Skocz do zawartości

Kolimacja, sztywność i inne newtonowo-refraktorowe zmagania


JSC

Rekomendowane odpowiedzi

Pięknie kolega @JSC wychwala obrazy dyfrakcyjne gwiazd , ja się tylko zapytam jak tam w „cinkiej  dugiej fifce” 80mm wygląda :

 

- veil

- rozeta

- łańcuch Markariana

- kocie oko

- płomień

- kalifornia

- serce /dusza

- pacman

- dziesiątki innych mgławic

- setki obserwowalnych galaktyk

 

Bo patrzac moimi refraktorami APO jakoś mnie z kapci nie wyrwało.

 

Odnośnie planet to pamiętam tegoroczne obserwacje Jowisza w 20” i 16” newtonach w kilkanaście osób. Praktycznie wszyscy zgodnie stwierdzili że to Jowisz roku - ale może to zbiorowa halucynacja była?

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Witos said:

Ty dalej brniesz przy swoim, już nie wiem jak ci to wytłumaczyć:oco: Co ty masz z tym pokrywkami/zatyczkami od okularów, kto ci takich farmazonów naopowiadał że ja sprzedaję okulary bez zatyczko pokrywek, że niby je zbieram, kolekcjonuje a szczególnie upodobałem sobie te od Vexenów NLV :buahaha: Jak chcesz w to wierzyć to Twój problem. Zamieszczam zdjęcie mojej byłej sprzedaży okularów. Widać na zdjęciu że jeden okular nie posiada zatyczki, bo kupiłem go bez zatyczki !!!!!!!!! Czy naprawdę to jest takie skomplikowane żeby to zrozumieć. 

image.png.cb82b720bdcf35f15dc8a7487d186b11.png

 

Czy mam wkleić smsa, którego od Ciebie dostałem żeby potwierdzić swoje słowa? Być może przez pomyłkę/pośpiech  zbyt nieprecyzjnie napisałeś co robisz z zatyczkami przy sprzedaży okularów. 

 

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mateusz F napisał:

Pięknie kolega @JSC wychwala obrazy dyfrakcyjne gwiazd , ja się tylko zapytam jak tam w „cinkiej  dugiej fifce” 80mm wygląda :

 

- veil

- rozeta

- łańcuch Markariana

- kocie oko

- płomień

- kalifornia

- serce /dusza

- pacman

- dziesiątki innych mgławic

- setki obserwowalnych galaktyk

 

Bo patrzac moimi refraktorami APO jakoś mnie z kapci nie wyrwało.

 

Odnośnie planet to pamiętam tegoroczne obserwacje Jowisza w 20” i 16” newtonach w kilkanaście osób. Praktycznie wszyscy zgodnie stwierdzili że to Jowisz roku - ale może to zbiorowa halucynacja była?

A ile waży twoj 16" Newton? Moj vixen 80/1200 nie wiecej niz 3,5 kilograma.

Mysmy robili porównanie na swoim podworku dużego Newtona 14" z 80mm refraktorem na Księżycu. Rożnica w dostrzeganych szczegółach była minimalna.

Edytowane przez JSC
  • Haha 2
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, JSC napisał:

Ale szew w metalowej tubie ma wiekszisc Newtonów. I jesli taki Newton jest w obejmach, to jest tragedia. Uwuerz mi jest trudnosc w obracaniu taka tuba. Jest trudnośc w sile zaciskania obejm, bo ma to wpływ na kolimacje. Naprawde nie miales takiego doświafczenia? Twoje Newtony nie mialy szwa i obejm?

 

Używałem newtona bez obejm i w obejmach i nie zauważyłem żadnej tragedii ani jakichś poważnych problemów z kolimacją. Nie musisz mnie przekonywać do swych racji. Ja po prostu nie miałem negatywnych doświadczeń, o których piszesz.
Oczywiście kolimację przeprowadzałem. Zawsze przed wyjazdem na obserwacje ją sprawdzałem. Czasem wymagała korekty. Ale jak już wspomniane było wcześniej, to żaden problem. Każdy użytkownik newtona wie, że trzeba będzie go kolimować i ja nie uważam kolimacji za złe doświadczenie.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mareg napisał:

Ogarnijmy się i wrócmy do spokojnych, merytorycznych, koleżeńskich dyskusji.

