17P/Holmes - Nagłe pojaśnienie!

[Tomi]

Na fotce Jagera z użyciem niebieskiego filtru widać coś co można uznac za ekstremalnie krótki warkocz. Wczoraj w bardzo dobrych warunkach widziałem tę niebieską otoczkę, oczywiście jako szarą, ale refraktor ED80 to zbyt mały sprzęt by dojrzeć coś więcej. Kto ma pogode i Newtona 300-400mm. niech próbuje wypatrzeć te strugi.

 

Jesteś pewien, że widziałeś właśnie tą otoczkę? Na zdjęciu Jagera ma ona blisko 1 stopień średnicy

 

Mniejszy okrąg ma 30', większy 60'.

Edytowane 1 Listopada 2007 przez Tomi

[Adamo]

Witam

 

Jak już pisał Lemarc, pogoda nad Lubelszczyzną dopisała i udało mi się pojechać wykonać obserwację oraz sfotografować kometkę. Wrażenie robi i muszę przyznać ze jesteśmy świadkami rzadkiego zjawiska.

Komety dosyć często wybuchają i się rozpadają ale takie pojaśnienie bywa rzadko.

 

załączam fotkę zmęczoną na szybko.

16x30s ISO 800 EOS 300D F=650 światło=6.2

[lemarc]

Jesteś pewien, że widziałeś właśnie tą otoczkę? Na zdjęciu Jagera ma ona blisko 1 stopień średnicy

 

Mniejszy okrąg ma 30', większy 60'.

Widziałem tyle ile mam na swojej fotce, czyli mniejszy zakres niż u Jagera. Przyznam się że przygladalismy sie jej zbyt krótko pod sam koniec pobytu, ot tak zeby zaliczyć wizualnie w dobrych warunkach. Dałbym jej 20-25' średnicy. Edytowane 1 Listopada 2007 przez lemarc

[Piotrek Guzik]

Mam pytanie. Jaka jest na dziś najprawdopodbniejsza teoria co do przyczyny pojaśnienia komety? Czy teoria o nagłym zbombardowaniu komety przez pas jakiś cząstek jest dalej mocno brana pod uwagę?

 

Co się komecie przydarzyło, tego na razie nie wie nikt. Natomiast teoria za zbombardowaniem komety była od samego początku odrzucana i nic się w tej kwestii nie zmieniło.

[Piotrek Guzik]

Na fotce Jagera z użyciem niebieskiego filtru widać coś co można uznac za ekstremalnie krótki warkocz.

 

Wcale nie taki krótki... Jego długość dochodzi do 1 stopnia. To koma jest potężna i dlatego zdaje się, że warkocz krótki, w rzeczywistości 1 stopień odpowiada tutaj około 4 milionom kilometrów (nie licząc skrócenia perspektywicznego...).

 

Pozdrawiam

Piotrek

[Robert Bodzoń]

I to skrócenie perspektywiczne może odgrywać dużą rolę. Sytuacja przedstawia się mniej więcej tak (rysowałem na oko). Patrząc z Ziemi warkocz jest częściowo schowany za otoczką.

 

[lemarc]

Mimo wszystko jest to jak na razie warkocz fotograficzny i może ledwo dostrzegalny przez wiekszy sprzęt pod ciemnym niebem.

[.przemas.]

nie licząc skrócenia perspektywicznego...

A czy nie dałoby się jakoś tego sprawdzić mając do dyspozycji kąt pod jakim widać warkocz,elongacje,parametr 'i' orbity komety i odelgość od Słońca?

[Solar]

Puki co znalazłem to, ale i z tych danych nie potrafię znaleźć tak prostych danych jak odległość od Słońca

http://cfa-www.harvard.edu/iau/Ephemerides/Comets/0017P.html

 

Aha momencik jeszcze znalazłem to !! niesamowita fotka.

http://cometography.com/pcomets/017p.html

Edytowane 1 Listopada 2007 przez Solar

[Robert Bodzoń]

Delta oznacza odległość od Ziemi, a "r" odległość od Słońca (w jednostkach astronomicznych).

