Skocz do zawartości

Kolimacja, sztywność i inne newtonowo-refraktorowe zmagania


JSC

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Mateusz F napisał:

Powiem wam krótko co mi powiedział

 

stary newtoniarz co sporo wiedział

 

o achromatach tych malusieńkich

 

cienkich soczewkach w rurki wetkniętych

 

tych fifkach małych , wątłych rureczkach

 

prawie dziecięcych tych zabaweczkach

 

wątłych fujarkach anorektycznych

 

i właścicielach ich fanatycznych

 

powiem to krótko lecz bardzo szczerze

 

w ich moc magiczną jakoś nie wierze

 

troszczkę nimi pooglądałem

 

i co są warte się przekonałem

 

przykro to mowić lecz będę szczery

 

wsadźcie je sobie w cztery litery …

Niejeden z uparciuchów nie wierzyl mi.

Sam sie przekonaj o tym i ty.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, JSC said:

No to zacznijmy po kolei.

Czy zgadzasz sie z twierdzeniem, iz chińskie Newtony maja stalowe  tuby z rury ze szwem? Pytam bo nie wiem. Mój 200/1000 ma wlaśnie taką.

PS

Prosze napisz z jakimi źrenicami obserwujesz. 

Nie bede z Toba dyskutowal do momentu az nie wycofasz swoich twierdzen o pochodzeniu newtonow od kowala itd bo to nie ma sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Mateusz F napisał:

o achromatach tych malusieńkich

Muszę jednak tych maluchów (dobrze skolimowanych) bronić. Dwa pasy Jowisza widzę przez szybę w powiększeniach 40-150x (w mniejszych tylko jeden, przysłona 6cm). Nie jest to może wyzwanie, bo mogę je również przez szybę zobaczyć w zaparowanym obiektywie przyniesionego do pokoju instrumentu.

Edytowane przez dj_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60mm, to przerwa Cassiniego, tranzyty księżyców i ich cieni przez tarczę Jowisza, gradienty na skraju i kształt mgławicy planetarnej Kocie Oko, wiele układów podwójnych o dużej różnicy jasności składników niby po za zasięgiem takiej apertury i wiele wiele innych. Epsilony to akurat łatwy cel. Nawet Plato sporo pokaże w 60mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości przymierzałem się do tranzytów księżyców Jowisza przez szybę, ale był z wysoko (zły kąt szyby, za duże błędy). Lutnia nisko na Północy rokuje jakieś nadzieje, ale do Trzech Króli dają chmury.

Edytowane przez dj_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, oicam napisał:

60mm, to przerwa Cassiniego, tranzyty księżyców i ich cieni przez tarczę Jowisza, gradienty na skraju i kształt mgławicy planetarnej Kocie Oko, wiele układów podwójnych o dużej różnicy jasności składników niby po za zasięgiem takiej apertury i wiele wiele innych. Epsilony to akurat łatwy cel. Nawet Plato sporo pokaże w 60mm.

Potwierdzam. Dodam wirki w pasach Jowisza ( w 80mm), smugi chmur Saturna. Zarysy "kontynentów" Marsa.

Nie wiem czy 60mm rozdzieli Epsilony Lutni. 66mm taniego refraktora je rozdziela. Myślę jednak, ze przy dobrej optce i dużym powiekszeniu dla 60mm nie bedzie to problemem. Cienie ksiezyców na tarczy Jowisza sa bardzo kontrastowe, wiec pewnie tez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musi, musi, na dworze widać jak trzeba, ale ciekawość jak to ciekawość, trzeba sprawdzić możliwości sprzętu? Po kolimacji widać przez szybę lepiej niż przed kolimacją na dworze (używam tej samej przysłony 6cm). Obecnie nie zakładam już przysłony na zewnątrz (102/600), aberracja chromatyczna ani koma nie są problemem.

Edytowane przez dj_
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, dj_ said:

Musi, musi, na dworze widać jak trzeba, ale ciekawość jak to ciekawość, trzeba sprawdzić możliwości sprzętu? Po kolimacji widać przez szybę lepiej niż przed kolimacją na dworze (używam tej samej przysłony 6cm).

