Skocz do zawartości

o chińskim szkle, sile gospodarki, różnych krzywiznach i skrzywieniach - wydzielone z tematu Askar 140 Apo


Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, wampum napisał(a):

Dobrze 

W takim razie proponuję spotkanie w terenie, takie porównanie tylko achromatów. TAL 100 F10 Wojtka, Twój SW 90/900 i mój KSON 102/900. Zrobimy takie porównanie z recenzją dla innych. Co Ty na to?....

Bardzo fajny pomysł :-). Miałem kiedyś SW 90/900 i po pomajstrowaniu przy wzajemnym ustawieniu soczewek, dawał naprawdę fajne obrazy. Mam jeszcze ATM na obiektywie fotograficznym PCO 143/900. Bardzo mnie interesuje porównanie go na szerokich polach z TS Grossfeld 152/900.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcin_G napisał(a):

Czy zauważyłeś, że firmy z segmentu premium nigdy nie umieszczają haseł typu "High Definition", "Ultra Sharp View" czy "Diffraction Limited" w nazwie teleskopu, mimo, że dokładnie to oferują ich konstukcje?

 

 

;)

Edytowane przez WielkiAtraktor
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, JSC napisał(a):

No na pewno tak jest, ze 100mm EDek SW jest lepszy od 100mm TALa R, a Takahashi 102 FS lepszy od EDka SW.

Kwestia tylko taka, ze dla jednego warto a dla drugiego nie warto.

Jeszcze z innej beczki - jeden wybierze mniejsza ale lepsza aperture (w tym moja skromna osoba), a inny wybierze za te same pieniądze większa, ale gorszą.  

Warto czy nie warto to kwestia drugorzędna...istotne jest by uchwycic fakt co jest najlepsze i dlaczego...przykrywanie tego, ze widac prawie tak samo jest śmieszne i z góry okresla poziom obserwatora. :)

takahashi 60mm jest wykresowo najlepsze... lepsze od taka 150mm ale chyba kazdy z nas wybrałby 150 gdyby nie ta cena .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, YOKER napisał(a):

Warto czy nie warto to kwestia drugorzędna...istotne jest by uchwycic fakt co jest najlepsze i dlaczego...przykrywanie tego, ze widac prawie tak samo jest śmieszne i z góry okresla poziom obserwatora. :)

takahashi 60mm jest wykresowo najlepsze... lepsze od taka 150mm ale chyba kazdy z nas wybrałby 150 gdyby nie ta cena .

Dla mnie to jeszcze kwestia odpowiednio dlugiej ogniskowej, doboru okularu. Barlowa nie używam (a blee, a fuuu...). Lubie orciaki. Min. orciak to 4mm ( nie liczac jakichs niszowych). Latwo policzyc ile musi byc ogniskowej aby uzyskac komfortowe powiekszenue 250x... 300x na Księzycu. 

Jak bedzie nawet "penduplet" na lantanach i fluorytach wyprodukoway w korporacji japońsko- niemieckiej , ale o ogniskowej ponizej 1000mm (no moze 900mm jakoś bym jeszcze przelknąl), to mnie do obserwacji wizualnych nie zadowoli. 

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie pobieżnie przeglądnąłem ten wątek i sobie myślę, że powinien on mieć podtytuł: "Wpływ zmian klimatycznych ostatnich dekad na kontent for astronomicznych".

Coś mi się wydaje, że wraz z ociepleniem klimatu liczba takich wątków tutaj będzie rosła. 🙂

Wzrasta temperatura powietrza, zwiększa się pojemność cieplna atmosfery, akumulacja pary wodnej rośnie co oznacza, że liczba pogodnych nocy cały czas będzie spadać. Coraz częściej będą okresy gdy nawet przez wiele tygodni, niedługo miesięcy, w okresie jesienno zimowym, pogodne niebo i słońce będzie jedynie nam towarzyszyć w ramach występów bardzo gościnnych. Tego nie unikniemy i trudno to będzie oswoić. 🙂

Można by więc pomyśleć o nowym dziale... Wentyl bezpieczeństwa na złą pogodę... 🙂

 

 

 

 

Edytowane przez Pyzik
  • Lubię 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2023 o 17:41, YOKER napisał(a):

Twoja prostota mnie poraża...

