Skocz do zawartości
  • 0

Co lepsze - Bresser Merssier AR-102/600 Nano AZ czy Sky-Watcher 1025 AZ3 102/500


g0raj

Pytanie

Cześć Wszystkim!

 

Jestem przed kupnem pierwszego teleskopu.

Założenia są następujące:

  • Budżet w okolicach 1500 zł.
  • Mieszkam w domku jednorodzinnym na obrzeżach Łodzi (zatem dość spore zanieczyszczenie świetlne).
  • Obserwacje będą w 95% z domu a konkretniej z tarasu. Sporadycznie wyjazdowe (w ramach wakacji).
  • Obiektów chcę szukać samodzielnie, bez żadnych automatycznych systemów naprowadzania.
  • Nie interesuje mnie astrofotografia, jedynie obserwacje wizualne.
  • Chciałabym oglądać nie tylko Układ Słoneczny, ale też możliwie dalsze obiekty (chociaż to chyba średnio możliwe ze względu na zanieczyszczenie).

 

Po dniach grzebania po internecie i zasięganiu porad w sklepach ostatecznie stoję przed takim dylematem: Bresser Merssier AR-102/600 Nano AZ czy Sky-Watcher 1025 AZ3 102/500

 

Z jednej strony skłaniam się ku Bresserowi, ze względu na nieco mniejszą światłosiłę i tym samym jego większą uniwersalność między US u DS (jeśli dobrze to rozumiem).

Z drugiej strony w sklepach są to na ogół zestawy razem z montażami i nie wiem, czy AZ3 nie jest przypadkiem lepszy niż Nano AZ. O AZ3 czytam, że ma regulację przez "mikroruchy" (czego Nano AZ zdaje się nie mieć) i chyba nieco większy udźwig? Pytanie czy to jest aż tak istotne?

A może kupić tego Bressera samą tubę i osobno montaż AZ3, tylko czy one do siebie pasują? :D

Im więcej czytam, tym więcej mam pytań, ale to chyba jak ze wszystkim..

 

Czy jesteście w stanie mi doradzić między tymi teleskopami i montażami?

Co generalnie sądzicie o tych teleskopach pod moje założenia?

Nurtuje mnie też pytanie - czy naprawdę mieszkając na obrzeżach dużego miasta nie mam szans oglądać DS z domu tylko muszę wyjechać gdzieś dalej?

 

Z góry dzięki za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1

Moja rada, kup używany SW102/500 albo używany taki Bresser, a do teleskopu montaż AZ4. Daj ogłoszenia na giełdach, że kupisz. Raz dwa się znajdzie ktoś kto chce sprzedać.

I nawet powinieneś się w budżecie zmieścić. AZ Nano jest stanowczo za mały na ten teleskop. Można próbować, ale na AZ4 będzie dużo dużo dużo lepiej! Miałem i ten i ten jednocześnie.

Nano przy AZ4 wygląda jak zabaweczka malutka. A ceną niewiele się różnią.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1

Zamieszam trochę w temacie... 

Każdy z kolegów, którzy wypowiadali się wyżej ma sporo racji i własne doświadczenie. Ale każdy z nas trochę inaczej patrzy na niebo. Jedni lubią większe powiększenie i małe pole ale większą jakość obrazu, inni jak ja szerokie pola, DSy w kontekście. 

Mieszkam w mocno zaświetlonym obecnie miejscu, przerobiłem sporo sprzętu. Zaświetlenie jest, trzeba z nim żyć. A od czasu do czasu zabrać sprzęt pod ciemniejsze niebo. 

Każdy ze sprzętów jakie wymieniono wyżej ma swoje 'plusy dodatnie i ujemne', że zacytuję klasyka. 

A Ty nie wiesz jeszcze co tak naprawdę będzie Cię interesować na niebie. Dopiero po kilku obserwacjach z kimś, kto ma doświadczenie, stanie się to dla Ciebie jasne. 

Jednak coś trzeba wybrać na początek. 

Warto kupować z giełdy, mniej się traci przy odsprzedaży. 

