Skocz do zawartości

Top 10 błędnych opini w astronomii


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Koleżanki i Kolegów.

 

Przeczytałem cały wątek i nikt nie wspomniał o pięknym przykładzie takiej "błędnej opinii": że w pasie planetoid jest gęsto i ciała gniotą się i cisną jak żwir w betoniarce. Oczywiście to wszystko przez filmy (chyba "Imperium kontratakuje" było pierwsze?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Trochę odkopię temat :)

 

Przed chwilą był u mnie kolega. Spojrzał na moją Synte i powiedział:

- O, ale masz duży mikroskop...

Ja się zacząłem śmiać i mówię:

- no mikroskop :szczerbaty:

- No to co to jest?

- Teleskop....

 

Chwila ciszy i on się w końcu pyta:

- A mogę sobie popatrzeć na gwiazdy?

- No przez chmury :szczerbaty:

- Hmm... A to tak się nie da?

 

Parę razy jeszcze nalegał i musiałem mu wytłumaczyć, że przez chmury ( + w ciągu dnia) gwiazd się nie da oglądać. Eh niewiedza ludzi czasem mnie zadziwia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...

Ja się spotkałem z takimi opiniami:

1. Średnica Drogi Mlecznej wynosi sto tysięcy milionów ly

2. W sierpniu możemy oglądać najsłynniejszy rój meteorów o nazwie Leonidy

2. Wiek Wszechświata wynosi 14mln lat (albo 4mld, nie pamiętam dokładnie)

3. Planeta może stać się czarną dziurą

Autorką wszystkich tych ,,mądrości" jest moja fizyczka z liceum : D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie, ale spójrz na to tak: masa Słońca wynosi 333 000 mas Ziemi. Żeby stać się czarną dziurą, gwiazda musi mieć masę co najmniej 3 Słońc. A więc taka hipotetyczna planeta musiałaby mieć masę 1 000 000 razy większą niż Ziemia. Czy taka planeta ma w ogóle prawo istnieć? No i co miałoby zapoczątkować zapadanie się? W przypadku gwiazd jest to jasne, ale planet...

PS: żeby była jasność, nie jestem ani fizykiem ani astronomem więc oczywiście mogę się mylić, po prostu bazuję na własnych wiadomościach. Jeżeli Ty - sp3uca - masz więcej wiarygodnych informacji, większe doświadczenie, chętnie posłucham (ostatecznie po to dołączyłem do Astropolis - żeby się czegoś dowiedzieć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie, ale spójrz na to tak: masa Słońca wynosi 333 000 mas Ziemi. Żeby stać się czarną dziurą, gwiazda musi mieć masę co najmniej 3 Słońc. A więc taka hipotetyczna planeta musiałaby mieć masę 1 000 000 razy większą niż Ziemia. Czy taka planeta ma w ogóle prawo istnieć? No i co miałoby zapoczątkować zapadanie się? W przypadku gwiazd jest to jasne, ale planet...

PS: żeby była jasność, nie jestem ani fizykiem ani astronomem więc oczywiście mogę się mylić, po prostu bazuję na własnych wiadomościach. Jeżeli Ty - sp3uca - masz więcej wiarygodnych informacji, większe doświadczenie, chętnie posłucham (ostatecznie po to dołączyłem do Astropolis - żeby się czegoś dowiedzieć).

 

Dla gwiazd tak, bo potrzebna jest taka masa początkowa by się zapaść do CD, ale teoretycznie ściśnięta Ziemia do 9mm przekracza promień Schwarzschilda i formalnie będzie czarną dziurą. Specjalnie napisałem że "musiało by ją coś ścisnąć" nie że sama się mogłaby zapaść jak gwiazda. Wiadomo - nierealne, ale możliwe.

Pomijam teoretyczną możliwośc tworzenia CD w LHC....

 

PS. Ja też nie, i też bazuję , ale dodatkowo sporo czytam po sieci.

