Skocz do zawartości

Odszedł Paweł Maksym


Darek_B

Rekomendowane odpowiedzi

Naprawdę nie wiem co powiedzieć. Jestem wstrząśnięty tą informacją.
Paweł bym dobrym człowiekiem. O mało kim można to powiedzieć w tak dosłownym słowa tego znaczeniu. Był dla mnie inspiracją, niedoścignionym wzorem. Zawsze obiecywałem sobie, że kiedyś się od Pawła nauczę wszystkiego o zakryciach, że zrobię z Nim kiedyś jakąś planetoidę. A teraz jest za późno :(

Pod koniec listopada rozmawialiśmy o nakręceniu filmu o polskim środowisku astronomii amatorskiej. W styczniu mieliśmy zacząć działać, Paweł pozyskiwał fundusze.

Jest mi cholernie przykro. Nie wiem co więcej mogę napisać. To był dobry człowiek.
Łączę wyrazy głębokiego współczucia dla Kajki i Karolka.

 

554621_378877982160105_979213521_n.jpeg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę pisał, jak dobrze albo słabo, jak długo albo krótko znałem Pawła Maksyma, bo dobrze-słabo, długo-krótko to względne pojęcia. Rozpocznę cytatem z przedmowy do "Odysei kosmicznej 2001" Arthura C. Clarke'a:

 

Za każdym żyjącym obecnie człowiekiem stoi trzydzieści duchów - taki jest bowiem stosunek, w jakim martwi przewyższają liczebnie żywych. Od zarania dziejów żyło na Ziemi w sumie około stu miliardów ludzi.


Jest to interesująca liczba. Dziwnym zrządzeniem losu w naszej galaktyce, którą jest Droga Mleczna, znajduje się około stu miliardów gwiazd. Tak więc dla każdego człowieka, który kiedykolwiek stąpał po Ziemi, świeci jedna gwiazda naszej galaktyki.


Każda z tych gwiazd jest słońcem, często o wiele jaśniejszym i wspanialszym niż nasza mała, najbliższa gwiazda, którą nazywamy Słońcem. Mnóstwo - być może większość - z tych obcych słońc posiada krążące wokół nich planety. Z pewnością więc jest na niebie wystarczająco dużo "Ziem", by każdy członek rasy ludzkiej - włączywszy w to pierwszych człekokształtnych - miał swój własny raj lub piekło wielkości świata.

 

Planetoid jest zapewne mniej niż sto, dwieście czy czterysta miliardów gwiazd w Drodze Mlecznej. Nie wszystkie odkryjemy, ale niektóre budzą naszą ciekawość, tak jak Westa, z której prawdopodobnie pochodzą niektóre znalezione na Ziemi meteoryty, czy takie jak 2012 DA14, która pojutrze zbliży się do naszej planety. Takiej okazji Paweł na pewno by nie przegapił, organizując jej obserwacje z Bukowca...

 

I znowu Arthur C. Clark:

 

Jednak przestrzeń, którą przemierzał "Odkrywca", nie była pusta. Przed statkiem otwierała się ziemia niczyja poprzecinana szlakami ponad miliona asteroid. Astronomom udało się do tej pory ustalić dokładnie orbity niecałych dziesięciu tysięcy tych ciał niebieskich. Tylko cztery z nich miały średnicę większą niż sto mil. Olbrzymia większość była po prostu wielkimi głazami toczącymi się bez celu w kosmosie.

 

Takich "wielkich głazów toczących się bez celu w kosmosie" są miliony. Starczy ich dla każdego. Jeśli komuś należy się jego własna planetoida, to na pewno Pawłowi Maksymowi - niestrudzonemu obserwatorowi zjawisk zakryciowych, głównie planetoidalnych. Wielokrotnie namawiał do obserwacji, publikował mapy, relacje, opisy. Organizował i współorganizował spotkania ludzi o podobnych zainteresowaniach. Jego działalność jest trudna do przecenienia, wiedzą o tym wszyscy, którzy zetknęli się z jego zaraźliwym humorem i entuzjazmem.

 

Może komuś na górze (myślę o ludziach, którzy oficjalnie nadają nazwy planetoidom) można szepnąć słówko, by "właścicielem" jednego z tych wielkich bezimiennych głazów był Paweł Maksym...?

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwarty raz podchodzę do napisania tego postu. Tą wstrząsającą informację otrzymałem będąc na służbowym spotkaniu. Wyszedłem, wróciłem do domu. Chwilę temu zdjąłem z naszej głównej strony pożegnalny wątek dla Piotra Zasłony, a teraz muszę zawiesić kolejny. To już trzeci cios dla naszego środowiska w bardzo krótkim czasie. Z Pawłem byliśmy w stałym kontakcie. Mieliśmy wspólne plany. Właśnie mieliśmy je realizować.

 

Proszę o osobisty udział w ostatniej drodze Pawła. Jeszcze nie wiem kiedy odbędzie się ceremonia pogrzebowa, ale mam nadzieję, że wszyscy się tam spotkamy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odszedł od nas wspaniały, wyjątkowy człowiek. Z trudem przychodzi mi napisanie czegoś więcej, gdybym miał to powiedzieć na głos, nie dałbym rady, bo głos mi się łamie... Pawle, nie zapomnę Cię. Serdeczne wyrazy współczucia dla Kasi i Karolka.

 

PS. Niestety nie trzeci, a czwarty cios dla polskiej astronomii amatorskiej w ostatnim czasie, pamiętajmy o Emilianie Skrzyneckim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astro-rodzina jest ogromna,do której masa ludzi należy nie znając dużej jej części. I w tym miejscu muszę wyrazić swój ogromny żal i smutek na tą wiadomość bowiem Paweł jest pierwszą osobą,którą poznałem ze świata astro-fanów w formie face to face na pokazie nieba w Łódzkim Planetarium i dzięki niemu byłem jednym z ostatnich zwiedzających właśnie za sprawą Pawła,z którym pogawędka mogła by nie mieć końca następnie w bliżej nie określonym terminie mieliśmy się widzieć w Bukowcu aż tu nagle ..... taka wiadomość. What the fuck is wrong on this world.

Głębokie współczucie dla całej rodziny, wszystkich znajomych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.