 

Do rzeczy. Wybrałbym Newtona 150/750 na AZ4. Stosunkowo lekki i jeszcze nie zobowiązujący (co to znaczy poznasz jak zobaczysz większy sprzęt). Łatwo go odsprzedać. Po Świętach też będę wystawiać takiego Newtona, za dużo sprzętu nazbierałem :grin:

Mimo, że bardzo lubię krótkie achromaty, nie są one dla każdego. Może Tobie przypadną do gustu, może nie. Ja je lubię, ze względu na szerokie pola jakie można uzyskać. Ale mają szereg wad optycznych. Jednak uważam, że nie należy na siłę szukać wad sprzętu i je demonizować (przecież wiemy, że takie wady istnieją), tylko cieszyć się widokami jakie sprzęt daje. 

 

Nie wybrałbym natomiast na początku żadnego teleskopu o dłuższej ogniskowej jak Mak czy refraktor typu 90/900. Mają one oczywiste mocne strony, ale moim zdaniem zbyt ograniczają początkującego i wymagają jednak lepszego montażu, najlepiej z mikroruchami. AZ-5 to loteria, jakość wykonania bywa bardzo słaba, z Maczkiem powinien dać radę, z długim refraktorem... może. 

Ale to moje zdanie, inni mogą mieć inne doświadczenie. 

 

Cokolwiek wybierzesz, będzie dobrze. 

 

Jeszcze jedno @g0raj, to nie jest tak, że nie zobaczysz wcale DSów ze swojego miejsca zamieszkania. Zobaczysz ich całkiem sporo. Pod ciemnym niebem natomiast nastąpi tzw opad szczęki, a po powrocie do domu płacz i cierpienie, że tu tak nie ma:flirt:

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1

20201127_204948.jpg.e738f5b40848a1f81d59a57568addc6e.thumb.jpg.35b22b004bff1c111c20407bc6ec34ec.jpg

 

Jako były właściciel Bressera 102/600 napiszę kilka słów.

- Świetny teleskop na początek do nauki.

- Lubi powiększenia od x20 do x60.

- Planety, Księżyc , Słońce też pokaże, ale max powiększenie według mnie to x120 ( przy czym przy powiększeniach powyżej x80 ostrości idealnie nie da się ustawić nawet z mikrofokuserem z powodu sporej aberracji sferycznej, którą obarczone są te konstrukcje)

- Doskonały na wyjazdy za miasto i łapanie obiektów Katalogu Messiera i jaśniejszych NGC ( jest ich ogrom ).

- Obserwacje z miasta obiektów DS w mojej ocenie mijają się z celem.

- Szukacz to straszna tandeta, kątówka trochę mniejsza, a okular taki sobie.

 

Są lepsze teleskopy , są gorsze, są droższe i są tańsze ? . Ale coś trzeba kupić 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, g0raj napisał:

Obiektów chcę szukać samodzielnie, bez żadnych automatycznych systemów naprowadzania.

Montaż AZ4 posiada ruchome koło poziome z podziałem stopniowym. Koło pionowe jest wprawdzie naklejką, ale też pomaga. Wystarczy spisać z mapy (np. Cartes du Ciel) współrzędne horyzontalne najbliższej widocznej gwiazdy. Następnie skierować teleskop na tę gwiazdę, ustawić współrzędne na kole poziomym, a na pionowym zapamiętać różnicę i już można śmigać po okolicy znając położenie innych obiektów. Może to psuje zabawę, bo przypomina automatyczne sposoby naprowadzania, ale niebo mam marne i zwykle widzę tylko kilka gwiazd. Cieszę się jeżeli złapię obiekt w pole widzenia za pierwszym razem, choć często trzeba dodatkowo przeczesać okolicę. W ten sposób trafiam np. niewidocznego w dzień bez instrumentu Jowisza i Saturna odmierzając kąty od Słońca.

Edytowane przez dj_
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
7 godzin temu, dj_ napisał:

Wystarczy spisać z mapy (np. Cartes du Ciel) współrzędne horyzontalne najbliższej widocznej gwiazdy. Następnie skierować teleskop na tę gwiazdę, ustawić współrzędne na kole poziomym, a na pionowym zapamiętać różnicę i już można śmigać po okolicy znając położenie innych obiektów.

