Skocz do zawartości

Kometa C/2011 L4 (PANSTARRS)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Dzisiaj wybrałem się w okolice Wyszkowa, aby sfocić kometę krótką ogniskową. Miałem farta. W okolicy 19 na niebie pojawiła się zorza. Spektakl trwał przez ok. 20 minut. Zorza sięgała ok 30-40 stopni ponad północny horyzont. Później zapodam jakieś fotki. Może coś wyszło.. . Zobaczymy :)

Warto pewnie lookać. Być może zorza znów się pojawi... :)

 

 

Pozdrawiam

Paweł

 

 

Czyli dotarło do nas !

O czasie !

Z CME skierowanego w Ziemię!

Czekamy na foty ...

 

Nie mam dziś czasu coś konkretniej obrobić, więc coś na szybko, z innej miejscówki niż wczoraj.

Kometa prezentuje się coraz ładniej. Służy jej wzbijanie się coraz wyżej nad horyzont.

 

DSC_4305.jpg

Edytowane przez Limax7
  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś wraz z dwoma kolegami odwiedziłem to samo miejsce co wczoraj, tym razem wyposażony w refraktor 120/600, lornetki 25x100 i 12x50 oraz w Nikona 1V1. I wyszło z tego coś takiego jak poniżej. Na przesterzeni 1 godziny pięknie było widać ruch własny komety względem dwóch gwiazdek :)

_DSC2916_01.JPG

Edytowane przez Marcin_G
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi jakoś poszczęściło się od pierwszego spojrzenia przez lornetkę, a nawet nie wierzyłem, że będzie w ogóle widoczna

Ale nałożyłem genialne zdjęcie Darka B na screen ze Stellarium:

 

attachicon.gifC2011L4-DarekB&stellarium..jpg

 

Jacku napisz krótki tutorial jak zrobić taki fajny fotomontaż. :drinks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wybrałem się z kol. Alicem i lukaszemp do Kielanówki pod Rzeszowem:

Obserwacje rozpoczęliśmy o 18:05 kometę udało się dostrzec o 18:34 przez lornetki 7x50 i 8,5x50 obserwacje prowadziliśmy do 19:30

Przejrzystość powietrza była gorsza niż wczoraj.

W załączniku zdjęcia z SCT 5" z reduktorem ogniskowej. Swiatłosiła 1:6,3eszta opisu na zdjęciach.

 

 

Panstarrs_17_III_2013d_neg.jpg

Panstarrs_17_III_2013a.jpg

Panstarrs_17_III_2013c.jpg

Edytowane przez don Pedro
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam pecha. Siedziałem godzinę przeczesując zachód przez bino i nic, a do tego jeszcze na horyzoncie chmury się pojawiły :kwasny:

Yhm,ja nawet na tą okazję pożyczyłem refraktor 102/1000 od kumpla i du,,,a

.Myślę taka okazja się nie powtórzy i faktycznie chmury trochę pobędą..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje/ciekawoski,49/ostatnia-pogodna-noc-kometa-panstarrs-w-obiektywie-reporterow24,80154,1,0.html

 

Widoczna GOŁYM okiem i BEZ lornetki... I powiedzcie mi, czy ta pierwsza fotka to nie są smugi kondensacyjne linii Moskwa-Berlin ? :icon_biggrin: Ale ja się nie znam...

 

Mój słaby strzał ale dostarczył mi nie mniej radości niż wasze dzieła sztuki :)

 

 

post-22914-0-18528300-1363561176_thumb.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku napisz krótki tutorial jak zrobić taki fajny fotomontaż. :drinks:

 

no nie wiem czy mi się uda krótki...ale może:

najpierw w Stellarium trzeba zaktualizować bazę efemeryd komet, trzeba zainstalować najnowszą wersję np. 0.12, kliknąć "Konfiguracja" (ten kluczyk z gwiazdką), zakładka "wtyczki", z bocznego menu "Edytor Układu Słonecznego", w opcjach przycisk "Konfiguruj" => zakładka "Układ Słoneczny", kliknąć " Zaimportuj elementy orbitalne z formacie MPC", następnie wybrać typ "Komety", jako źródło wskazać" MPC's list of observable comets" i kliknąć przycisk "Pobierz elementy orbitalne", wtedy zaznaczyć checkboxa: " Zaznacz wszystkie", kliknąć "Dodaj obiekty" i mamy załadowaną bazę komet do Stellarium.