 

To może wystaw rurkę przez sprzarę w ucholnym oknie. Tak też da się obserwować. Ale lepiej z pola / balkonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokażę jeszcze raz szkic, jak wyglada parka gwiazd w dobrej (małej)  optyce.

Kiedys juz go pokazywałem. Reakcje tu na forum były takie, że to nie jest mozliwe, aby obrazy dyfrakcyjne gwiazd były aż tak idealne. A są!!! 

1179854001_alulaaustralis.jpg.616264fa826be86368fa0cbb24202805.jpg

 

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, JSC napisał:

Pokażę jeszcze raz szkic, jak wyglada parka gwiazd w dobrej (małej)  optyce.

Kiedys juz go pokazywałem. Reakcje tu na forum były takie, że to nie jest mozliwe, aby obrazy dyfrakcyjne gwiazd były aż tak idealne. A są!!! 

1179854001_alulaaustralis.jpg.616264fa826be86368fa0cbb24202805.jpg

 

Jak tylko pokaże się kawałek nieba (a chodzą słuchy, że ktoś je skradł) to sprawdzę to najlepszejszym  :headbang:w Polsce achromatem 80mm czyli moją lunetą z obiektywem ScopeTech (Maciek ma bliźniaka zwanego w półświatku Oculusem ). 

Tzn. już wiem, że gwiazdy są w nim superaśne, ale tej podwójnej jeszcze nie sprawdzałem. 

Oczywiście posiadanie tej długiej rurki nie zmienia mojego zdania n/t newtonów (czyli że są w dechę). 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mkowalik napisał:

To może wystaw rurkę przez sprzarę w ucholnym oknie.

Turbulencje powietrza przez szparę w oknie są za duże jeżeli temperatury w środku i na zewnątrz zbytnio się różnią. Obserwacje przez szybę są tylko testem, chociaż DS-y widać podobnie, a miejsca w środku jest więcej. W opisanych wyżej epsilonach w zenicie przy powiększeniu 150x (poprawiony Bresser 102/600, SLV 4mm) i takiej sobie widoczności (tylko Wega przez okulary na nosie) widziałem z balkonu przerwę wielkości punktów gwiazd w układzie dwóch jednakowych. W drugiej parze, o różnych jasnościach ta przerwa była nieco mniejsza. Powiększenie 100x (BCO 6mm) też je rozdzielało, ale już nie tak wyraźnie. W seryjnym egzemplarzu nie udało się tego zrobić.

Edytowane przez dj_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, anatol napisał:

W moim newtonie 10" pająk ma nogi z blaszek stalowych o grubości 1,5 mm. Sztywny jak cholera.

Tuba jest kartonowa (impregnowana) a pająk jest przekręcony do metalowego pierścienia (jak widać pierścień nie przylega idealnie do tuby, ale właśnie o to chodziło, żeby kształt tuby nie miał wpływu na zespół mocowania LW).

Wygląda to tak (sorki za słabe zdjęcie)  

 

 

1672060531853.jpg

 

Wygląda ekstra, ja swoją tubę z ciasto..my dodatkowo wzmocniłem na całej długości dwoma warstwami tkaniny z włókna szklanego zatopionej w żywicy. Co do samych kosztów, to prawda, wyszło drożej niż gotowiec. Tak to jest, jak mimo tego, że sporo robisz sam, to nie poświęcasz jakości w imię ekonomii.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, anatol napisał:

Jak tylko pokaże się kawałek nieba (a chodzą słuchy, że ktoś je skradł) to sprawdzę to najlepszejszym  :headbang:w Polsce achromatem 80mm czyli moją lunetą z obiektywem ScopeTech (Maciek ma bliźniaka zwanego w półświatku Oculusem ). 

Tzn. już wiem, że gwiazdy są w nim superaśne, ale tej podwójnej jeszcze nie sprawdzałem. 

Oczywiście posiadanie tej długiej rurki nie zmienia mojego zdania n/t newtonów (czyli że są w dechę). 

Coś jest w tym ostatnim stwierdzeniu. Mimo posiadania niewielkiego APO 115mm, to właśnie obrazy z ATM (223/2248mm) były najprzyjemniejsze. Może to kwestia apertury, może srebra na LW, nie wiem. Jakkolwiek chciałbym móc wreszcie przetestować pełny "srebrny" komplet LW + LG...?.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uśmiałem się trochę czytając ten wątek. 