 

A nie można prościej? Jest taki program na komórkę jak "stellarium" i technika zwana "star hopping".

 

5 godzin temu, JSC napisał:

Do US to one bardzo słabo się nadają, żeby nie napisac że się nie nadają...

Przeanaluzuj tę tabelkę

 

Aberkę zawsze można spróbować nieco ograniczyć, jednak to też nie jest tak, że kompletnie nic na planetach nie zobaczysz. Choć fakt - planetarne wymiatacze, to nie ten adres.

Edytowane przez Mc ślimack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, g0raj napisał:

Czy jesteście w stanie mi doradzić między tymi teleskopami

Nie potrafię porównać wymienionych na wstępie teleskopów, ale mogę napisać czego nie widziałem przez Bressera 102/600 fabrycznie źle skolimowanego. Używając powiększeń powyżej 60x musiałem zawsze przysłaniać obiektyw do 6cm (7cm nie pomagało, 5cm było za ciemno). Nie rozdzieliłem np. epsilonów w Lutni. Obserwując pełną aperturą, przy powiększeniach 100x i 150x silna koma jednej gwiazdy z pary zasłaniała mi towarzyszkę (może pomogłoby obrócenie instrumentu w obejmach? ?). Po przysłonięciu do 6cm rozdzielczość teleskopu była już chyba za mała, bo i tak ich nie rozdzieliłem. Pasy na Jowiszu widziałem tylko po przysłonięciu apertury... Mam nadzieję, że padną propozycję lepszych instrumentów do obserwacji z tarasu.

Edytowane przez dj_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
14 minut temu, Mc ślimack napisał:

A nie można prościej. Jest taki program na komórkę jak "stellarium" i technika zwana "star hopping".

 

Prawdę mówiąc wolę mapę na dużym (nawet bardzo dużym) ekranie, a odmierzanie kątów to pestka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

zwróc też uwagę na szukacz ten z Bressera ten z Bressera do niczego się nie nadaje i nie chodzi tyle o sam szukacz co o  uchwyt  a co za tym idzie o stopkę  . Nie trzyma on wyjustowania k każde, nawet lekkie dotknięcie powoduje to że co innego widzimy w okularze a co innego w szukaczu. poza tym regulacja na trzech plastikowych śróbkach jest do du.... Ja w swoim wymieniłem stopkę na regulowanego Omegona, zwykła za 2 dychy nie będzie pasowała  a holder na Sky Watchera z dwoma śróbkami i spężyną i teraz jest tak jak powinno być

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
6 godzin temu, g0raj napisał:

Cześć Wszystkim!

 

Jestem przed kupnem pierwszego teleskopu.

Założenia są następujące:

  • Budżet w okolicach 1500 zł.
  • Mieszkam w domku jednorodzinnym na obrzeżach Łodzi (zatem dość spore zanieczyszczenie świetlne).
  • Obserwacje będą w 95% z domu a konkretniej z tarasu. Sporadycznie wyjazdowe (w ramach wakacji).
  • Obiektów chcę szukać samodzielnie, bez żadnych automatycznych systemów naprowadzania.
  • Nie interesuje mnie astrofotografia, jedynie obserwacje wizualne.
  • Chciałabym oglądać nie tylko Układ Słoneczny, ale też możliwie dalsze obiekty (chociaż to chyba średnio możliwe ze względu na zanieczyszczenie).

 

Po dniach grzebania po internecie i zasięganiu porad w sklepach ostatecznie stoję przed takim dylematem: Bresser Merssier AR-102/600 Nano AZ czy Sky-Watcher 1025 AZ3 102/500

 

Z jednej strony skłaniam się ku Bresserowi, ze względu na nieco mniejszą światłosiłę i tym samym jego większą uniwersalność między US u DS (jeśli dobrze to rozumiem).

Z drugiej strony w sklepach są to na ogół zestawy razem z montażami i nie wiem, czy AZ3 nie jest przypadkiem lepszy niż Nano AZ. O AZ3 czytam, że ma regulację przez "mikroruchy" (czego Nano AZ zdaje się nie mieć) i chyba nieco większy udźwig? Pytanie czy to jest aż tak istotne?