Choćby tu : http://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_dziura

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W te wakacje natomiast stoczyłem bitwę z dyrekcją najwiekszego w Łodzi salonu EMPiK gdzie w dziale Ezoteryka namiętnie umieszczano wszystkie książki o astronomii. Teraz kładą to w dziale Hobby...

 

Mi z kolei podobały się reakcje obsługi Empiku na pytanie 'Gdzie leżą książki popularno-naukowe?'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Dla niektórych astronomia, gastronomia, astrologia i gastrologia to dokładnie to samo...

 

Arek

Nie, no z tym tekstem Arek wygrałeś. :-) Ale rzeczywiście tak jest - przynajmniej w kwestii astronomi i astrologii.

To tak jak z elektryką, elektroniką i energetyką.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Fajny temat.

Przypomniało mi się, kiedy sąsiadka (należąca do gatunku wszechwiedzących) zobaczyła pierwszy raz moją syntę 10, spytała :- co to za baniak?

Lakonicznie, żeby uniknąć dodatkowych pytań, palnąłem, że to zwykły bojler ale żona sprostowała, że to teleskop. A sąsiadka na to: -a ile wody do tego teleskopa wchodzi?, gdzie podłącza się rury?, ile prądu to żre?

 

Jeszcze z gatunku fizyki...

W zamierzchłych czasach, kiedy nie było gimnazjów i żarówek ledowych, wszystkie chłopaki wiedziały, że w żarówkach jest coś w rodzaju próżni i dlatego fajnie one strzelają, kiedy się je ''niechcący'' upuści (a najlepiej zamaszystym ruchem o ścianę)...

No i pewnego razu nakryliśmy kolegę, który bacznie obserwował urwany żarnik w żarówce potrząsając nią czasem.

Któryś spytał: -co robisz??? naparzaj!!!

On na to: -skoro w żarówce jest próżnia, to dlaczego ta spirala nie unosi się jak w kosmosie, tylko spada na dół?

 

 

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

A co się dziwić, skoro o astronomii ani słowa w szkole, może w podstawówce palnety Układu Słonecznego? I to tyle.

Z moich doświadczeń:

- KAŻDY teleskop to luneta. Co się dziwić: http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_298&products_id=3049&lunety=Teleskop_PENTAFLEX_R-90/900_EQ-2_luneta_astronomiczna

- meteor, meteoryt, spadająca gwiazda to jedno i to samo.

- ostatnio znajmy z przekonaniem twierdził jak zobaczył Wenus na wieczornym niebie, że to ISS. Nie przekonała go nawet mapa nieba.

- facet oprowadzający po pewnym obserwatorium nie potrafił rozróżnić sytemów teleskopów, ściślej dla niego lunet.

 

 

Edytowane przez Astromaniak1234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tu akurat niezbyt dobry przykład. Refraktor czy luneta - poprawne, np. w Astromarkecie też piszą luneta.

Co innego, gdyby newtona nazwać lunetą :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

19 marca 2015 r. około godz. 10:00 wiadomości TV (na 90% TVN-24) cytuję z pamięci, więc średnio dokładnie:

"Jutro w godzinach porannych Słońce znajdzie się w cieniu Księżyca."

Niech mi kurzajka na języku wyrośnie, jeśli zmyśliłem.

Wszystko rozumiem - prezenter (spiker) nie musi być "techniczny".

Ale jak Ziemianina z wyższym wykształceniem może nie tąpnąć dźwięk własnych słów "Słońce w cieniu" ?

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:dobrze: Kurzajka najlepsza :)

 

Jakby się bardzo upierać to można prawie wybronić tego dziennikarza ... na 3 na szynach?

 

wiki:

 

"Zaćmienie – zjawisko astronomiczne polegające na tym, że cień jednego ciała niebieskiego pada na powierzchnię drugiego. Możliwe jest ono, gdy w jednej linii znajdują się oba ciała oraz źródło światła, którym jest zazwyczaj gwiazda jako ciało świecące światłem własnym lub inny obiekt świecący światłem odbitym"

 

Ziemia świeci światłem odbitym też w kierunku Słońca i dozna ono z racji jutrzejszego wydarzenia słabiutkiego pół-cienia cycuś takiego.