 

 

wróćmy?

sugerujesz jakoby w tym wątku była kiedyś jakakolwiek merytoryczna dyskusja?

chyba nieuważnie czytałem i przegapiłem

 

2 godziny temu, Mareg napisał:

Nasi koledzy astrofotografowie muszą mieć niezłą polewkę w tym wątku, bo u nich to "albo idealna kolimacja, albo śmierć" i nie ma za bardzo o czym dyskutować, a tu takie dymy.

 

kilku astrofotografów poległo na kolimacji Newtonów f/4. Sęk w tym, że były to teleskopy budżetowe przeznaczone do wizuala, a oni próbowali za ich pomocą fotografować kamerkami z dużą matrycą. Wieszali cały swój szpej ważący kilka kilogramów na wyciągach i tubach zupełnie do tego nieodpowiednich. Korektory, OAG-i, koła filtrowe i kamery wisiały na delikatnych wyciągach i cienkich tubach, które uginały się przy każdej zmianie pozycji. To nie wina systemu Newtona ale prób stosowania ich poza dopuszczalnymi obciążeniami. Do takich celów są odpowiednio sztywne konstrukcje specjalnie zaprojektowane do astrofotografii. Wielu fotografów zrezygnowało z Newtonów f/4 i przeszło na f/5 bo jak się okazuje znacznie łatwiej je skolimować

 

nie czarujmy się ale nie inaczej jest w przypadku refraktorów. Tu też wielu astrofotografów poległo na nieosiowościach, krzywiznach i ugięciach. Nawet w topowych refraktorach trzeba czasem wymienić wyciąg na sztywniejszy. Nadal nie ma to nic wspólnego z systemem optycznym ale jest wynikiem przekroczenia dopuszczalnych obciążen (coraz mniejszy piksel kamer też nie pomaga)

 

do wizuala zwykle używamy Newtonów f/5 cz f/6 i tu kolimacja nie jest aż tak wymagająca, a w każdym razie precyzja kolimacji nie musi być aż tak ortodoksyjna jak w fotografii, gdzie od razu na fotce widać, że "leci lewy górny róg"

 

Hans wspominał o błędach w kolimowaniu laserem. Rzeczywiście laser może pokazywać poprawną kolimację czyli plamka wraca "w punkt", a jednak wszystko może być skolimowane błędnie. Da się w ten sposób nawet uzyskać poprawną osiowość przy błędnym ustawieniu innych parametrów. Z tego powodu laser najlepiej się sprawdza przy drobnych korektach gdy odchyłki od poprawnej kolimacji są niewielkie i wystarczy tylko lekko ruszyć pochylenie luster

 

tzw. metoda Hamala nie jest metodą w 100% poprawną, a do tego bardzo subiektywną i dlatego zupełnie nie nadaje się do fotografii i przez fotografów nie jest stosowana. Jednak do wizuala jest wystarczająca zwłaszcza w ciemniejszych instrumentach. Jest na tyle prosta, że może być stosowana przez każdego. Nie wymaga drogich kolimatorów, a przy tym jest szybka i wystarczająco precyzyjna. Jeśli tylko nie trzeba kolimować teleskopu od zera to rutynowa kolimacja zajmuje raptem kilka minut

 

ot i cała prawda o kolimacji. Niby oczywiste ale jak widać dla niektórych za trudne. Dla nich kolimacja Newtona jest bardzo trudna bo tak, a refraktorów nigdy nie kolimowali bo nie i już ... więc nie trzeba ich wcale kolimować

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wimmer napisał:

 

Każdy użytkownik newtona wie, że trzeba będzie go kolimować i ja nie uważam kolimacji za złe doświadczenie.
 