A może kupić tego Bressera samą tubę i osobno montaż AZ3, tylko czy one do siebie pasują? :D

Im więcej czytam, tym więcej mam pytań, ale to chyba jak ze wszystkim..

 

Czy jesteście w stanie mi doradzić między tymi teleskopami i montażami?

Co generalnie sądzicie o tych teleskopach pod moje założenia?

Nurtuje mnie też pytanie - czy naprawdę mieszkając na obrzeżach dużego miasta nie mam szans oglądać DS z domu tylko muszę wyjechać gdzieś dalej?

 

Z góry dzięki za pomoc!

 

Newtony nie są takie straszne, a pokażą więcej za mniej $.
Przykładowo:
https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_34&products_id=4631&lunety=Teleskop Bresser MESSIER Dobson NT 150 150 750 z filtrem s onecznym SKU 4716415

 

Teleskopy, które wymieniłeś dla mnie mają tylko sens na wyjazd, jeśli potrzebujesz kompaktowego zestawu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czy teleskopy są złe czy dobre to zależy od tego, jakie postawisz przed nimi wymagania.

 

Mały refraktor - oprócz tego, że jest poręczny - służy do przeglądów Nieba oraz do obserwacji w dużym polu widzenia (ponad 20). Ponadto nie wymaga on kolimacji, tzn. jeśli jest już fabrycznie dobrze skolimowany, to do wizuala takowa kolimacja zostaje z nim z reguły na całe życie. Poza tym - stosując nasadkę pryzmatyczną - uzyskasz obraz naturalny, co jest z reguły niemożliwe przy innych typach teleskopów. 

 

Co do DS-ow, to największym wrogiem przy ich obserwacjach będzie zanieczyszczenie światłem. Ja jestem fanem DS-ow, ale jako że mieszkam w Warszawie to na obserwację jeżdżę co najmniej 70 km od miejsca zamieszkania (nierzadko zdarzało się ponad 200 km i to tylko na jedną noc). Prawda brutalna jest taka, że takimi małymi teleskopami więcej zdziałasz pod ciemnym niebem aniżeli dużym teleskopem pod tym zanieczyszczonym).

 

A wracając jeszcze do sprzętu: zakup samego teleskopu to dopiero początek astrowydatków. Kitowe akcesoria dołączane do niego są z reguły miernej jakości, dlatego zdecydowana większość użytkowników kupuje sobie nowe niekitowe akcesoria, tzn. nasadki i okulary. Do tego wymieniany bywa szukacz na inny, np. na większy lub na szukacz typu red-dot lub Rigel - wielce taka wymiana przydaje się przy ręcznym wyszukiwaniu obiektów.

Edytowane przez tomchm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Próbuję zebrać do kupy jakieś wnioski i wychodzi mi, że:

  • Co do montażu dużo lepiej doinwestować w AZ4 zamiast AZ3 czy Nano AZ
  • Wymienione przeze mnie teleskopy raczej średnio nadają się do US. Z kolei żeby obserwować DS musiałbym wyjechać za miasto
  • Szukacz w tym Bresserze byłby od razu do zmiany
  • Czego nie wybiorę to muszę się liczyć z (natychmiastową?) wymianą/uzupełnieniem akcesoriów

Moje najważniejsze założenia (poza budżetem) można sprowadzić do tego:

Chcę maksymalnie cieszyć się obserwacjami wizualnymi z domu, czyli niestety przy dość zanieczyszczonym niebie.

Na początek chcę zwyczajnie móc oglądać "coś" ciekawego na niebie z ogródka, bez spiny :)

 

Jestem na samym początku tego hobby i w sumie nawet nie wiem, czy wolę US czy DS.

Nie będę raczej specjalnie wyjeżdżał dla samych obserwacji (przynajmniej nie na początku). Raczej sporadycznie przy okazji wakacji.

Jak hobby się wkręci i wiedza się powiększy to pewnie będę dostosowywał.

 

Jaki sprzęt byście w takim razie polecili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z miejsca mocno zanieczyszczonego sztucznym światłem najlepsze do obserwacji są obiekty US, czyli Księżyc i Planety.