 

Bo to taki przykład, gdzie dążenie do perfekcji psuje całą resztę, czyli nie oglądamy piękna tego co w górze, tylko kręcimy śrubkami.

'Nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go', że zacytuję klasyka :flirt:

 

Każdy wnioski wyciąga sam... 

  • Lubię 4
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, KrisJot napisał:

 

Wygląda ekstra, ja swoją tubę z ciasto..my dodatkowo wzmocniłem na całej długości dwoma warstwami tkaniny z włókna szklanego zatopionej w żywicy. Co do samych kosztów, to prawda, wyszło drożej niż gotowiec. Tak to jest, jak mimo tego, że sporo robisz sam, to nie poświęcasz jakości w imię ekonomii.

Fajna metoda z tą żywicą. Czeka mnie drugie odchudzanie mojego newtona (mam problem z kręgosłupem i noszenie 18 kg tuby jest już dla niego wyzwaniem) i tak sobie myślę czy nie zrobić tuby z samego włókna z żywicą. System bafli z tworzywa wzmocni tubę od środka i może uda się urwać parę kilo. 

Edytowane przez anatol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, KrisJot said:

Coś jest w tym ostatnim stwierdzeniu. Mimo posiadania niewielkiego APO 115mm, to właśnie obrazy z ATM (223/2248mm) były najprzyjemniejsze. Może to kwestia apertury, może srebra na LW, nie wiem. Jakkolwiek chciałbym móc wreszcie przetestować pełny "srebrny" komplet LW + LG...?.

 

Złoto też pewnie można naparować. Daje ono +10 punktów do lansu telepa. Srebro daje tak tylko +3.

Edytowane przez mkowalik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do meritum wątku, odnośnie kolimacji.

Trochę rozumiem JSC....

Miałem dwa newtony oraz Schmita/Newtona, SCT 11" i klascznego Cassegraina Uniwersała, który właśnie dostaje nowe życie od nowego użytkownika.

Dwa newtony prawie że rotrzaskałem o ścianę przy próbach kolimacji, mam cierpliwość ale prawie godzinna walka o poprawny obraz to już za dużo dla mnie....powiem więcej sprzedałem takiego rozkolimowanego Niutka człowiekowi, kóry od 20tu lat siedzi w Newtonach, jak odbierał to mówił że pikuś zrobi to w 10min....no cóż poźniej mi się przyznał, że tak popierdzieliłem kolimację że walczył 3 godziny i miał momenty że chciał się też poddać, więc kolimacja a kolimacja, to chyba jednak nie jest takie proste - co ma powiedzieć taki noob jak ja.

To był tez jeden z powodów że sprzedałem Cassegraina, nie miałem weny do skończenia projektu i wizja kolmacji mnie przerosła, tutaj jestem wręcz szczęśliwy, że ten klasyk trafił w tak zdolne ręce i serce się cieszy, że dostanie drugie życie.

 

Oczywiście oglądam przez Newtony okazjonalnie, miałem oczy przy wyciągu 16" i 22" widoki jak z obrazka, jednak unikam tego systemu optycznego jak ognia, po prostu jest za dużo na nie w stosunku do teleskopów soczewkowych (ewentualnie SCTków).....

