Skocz do zawartości

TS-Optics 8" f/4 UNC Newton Carbon Tube


diver

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, cwic napisał:

Na początku tygodnia przyszedł do mnie kolimator laserowy, który montuje na 3 śruby dociskowe w wyciągu, a cały uchwyt 1,25 jest wkręcany na sztywno.

Na jedną śrubę! Tylko wówczas masz pewność, że kolimator nie wisi w powietrzu tylko dociska do wewnętrznej powierzchni drawtube. Bez tego nie masz żadnej pewności, że kolimator i wyciąg są w jednej osi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolimator wchodzi bardzo ciasno w wyciąg nie ma opcji żeby wisiał, tak na prawdę to nie ma znaczenia czy dokręcam te śruby, czy nie i tylko dociskam lekko kolimator, w obu przypadkach wychodzi mi tak samo.

 

+ kolimację wykonuję na wysuniętym wyciągu, wysunięcie takie jak do foto.

Edytowane przez cwic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, ZbyT napisał:

Piotrze litości. (...) kolimator laserowy jest wrażliwy na osiowe ustawienie w wyciągu ale nikt nie wyciągnął żadnych wniosków z faktu, że kolimator z pudełka po kliszy takiego nieosiowego ustawienia nie jest w stanie nawet wykryć bo to jest poza jego dokładnością. Kolimacja pudełkiem po kliszy jest nie tylko niedokładna ale też bardzo subiektywna

Nie twierdzę, że kolimacja pudełkiem po kliszy jest mega-dokładna. Twierdzę natomiast, po pierwsze, że do wizuala jest w zupełności wystarczająca. Oraz, po drugie, i może ważniejsze - odnoszę wrażenie, że przynajmniej część użytkowników bezrefleksyjnie traktuje kolimator laserowy jako ostateczny wyznacznik prawidłowości kolimacji, w ogóle nie myśląc o tym, że wystarczy lekka odchyłka spowodowana chociażby śrubką wyciągu, i już nam się rozjeżdżają wyniki. Jest oczywiste, że kolimator laserowy, prawidłowo skolimowany i prawidłowo, bezluzowo i centralnie zamontowany w wyciągu, da dokładniejsze rezultaty niż kolimator po kliszy. Ale żeby móc tą dokładność kolimatora laserowego wykorzystać, trzeba też rygorystycznie spełnić ww. warunki, bo inaczej cała kolimacja jest jedynie zgrubna, albo i nieprawidłowa, mimo użycia precyzyjnego narzędzia.

A mam też wrażenie (może mylne :) ), że większość z nas, astro-amatorów, w naszych domowych, amatorskich warunkach, nie ma tak naprawdę możliwości stwierdzenia na 100%, gdzie dokładnie w torze optycznym są odchyłki. Pamiętam, jak się bawiłem w kolimację refraktora 120/600 z kątówką i okularem. Gdy zdałem sobie sprawę, ile jest możliwych punktów odchyłek (osiowość okularu, kąt i offset lusterka w kątówce, mocowanie kątówki w wyciągu, osiowość i równoległość samego wyciągu, osiowość soczewek w celi, ewentualne pochylenie całej celi, oraz położenie soczewek względem siebie), to przestałem się tym przejmować, bo zweryfikowanie wszystkiego było w moich warunkach kompletnie nierealne :) Ustawiłem mniej-więcej, tak żeby star test wyszedł prawidłowo, i wziąłem się za obserwacje :) Astrofoto przy f/4 to inna para kaloszy - ale tym bardziej warto pamiętać o tym, żeby zachować jak największą precyzję w kwestiach podstawowych (jak np. mocowanie kolimatora w wyciągu).

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolimator z pudełka też można okleić taśmą, jeśli sztywno nie wchodzi w wyciąg, a przeważnie w adapter 1.25" na 2". Dostępne są adaptery samocentrujące. Kolimacja pudełkiem głównie przydaje się do ustawiania LW. Tutaj centryczne ustawienie nie jest aż tak ważne jak przy ustawianiu LG, bo dokładność jest mała i w zasadzie ustawiamy na oko, tak aby obraz LW widziany prze wyciąg był wycentrowanym idealnym kołem. Bardzo pomaga podłożenie białej kartki za LW, co zwiększy kontrast.  Trzeba pamiętać o odpowiednim offsecie w stronę od wyciągu, bo tej składowej offsetu nie widać przez wyciąg.  Lepsze rezultaty daje webcam i program nakładający okręgi na obraz np ten http://sweiller.free.fr/collimation.html Pozwala to uniknąć subiektywnej oceny ustawienia LW.