 

Szkoda tylko, że w efemerydzie nie poprawili jasności komety

 

P.S. Ta fotka jest kilka postów wcześniej.

Edytowane 1 Listopada 2007 przez Robert Bodzoń

[Binocooler]

No to już chyba był ostatni wieczór z kometą....... niestety pogoda się psuje ..... i to chyba na dłużej ..... i to chyba w całej Polsce

Edytowane 1 Listopada 2007 przez Binocooler

[Radek Grochowski]

Sądząc po barwie ten warkocz, którego rozwój teraz obserwujemy jest warkoczem gazowym, co w sumie nie dziwi, bo atomy gazu są bez porównania bardziej podatne na działanie Słońca niż czątki pyłu.

 

Być może zwiastunem powolnego rozwoju warkocza pyłowego jest rozmycie zewnętrznej otoczki pyłowej. Ostatnio można obserwować, że skraj tej otoczki zwrócony w kierunku Słońca jest nadal ostry, a ten zwrócony dokładnie w kierunku odsłonecznym coraz bardziej się rozmywa. Gdybyśmy mogli popatrzeć na kometę "z boku" to rozmycie z pewnością byłoby większe, kometa byłaby wyraźnie wydłużona. My jednak patrzymy na nią pod dużym kątem (elongacja ponad 140 stopni).

 

Wątpię, żeby warkocz pyłowy faktycznie zdołał się uformować na dobre zanim zewnętrzna otoczka ulegnie całkowitemu rozproszeniu. A jeżeli już to można się domyślać, że będzie baaardzo szeroki, co najmniej tak szeroki jak obecny warkocz jonowy.

[.przemas.]

Element 'i' okazał się zbędny,bo kąt elongacji nie leży w płaszczyźnie ekliptyki.Oszacowałem długość warkocza na prawie 20 milionów km,jeśli przyjąć,że widać go pod kątem 1 st.

[Piotrek Guzik]

A czy nie dałoby się jakoś tego sprawdzić mając do dyspozycji kąt pod jakim widać warkocz,elongacje,parametr 'i' orbity komety i odelgość od Słońca?

 

Można bardzo łatwo to sprawdzić, pod warunkiem założenia, że warkocz skierowany jest dokładnie w kierunku odsłonecznym. Parametrem, który pośrewnio opisuje to skrócenie perspektywiczne jest kąt fazowy komety. Jest on w tym momencie równy 15 stopni. Prawdziwa długość warkocza przy powyższym założeniu jest równa długości warkocza wyliczonej gdy zaniedbamy skrócenie (czyli u nas jakieś 4 000 000 km) podzielonej przez sinus kąta fazowego. Sinus 15 stopni to jakies 0.25, więc prawdziwa długość warkocza ze zdjecia Jagera to 16 000 000 km (oczywiście przy założeniu, że jest skierowany dokładnie odsłoniecznie). Długość tego warkocza jest zatem całkiem spora!!!

[Moralez]

....... niestety pogoda się psuje ..... i to chyba na dłużej ..... i to chyba w całej Polsce

 

żeby pogoda się zepsuła, to najpierw musiałaby być ładna, a ja tego u siebie nie doświadczyłem

[Hans]

Od lewej,

 

25.10.2007, 28.10.2007, 30.10.2007, 01.11.2007

 

 

 

Pozdrawiam.

Edytowane 1 Listopada 2007 przez Hans

[Tomi]

Można bardzo łatwo to sprawdzić, pod warunkiem założenia, że warkocz skierowany jest dokładnie w kierunku odsłonecznym. Parametrem, który pośrewnio opisuje to skrócenie perspektywiczne jest kąt fazowy komety. Jest on w tym momencie równy 15 stopni. Prawdziwa długość warkocza przy powyższym założeniu jest równa długości warkocza wyliczonej gdy zaniedbamy skrócenie (czyli u nas jakieś 4 000 000 km) podzielonej przez sinus kąta fazowego. Sinus 15 stopni to jakies 0.25, więc prawdziwa długość warkocza ze zdjecia Jagera to 16 000 000 km (oczywiście przy założeniu, że jest skierowany dokładnie odsłoniecznie). Długość tego warkocza jest zatem całkiem spora!!!