Zapraszam ignorancie na forum optyczne.pl gdzie moze uda ci sie zdobyc troche podstawowej wiedzy - poziom klasy podstawowej i zrozumiec czym jest optyka austryjackiej firmy. 

naucz sie czytac diagramy optycznej sprawności a zrozumiesz dlaczego optyka jest droga i nie możliwa w chińskich badziewiach .:)

 

Kolega zaliczył mały meltdown - cóż zdarza się, szczególnie w zderzeniu z brutalnymi faktami. Ja zapraszam pana wszystkowiedzącego do używania po prostu argumentów, do których można się odnieść - łatwiej się wtedy dyskutuje.

 

PS

Byłbym zaskoczony gdyby ta austriacka firma produkowała tę wybitną optykę u siebie a nie zamawiała u chińczyka lub w jakimś innym kraju z tanią siłą roboczą. Generalnie z tego co zauważyłem, raczej w Europie zachodniej coraz mniej jest firm, które specjalizują się w masowej produkcji niskomrażowej optyki. W każdym razie, gdyby było inaczej i faktycznie ta optyka byłaby w całości a nie tylko drobnej części produkowana w Austrii to tłumaczyłoby to poniekąd wysoką cenę z uwagi na wysokie koszty pracy. Bez sensu, ale skoro miłośnicy ich sprzętu są wstanie przepłacać to mi nic do tego, przy czym jak już wspomniałem, dorabianie do tego teorii, że to super wybitna technologia, nieosiągalna nigdzie na ziemi, brzmi jak nieśmieszny żart dyletanta, który miałby niemałe trudności w odróżnieniu soczewki od pryzmatu (Hi YOKEUR).

 

Pozdro mordo i pamiętaj marketingowy bełkot, którym się karmisz to nie wiedza optyczna!

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tu zauważam jeszcze jeden przykry fenomen. O ile zdjęcia można ocenić w miarę obiektywnie, o tyle w wizualu robi się miejsce na takie kilometrowe dyskusje bez clue pełne obelg i ukrytych szyderstw. No i  popisów. Najbardziej podoba mi się wyzwisko: „od razu widać klasę obserwatora„. Nie sposób z tego wybrnąć bez wchodzenia w podobnie mistyczną argumentację, np: „mój egzemplarz jest lepszy od innych„, lub „twoja prostota mnie poraża „. 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kubaman napisał(a):

A ja tu zauważam jeszcze jeden przykry fenomen. O ile zdjęcia można ocenić w miarę obiektywnie, o tyle w wizualu robi się miejsce na takie kilometrowe dyskusje bez clue pełne obelg i ukrytych szyderstw. No i  popisów. Najbardziej podoba mi się wyzwisko: „od razu widać klasę obserwatora„. Nie sposób z tego wybrnąć bez wchodzenia w podobnie mistyczną argumentację, np: „mój egzemplarz jest lepszy od innych„, lub „twoja prostota mnie poraża „. 

Poza może dwoma - trzema osobami NIKT z dyskutantów nie opiera swojej opinii na choćby najprostszych możliwych do weryfikacji opisach obserwacji. Króluje "szczena mi opadła" albo było widać "mnóstwo szczegółów" - ile to jest mnóstwo? 

A przecież są choćby te mityczne kraterki w Plato czy epickie białe owale - to tak na początek.

Dla doświadczonych OBSERWATORÓW, bo przecież tylko oni mogą powiedzieć coś konkretnego o danym teleskopie w przeciwieństwie do teoretyków (oczywiście po kilkudziesięciu godzinach obserwacji, bo nie wyobrażam sobie, że można rzetelnie zrecenzować teleskop po paru krótkich obserwacjach) jest sporo obiektów jak gwiazdy podwójne czy szczeliny księżycowe, które mogą być testem możliwości teleskopu.