Następnie w szukajce programu (F3) wpisać np.: C/2011 L4

Potem trzeba odgadnąć ogniskową obiektywu Twojego zdjęcia (bo niestety exif jest pusty) zacząłem od 16 mm, skończyłem chyba na 85, trzeba jeszcze zdefiniować rozmiar kadru CCD w Stellarium (w opcjach w prawym górnym rogu są opcje ustawień CCD, teleskopu, czyli rozdzielczość, wielkość pixela, ogniskowa, itp,

Zrobić screena z kometką w centrum, kadru, zapisać i wkleić w photoshopie jako nową warstwę na Twoim zdjęciu.

Czyli załadować oba zdjęcia - screen i panoramkę. Na panoramce zrobić nową warstwę, screen skopiować i wkleić jako "new layer" Ustawić przeźroczystość na np. 50%, a warstwę ustawić jako np. "soft light" i spróbować ręcznie dopasować gwiazdki jednego zdjęcia z gwiazdkami drugiego, za pomocą polecenia "move tool".

Jest to trochę złożone. bo mamy przesunięcie, krzywiznę pola obiektywu, obrót kadru, inną skala obu zdjęć, itp. ale po paru próbach jakoś się udaje. Dokładniej można zrobić to np. w MaximieDL poprzez "align" obu zdjęć "na dwie gwiazdki", bo polecenie menu=>automate=>photomerge w CS nie wychodzi poprawnie.

mam nadzieję, że to jest to może chociaż trochę zrozumiałe, mimo, że jak się na to paczy - to totalnie nie czytelne :drinks:

Edytowane przez sumas
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem czy mi się uda krótki...ale może:

najpierw w Stellarium trzeba zaktualizować bazę efemeryd komet, trzeba zainstalować najnowszą wersję np. 0.12, kliknąć "Konfiguracja" (ten kluczyk z gwiazdką), zakładka "wtyczki", z bocznego menu "Edytor Układu Słonecznego", w opcjach przycisk "Konfiguruj" => zakładka "Układ Słoneczny", kliknąć " Zaimportuj elementy orbitalne z formacie MPC", następnie wybrać typ "Komety", jako źródło wskazać" MPC's list of observable comets" i kliknąć przycisk "Pobierz elementy orbitalne", wtedy zaznaczyć checkboxa: " Zaznacz wszystkie", kliknąć "Dodaj obiekty" i mamy załadowaną bazę komet do Stellarium.

Następnie w szukajce programu (F3) wpisać np.: C/2011 L4

Dotąd to mam zrobione w Stellarium. :)

Potem trzeba odgadnąć ogniskową obiektywu Twojego zdjęcia (bo niestety exif jest pusty) ups ,nie wiem czemu ale dla ciekawych to ujęcie robiłem stałką Sigmą 50/1.4 zacząłem od 16 mm, skończyłem chyba na 85, trzeba jeszcze zdefiniować rozmiar kadru CCD w Stellarium (w opcjach w prawym górnym rogu są opcje ustawień CCD, teleskopu, czyli rozdzielczość, wielkość pixela, ogniskowa, itp,

Zrobić screena z kometką w centrum, kadru, zapisać i wkleić w photoshopie jako nową warstwę na Twoim zdjęciu.

I o ten fragment mi się rozchodziło, nie bawiłem się tymi opcjami w programie.

Czyli załadować oba zdjęcia - screen i panoramkę. Na panoramce zrobić nową warstwę, screen skopiować i wkleić jako "new layer" Ustawić przeźroczystość na np. 50%, a warstwę ustawić jako np. "soft light" i spróbować ręcznie dopasować gwiazdki jednego zdjęcia z gwiazdkami drugiego, za pomocą polecenia "move tool".

Jest to trochę złożone. bo mamy przesunięcie, krzywiznę pola obiektywu, obrót kadru, inną skala obu zdjęć, itp. ale po paru próbach jakoś się udaje. Dokładniej można zrobić to np. w MaximieDL poprzez "align" obu zdjęć "na dwie gwiazdki", bo polecenie menu=>automate=>photomerge w CS nie wychodzi poprawnie.

mam nadzieję, że to jest to może chociaż trochę zrozumiałe, mimo, że jak się na to paczy - to totalnie nie czytelne :drinks:

To już mam mniej więcej opanowane :)

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pogoda pozwoliła mi jeszcze raz nacieszyć się kometą.