Laser słabo się nadaje do kolimacji LW (np. można mieć skręconą rotację LW a i tak laser trafi w środek LG), ale bardzo dobrze do kolimacji LG w połączeniu z Barlowem. Jeżeli ktoś nie ma lasera i Barlowa  to pudełkiem można ustawić LG. Warto potwierdzić kolimację dwoma metodami. Do wizuala w zupełności wystarcza sam kolimator z pudełka.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Piotr K. napisał:

Nie twierdzę, że kolimacja pudełkiem po kliszy jest mega-dokładna. Twierdzę natomiast, po pierwsze, że do wizuala jest w zupełności wystarczająca.

zgadza się. Do wizuala i w dodatku do obserwacji DSO, a najlepiej gdy teleskop jest dość ciemny metoda z pudełkiem po kliszy jest wystarczająca. Ten wątek dotyczy astrografu więc o pudełkach po butach i kliszach proponuję zapomnieć

 

9 minut temu, rambro napisał:

Laser słabo się nadaje do kolimacji LW (np. można mieć skręconą rotację LW a i tak laser trafi w środek LG), ale bardzo dobrze do kolimacji LG w połączeniu z Barlowem. Jeżeli ktoś nie ma lasera i Barlowa  to pudełkiem można ustawić LG. Warto potwierdzić kolimację dwoma metodami. Do wizuala w zupełności wystarcza sam kolimator z pudełka.

tu nie do końca mogę się zgodzić

laserem dobrze ustawimy pochylenie LW ale oczywiście nie ma możliwości ustawienia położenia LW w 3 płaszczyznach (wysokość, obrót, wyśrodkowanie)

z drugiej strony pudełkiem po kliszy nie ustawimy poprawnie LW jeśli ma ono ustawiony offset pod duże pole widzenia jak w astrografach. Próby ustawienia LW muszą się wtedy skończyć porażką. Jedyna szansa w miarę przyzwoitego ustawienia LW pudełkiem po kliszy jest wtedy gdy LW ma ustawiony jedynie offset wynikający z przecięcia stożka światła dla zerowego pola widzenia. Ograniczeniem i tak jest jednak mała dokładność samej metody

 

bądźmy szczerzy. Nawet kolimatory laserowe są przeznaczone do kolimowania teleskopów do wizuala. Teleskopy do astrofotografii wymagają zupełnie innej precyzji

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ZbyT napisał:

...Teleskopy do astrofotografii wymagają zupełnie innej precyzji

 

pozdrawiam

Prawda, trzeba by używać jakiegoś holograficznego sprzętu, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

Dlatego do astrofoto teraz robię tak:

- ustawienie LW w stosunku do wyciągu i zrobienie "okręgu z jaja" robię raz na jakiś czas w domu (powiedzmy raz na miesiąc)

- wstępna kolimacja w domu, w garażu za pomocą "dziurki" (jak się nudzę lub ogarniam sprzęt)

- dopracowanie kolimacji w garażu przed wyjazdem lub w polu za pomocą lasera (w dzień fotografowania)

 

Niestety jest newton są obowiązki :)

 

Edytowane przez cwic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Piotr K. napisał:

Zanim zaczniesz grzebać przy wyciągu upewnij się, że kolimator laserowy nie jest pochylony lub nieosiowo umieszczony w wyciągu. Przy zwykłym clamping ringu jest to w zasadzie nie do uniknięcia - chyba, że oklei się tuleję kolimatora taśmą, żeby wchodził ciaśniej w wyciąg, albo bez dokręcania śrubki dociśnie się go tylko do rantu wyciągu. Poza tym czy masz pewność, że sam kolimator laserowy jest dobrze skolimowany?

Mój kolimator ma tubus 2" i kołnierz opierający się na oprawie wyciągu. Więc przypadkowy tilt nie jest możliwy. To nowy kolimator, poza tym sprawdziłem go. Rotacja kolimatora o 360 stopni daje ruch plamki na ekranie (lustrze) oddalonym o ok. 80 cm może 1 mm. Nie jest idealnie, ale uznałbym jego własną kolimację za wystarczająco poprawną.

 

Edytowane przez diver
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.07.2019 o 11:08, ZbyT napisał:

uważasz, że ten teleskop został wyprodukowany w Niemczech?

to słodkie

Z oferty internetowej oraz korespondencji Z TS Optics wnioskuję, że tuba jest robiona i składana (montaż wyciągu i pająka, wstępny montaż i demontaż transportowy obydwu luster). Biorąc pod uwagę moje doświadczenie ze staranności zestawienia setupu, tym gorzej świadczy to o zakładzie TS Optics w Ransburgu koło Monachium.