Nie sposób nie wspomnieć w tym momencie JSC, z którego tezami nie zawsze się zgadzam jako "njutonowiec", ale jako jeden z nielicznych JSC wspiera swoje argumenty konkretnymi przykładami z obserwacji i w ogóle widać, że jego teleskopy ciężko pracują zamiast stać w kącie pokryte warstwą kurzu (nie mówiąc o jego rozległej wiedzy teoretycznej i znajomości nieba). 

 

 

 

 

Edytowane przez anatol
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest też chociażby Ronchi Eyepiece wizualny lub fotograficzny, koszt poniżej 200 zł. Można zobaczyć lub zrobić zdjęcie wszystkiego co najważniejsze jeżeli chodzi o jakość optyki. Proste tanie, ale nie ma tej nutki emocji ;) 

 

Jest też sporo gotowych testów tutaj https://interferometrie.blogspot.com/?m=1

Pierwszy z brzegu Bresser AR102xs i między bajki można włożyć te opowieści o "nie takiej dużej AC".

 

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ProTerran napisał(a):

Generalnie z tego co zauważyłem, raczej w Europie zachodniej coraz mniej jest firm, które specjalizują się w masowej produkcji niskomrażowej optyki

 

o, tu mnie zaskoczyłeś

byłem przekonany, że tanią optykę zawdzięczamy Chińczykom i przed erą napływu chińskiej optyki tanich teleskopów nie było wcale. Podaj jakieś przykłady. Kiedyś i dziś

 

9 godzin temu, anatol napisał(a):

Poza może dwoma - trzema osobami NIKT z dyskutantów nie opiera swojej opinii na choćby najprostszych możliwych do weryfikacji opisach obserwacji. Króluje "szczena mi opadła" albo było widać "mnóstwo szczegółów" - ile to jest mnóstwo? 

A przecież są choćby te mityczne kraterki w Plato czy epickie białe owale - to tak na początek.

 

niestety takie korespondencyjne porównania teleskopów są całkowicie bezwartościowe

 

to co obserwator może zrelacjonować po obserwacjach zależy od

1. teleskopu, jego własności optycznych czyli ogólnie pojętej jakości

2. tego co w wyciągu czyli okularu, kątówki i ewentualnych innych dodatków jak Barlow czy filtry

3. warunków obserwacyjnych czyli seeingu, przejrzystości powietrza, wysokości obiektu nad horyzontem, temperatury, wilgotności czy fazy Księżyca (w przypadku kraterków w Plato) lub odległości od opozycji (owale na Jowiszu)

4. wzroku obserwatora. Jedni mają doskonały wzrok, inni jakieś wady, przebyte choroby czy po prostu różnice wynikające z wieku. Z tego wynikają też dopuszczalne źrenice wyjściowe czy ER okularów

5. sam mózg obserwatora, a konkretnie jego doświadczenie obserwacyjne, preferencje, przyzwyczajenia itd. Inna sprawa, to fakt różnego określenia tego samego widoku. Dla jednego coś jest doskonale widoczne, dla innego ledwo, a jeszcze innego na granicy percepcji

6. nawet rodzaj montażu ma znaczenie bo znacznie więcej można dostrzec na montażu ze śledzeniem obiektu, a gdy brak śledzenia i co chwilę trzeba popychać montaż i czekać na wygaśnięcie drgań to dostrzeżenie detali jest znacznie utrudnione

 

łatwo wykazać, że osoba z doskonałym wzrokiem, która często obserwuje ma znacznie większe szanse zobaczenia wspomnianych detali niż przygodny obserwator z doskonałym optycznie teleskopem i wadą wzroku. Jednak z takich porównań wyciągane są wnioski na temat jakości teleskopów, jakby tylko ona była tu ważna, a cała masa innych czynników nieistotna

