Herbert West

@Przemek Majewskialbo @Herbert Westzałóżcie nowy temat i użyjcie Copy&Paste. Silnik forum nie pozwala jeszcze na przenoszenie ze statusów. Ja tu niewiele mogę pomóc niestety.

Ciekawa sprawa z ludzką subiektywną percepcją i szumem- przynajmniej wysokiej częstotliwości. Ciekawe czy ma to cos wspólnego z usypianiem dzieci za pomocą akustycznego białego szumu (definitywnie działa).

Kiedyś bawiłem się TopazDenoize (przestałem po godzinie) który potrafi rozsmarować wszystko na gładko i faktycznie jpeg z tego trochę posteryzował.

Dzięki za dyskusję @Przemek Majewski Następnym razem wrzucę posta zamiast statusu.

Uff, przeniosłem wszystko do nowego tematu:

https://astropolis.pl/topic/81887-drizzle-zajmuje-tyle-co-gotowanie-obiadu-dwudaniowego-albo-d%C5%82u%C5%BCej/

Dzięki, to już szeroki kadr, ale jeszcze nie lornetkowy (10x => 6 stopni).

Tak czy owak kosmos jest ciekawy w różnych powiększeniach bo nie zawsze szukamy kraterka na Łysym czy plamiszcza na Jupku

Siema

zdecydowanie przydałby Ci sie OAG. masz na niego sporo miejsca.

@Tayson Całkowita racja. Jednakże, ze względów praktycznych (tzn. lenistwa) zrobiłem komputero-guider z odwróconym siodełkiem Vixena, ponieważ mogę toto przykręcić i do tego refraktorka i do Maka-Newtona MN190. Ponieważ nie zamierzam kupować drugiego montażu to wystarczy mi jeden guider i jeden ASIair.

Ponadto, nie mogę się za bardzo skarżyć na problemy z guidingiem, nawet z metrową ogniskową, nie wspominając o tym maluszku.

Znęcasz się nad gośćmi?

Widocznie lubią cierpieć ;-)

Słusznie Całkiem niedawno mówiliśmy o tym odkryciu w RADIU PLANET I KOMET Niezwykła historia...

A ja mało rozgarnięty jestem i dalej nie wiem, w jakiej skali jest zdjęcie. Co jest słońcem, co planetą, a co protoksiężycem. 

Czyli bez zmian

Tak, mamy bardzo stabilną aurę :-)

Przepraszam, komuś musiałem wręczyć chmury w nocy. Za to wziąłem deszcz w dzień

Działa! Wczoraj skończył się trial i taka okazja

Dziękuję. Zrobiłem sobie przedwakacyjny prezent.

Jak tło jest pomarańczowe a mgławica lekko czerwona, to po odjęciu pomarańczowego tła będzie lepiej widać mgławicę... Dla mnie nie ma zagadki  Kontrast czarny-czerwony jest lepszy niż pomarańcz-czerwień.

Przypomina szybkością Astelco NTM-500.

Przydałby się też zestaw na południowej półkuli.

Mmm Planwave. Cacy

Świadczę tam dość wyspecjalizowane usługi (jedno z kilku miejsc) i nie jestem zobowiązany do realizacji czegokolwiek poza nimi. Z drugiej strony, pracuję także pro bono na rzecz kilku organizacji.

Sytuacja komiczna bo wszyscy by się spodziewali tego:

A to wygląda raczej tak:

Czyli wszystko jasne. Brzydko powiem, olej temat. Nikt tego nie doceni, a najmniej te dzieciaki. Ten "sport" nie jest dla nich. Żeby nie było kiedyś przeprowadziłem z takimi dzieciakami w wieku 6-8 lat prezentację apropo astro. 5 min uwagi, dalej guzik ich to obchodziło. W ogóle na podstawie swoich doświadczeń jak pokazywałem dzieciakom przy różnych okazjach , z rodziny i nie tylko, to zainteresowanie oglądaniem przez teleskop trwa 5 min potem idą na internet bo tam jest ciekawiej. Żeby takie warsztaty miały jakikolwiek sens to powinni się na nie zgłaszać tylko zainteresowani, i nie mniej niż 15 lat i ze swoim sprzętem. Jeśli nie mają sprzętu i podstawowej wiedzy to zabawa nie dla nich.

Cytat

 i nie mniej niż 15 lat

Przypomniało mi się:
"tylko klasy maturalne. I studentki - koniecznie. Ja nie chcę pieniędzy - ja to zrobię społecznie!