Zapytaj @mkowalika... On twierdzi, że nie trzeba w ogóle kolimować i w tym mamy tu problem.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, JSC said:

Ale szew w metalowej tubie ma wiekszisc Newtonów. I jesli taki Newton jest w obejmach, to jest tragedia. Uwuerz mi jest trudnosc w obracaniu taka tuba. Jest trudnośc w sile zaciskania obejm, bo ma to wpływ na kolimacje. Naprawde nie miales takiego doświadczenia? Twoje Newtony nie mialy szwa i obejm?

 

Ma szef i obejmy. Obejmy od SW są bardzo wygodne w używaniu, zdecydowanie gorsze moim zdaniem są obejmy od GSO. Może zaciskasz za mocno obejmy? Tak jak pisałem, być może nieumiejętnie konfigurujesz teleskop do obserwacji i stąd masz potem problemy. W każdym razie nie umiesz stwierdzić na 100% ich przyczyny. Zwracam uwagę, że nikt nie będzie robił 5mm ścianki z metalu do Newtona, żeby kolimacja była nie do ruszenia, bo taki teleskop będzie ciężki, będzie wymagał lepszego montażu i będzie znacznie droższy w produkcji. Teleskopy od SW są dobrymi instrumentami do obserwacji nieba.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mkowalik napisał:

 

Teleskopy od SW są dobrymi instrumentami do obserwacji nieba.

Ale nie dla perfekcjonistów i leni, którym nie chce się go kolimować na miejscu obserwacji. Tak się składa, że ja jestem perfekcjonistą i... leniem. Bo na miejscu obserwacji wolę oglądać niebo, a nie bawić się w kolimację. Szukć śrubokretow i imbusow oraz dziurek do tych imbusów po ciemku.

Wiem ty w ogóle nie kolimujesz. Ale oglądasz szczegóły planetarne w źrenica 2,3mm.... Ja oglądam w swoim Newtonie w źrenicach 0,8mm. To jest różnica.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, ZbyT said:

fować kamerkami z dużą matrycą. Wieszali cały swój szpej ważący kilka kilogramów na wyciągach i tubach zupełnie do tego nieodpowiednich. Korektory, OAG-i, koła filtrowe i kamery wisiały na delikatnych wyciągach i cienkich tubach, które uginały się przy każdej zmianie pozycji. To nie wina systemu Newtona ale prób stosowania ich poza dopuszczalnymi obciążeniami. Do takich celów są odpowiednio sztywne konstrukcje specjalnie zaprojektowane do astrofoto

3 minutes ago, JSC said:

Zapytaj @mkowalika... On twierdzi, że nie trzeba w ogóle kolimować i w tym mamy tu problem.

 

 

Że co? Ja nie twierdzę, że Newtonów nie trzeba kolimować. Wystraczy kolimacja raz na jakiś czas jesli teleskopem się nie rzuca. Dobrą praktyką jest sprawdzenie przed obserwacjami czy kolimacja nie poleciała, ale ewentualne korekty LG zajmują góra 2-3 minuty i jest to łatwe i proste do wykonania.

 

  • Lubię 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mkowalik napisał:

 

Że co? Ja nie twierdzę, że Newtonów nie trzeba kolimować. Wystraczy kolimacja raz na jakiś czas jesli teleskopem się nie rzuca. Dobrą praktyką jest sprawdzenie przed obserwacjami czy kolimacja nie poleciała, ale ewentualne korekty LG zajmują góra 2-3 minuty i jest to łatwe i proste do wykonania.

 

Dla mnie justowanie szukacza to niepotrzebna strata czasu, a co dopiero mówić o teleskopie.

Naprawdę w 2-3 minuty ustawisz LG i LW oraz wycentrujesz pająka? Na miejscu obserwacji? Bo po wytarganiu Newtona z domu, zapakowaniu do do samochodu, wytarganiu z samochodu i założeniu na montaż jest tak dużo okazji do wstrząsów teleskopem, ze praktycznie zawsze trzeba to w Newtonie sprawdzić po przyjeździe na miejsce obserwacji.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, mkowalik napisał:

 

Czy mam wkleić smsa, którego od Ciebie dostałem żeby potwierdzić swoje słowa? Być może przez pomyłkę/pośpiech  zbyt nieprecyzjnie napisałeś co robisz z zatyczkami przy sprzedaży okularów. 