 

Według mnie na zdjęciu Jagera warkocz ma około 0.6 stopnia, zaś jego rzeczywista długość to około 10mln kilometrów.

 

Pozdrawiam

[mpp]

Po wielu dniach chmurw udało się wczoraj zobaczyć kosmicznego gościa. Jednym słowem można go opisać jako: NIEZIEMSKIE !

Obiekt jest olbrzymi. Nawet gołym okiem widać, że nie jest punktowy jak gwiazda! W okularze prezentuje się wspaniale. Można dostrzec jądro, iskierkę w otoczce, oraz warkocz (również cały zanurzony w otoczce). Od strony przeciwniej do warkocza otoczka jest wyrażnie jaśniejsza. W kierunku zgodny z warkoczem otoka wyraznie ciemnieje i zanika, tak, iż wydaje się że kometa ma cos na kształt fazy (jakieś 85%).

Można równierz dostrzec, że sama "gazowa bańka - otoczka", nie jest jednorodna.

Wspaniała, widowiskowa, KOSMICZNA. Szkoda, że chmurwy wciąż na południem Polski!

 

czystego nieba!

[lemarc]

Zobaczcie do wątku "17P/Holmes" na fotkę Tiamata z ostatniej nocy.

Edytowane 2 Listopada 2007 przez lemarc

[Tiamat]

Mam nadzieję, że Admin mnie nie zgani za mnożenie tematów.

Wrzucam do tego wątku zdjęcie komety w kolorze.

Pozdrawiam

Tiamat

[lemarc]

Ciekawym czy wązkopasmowy filtr kometarny przepuszczajacy pasmo "Swana" dałby jeszcze lepszy efekt, choć to filtr zdaje się wizualny. Filtr OIII też może poprawić kontrast.

Edytowane 2 Listopada 2007 przez lemarc

[Piotrek Guzik]

Według mnie na zdjęciu Jagera warkocz ma około 0.6 stopnia, zaś jego rzeczywista długość to około 10mln kilometrów.

 

Wydaje mi się, że długość warkocza mierzy sie od jądra... Jeśli zmierzysz ją w ten sposób otrzymasz długość około 1 stopnia...

[Plan 9]

Wreszcie niebo nad Warszawą czyste!

ICM zeznaje, że dopiero po 18-tej zacznie się zbierać mgła, więc może dzisiaj uda mi się upolować kometę.

[Don_Ramirez]

Haha widzałem kometę

Niesamowite wrażenie. Najtrudniejsze było wyjaśnienie znajomym gdzie toto jest na niebie. Punktem odniesienia były Plejady

Komety rulez

[Plan 9]

Kometa zaliczona!

 

Zainstalowałem się na Kopie Cwila (zaszumienie światłem straszliwe wokoło) i czekałem aż się zrobi odpowiednio ciemno.

Na początku pojawił się Jowisz, potem Wielki Wóz, więc mogłem się dokładniej zorientować co do kierunków świata. AstroInfo zeznało, gdzie wobec tego powinien być Mirphak.

Na oko oceniłem, że komety musze szukać w okolicy "tego trójkąta gwiazd"

8x56 do oczu i

Jedna z tych "gwiazdek" to kometa! (gołym okiem nie widziałem, że obiekt nie jest punktowy, ale i moje oczy nie są 10/10 i zaszumienie światłem swoje zrobiło)

Krótko mówiąc - widok jest prześliczny. Kometa wraz z otoczką jest ogromna. Jeśli ktoś byłby złośliwy i chciał komuś wmówić, że kometa leci prosto na nas, to spokojnie by mu się udało.

Trochę żałuję, że nie wziąłem aparatu, ale z drugiej stronie przy tym wietrze co był, to stojaczek by wpadł w takie drgania, że strach...

 

Stanowczo domagam się jutro podobnej pogody na pokaz w Osinach!