Biorąc pod uwagę budżet, to najlepszym wyborem w tym zakresie będzie teleskop typu Maksutow-Cassegrain, czyli tzw. MAK:

Tuba optyczna Bresser MAK MC 100/1400 f/14 OTA (teleskopy.pl)

 

Tego typu teleskop jest wręcz stworzony do obserwacji obiektów US, poza tym będzie mało wymagający pod kątem doboru okularów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bierz Maksutova 127/1500.

Jestem z Łodzi, więc możemy się umówić, rzucisz okiem przez takiego i ..... zapomnisz o achromatach do Układu Słonecznego.....

 

Proponowane przez Ciebie refy to świetna opcja do obserwacji szerokich pól przy małych powiększeniach (~30x), w szczególności rozległych mgławic przy użyciu filtrów UHC, O-III, L-enhance czy CLS.

Wiec taki refraktor również kupisz, ale nieco później :D

Edytowane przez Marcin_G
  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć. 

A brałeś pod uwagę jakiś Maksutow 100 mm lub 127 mm obiektyw. Na montażu AZ4 powinien się dać dobrze zamocować i utrzymać. Obrazy planet czy Księżyca na pewno będą lepsze niż w achromacie, nawet z wykorzystaniem tanich okularów. A do obserwacji obiektów DS polecam wyjazd na jakiś zlot lub z innymi pod ciemne niebo. 

Oczywiście zachęcam do zakupu używek. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

z montaży azymutalnych to oprócz AZ4 jest jeszcze AZ5. Ten drugi ma mikroruchy, co przydaje się przy dużych powiększeniach. AZ4 za to lepiej sprawdzi się przy małych powiększeniach, a tym samym szerokich polach. Będzie się też znakomicie spisywał z lornetką

 

jeśli już jesteśmy przy lornetkach to warto je rozważyć zamiast krótkiego achromatu. Lornetka o średnicy obiektywów 70 mm zbiera zbliżoną ilość światła co refraktor 100 mm. Wiele osób używa lornetek 15x70 do obserwacji DS-ów. Są tez nie do pobicia jeśli chodzi o mobilność, a sprawdzą się tez w obserwacjach przyrody, na wakacjach czy imprezach sportowych

 

bardziej uniwersalne od krótkich achromatów są Newtony, a i ceny mają niewygórowane. Jednak jeśli Newton do wizuala to na montażu azymutalnym. W grę wchodzą więc AZ4 czy AZ5 lub Dobson. Apretura przynajmniej 150 mm wiele pokaże na US i DS. Mniejsze Newtony są zwykle sprzedawane z kiepskiej jakości montażami, a przy okazji mają wyciągi 1,25" (ma to sens bo LW mają małe) co poważnie ogranicza ich zastosowanie w obserwacjach DS-ów

 

te jasne achromaty to moim zdaniem tylko jako travelerki. Pakujesz taki do plecaka i w drogę w dzikie ostępy. Wtedy ich zalety czyli niewielkie rozmiary i waga przeważają nad wadami optycznymi. Taki kompromis między jakością obrazu i gabarytami wymuszony przez logistykę. Od biedy nadają się też na balkon pod warunkiem, że ten balkon jest pod ciemnym niebem ... choć pod ciemnym niebem szkoda walczyć z takim maleństwem jeśli transport dużego teleskopu nie stanowi problemu

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, g0raj napisał:

Na początek chcę zwyczajnie móc oglądać "coś" ciekawego na niebie z ogródka, bez spiny :)

 

Jestem na samym początku tego hobby i w sumie nawet nie wiem, czy wolę US czy DS.

 

Nie musisz się napinać rozterkami typu sprzęt pod DS czy US.

Na niebie gwiaździstym możesz bez spiny pomykać po asteryzmach, gwiazdach podwójnych i zmiennych, czy zanurzyć się bez pamięci i głębszego celu w bezkresie drogi mlecznej. Zobaczysz te cuda niemal każdą optyką.

 

Godzinę temu, kjacek napisał:

Jeszcze jedno @g0raj, to nie jest tak, że nie zobaczysz wcale DSów ze swojego miejsca zamieszkania. Zobaczysz ich całkiem sporo

 

Tak jak napisał kolega @kjacek DSy, to nie tylko subtelne mgławice, ale również np. gromady otwarte czy kuliste.