 

jedyne sensowne porównania bliskie rzeczywistości ale nadal obarczone pewnym subiektywizmem to porównania przez jedną osobę o znakomitym wzroku i dużym doświadczeniu, w tym samym czasie, na takim samym montażu stojących obok siebie teleskopów. Nadal pomijamy preferencje obserwatora. Jedni wolą więcej detalu, inni większe nasycenie kolorów, a jeszcze inni wrażenie 3D. Szczególnie to ostatnie jest wyjątkowo subiektywne bo to tylko wytwór mózgu obserwatora. Dla jednego obserwatora wynik porównania będzie jednoznaczny, a dla innego zupełnie inny

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2023 o 16:02, JSC napisał(a):

Dla mnie to jeszcze kwestia odpowiednio dlugiej ogniskowej, doboru okularu. Barlowa nie używam (a blee, a fuuu...). Lubie orciaki. Min. orciak to 4mm ( nie liczac jakichs niszowych). Latwo policzyc ile musi byc ogniskowej aby uzyskac komfortowe powiekszenue 250x... 300x na Księzycu. 

Jak bedzie nawet "penduplet" na lantanach i fluorytach wyprodukoway w korporacji japońsko- niemieckiej , ale o ogniskowej ponizej 1000mm (no moze 900mm jakoś bym jeszcze przelknąl), to mnie do obserwacji wizualnych nie zadowoli. 

Owszem caly układu jest istotny / wliczajac sprawnosc oka /a im mniej szkla tym lepsza transmisja, z fluorytem bym się jeszcze zgodził ale z lantanem już nie...Catalin chyba na nim robi i jest to kiepska jakość w stosunku do topów / testy Rohra/.

300x? A z jakiej średnicy?

Jesli masz miarowe oko to wszystko zobaczysz w 1.5D ... utrzymanie stosownej źrenicy wyjsciowej jest naprawdę ważne ...pisał o tym kiedys Janusz którego uważałem i uważam ze prawdziwego mentora i moderatora forum. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, YOKER napisał(a):

(...)

 

Jesli masz miarowe oko to wszystko zobaczysz w 1.5D ... utrzymanie stosownej źrenicy wyjsciowej jest naprawdę ważne ...pisał o tym kiedys Janusz którego uważałem i uważam ze prawdziwego mentora i moderatora forum. 

 

 

W dużym powiększeniu nie chodzi tylko o wielkość obrazu w okularze, ale też o jego jasność. Więc dla jasnych obiektów typu Wenus, Jowisz, Syriusz, niektórzy wolą 2*D i więcej, żeby dobrać sobie optymalną jasność obrazu, dla której widać najlepiej.

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mareg napisał(a):

 

W dużym powiększeniu nie chodzi tylko o wielkość obrazu w okularze, ale też o jego jasność. Więc dla jasnych obiektów typu Wenus, Jowisz, Syriusz, niektórzy wolą 2*D i więcej, żeby dobrać sobie optymalną jasność obrazu, dla której widać najlepiej.

 

 

Temat - Źrenica wyjściowa teleskopu. (astromaniak.pl)

Otóż źrenica wyjściowa decyduje o jasności powierzchniowej obserwowanego teleskopem obiektu czyli musimy ją dostosować do typu obiektu jak i do jasności tła nieba w miejscu obserwacji.

Przykładowo do obserwacji wysoko położonych jasnych planet i Księżyca stosujemy takie powiększenia aby źrenica wyjściowa była w granicach 0,7 do 1,5mm i to niezależnie jakim teleskopem obserwujemy czy 5 cm lunetką czy 50 cm teleskopem 
Z długoletniej praktyki obserwacyjnej wiem że nie warto stosować źrenic wyjściowych mniejszych od 0,7mm a to z powodu niedokładności naszej soczewki ocznej bo widzimy wtedy jej lokalne wady jak i każdy najmniejszy nawet paproszek i pyłek w cieczy łzowej zwilżającej cały czas nasze oko.
Z doświadczenia wiem że optymalna do planet wysoko położonych okazuje się zwykle źrenica w granicach 0,8 do 0,9mm a do planet nisko nad horyzontem i przy gorszym seeingu ta z przedziału 1 do 1,5mm.
Te same źrenice będziemy stosować w rozdzielaniu ciasnych parek gwiazd podwójnych jak i przy obserwacji granulacji słonecznej (oczywiście tylko ze słonecznym filtrem obiektywowym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, YOKER napisał(a):