 

Tym razem obserwowałem z ogrodu za domem moich rodziców w Krośnie. Niebo przez cały dzień było bardzo przejrzyste, ale jakąś godzinę przed zachodem Słońca znacząco się pogorszyło (kominy zaczęły dymić i nad horyzontem zaczęło robić się szaro). Na szczęście około zachodu Słońca zaczął powiewać lekki wiatr, który dość szybko rozproszył dymy i niebo stało się bardziej przejrzyste niż podczas wczorajszego wieczora.

Kometę odnalazłem lornetką około 18:20, a kilka minut później byłem już w stanie dostrzec ja gołym okiem. Z każdą chwilą stawała się coraz lepiej widoczna, a jej warkocz zdawał się być coraz dłuższy. Około 18:35 dołączyli do mnie: żona, rodzice, dwaj bracia i siostra - wszyscy dostrzegli kometę bez sprzętu optycznego, w kilka sekund po informacji, że należy patrzeć tuż poniżej przewodów elektrycznych.

Niebo było na tyle przejrzyste, że w lornetce wyraźnie widoczne były towarzyszące komecie gwiazdki o jasnościach 6.4 mag i 6.5 mag, pomimo że ich elongacja wynosiła około 18 stopni.

 

W lornetce (a także 20 cm teleskopie) kometa prezentowała się okazale. Wewnątrz rozmytej głowy świeciło gwiazdopodobne, żółte jądro. Głowa płynnie przechodziła w warkocz, którego północna krawędź wyraźnie odcinała się od tła nieba. Krawędź ta znajdowała się w kącie pozycyjnym około 45 stopni. Najjaśniejsza część warkocza o długości około 1 stopnia była dostrzegalna gołym okiem. W lornetce warkocz rozciągał się na co najmniej 2.5 stopnia (choć momentami miałem wrażenie, że w najdłuższym miejscu jego długość przekracza 3 stopnie). Najdłuższa część warkocza była stosunkowo wąska i zawierała się w mniej więcej kącie pozycyjnym 50 - 60 stopni. Ta północna część warkocza wyraźnie zakrzywiała się wraz z oddalaniem się od głowy komety. Wraz ze wzrostem kąta pozycyjnego malała zarówno długość warkocza jak i jego jasność powierzchniowa. Południowa część warkocza była znacznie bardziej rozmyta i sięgała kąta pozycyjnego co najmniej 110 stopni, a długość warkocza w tym kącie nie przekraczała już 0.5 stopnia.

 

Jasność komety ponownie oceniałem porównując ją z gwiazdami alfa And i gamma Peg. Druga z tych gwiazd była na granicy widoczności gołym okiem - kometa była znacznie od niej jaśniejsza. Jednocześnie kometa była tylko trochę słabsza od alfa And. Po uwzględnieniu ekstynkcji atmosferycznej, otrzymałem jasność komety równą 1.8 mag, zarówno przy obserwacji lornetką jak i gołym okiem.

 

W ciągu ostatnich 17 lat widziałem ponad 100 komet. Ta jest jedną z ładniejszych z nich, choć trzeba przyznać, że kilku ustępuję atrakcyjnością. Na mojej subiektywnej liście powyżej niej znalazłyby się na pewno: C/1996 B1 (Hyakutake), C/1995 O1 (Hale-Bopp), 153P/Ikeya-Zhang i C/2006 P1 (McNaught). Co do kolejnych dwóch: 17P/Holmes i C/2004 F4 (Bradfield) trudno mi się zdecydować ;).

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie można byłoby pokusić się oszacować średnicę głowy komety. Kiedyś było dla mnie szokiem, jak gdzieś wyczytałem, że kometa Holmes przez chwilę była największym obiektem Układu Słonecznego. Głowa komety była większa niż średnica Słońca!! a bywały i jeszcze większe

 

071115-holmes_jewitt-02.jpg

 

http://www.space.com/4643-incredible-comet-bigger-sun.html (Holmes miała średnicę 1,4 mln km, a Słońce ma "tylko" 1,39 mln km)

 

C/2011 jest dużo mniejsza, ale i tak wydaje się ogromna. Obecnie znajduje się w odległości ok. 1,2 j.a. od Ziemi. Mars i Wenus są za blisko Słońca, by dało się dokonać jakiś pomiarów kątowych ich średnicy i nie ma skali porównawczej, ale może da się porównać kątowo do Jowisza? (obecnie 5,3 j.a) by móc oszacować jej średnicę, naturalnie jej komę (głowę) bez warkocza? Przydałoby się jakieś zdjęcie dobrej jakości z dużej - parometrowej ogniskowej :)

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.