Wielka Zorza Polarna - 23/24.04.2023

[Charon_X]

Wychodziłem 2x i słabo. Za pierwszym razem były te zielonkawe obłoczki, wtedy nie widziałem że to chmury czy zorza. Zresztą zniknęły dość szybko, zanim wyciągnąłem aparat. Wilgoć bardzo duża a północny zachód dość zachmurzony był. Być może jakieś lekkie pojaśnienie czerwonawe było, ale to wszystko. Ale akurat na wiosce u rodziny jestem, kolega nad morzem widział. Ale zórz coraz więcej i coraz silniejsze to jeszcze będą okazję. Jeszcze maksimum aktywności słonecznej nie było. 

[zbyszekzz]

Widzieliście ?

 

Aurora Borealis (spaceweathergallery2.com)

[Wojsa]

W Sosnowcu ledwo co ale było widać między chmurami ,a raczej było widać tylko na zdjęciu.

 

 

[Zlew]

36 minut temu, Wojsa napisał(a):

W Sosnowcu ledwo co ale było widać między chmurami ,a raczej było widać tylko na zdjęciu.

Utwierdziłeś mnie tylko w przekonaniu, że wypicie piwa i pójście spać było dobrą opcją, dobrą jeżeli mówimy o warunkach na foto w Katowicach  

[Darek_B]

Wróciłem jeszcze do ogrodu około drugiej w nocy, było przez chwilę trochę lepiej bo słupy zarejestrowały się wyraźniej.

Niebo też jakby się pociemniło w środku nocy bo zarejestrowałem aż 21.25 co u mnie jest dobrym wynikiem.

Tym razem Canon 5D mkII bezmodowiec + Sigma 20/1.4 (2.0), wcześniejsze były z Sigmy 40mm.

[Wojsa]

Godzinę temu, Zlew napisał(a):

Utwierdziłeś mnie tylko w przekonaniu, że wypicie piwa i pójście spać było dobrą opcją, dobrą jeżeli mówimy o warunkach na foto w Katowicach  

Pojechałem potem na Niegowonice ale niestety na północy były chmury wiec poza delikatną różową poświatą nad chmurami nic ciekawego nie zarejestrowałem

[lemi]

Kilka ujęć z Julianowa koło Piaseczna. Canon 7DII + Sigma 18-35/1.8

[piotrkusiu]

8 godzin temu, LibMar napisał(a):

To był dopiero początek. Pół godziny później przez kolejne kilkadziesiąt minut był pokaz na całe niebo.

I wszystko jasne. Zacząłem focić o 22.06  czyli na koniec. Źle godzina w aparacie ustawiona.

[Szymek_O]

Podkarpackie - Oleszyce, udało się złapać...

[DJ Mru]

 

Na niebie nad moją miejscowością po pierwszych fajerwerkach i zielonych chmurkach ok 21.30 o północy pojawiły się świetliste słupy. Jasność nieba od północy była porównywalna do jasności samej zorzy z 21:30. Po zrobieniu tego zdjęcia założyłem aparat na teleskop aby coś tej nocy sfotografować. Aparat wyłączył się i przez kilka minut nie mogłem go włączyć. Czy mogło to być przepięcie spowodowane zorzą? Dodam że podczas występowanie tych świetlistych słupów , które widać na zdjęciu, miałem wrażenie pojawienia się dodatkowego ciśnienia. Czy to mogło być ciśnienie promieniowania? 

Od 2 dni , jeszcze przed pojawieniem się zorzy, podczas fotografowania północnej strony nieba aparatem z astromodem wszystkie zdjęcia wychodziły mi zaczerwienione. Nie znałem przyczyny, wcześniej wychodziły one normalne,  teraz wydaje mi się, że to wiatr słoneczny (h-alfa) tak świecił, jeszcze zanim dotarł do Ziemii w ilości wywołującą zorzę. Chyba więc można przewidzieć takie zjawisko.

Edytowane 24 Kwietnia 2023 przez DJ Mru

[mack_mnk]

Złapałem w północnym Krakowie, była widoczna gołym okiem.  

 

 

Żałuję, że z pospiechu totalnie spartoliłem ostrzenie na time-lapse, bo się działo i mógłbym zaprezentować zupełnie inny efekt.
https://streamable.com/061za2

Edytowane 24 Kwietnia 2023 przez mack_mnk

[Paweł 103]

Udało mi się upolować drugą zorzę polarną w tym roku, i to dokładnie równy miesiąc po pierwszej  Godzinę stałem w polu w nadziei że coś zobaczę na próbnych klatkach, a tu ciągle nic. Dopiero około godziny 0:15 coś różowego zaczęło się pojawiać pomiędzy chmurami, ale nie byłem pewny czy to zorza, czy zwykłe LP. Zmieniłem więc obiektyw z 50 na 14 mm i dopiero na szerszym kadrze upewniłem się że to jest na pewno zorza, bo LP by tak wysoko nie sięgało. Całego spektaklu było około 15 minut, a z góry zaczął na mnie już pokrapywać deszczyk. Pierwsza moja zorza fotografowana podczas deszczu  Okolica Radomska, Canon 6D, Samyang F2,8/14mm, ISO 1600, klatki po 8s. W programie FSIV zrobiłem animację, ale nie wiem czy ona się tu otworzy. 

Zorza polarna 24-04-2023 Radomsko.exe

[Alex 22]

Jak tam lisy, co z tą Polską?

[21szpak]

Zorza taka jaka była w Szczecinie, dokładnie to dzielnica Dąbie.

[Kajetan]

Z Sońska była bez problemu widoczna gołym okiem w zenicie

[Pestek94]

Zorza ze Świętokrzyskiego, w maksimum widoczna w zenicie, świetnie widoczna gołym okiem. 

[porrima]

Zorza polarna z okolic Koszalina 23.04 ok. godz 22:00-23:30. Dała czadu! Z łatwością była widoczna gołym okiem. W najlepszym momencie były widoczne zielone "obłoczki" prawie w zenicie Niestety wilgoć i mgła ją przygasiły, co widać na zdjęciach.
Nikon D5300+Nikkor 35mm(muszę zainwestować w szerszy obiektyw...)

 

[Mariusz Świętnicki]

Co prawda, nie miała takiej potęgi jak giganty zorzowe z 17 listopada 1989, 26 lutego 1992 i 20 listopada 2003roku, ale zawsze to coś. Parametry:2023.04.23.22:11CWE. Nikkor 24-120,(24mm,f4)+N.D810.Exp.10sek.ISO1000. Zręcin

[Charon_X]

Co prawda z opóźnieniem, ale ostatnio wziałem się za te zdjęcia co robiłem podczas tej zorzy. Mimo słabych warunków, po obróbce w programach trochę jednak widać:

Canon 550D + Samyang 14mm

 

 

 

 

 

[LibMar]

Na pierwszą rocznicę przygotowałem zestaw wszystkich fotek zorzy polarnej, które robiłem wtedy nad Dusią  Te, które publikowałem w pierwszym poście, były tylko po wstępnej obróbce. Niektóre będą z tego samego IMG, niektóre podobne względem siebie. Każda z nich jednak wprowadza inny wygląd zorzy - przydatna kwestia, ponieważ wracając po jakimś czasie wydobyłem z nich nowe wnioski odnośnie widoczności. Czekałem kilka miesięcy na ten dzień i w końcu mogę opublikować