 

Jesli masz miarowe oko to wszystko zobaczysz w 1.5D ... utrzymanie stosownej źrenicy wyjsciowej jest naprawdę ważne ...pisał o tym kiedys Janusz którego uważałem i uważam ze prawdziwego mentora i moderatora forum. 

 

 

Chyba nie chcesz powiedziec, że użyteczne źrenice wyjsciowe dla fluorytowego Takahashi i chinskiego achromatu f/5 będa takie same :movingtongue:

 

Janusz pisal to jak królowały w Polsce Newtony Uniwersała, "planetarne" chinskie achromaty f/10 i Maki MTO1000...

 

Użyteczne źrenice wyjściowe sa dośc dobrze i przystępnie opisane w poniższym linku

http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=102

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JSC napisał(a):

Chyba nie chcesz powiedziec, że użyteczne źrenice wyjsciowe dla fluorytowego Takahashi i chinskiego achromatu f/5 będa takie same :movingtongue:

 

Janusz pisal to jak królowały w Polsce Newtony Uniwersała, "planetarne" chinskie achromaty f/10 i Maki MTO1000...

 

Użyteczne źrenice wyjściowe sa dośc dobrze i przystępnie opisane w poniższym linku

http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=102

no niestety apochromaty wynaleźli  dużo wcześniej niż Janusz był adminem ...

na twoje pytanie f/5 Janusz tez odpowiedział :)

Edytowane przez YOKER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, YOKER napisał(a):

no niestety apochromaty wynaleźli  dużo wcześniej niż Janusz był adminem ...

na twoje pytanie f/5 Janusz tez odpowiedział :)

Ale do Polski wtedy nie trafily ( lata 80-te, a i jeszcze bieda w 90.)... siedzialy na Zachodzie. Zachód mial i japońskie achro f/15 i japońskie fluoryty. My szlifowalismy lusterka z bulajów okrętowych. Stad takie artykuly jak Kinsleya z jednej strony barykady i Pleszki z drugiej. Zreszta Płeszka lubil SCT, a one rzeczywiscie nie wytrzymaja źrenicy ponizej 0.8mm. Pamietajmy ze trzeba z 10 lat poobserwowac różnymi teleskopami, aby do jakichs tam sensownych i obiektywnych  wniosków dojsc. 

 

BTW

Nie ma sensu toczyc wojny kto ma racje. Jeden widzi kres w powekszeniu rozdzielczym ( źrenica 2,3mm) a inny w powiększeniu 2,7 xD ( źrenica 0,36mm). Dla jakich teleskopów, jakiej optyki i jakich warunków, to chyba nie ma co kopiowac z artykulu Kinsleya, tylko po prostu w calosci go przeczytac. Długi nie jest. Ja zgadzam sie z Kinsleyem. Z powodzeniem stosuje przy dobrych warunkach powiekszenie 2,7xD EDkiem 102mm f/11 (280x!). Z powodzeniem stosuje 2,5xD achromatem 80mm f/15. Powiem wiecej. Jeśli obserwuje z kims (przy dobrych warunkach), nawet z kompletnymi laikami jak i doswiadzonymi obserwatorami, to jeszcze nikt nie powiedzial mi ze te powiekszenia nie sa użyteczne, ze mu za ciemno, lub niestro, lub jeszcze cokolwiek innego.. zawsze jest opad szczeny!