 

No wklej czekam, jeszcze mi napisz w którym miejscu tak napisałem że sobie zostawiam zatyczki, zbieram itd.

Edytowane przez Witos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, JSC said:

Ale nie dla perfekcjonistów i leni, którym nie chce się go kolimować na miejscu obserwacji. Tak się składa, że ja jestem perfekcjonistą i... leniem. Bo na miejscu obserwacji wolę oglądać niebo, a nie bawić się w kolimację. Szukć śrubokretow i imbusow oraz dziurek do tych imbusów po ciemku.

Wiem ty w ogóle nie kolimujesz. Ale ogląasz szczegóły planetarne w źrenica 2,3mm.... Ja oglądam w swoim Newtonie w źrenicach 0,8mm. To jest różnica.

 

Do kolimacji LG w Newtonie SW 150/750 nie trzeba żadnych śrubokrętów. Wystarczy ręką śrubki radełkowane delikatnie obrócić w palcach.

 

Oglądam w takiej źrenicy na jaką pozwalają warunki. Sztuczne powerowanie najczęściej zabija kontrast na planetach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mkowalik napisał:

 

Do kolimacji LG w Newtonie SW 150/750 nie trzeba żadnych śrubokrętów. Wystarczy ręką śrubki radełkowane delikatnie obrócić w palcach.

 

Oglądam w takiej źrenicy na jaką pozwalają warunki. Sztuczne powerowanie najczęściej zabija kontrast na planetach.

 

Ale co kolimujesz? LW czy LG czy może coś jeszcze? Czy wszystko?

PS

Czyli masz śrubki radełkowe. Po co ci one skoro i tak nie trzeba go kolimować? Raz na 30 lat nie wystarczy? Bo w moim refrakatorze wystarcza...

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Behlur_Olderys napisał:

Jak na razie w rankingu wycieczek osobistych:

@mkowalik 1. miejsce

@JSC2. miejsce

3. miejsce wspólnie @ZbyT i @oicam

 

wypraszam sobie, nie zrobiłem żadnej wycieczki osobistej. Zanim coś napiszę używam mózgu

te słowa wyglądają kuriozalnie u kogoś, kto sam często stosuje ataki personalne. Mógłbym przypomnieć ale nie jestem małostkowy, a i dyskusje na tym poziomie jakoś mnie obrzydzają

 

i na przyszłość proszę mnie w jednym zdaniu nie zestawiać z tym kolesiami. Nie dorównuję im pod żadnym względem. W końcu sam niektórych z nich określiłeś mianem ekspertów, a ja jestem tylko skromnym trollem

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, wimmer napisał:

 

Tak samo newton może być źle spasowany, ale nie musi. I tak samo metalowy wyciąg w newtonie może chodzić lepiej niż plastikowy w refraktorze Lyra 70/900.

Raczej ideału się nie przebije. Tamten był autentycznie idealny bez jaichkolwiek luzów. Może trudno sobie to wyobrazić po złych doświadczeniach z plastkowymi wyciągami, ale taki był.

 

PS

Ktoś pisał, że być może za mocno zaciskam obejmy  (przepraszam nie pamiętam kto). Niestety Newton 200/1000 lekki jak piórko nie jest (aczkolwiek uważam go za jak najbardziej mobilny sprzęcik) i jak za słabo zacisnę to spada w obejmach w dół. Ktoś kto ma lżejszego  Newtona, przykladowo 150/750, może mieć zupełnie inne doświadczenia.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ZbyT napisał:

 

 

i na przyszłość proszę mnie w jednym zdaniu nie zestawiać z tym kolesiami. Nie dorównuję im pod żadnym względem. W końcu sam niektórych z nich określiłeś mianem ekspertów, a ja jestem tylko skromnym trollem

Koleś... nie obrażaj!