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem kolimacji w seryjnych chińskich newtonach w dużej mierze wynika z jakości użytych materiałów. One są po prostu miękkie, i stalowe śruby, i aluminiowe odlewy. I teraz tak, jak ktoś 3 razy dziennie kolimuje teleskop, to te wszystkie śrubki i gwinty się szybko wyrabiają. Kończy się to tym ze im więcej się teleskop kolimuje tym bardziej jest rozkolimowany, i znów trzeba poprawiać. Dobra metodą jest skolimować raz i porzadnie, dobrze i mocno dokręcając wszelkie śruby. I zostawić to w świętym spokoju, nie gmerać przy tym co 5 minut. Druga sprawa, właśnie te za lekko dociagnięte kontry. Do lekkiego oporu jak zdecydowana większość osób dokręca - to nie wystarczy. Trzeba to dokręcić jednak trochę mocniej. Sporo seryjniaków kolimowałem po zakupie w sklepie jako nowe, odpowiednio podokręcane wszystkie śruby praktycznie eliminują mozliwość jakiegoś znacznego rozkolimowania się nawet podczas transportu (piszę o przewożeniu na miejsce obserwacji a nie o kurierach, to inna sprawa). W używkach z wyjechanymi gwintami też się da, choć jest nieco trudniej uzyskać prawidlową kolimację. W większości przypadków kończy się to i tak profilaktycznym włożeniem kolimatora, optycznego czy tam laserowego, upewnieniu się ze wszystko jest ok i jazda z obserwami. Rzadko się zdarza że trzeba od podstaw kolimować na miejscu. No chyba że tak jak napisalem wyżej, ktoś przyjeżdza z zupelnie poluzowanymi śrubami, które się sporo podczas transportu zdążyły wykręcić od wstrząsów. Wtedy wiadomo, trzeba kolimować. Tak czy siak, kolimacja teleskopu do stanu w którym można nim sensownie obserwować w małych i większych powerach, nie jest jakoś wybitnie trudna, i trochę dziwi mnie podejście niektórych osób twierdzacych że kolimacja to "rzeka nie do przeskoczenia", "telep do śmietnika" czy "to tak się nie da". 

  • Lubię 2
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, wampum said:

Oczywiście oglądam przez Newtony okazjonalnie, miałem oczy przy wyciągu 16" i 22" widoki jak z obrazka, jednak unikam tego systemu optycznego jak ognia, po prostu jest za dużo na nie w stosunku do teleskopów soczewkowych (ewentualnie SCTków).....

 

Kolejny.....ręce załamać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, mkowalik napisał:

 

Kolejny.....ręce załamać 

To ja też się przyznam że nie jestem fanem Newtonów ( miałem trzy ) , próbowałem się do nich jakoś przekonać ale 12 calowy GSO wyleczył mnie z potrzeby sięgania dalej. Wolę małe rurki ( nie więcej niż cztery cale ) przez które g...o widać ?. Nie napiszę że Newton jest zły , ale nie jest dla mnie. I chyba o to w tym wszystkim chodzi, nie o kolimację* czy materiały z jakich zrobiony jest teleskop tylko o to co komu bardziej pasuje. Gdybym miał teraz luźne kilkanaście tysięcy kupił bym czterocalowe APO z kraju kwitnącej wiśni. O dużym Newtonie bym nawet nie pomyślał.

 

* w tekście zawarte jest słowo kolimacja więc odpowiedź  jest na temat 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są osoby, dla których kolimacja jest procedurą nie do przejścia ale to wcale nie znaczy, że jest trudna dla wszystkich. Mam kumpla, który potrafi naprawiać różne maszyny, aż sam jestem pełen podziwu. Jednak kolimacja Newtona go przerasta. Wiele razy poprawiałem kolimację jego teleskopu. Niedawno robiliśmy pokaz dla dzieciaków ze szkoły podstawowej i to on zabrał swój sprzęt, a w tym Newtona 12". Już pierwszy rzut oka w okular wystarczył by stwierdzić, że kolimacja jest do bani (kolimował przed obserwacjami). Cała procedura zajęła mi 15 minut z czego 10 minut kolega szukał kolimatora. 5 minut na kolimację to bardzo dużo ale przy okazji tłumaczyłem dzieciakom co i dlaczego robię wiec jakieś plusy tej sytuacji były

 

to jeden z niewielu razy kiedy kolimowałem Newtona po ciemku. Ale jakoś nie przyszło mi do głowy aby ustawić teleskop w błocie :P

 

wiele razy widziałem kolegów kolimujących swoje teleskopy w nocy. Były to oczywiście składane Newtony kratownicowe, które tego zwykle wymagają po skręceniu. Trzeba było uważać żeby to zobaczyć bo wystarczyło odwrócić się na chwilę aby przegapić kolimację