Edytowane przez JSC
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, JSC napisał(a):

Ale do Polski wtedy nie trafily ( lata 80-te, a i jeszcze bieda w 90.)... siedzialy na Zachodzie. Zachód mial i japońskie achro f/15 i japońskie fluoryty. My szlifowalismy lusterka z bulajów okrętowych. Stad takie artykuly jak Kinsleya z jednej strony barykady i Pleszki z drugiej. Zreszta Płeszka lubil SCT, a one rzeczywiscie nie wytrzymaja źrenicy ponizej 0.8mm. Pamietajmy ze trzeba z 10 lat poobserwowac różnymi teleskopami, aby do jakichs tam sensownych i obiektywnych  wniosków dojsc. 

 

BTW

Nie ma sensu toczyc wojny kto ma racje. Jeden widzi kres w powekszeniu rozdzielczym ( źrenica 2,3mm) a inny w powiększeniu 2,7 xD ( źrenica 0,36mm). Dla jakich teleskopów, jakiej optyki i jakich warunków, to chyba nie ma co kopiowac z artykulu Kinsleya, tylko po prostu w calosci go przeczytac. Długi nie jest. Ja zgadzam sie z Kinsleyem. Z powodzeniem stosuje przy dobrych warunkach powiekszenie 2,7xD EDkiem 102mm f/11 (280x!). Z powodzeniem stosuje 2,5xD achromatem 80mm f/15. Powiem wiecej. Jeśli obserwuje z kims (przy dobrych warunkach), nawet z kompletnymi laikami jak i doswiadzonymi obserwatorami, to jeszcze nikt nie powiedzial mi ze te powiekszenia nie sa użyteczne, ze mu za ciemno, lub niestro, lub jeszcze cokolwiek innego.. zawsze jest opad szczeny!

To ze Pleszka lubił SCT nie znaczy ze o tym tylko napisał... w jego opisie jest wyraznie : KAZDY SYSTEM OPTYCZNY...

APOchromaty juz były w Polsce ...może nie w takiej ilosci jak dzisiaj ale były.

Należy wyraźnie wczytać sie ze zrozumieniem jakich argumentów uzywal JP w celu zaniżania powiekszenia.

Każdy może robić co uważa...sa zwolennicy plaskiej Ziemi i to tez trzeba uszanować :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, JSC napisał(a):

Ale do Polski wtedy nie trafily ( lata 80-te, a i jeszcze bieda w 90.)... siedzialy na Zachodzie. Zachód mial i japońskie achro f/15 i japońskie fluoryty. My szlifowalismy lusterka z bulajów okrętowych. Stad takie artykuly jak Kinsleya z jednej strony barykady i Pleszki z drugiej. Zreszta Płeszka lubil SCT, a one rzeczywiscie nie wytrzymaja źrenicy ponizej 0.8mm. Pamietajmy ze trzeba z 10 lat poobserwowac różnymi teleskopami, aby do jakichs tam sensownych i obiektywnych  wniosków dojsc. 

 

BTW

Nie ma sensu toczyc wojny kto ma racje. Jeden widzi kres w powekszeniu rozdzielczym ( źrenica 2,3mm) a inny w powiększeniu 2,7 xD ( źrenica 0,36mm). Dla jakich teleskopów, jakiej optyki i jakich warunków, to chyba nie ma co kopiowac z artykulu Kinsleya, tylko po prostu w calosci go przeczytac. Długi nie jest. Ja zgadzam sie z Kinsleyem. Z powodzeniem stosuje przy dobrych warunkach powiekszenie 2,7xD EDkiem 102mm f/11 (280x!). Z powodzeniem stosuje 2,5xD achromatem 80mm f/15. Powiem wiecej. Jeśli obserwuje z kims (przy dobrych warunkach), nawet z kompletnymi laikami jak i doswiadzonymi obserwatorami, to jeszcze nikt nie powiedzial mi ze te powiekszenia nie sa użyteczne, ze mu za ciemno, lub niestro, lub jeszcze cokolwiek innego.. zawsze jest opad szczeny!