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej opinii problem z kolegą JSC jest taki, że jest zawsze obecny w wątkach, w których nowicjusze pytają o to jaki sprzęt kupić. Jako że ma wąską specjalizację - obserwacje dysków Airego gwiazd w źrenicach <1mm i dostosowany do tego sprzęt, to nie powinien pomagać w zakupie pierwszego teleskopu osobom, które mają zupełnie inne potrzeby. JSC radzi ze swojego punktu widzenia i na tym polega problem. Z kolimacją newtonów oczywiście przesadza. Kupiłem w tym roku GSO 10" i nie miałem dotąd potrzeby by go kolimować, a satysfakcji z uzyskiwanych obrazów miałem wiele. W końcu to zrobię, ale do tej pory nie czułem takiej potrzeby zapewne dlatego, że nie interesują mnie dyski Ariego gwiazd, ale obserwacje obiektów DS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Arek_P napisał:

to nie powinien pomagać w zakupie pierwszego teleskopu osobom, które mają zupełnie inne potrzeby. JSC radzi ze swojego punktu widzenia i na tym polega problem. 

Skąd wiesz jakie te osoby mają potrzeby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, JSC napisał:

Skąd wiesz jakie te osoby mają potrzeby?

Nie dam się wciągnąć w dyskusję. Przekazałem moje spostrzeżenia z wieloletnich obserwacji i na tym kończę. Ciebie nie da się przekonać. Już kiedyś próbowałem i wiem, że to nie ma sensu. Jesteś "zakręcony jak chiński termos" i nie ma na to rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, mkowalik napisał:

 

Że co? Ja nie twierdzę, że Newtonów nie trzeba kolimować. Wystraczy kolimacja raz na jakiś czas jesli teleskopem się nie rzuca. Dobrą praktyką jest sprawdzenie przed obserwacjami czy kolimacja nie poleciała, ale ewentualne korekty LG zajmują góra 2-3 minuty i jest to łatwe i proste do wykonania.

 

Dziękuję. Na to czekałem. 

Ja Vixena ora TSa nie kolimowałem nigdy i nie sądzę, aby kiedykolwiek  było to potrzebne. Zdarzają się fabryczne buble, ale umiej odróżnić kolimacje incydentalne od rutynowych.

 

Czyli robisz tylko korektę LG?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, JSC napisał:

A ile waży twoj 16" Newton? Moj vixen 80/1200 nie wiecej niz 3,5 kilograma.

Mysmy robili porównanie na swoim podworku dużego Newtona 14" z 80mm refraktorem na Księżycu. Rożnica w dostrzeganych szczegółach była minimalna.

 

Mam 10" newtona ATM (lustra od pana Stefana) i refraktor 80/1200 (wspomniany wyżej) ze świetnym japońskim obiektywem. Księżyc to mój główny obiekt obserwacji, kocham selenografię.

I powiem tak - różnica w dostrzeganych szczegółach na powierzchni Księżyca jest kolosalna oczywiście na korzyść newtona (mam też newtona 6" F/10 a więc tzw. "planetarnego" i tam było podobnie).

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, anatol napisał:

 

Mam 10" newtona ATM (lustra od pana Stefana) i refraktor 80/1200 (wspomniany wyżej) ze świetnym japońskim obiektywem. Księżyc to mój główny obiekt obserwacji, kocham selenografię.

I powiem tak - różnica w dostrzeganych szczegółach na powierzchni Księżyca jest kolosalna oczywiście na korzyść newtona (mam też newtona 6" F/10 a więc tzw. "planetarnego" i tam było podobnie).

Sam siebie cytuję, co za perwersja ? . Dodam jeszcze, że mój newton waży w całości ponad 30 kg (sama tuba ok. 18 kg) a refraktor parę kilogramów, ale i tak wolę wytargać newtona (na szczęście niedaleko) bo warto dla bajecznych, księżycowych widoków.  

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.