 

4 godziny temu, g0raj napisał:

Czego nie wybiorę to muszę się liczyć z (natychmiastową?) wymianą/uzupełnieniem akcesoriów

 

Tutaj też bez pośpiechu, każdy z nas ma jakieś plany na uzupełnienie swojego setupu, i tak naprawdę ta zabawa nigdy się nie kończy...

Najpierw popatrz przez to co dała fabryka, później sam dojdziesz do tego, czego najbardziej ci brakuje i na czym najbardziej Ci zależy. Pośpiech w zakupach sprzętowych nie koniecznie jest dobrym doradcą.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myślę, że do czegoś dochodzimy :)

Wydaje mi się, że rozumiem wypowiedzi sugerujące MAKi.

Natomiast trafia też do mnie zwrócenie uwagi na Newtony ze względu na ich nieco większą uniwersalność.

I chyba właśnie na takiego Newtona (150/750) będę polował.

 

 

Ogólnie rozumiem też, że błędnie zakładałem, iż:

  • Z mojej lokalizacji (zaświetlenie) mogę liczyć jedynie na obserwacje US
  • Z mojej lokalizacji (zaświetlenie) refraktor z jakiegoś względu daje wyraźnie lepsze efekty niż Newton

 

3 godziny temu, ZbyT napisał:

z montaży azymutalnych to oprócz AZ4 jest jeszcze AZ5. Ten drugi ma mikroruchy, co przydaje się przy dużych powiększeniach. AZ4 za to lepiej sprawdzi się przy małych powiększeniach, a tym samym szerokich polach.

2 godziny temu, kjacek napisał:

Wybrałbym Newtona 150/750 na AZ4

2 godziny temu, kjacek napisał:

Mają one oczywiste mocne strony, ale moim zdaniem zbyt ograniczają początkującego i wymagają jednak lepszego montażu, najlepiej z mikroruchami. AZ-5 to loteria

Mam też coraz większą pewność, że postawię go na AZ4. Natomiast tu pytanie: Czemu do tego Newtona właśnie AZ4 a nie AZ5? Z jakiegoś względu mikroruchy nie są dla niego tak istotne jak np. dla MAKów? Z jakiego?

I czy jeśli już AZ4 to wystarczy statyw ALU?

 

47 minut temu, Mc ślimack napisał:

Tutaj też bez pośpiechu, każdy z nas ma jakieś plany na uzupełnienie swojego setupu, i tak naprawdę ta zabawa nigdy się nie kończy...

Najpierw popatrz przez to co dała fabryka, później sam dojdziesz do tego, czego najbardziej ci brakuje i na czym najbardziej Ci zależy. Pośpiech w zakupach sprzętowych nie koniecznie jest dobrym doradcą.

Czy w przypadku Newtona 150/750 takiego jak ten: https://deltaoptical.pl/tuba-optyczna-sky-watcher-bkp-150-750-otaw faktycznie nie ma sensu od razu dobierać absolutnie żadnych akcesoriów, tylko pośmigać najpierw na surowo?

 

Dzięki!

Edytowane przez g0raj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
16 minut temu, g0raj napisał:

Natomiast trafia też do mnie zwrócenie uwagi na Newtony ze względu na ich nieco większą uniwersalność.

I chyba właśnie na takiego Newtona (150/750) będę polował.

 

Zacznij najpierw od znalezienia kogoś u kogo mógłbyś z pół godzinki przez taką rurę popatrzeć konicznie zmieniając ze dwa razy obiekty. Nie każdy lubi pozycję przy Newtonie - ja np.  nie przekonałem się w ogóle, moim zdaniem pozycja bokiem jest kosmicznie ;) nieergonomiczna :)

Zaletą takiego teleskopu jest cena - używane chodzą za pól ceny MAKa 127...

Edytowane przez Miesilmannimea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mikroruchy przydają się zawsze. Ale nie zawsze są konieczne. 

Są niezbędne wtedy, gdy mamy duże powiększenie. 