Zalinkuj ten raport Kinsleya.

Ja akurat w pełni się zgadzam podejściem Janusza, w japońskim achro F/15 który mam największe sensowne pow. w/g mnie to 80x (czyli źrenica 1 mm), dalej jest już dla mnie za ciemno - być może dlatego, że mam też lustro 10" i lubię duże, jasne obrazy, nie lubię męczyć oczu. Ale muszę też przyznać, że obraz z tego doskonałego obiektywu (Scope Tech) jest znacznie jaśniejszy niż się spodziewałem, np. jest jaśniejszy niż z Bressera 90/1200. Nie wiem na czym to polega, na pewno ma na to wpływ jakość wykonania, ale nie sądzę, że dotyczy to samych powłok lepszej jakości. Mam taką teorię na własny użytek, że lepszy obiektyw skupia światło na mniejszej powierzchni, precyzyjniej, po prostu część wiązki światła nie ulega rozproszeniu jak w tańszych sprzętach stąd wydaje się/jest jaśniejszy. 

No i jeszcze jedna rzecz ma wpływ na odbiór obrazu a mianowicie oczy, na pewno moimi 50-letnimi zmęczonymi ekranem komputera i telefonu oczami zobaczę dużo mniej niż 30-latek więc źrenica musi być większa.  

Edytowane przez anatol
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, anatol napisał(a):

Zalinkuj ten raport Kinsleya.

No to jest to, co kika postow wyzej

http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=102

Dodam ze nie obserwuje (nawet w idealnych warunkach) tylko przy maksymalnym powiekszeniu. Po prostu do niektorych szczegółow potrzebne sa mi maksymalne, a do innych szczegółów powiedzmy duze lub srednie powiększenia. Zawsze zongluje kilkoma okularami o różnych ogniskowych.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, YOKER napisał(a):

To ze Pleszka lubił SCT nie znaczy ze o tym tylko napisał... w jego opisie jest wyraznie : KAZDY SYSTEM OPTYCZNY...

APOchromaty juz były w Polsce ...może nie w takiej ilosci jak dzisiaj ale były.

Należy wyraźnie wczytać sie ze zrozumieniem jakich argumentów uzywal JP w celu zaniżania powiekszenia.

Każdy może robić co uważa...sa zwolennicy plaskiej Ziemi i to tez trzeba uszanować :)

 

Trzeba tez sie wczytac jakich argumentów uzywa Kinsley.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, JSC napisał(a):

Ale do Polski wtedy nie trafily ( lata 80-te, a i jeszcze bieda w 90.)... siedzialy na Zachodzie. Zachód mial i japońskie achro f/15 i japońskie fluoryty. My szlifowalismy lusterka z bulajów okrętowych. Stad takie artykuly jak Kinsleya z jednej strony barykady i Pleszki z drugiej. Zreszta Płeszka lubil SCT, a one rzeczywiscie nie wytrzymaja źrenicy ponizej 0.8mm. Pamietajmy ze trzeba z 10 lat poobserwowac różnymi teleskopami, aby do jakichs tam sensownych i obiektywnych  wniosków dojsc. 

 

BTW

Nie ma sensu toczyc wojny kto ma racje. Jeden widzi kres w powekszeniu rozdzielczym ( źrenica 2,3mm) a inny w powiększeniu 2,7 xD ( źrenica 0,36mm). Dla jakich teleskopów, jakiej optyki i jakich warunków, to chyba nie ma co kopiowac z artykulu Kinsleya, tylko po prostu w calosci go przeczytac. Długi nie jest. Ja zgadzam sie z Kinsleyem. Z powodzeniem stosuje przy dobrych warunkach powiekszenie 2,7xD EDkiem 102mm f/11 (280x!). Z powodzeniem stosuje 2,5xD achromatem 80mm f/15. Powiem wiecej. Jeśli obserwuje z kims (przy dobrych warunkach), nawet z kompletnymi laikami jak i doswiadzonymi obserwatorami, to jeszcze nikt nie powiedzial mi ze te powiekszenia nie sa użyteczne, ze mu za ciemno, lub niestro, lub jeszcze cokolwiek innego.. zawsze jest opad szczeny!

