Grzędziel

Lubię takie fotki.

Masz ten sam efekt z którym i ja ciągle się borykam -kolorowy szum tła. Poza tym wszystko inne prima sort.

Fajne galaktyki zrobione niegalaktycznym setupem. Idąc za ciosem zrób jeszcze okolice Markariana. Tam tych galaktyk załapiesz duuuużo wiecej. A co do halo to jak widać jest tym większe i bardziej niesymetryczne im dalej od osi optycznej. Cóż, taka cecha obiektywu + odbicie pomiędzy filtrem a matrycą. Jeśli zastosujesz kamerę powinno być lepiej.

Z SHO ładnego koloru gwiazd nie będzie, Pasowałoby jeszcze ze 3 godzinki poświęcić na RGB.

Świetna praca. Nieśmiało zwracam uwagę czytelnikom, że zrobiona starym, poczciwym CCD.

Tutaj więcej informacji o o Południowej Tanii

Gratuluję zdjęcia i zazdroszczę nieba SQM 21.27

Dzięki luminancji uzyskasz większy zasięg gwiazdowy, bo sygnał L jest ok. 3x mocniejszy niż filtrowany RGB. Ale najlepiej zrób eksperyment i sam sprawdź. Własne doświadczenia są najcenniejsze.

O rzesz....

Gratulacje za ładne wyciągnięcie pyłów. A jak byś jeszcze trochę popracował nad kolorami (trochę blade) byłoby naprawdę super.

Dla mnie tło nie jest za ciemne, ale razi kolorowy szum. Może po prostu za mało materiału.

W ramach zabawy "pokoloruj sam" nie sugerując się Twoją pracą: Twoja wersja jednak wyraźnie lepsza

Jeśli chcesz otrzymać sensowna poradę to przedstaw problem w jasny sposób. Piszesz: robiąc fotki to na pojedynczej klatce jest super a po zestackowaniu i po zabawie w ps mam takie kolorowe paski a dalej piszesz: astrofoto robie XD i nie mam aktualnie zadnego stacka czyli dwie sprzeczne informacje. Bez załączenia stacka Twojego zdjęcia z widocznym problemem porady nie mają sensu.

Zapisany. Do 4-rech razy sztuka, poprzednie 3 zloty mimo, że byłem zapisany, musiałem z powodów rodzinnych opuścić. Trzymajcie za mnie kciuki, żeby tym razem się udało.

pw

To prawda, że okularem możemy mieć znacznie większe pole widzenia. Przykładowo: używasz kamery 294 o przekątnej chipa ok. 23 mm. Jeśli zamienisz ją na szerokokątny długoogniskowy okular np. Naglera 31 mm jego diafragma (diameter of field stop) ograniczająca pole widzenia wynosi 42 mm czyli obejmuje prawie 2x tyle co kamera. Stąd ta różnica. Jeśli chodzi o poszerzenie pola widzenia w projekcji okularowej możemy oddalając okular od obiektywu zmniejszać obraz tego pola widzenia tak, żeby zmieściło się na powierzchni chipa. Niestety będzie się to wiązało z utrata jakości. Nikt takiego rozwiązania nie stosuje -przynajmniej ja przez ponad 40 lat zabawy w astronomię się z tym nie spotkałem. Jedynie, tak jak napisał @ZbyT stosuje się to do powiększania obrazu np. obserwując Słońce w projekcji okularowej. Wówczas stosujemy raczej krótkoogniskowy okular zbliżając go do obiektywu - im bliżej tym obraz większy.

A czemu pokazałeś w tak małej rozdzielczości? No i napisz coś o sprzęcie.

Jeśli faktycznie masz tylko godzinę na ekspozycję i chcesz zrobić zdjęcie akceptując, że wyjdzie średniej jakości to pal OSC. Jeśli chcesz robić dobre zdjęcia to weź mono i pal dłużej. Ale tak na prawdę wszystko zależy jaki stawiasz sobie cel do osiągniecia. Jeśli zależy Ci na robieniu dobrych zdjęć to droga na skróty (czasowe) nie jest zalecana. Wtedy raczej mono. Jeśli celem jest sfotografowanie jak największej ilości obiektów (np. poszukiwanie supernowych, komet, planetoid czy zaliczenie całego katalogu NGC) to oczywiście OSC i krótkie naświetlanie.

Dobra robota!

Wspaniały materiał. TO JEST TO!!! co w amatorskiej astronomii najbardziej lubię. Kłaniam się nisko i z szacunkiem za pomysł, realizację i opis.

Trapez przepalony/nieprzepalony(*) obiekt niezaliczony/zaliczony(*) (*) Niepotrzebne skreślić

Obie wersje dobre. Po dłuższym namyśle wybrałbym drugą.

Krótko i zwięźle -nie.

To prawda, 300 minut z f/2,8 na tak jasnym obiekcie powinno walić po oczach, a tutaj jakoś mało tego sygnału zarejestrowałeś.