 

Co do AZ5, to moża ewentualnie spróbować, ale tylko i wyłącznie nowe. Te nowe mają gdzieś tam takie łukowate białe łączniki. Stare są takie kanciaste. Podobno, nie wiem, nie znam się... Podobno są lepiej wykonane od poprzedników. Podobno... Ja tam bym tego nawet nie ruszył. Ale to Twoje pieniądze. 

 

N150/750 nie wymaga mikroruchów, chociaż przydałby się przy większych powiększeniach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
8 minut temu, Miesilmannimea napisał:

O szukaczu w ogóle zapomnij  - kup sobie laser za 40zł i dorób mocowanie, albo wsadź w miejsce szukacza.

Popieram przedmówcę :flirt:

Tylko uwazaj, na oczy swoje innych oraz na samoloty... SERIO. 

Włączasz na 1 sekundę, korygujesz ustawienie montaż, sprawdzasz i po chwili jesteś w celu. 

I wqurzysz astrofotografów, jeśli ktoś robi fotki w najbliższej okolicy. 

 

EDIT "I czy jeśli już AZ4 to wystarczy statyw ALU?" 

Moim zdaniem wystarczy alu nawet dla N150/750. Trzeba skręć go i sprawdzić czy się nie trzęsie. 

Edytowane przez kjacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@g0raj, znajdź na tej mapie swoją lokalizację, kliknij tam i napisz, jaka liczba jest w sekcji SQM, która pomoże nam oszacować na jakie DS-y masz szanse z pod domu.

Najlepiej umów się na wspólne obserwacje z jakąś lokalną grupą i tam zobaczysz co, jak i przez co widać i jakie to ma gabaryty.

W międzyczasie możemy tu sobie dyskutować, ale jak widzisz, pomysłów na pierwszy teleskop jest nie dużo mniej niż doradzających, więc ten wybór bardzo zależy od osobistych preferencji, których zdaje się Ty na razie za bardzo jeszcze nie masz.

Dlatego tak bardzo pomogłyby Ci jakieś obserwacje zanim coś wybierzesz.

 

Żeby jeszcze bardziej urozmaicić doradzanie, pozwolę sobie wrzucić kilka luźnych komentarzy do tego co zostało już tu napisane:

  • Tak jak jestem fanem Newtonów, to na pierwszy teleskop nie poleciłbym 150/750, ponieważ:
    - to jest f/5 i dlatego będziesz potrzebował dobrych, czyli najczęściej droższych okularów;
    - f/5 do planetarnych powiększeń okulary muszą mieć dodatkowo krótką ogniskową; takie okulary są albo tańsze, mają małe pole i są bardzo niewygodne (orciaki), albo muszą być droższe;
    - do obserwacji US w większych powiększeniach pasuje ogarnąć kolimację Newtona, co dla jednych może być dobrą zabawą, a dla innych traumatycznym przeżyciem.
  • Tak samo nie poleciłbym żadnego z tych tytułowych światłosilnych achromatów, bo one nie poradzą sobie dobrze z większymi powiększeniami potrzebnymi na US.
  • W zależności od tego, co napiszesz nam na temat SQM pod Twoim domem, doradzałbym albo tego MAKa 127 + AZ5 na słabe niebo (mały i bezobsługowy), albo na lepsze niebo Newtona 8 cali na montażu Dobsona, jeśli masz go gdzie wystawić i przechowywać (większa apertura). Jak się już uczyć kolimować, to przynajmniej dla konkretniejszej apertury, która przydaje się także na US. I taki Dobson to f/6, co jest mniej wymagające dla jakości i kolimacji, i okularów.
    Obie opcje to są klasyczne teleskopy i nie powinieneś mieć problemu w znalezieniu ich na tutejszej giełdzie.
  • Mam starszą wersję AZ5 z mikroruchami. Wieszam na nim SW 80/600 ED i po wymianie fabrycznego smaru jestem z AZ5 zadowolony. Osobiście nie wyobrażam sobie planetarnych obserwacji bez mikroruchów (lub napędu).
  • Szukaczami na razie się nie przejmuj i skup się na teleskopie. I tak na początek każdy szukacz najczęściej ma więcej wad niż zalet, które potem często same znikają, w miarę nauki nieba i nabieranie doświadczenia w operowaniu teleskopem.

 

Edytowane przez Mareg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.