Rozpoznawalność małych kraterków tak ma się do propagowania wiedzy o Księżycu, jak rozpoznawalność ziaren piasku na znajomość nadmorskich plaż. 

W propagowaniu wiedzy liczy się pretekst. Jeśli pokazać filmik z błyskiem nowo powstałego krateru, to pomimo, że z dużym prawdopodobieństwem będzie to kilkunastometrowy mikrus, wiedza o impaktach na Księżycu wzrośnie odwrotnie proporcjonalnie do jego znaczenia. 

Jeśli odkryto wyloty tuneli lawowych, to natychmiast średni krater Philolaus stał się ważniejszy od Kopernika, Klaviusza, Platona razem wziętych i być może więcej ludzi potrafiłoby wskazać jego położenie niż położenie tych trzech większych. 

 

 

Zgadzam się co do walorów "propagatorskich" takiego programu i szczerze mówiąc nawet o tym nie myślałem, bo to byłoby narzędzie bardziej specjalistyczne niż mapy Księżyca.
Ja używałbym tego programu do usprawnienia edukowania siebie.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Loxley napisał:

 I jeszcze mała uwaga, jeśli chcemy podnieść znaczenie czegoś (w nauce, w życiu codziennym...), to dobrze byłoby nie deprecjonować tego od razu na wstępie, używając żargonu w nazwie. 

 

 

A ja już miałem świetną nazwę dla softu. „Twój Łysy” ;)

  • Lubię 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Loxley napisał:

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, robię zdjęcie, wrzucam do programu, który pokaże mi, co zrobiłem? 

Podpowie mi też, po co je robiłem? 

W przypadku zdjęć obiektów głębokiego nieba takie automatyczne, "wspomagane" oznaczenie obiektów wydaje się całkiem naturalne i ma niewątpliwie walor edukacyjny. Wybieramy cel, fotografujemy, a w tle dostajemy niejako gratis przeróżne "maleństwa" - np. z katalogu PGC, USNO-A2 czy wielu innych. To taka zabawa - coś jak klasyfikacja galaktyk w projekcie Galaxy Zoo - dostajemy w ciemno obiekt i go analizujemy, ale jeśli wpadnie nam w oko to nic nie stoi na przeszkodzie aby poszperać o nim w odpowiedniej bazie i dowiedzieć się czegoś więcej.

 

Zaś co do Księżyca, to moje podejście do niego nie zmieniło się szczególnie od czasów gówniarza, kiedy to w moje ręce wpadła książka "Obserwujemy Nasze Niebo" autorstwa pana Stanisława Brzostkiewicza. Tam Księżyc był przygodą na każdy pogodny wieczór. Wraz z przesuwającym się terminatorem odkrywało się nowe formacje księżycowe oraz historie z nimi związane. Do tego zjawiska zakryciowe, pomiary, zaćmienia itd. Zawsze warto mieć dobry plan na spotkanie z tym panem ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zamiast programu  polecić mój ulubiony atlas Rukla, bo lubię w nim szukać nazw drobnych rzeczy na powierzchni Księżyca, ale cena UŻYWANYCH mnie rozbawiła:

https://www.amazon.com/Atlas-Moon-Revised-Antonín-Rükl/dp/1931559074

Słynne osoby musiały trzymać te książki w dłoniach i jeszcze wpisać dedykacje :D

Lulu zrobił ostatnio spolszczoną mapę:

Ale soft ogarniający librację, zmienną odległość (skalę) i przeróżny światłocień? Chyba lepiej ćwiczyć swoją głowę by nie mieć Alzheimer'a :g:

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, OBERON RD napisał:

Chciałem zamiast programu  polecić mój ulubiony atlas Rukla, bo lubię w nim szukać nazw drobnych rzeczy na powierzchni Księżyca, ale cena UŻYWANYCH mnie rozbawiła:

https://www.amazon.com/Atlas-Moon-Revised-Antonín-Rükl/dp/1931559074

Słynne osoby musiały trzymać te książki w dłoniach i jeszcze wpisać dedykacje :D

Jest tańsza reedycja zrobiona przez Astronomy:

https://www.amazon.com/Astronomy-Atlas-Moon-Antonin-Rukl/dp/0913135178/ref=sr_1_2?dchild=1&keywords=atlas+of+the+moon+astronomy&qid=1606726284&s=books&sr=1-2

Mi udało się jeszcze  2 lata temu kupić nówkę za $80

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, OBERON RD napisał:

Chciałem zamiast programu  polecić mój ulubiony atlas Rukla, bo lubię w nim szukać nazw drobnych rzeczy na powierzchni Księżyca, ale cena UŻYWANYCH mnie rozbawiła:

https://www.amazon.com/Atlas-Moon-Revised-Antonín-Rükl/dp/1931559074

Słynne osoby musiały trzymać te książki w dłoniach i jeszcze wpisać dedykacje :D

(...)

 

Na Amazonie UK jest za 70 - 80 funtów w edycji 1991.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.