Czyli co, nie spada ostrość wraz z powiększeniem ? Jesteś pewien ? Dobrze napisałeś, użyteczne powiększenie...

Tzn da się użyć ;) Ja tego nie neguję. Natomiast z tym opadem szczeny to ja tak nie mam. Tzn mam, ale w APO (nie mówię o pół APO, ED-APO) przy tych 2,5D.

W każdym innym sprzęcie przez który patrzyłem to był spadek ostrości, miększy obraz, ciemniał, obwódki i inne aberracje. Z achromatów to tylko Zaiss 80/1200 wytrzymał blisko 1,8xD.

Tzn nie mówię o użytecznym powiększeniu, tylko o tym, że z obrazem w okularze nic się nie działo...

Wraz z powiększeniem obraz się robi ciemniejszy - to normalne, chyba temu nie zaprzeczysz. Jednak źrenica maleje :) prawda ?

Czy mam wklejać wykresy od Sacka ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, m_jq2ak napisał(a):

Czyli co, nie spada ostrość wraz z powiększeniem ? Jesteś pewien ? Dobrze napisałeś, użyteczne powiększenie...

Tzn da się użyć ;) Ja tego nie neguję. Natomiast z tym opadem szczeny to ja tak nie mam. Tzn mam, ale w APO (nie mówię o pół APO, ED-APO) przy tych 2,5D.

W każdym innym sprzęcie przez który patrzyłem to był spadek ostrości, miększy obraz, ciemniał, obwódki i inne aberracje. Z achromatów to tylko Zaiss 80/1200 wytrzymał blisko 1,8xD.

Tzn nie mówię o użytecznym powiększeniu, tylko o tym, że z obrazem w okularze nic się nie działo...

Wraz z powiększeniem obraz się robi ciemniejszy - to normalne, chyba temu nie zaprzeczysz. Jednak źrenica maleje :) prawda ?

Czy mam wklejać wykresy od Sacka ?

 

Jednym zdaniem. Przy 2,7xD nie ma spadku ostrosci.  Oczywiscie przy dobrym seeingu i przejrzystości powietrza.

 

Sam Sacek podaje taka wartosc powiekszenia w aspekcie zdolnosci rozdzielczej dwoch jasnych punktów  (teleskopem)... taką wartośc podają producenci, recenzenci, użytkownicy tych teleskopów - juz ogólnie jako ocene obrazu..  Jesli jakis ref tego nie wyciaga - znaczy sìe ma dużą abere. Głównie chodzi o aberę sferyczna. Lub seeing nie jest nalepszy. Moze byc ten z duzych wysokosci (odpowiefzialny za rozmycie obrazu) , jak i lokalny ( odpowiedzialny za plywanie obrazu).

Mam znowu wklejac cytaty? Wklejałem je juz z 50 razy, więc jak wkleje 51 raz, to tez pewnie nic nie da ;) Jak sam nie zobaczysz, to nie uwierzysz...

Edytowane przez JSC
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, m_jq2ak napisał(a):

Czyli generalnie miałeś strehla 0,9999 i seeing poniżej 1" i bez aberracyjny teleskop. 

Kurczę ale ten zaiss 80/1200 słaby, a nie to seeing był lipny.

Nie mialem, tylko miewam dobry seeing, ale ponizej 1" to raczej bardzo rzadko.

Piszesz ze wycìagnal 1,8xD... jak masz dobry seeing to czy masz 1,8xD czy 2xD czy nawet 2,5 xD to ganz pomada. Ostro jest caly czas w dobrym refie. Nawet na planetach. Ten Zeiss musial byc jakis "rąbnięty" bo 2,5xD wytrzymuje nawet budzetowy refik 70/900 SW.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.