Komponenty (oprócz tuby) to oczywiście China lub Taiwan.

 

Edytowane przez diver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.07.2019 o 11:25, Krzychoo226 napisał:

Na jedną śrubę! Tylko wówczas masz pewność, że kolimator nie wisi w powietrzu tylko dociska do wewnętrznej powierzchni drawtube. Bez tego nie masz żadnej pewności, że kolimator i wyciąg są w jednej osi.

Moim zdaniem nie ma takiej jednoznacznej reguły. Wszystko trzeba robić z sensem (zrozumieniem) i wyczuciem. Po prostu. Również ustalanie pozycji kolimatora w drawtube.

 

W dniu 17.07.2019 o 11:56, Piotr K. napisał:
  W dniu 17.07.2019 o 11:08, ZbyT napisał:

Piotrze litości. (...) kolimator laserowy jest wrażliwy na osiowe ustawienie w wyciągu ale nikt nie wyciągnął żadnych wniosków z faktu, że kolimator z pudełka po kliszy takiego nieosiowego ustawienia nie jest w stanie nawet wykryć bo to jest poza jego dokładnością. Kolimacja pudełkiem po kliszy jest nie tylko niedokładna ale też bardzo subiektywna 

Gdyby nie kolimator "camera obscura" wykonany na wzór puszki kolegi @HAMAL pozwalający zajrzeć do wnętrza tuby i porównanie wyników takiej kolimacji z kolimacją "laserową", nigdy w tak prosty i szybki sposób nie wyjaśniłbym przyczyny wad obrazu na matrycy.

 

Ale do rzeczy. Ponieważ postawiłem diagnozę, trzeba było ją jakoś sprawdzić. Mój wyciąg nie ma regulacji osiowości, ale ma kołnierz ze śrubami zaciskowymi, umożliwiający obrót wyciągu wokół jego osi. Kołnierz ma luz osiowy (góra-dół), który wykorzystałem do zmiany kąta pochylenia wyciągu względem tuby teleskopu. Nie chcąc więc od razu rozkręcać śrubek mocujących wyciąg, pochyliłem tymczasowo montaż wkładając między jego gniazdo a kołnierz monetę o grubości 1,2 mm i skręciłem śrubki ustalające położenie. Jak na obrazku poniżej.

 

20190718_230242.jpg.e1c1101e662024954cf7a00a3db18d11.jpg

 

Po tym zabiegu wykonałem kolimację metodą "camera obscura" ustalając najpierw ustawienie osi lustra wtórnego z osią wyciągu, a potem równie wizualną kolimację lustra głównego. Po tych zabiegach włożyłem kolimator laserowy i... stwierdziłem niemal zgodny wynik kolimacji. Więc moja diagnoza była poprawna. W końcu bingo!

 

Potem przyszła pora na chwilę prawdy na fotkach. Zrobiłem więc zupełnie próbne fotki gwiazdek w Kasjopei.

 

Gwiazda Caph 25 x 60 sek.

Caph.jpg.3a69ca8999abb3c0a99089a3dcd8151d.jpg

 

I jeszcze gromada otwarta NGC7789 (na lewo u góry), również 25 x 60 sek.

NGC7789.jpg.cd492686b96fd32e2d5ba36efd85a8ce.jpg

 

Mam więc 100-procentowe potwierdzenie mojej diagnozy. Mogę więc wyjąć monetę ;) i przystąpić do permanentnej regulacji pochylenia mojego wyciągu, poprawiając niestety fabrykę. :noexpression:

 

 

 

Edytowane przez diver
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek, a w pamięci mam inne, gdzie także była  mowa o produktach TS Optics ( słynny wątek pt. "Nowe APO'sy  od Tsa") i wychodzi na to, że to generalnie straszna, skandaliczna tandeta. Klienci dostają produkt, który już na starcie, nie nadaje się do użytku i trzeba go własnoręcznie modyfikować. Dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrażajmy jednak Divera. Niestety tak jest i tyle. Ja poprawiałem montaż iOptrona po fabryce, bo piłowali go pilnikiem, a i tak źle wypiłowali. Jesion ogarnął APO Cyberbossa. 

Możemy jednak przyjąć, że Newton do poprawki to tandeta, ale APO do poprawki to PAŹDZIERZ :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.07.2019 o 12:10, count.neverest napisał:

Nie zrażajmy jednak Divera. Niestety tak jest i tyle. Ja poprawiałem montaż iOptrona po fabryce, bo piłowali go pilnikiem, a i tak źle wypiłowali. Jesion ogarnął APO Cyberbossa. 