Korepetycje z..."

no z czego? Ktoś pamięta?

Gorzej jak się zwiesi, wtedy z tronu nie skorzystasz  

kernel panic w kranie... No tego to jeszcze nie widziałem

dramat

przyszłość astronomii amatorskiej - newton 8" na dobsonie w miesięcznej subskrypcji. Prepaid jak niektóre liczniki energii elektrycznej.

Przyszłość astronomii amatorskiej - ledwo co będzie przez teleskop widać bo będzie takie LP, że niebo będzie żółte :P

Głupki, wystarczyło stellarium odpalić...

PS - "Gospodarz" = Stalin.

Koryfeusz Nauki, Wielki Nauczyciel Ludzkości, Słonce Narodów itd. żywo interesował się nie astronomią a astronomami. Przykład to obserwatorium w Pułkowie pod, wtedy, Leningradem.

Dyrektor dostał oczywiście art. 58, między innymi za sabotaż badań nad zaćmieniami słońca.

Humor wręcz kaskadowy.

System obiadowy w kosmosie

to i nic dziwnego, że pierwszym modułem stacji planowanej nad Księżycem będzie moduł prowiantowy, a zarazem rzecz jasna ... stołówka

Pozdrawiam

Taką animację poczyniłem (rozmiar 1920x1080, warto oglądać w pełnym rozmiarze), na podstawie danych stąd.

To jest pełna doba od wybuchu, zaczyna się o 5 rano 15 stycznia naszego czasu, klatki są co 10 minut. Wydaje mi się, że jak w chmurze pyłu widać pioruny (podobno zarejestrowano ich tam ponad 100.000!).

i znów natura przebiła speców od efektów specjalnych z hollywood

Wrzuć na giełdę. przecież ten procek pewnie obliczał jakaś astrofotkę.

Faktycznie lepiej. Niby polecali stride 256, ale mam wtedy pełno artefaktów.

Na 128 jest spoko

@Herbert West czy mógłbyś jeszcze raz zamieścić link do wersji działającej bez pixa, tylko pod windows?

W linku, który zamieściłeś wyżej są tylko wersje do pixa, a ja go nie mam...

@AdamK Wrzuciłem link do posta na cloudynights gdzie autor wszystko opisuje, łącznie z "wolnostojącym" programem z GUI pod Windows. Nie pobierałem tej wersji, tylko wtykę do Pix.

@shiryu Jest to określenie używane w astronomii i tzw. strumienie gwiazd występują, czasami na gigantyczną skalę.

List of stellar streams - Wikipedia

W tym wypadku chodzi o rozciągniętą przez grawitację Drogi Mlecznej gromadę.

edit: widzę na polskiej wiki, że nazwa "strumień gwiazd" się już przyjęła

---

"Po gali wręczenia Oskarów strumień gwiazd wylał się na Hollywood Boulevard gdzie zmieszał się z tłumem przechodniów..."

Chodzi o gwiazdy drugiej populacji?

Nie wymagajmy od ludzi piszących o celebrytach kąpiących się topless, że nagle jak zostanie im narzucony poważny temat to się w niego wgłębią tak żeby to miało ręce i nogi  

....czyli ilustracja stacji Sojuz nad Ziemią

To proste - po prostu Orion leciał Sojuzem

Te chmurwy, bez nich było by krucho 

@wismatwiesz, jak dziewczynę próbowałeś wyrwać tekstem "hej mała, chcesz zobaczyć moje 10 cali?" to mogła mieć konkretne oczekiwania i po wszystkim żal, żeście się nie dogadali

"... hej mała gdzie idziesz?! Zobacz tego Naglera!".. 

Scena jak z teorii wielkiego podrywu.

Jedyna interesująca rzecz, której nie było w książce ale mogłaby być bo pasowała do kontekstu- atak klonów (Imperatora). Dobrze zrobione, dobrze zagrane.

Najgorsza rzecz wśród wielu, wielu złych elementów to odklejenie od kontekstu społeczno-polityczno-ekonomicznego. Rzeczy się dzieją w serialu bo fabuła musi się toczyć. A w książce się dzieją, ponieważ muszą się dziać. Do tego przegniły sosik politycznej poprawności, buee...

Nawet pomijając akrobatykę z postaciami, to tak po prostu na razie mnie to nie urzekło. Jest na tyle w porządku, żeby nadal śledzić, ale nic więcej