 

na wypadach obserwacyjnych i zlotach poznałem setki pasjonatów i tylko ten jeden jest wyjątkowym antytalentem do kolimacji. Naprawdę nie ma co straszyć nowicjuszy kolimacją. To dość prosta procedura. Odnajdywanie słabych obiektów na niebie jest znacznie trudniejsze, a nikt tym nie straszy. Znam więcej osób, którym odnalezienie nawet klasyków w rodzaju M13 czy M31, że o M81/82 nie wspomnę, sprawia problem

 

co innego refraktory. Ich kolimacja jest praktycznie poza zasięgiem większości obserwatorów. Bez ławy optycznej to zadanie bardzo trudne

 

bardzo trudne w kolimacji są Cassegrainy i RC. To nic dziwnego bo te drugie to w końcu też Cassegrainy ze specyficznie dobranymi parametrami. Lustra powinny być ustawione z ogromną dokładnością aby zachować odpowiednią korekcję aberracji

 

4 godziny temu, anatol napisał:

Fajna metoda z tą żywicą. Czeka mnie drugie odchudzanie mojego newtona (mam problem z kręgosłupem i noszenie 18 kg tuby jest już dla niego wyzwaniem) i tak sobie myślę czy nie zrobić tuby z samego włókna z żywicą. System bafli z tworzywa wzmocni tubę od środka i może uda się urwać parę kilo. 

 

proponuję rurę papierową. Sam używam. Kiedyś pojechałem do marketu budowlanego po rurę szalunkową. Miała 3 metry długości i stała pionowo. Wyglądała na ciężką więc aby ją podnieść mocno się zaparłem i z całej siły szarpnąłem ... o mało nie zrobiłem dziury w dachu ale na szczęście mocno ją trzymałem

 

rura szalunkowa jest wodoodporna wiec nawet gdy woda spływała po tubusie strumieniem nie zaszkodziło to jej w najmniejszym stopniu. Kolimację trzyma znakomicie. Jest sztywna, odporna na uderzenia i wodę, a prawie nic nie waży. Ja w swojej umieściłem dodatkowe wręgi usztywniające, które miały mocować bafle więc teraz można po niej skakać. Kiedyś na obserwacjach w Walimiu wiatr tak trzepnął teleskopem o glebę, że odpadło LW. Na tubie nie ma nawet śladu  po tym wydarzeniu. Szczerze polecam jeśli w grę wchodzi tylko pełna tuba to rura kartonowa jest rewelacyjna. Szkoda się bawić w laminowanie z żywicy

 

pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie do kolegi @Mareg , który prowadzi często ekstremalne obserwacje newtonami właśnie.

@Mareg czy jak się szykujesz do polowania na nowy cel, np bardzo trudną dla Twojego newtona podwójną to czy musisz go jakoś specjalnie szykować, poprawiać kolimację?

Czy "idealna kolimacja" dla takich wyzwań jest ważna, czy wystarczy zgrubnie ustawić, żeby był obraz dobry, ale nie idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, ZbyT napisał:

proponuję rurę papierową. Sam używam. Kiedyś pojechałem do marketu budowlanego po rurę szalunkową. Miała 3 metry długości i stała pionowo. Wyglądała na ciężką więc aby ją podnieść mocno się zaparłem i z całej siły szarpnąłem ... o mało nie zrobiłem dziury w dachu ale na szczęście mocno ją trzymałem

 

rura szalunkowa jest wodoodporna wiec nawet gdy woda spływała po tubusie strumieniem nie zaszkodziło to jej w najmniejszym stopniu. Kolimację trzyma znakomicie. Jest sztywna, odporna na uderzenia i wodę, a prawie nic nie waży. Ja w swojej umieściłem dodatkowe wręgi usztywniające, które miały mocować bafle więc teraz można po niej skakać. Kiedyś na obserwacjach w Walimiu wiatr tak trzepnął teleskopem o glebę, że odpadło LW. Na tubie nie ma nawet śladu  po tym wydarzeniu. Szczerze polecam jeśli w grę wchodzi tylko pełna tuba to rura kartonowa jest rewelacyjna. Szkoda się bawić w laminowanie z żywicy

Obecna tuba w moim newtonie jest zrobiona właśnie z takiej rury szalunkowej. Tuba ma ok. 1,5 metra  długości (ogniskowa 1650 mm) i ma bafle wewnątrz. Liczyłem na uszczknięcie jeszcze paru gram ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.