Możemy jednak przyjąć, że Newton do poprawki to tandeta, ale APO do poprawki to PAŹDZIERZ :)

Nie zrażam się @count.neverest ;) W końcu Newton przyszedł w proszku, do samodzielnego montażu. Co do mojej diagnozy (krzywy wyciąg), to prowadzę jeszcze pewne rozważania, które zapewne zaprezentuję.

 

Tymczasem nieco "poważniejsza" fotka testowa, jeszcze z wyciągiem "na monetę". :)

Ładna gromadka NGC7789 33 x 2 min.

ZWO ASI294MC, gain 120, temp. 0 st. C, bez filtrów

Montaż oczywiście HEQ5 mod.

Obróbka PIX.

Widać pewne wady geometrii, ale moim zdaniem fotkę można "strawić".

 

NGC7789.jpg.cfb69a87c7b74a9724195eb33621d49d.jpg

Edytowane przez diver
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, tak mi jeszcze przyszło do głowy, czy jrest możliwe, że obecnie LW lub LG są zamontowane z jakąś niewielką odchyłką (w sensie, że być może zamontowałeś je z jakimś błędem), i teraz ta odchyłka powoduje, że trzeba odchylić wyciąg, żeby było w miarę OK...? Bo trochę mi się nie chce wierzyć, żeby teleskop był tak niedokładnie wykonany, że aż trzeba odchylać wyciąg...

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rambro napisał:

Jak się sprawuje ASI294MC ?. Czy nie ma problemów z ampglow i kalibracją ?. Robiłeś już jakieś dłuższe klatki niż 2 min ?. Jestem zainteresowany tą kamerą ale na cloudynights różnie o niej piszą. Na forum chyba nikt nic z niej nie prezentował.

Tak się sprawuje, jak widać na tych pierwszych klatkach, jeszcze nie dłuższych niż 120 s. ;) Jest świeżutka, więc nie mam z nią praktycznie żadnego doświadczenia. Dopiera zaczynam z nią zabawę i testuję w związku z ustawieniami całego setupu na gwiazdach. Z czasem więc będę pewnie wrzucał tutaj jakieś bardziej udane fotki. Albo nieudane do dyskusji. Na razie nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytania.

 

Edytowane przez diver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Piotr K. napisał:

Hej, tak mi jeszcze przyszło do głowy, czy jrest możliwe, że obecnie LW lub LG są zamontowane z jakąś niewielką odchyłką (w sensie, że być może zamontowałeś je z jakimś błędem), i teraz ta odchyłka powoduje, że trzeba odchylić wyciąg, żeby było w miarę OK...? Bo trochę mi się nie chce wierzyć, żeby teleskop był tak niedokładnie wykonany, że aż trzeba odchylać wyciąg...

Tak też pomyślałem i jeszcze z tym "walczę" i testuję. Ostateczne wnioski jeszcze przede mną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diver.

Pozycja tej monety wskazuje mi na to, że masz albo za nisko albo za wysoko zamocowane LW. przez co Oś wyciągu nie pokrywa się z osią łamania ogniskowej. (Newtony buduje się też w wersjach łamanych pod innymi kątami niż prosty i działają.)

Edytowane przez Merarem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zdemontował LW, wymierzył, gdzie ma padać plamka lasera wewnątrz tuby i ustawił na tej podstawie wyciąg prostopadle. Kolimator laserowy sam musi być dobrze skolimowany. Wysokość mocowania LW reguluje się śrubami, tak aby obraz LW był wycentrowanym kołem, więc nie podejrzewam, że tam jest problem. W tak jasnym sprzęcie, gdzie są małe tolerancje użyłbym do tego przerobionej webkamerki o nosek 1,25" (obiektyw zostaje) + program do nakładania okręgów na obraz (np. http://sweiller.free.fr/collimation.html )

 

Co do wersji lowrider z wyciągiem pod kątem to raczej patent do wizuala , aby nie stać na drabinie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Merarem napisał:

 (Newtony buduje się też w wersjach łamanych pod innymi kątami niż prosty i działają.)

buduje się takie Newtony o małej światłosile z lustrem sferycznym. Można wtedy LW umieścić niecentralnie i dzięki temu brak obstrukcji i pająka. W Newtonie z lustrem paraboloidalnym nie da się tego zrobić bo obrazy pozaosiowe są obarczone bardzo dużymi aberracjami

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ta moneta była przesunięta choć o parę stopni  względem obecnej pozycji to byłby to jawny powód do regulacji wyciągu. Ale to tak nie wygląda.

Jeżeli ta niklowana/aluminiowa (niepotrzebne skreślić) śruba jest od pająka to należałoby trochę jeszcze obniżyć LW bo jest za wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przez prawie dwa tygodnie odpoczywałem od "walki" z moim nowym setupem, fotografując w tym czasie równie pasjonujący świat podwodny. Jeszcze przed urlopem udało mi się uzupełnić setup: dokupić dodatkowy ciężarek przeciwwagi 2 kg i dobry przedłużacz kabla USB3, gwarantujący bezproblemowe przesyłanie danych z kamerki do kompa. Niestety przed urlopem nie miałem już czasu na testy. Ale już po urlopie.

 

Mam więc już dobrze wyważony setup (razem 12 kg ciężarków przeciwwagi). Podkreślę ponownie, że wbrew powątpiewaniu kolegów mój HEQ5 radzi sobie z tym setupem dobrze, na pewno nie gorzej niż z moim poprzednim refraktorem. Nie widzę więc na razie żadnego powodu, żeby myśleć o wymianie montażu. Dokładność prowadzenia zamyka się w 1 px.

 

Teraz geometria.

W dniu 21.07.2019 o 06:24, Piotr K. napisał:

Bo trochę mi się nie chce wierzyć, żeby teleskop był tak niedokładnie wykonany, że aż trzeba odchylać wyciąg...

Mnie też się nie chce wierzyć, ale bez zmiany położenia osi wyciągu nie udawało mi się uzyskać prawidłowego obrazu układu jak niżej. Ponadto uzyskane dotąd fotki według mnie świadczyły o braku prostopadłości matrycy do padającej wiązki.

peephole.JPG.959087189a3ce26ab1d28066c8e7ae03.JPG

Zamiast monety włożyłem więc pod wyciąg (na dwóch śrubach) podkładki o grubości ok. 1,3 mm. Nie widzę sensownej dokładnej metody na pomiar geometrii układu "na stole", więc postanowiłem wykonać praktyczne testy fotograficzne. Po takiej korekcie ustawienia wyciągu zrobiłem oczywiście kolimację teleskopu przy pomocy kolimatora laserowego.

 

Wczoraj trafiłem na "okienko pogodowe" po dość obfitych dziennych opadach. Niebo zrobiło się klarowne, ale wilgoci było tyle, że w trakcie sesji musiałem przecierać soczewki guidera, które zaparowywały w oka mgnieniu. Tuba, montaż i kable prawie ociekały wodą. Niemniej kolejna próbna sesja się odbyła. Teleskop naprowadziłem na wdzięczne skupisko gwiazd, odpowiednie dla moich testów: gromada podwójna NGC869 & 884 w Perseuszu.

 

Udało mi się zebrać 31 sensownych 2-minutowych klatek.

ZWO ASI294MC, gain 120, temp. 0 st. C, bez filtrów

Korektor komy TS-Optics

Obróbka: PIX

 

940327952_NGC869884.thumb.jpg.aa239d41e3ab04a07a07e525b5b05bb8.jpg

 

Widoczne na poprzednich fotkach nieco rozjechane spajki zniknęły. Odnoszę więc wrażenie, że powoli "ujarzmiam" swojego Newtona.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.07.2019 o 09:08, Merarem napisał:

Gdyby ta moneta była przesunięta choć o parę stopni  względem obecnej pozycji to byłby to jawny powód do regulacji wyciągu. Ale to tak nie wygląda.

Trochę nie rozumiem.

 

W dniu 23.07.2019 o 09:08, Merarem napisał:

Jeżeli ta niklowana/aluminiowa (niepotrzebne skreślić) śruba jest od pająka to należałoby trochę jeszcze obniżyć LW bo jest za wysoko.

Ustalenie położenia LW (wzdłuż osi tuby jak i w płaszczyźnie prostopadłej do tuby) ma moim zdaniem wpływ jedynie na to, żeby cały obraz z LG był przekazany na płaszczyznę matrycy w ognisku głównym (offset). Żeby jednak obraz na matrycy był ostry na całej jej powierzchni, jej oś podłużna musi być równoległa do osi optycznej teleskopu. Jeżeli taka nierównoległość występuje, punktowa kolimacja teleskopu może dać poprawny wynik, jednak obraz na matrycy w miarę oddalania się od jej "środka" będzie coraz bardziej nieostry. Na obrazach gwiazd oddalonych od środka matrycy jest to dobrze widoczne w "rozjeżdżających się" spajkach. Czyli na środku matrycy mamy ostrość, im bliżej brzegu tym gorzej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.