Co istotne albedo Księżyca jest mniejsze - Ziemia świeci jaśniej na jednostkę powierzchni - więc Słońcu rzeczywiście minimalnie światła ubędzie :)

 

Albo nazwijmy to wprost/inaczej: Słońce zobaczy tranzyt Księżyca na tle Ziemi.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jutro w godzinach porannych Słońce znajdzie się w cieniu Księżyca."

 

może "dziennikarz" wyznaje obowiązującą w starożytności teorię że widzenie działa na zasadzie wysyłania przez oczy niewidzialnych promieni lub "czułków", które "obmacują" widziane przedmioty.

wtedy słońce rzeczywiście jest w cieniu :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś znajomi będąc u nas w domu na odwiedzinach i widząc teleskop zapytali się czy mogliby poobserwować gwiazdy. Odpowiedziałem, że w tej chwili nie za bardzo bo jest dzień i w dodatku całe niebo zasnute szczelnie chmurami. Na to się zdziwili, że teleskopy nie są już tak nowoczesne, że można obserwować w dzień i przez chmury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś znajomi będąc u nas w domu na odwiedzinach i widząc teleskop zapytali się czy mogliby poobserwować gwiazdy. Odpowiedziałem, że w tej chwili nie za bardzo bo jest dzień i w dodatku całe niebo zasnute szczelnie chmurami. Na to się zdziwili, że teleskopy nie są już tak nowoczesne, że można obserwować w dzień i przez chmury?

Astronomia była w szkole średniej jako osobny przedmiot chyba jeszcze na początku lat 80. Potem zrobili fizykę z astronomią. Potem tylko fizykę w której był dział astronomii. Teraz fizyka jest nauczana przez 3 lata gimnazjum + 1 rok w liceum. Dalsze nauczanie fizyki (ze szczątkową astronomią) wybrało 3,8% zdających (dane CKE) czyli jakieś 12 tysięcy osób (na cały kraj).

Redukcja programu była wymuszona tym, że do gimnazjów a potem do liceów idą praktyczne wszyscy - czy się do tego nadają czy nie (do gimnazjów muszą, ale do liceów nie). W samym Lublinie (jakieś 350 000 osób razem ze studentami) jest liceum nr. 23. Nie wiem czy numeracja jest ciągła, ale nawet niech funkcjonuje co drugie +1 to jest 12 liceów, wiele z nich ma po 3 - 4 równoległe klasy.

Gdyby fizyka była nauczana na poziomie lat 80. to po pierwszym roku szkolnym liczba liceów skurczyłaby się do 2 - 3, ponieważ większość uczniów po prostu by nie dostała promocji do klasy następnej właśnie z fizyki.

Niektóre osoby (znane autorowi postu) w klasie maturalnej (zwłaszcza w tzw. humanach) mają poważny problem z policzeniem wyrażenia log 1,23*10^2 (mając w ręku tablice logarytmiczne).

Autor postu wstydzi się niepomiernie, ale ze względu na to że objęła go matura na której matma nie była obowiązkowa, a cały program z matmy okrojony do minimum - nie potrafi liczyć całek i różniczek, co jeszcze w latach 70. po dobrym liceum było umiejętnością raczej powszechną.

Takie osoby są jednak wystarczająco sprawne umysłowo aby potem prawidłowo funkcjonować w społeczeństwie i korzystać z najbardziej wymyślnych urządzeń opartych na prawach fizyki kwantowej - po prostu wiedza o tym wszystkim w dzisiejszym świecie jest ZBĘDNA dla większości populacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
Godzinę temu, śpioch napisał:

powiem krótko, były minister nauki chciał zdegradować astronomię, włączając ją jako poddział w fizyce

i tu widać niedouczenie ministra bo astronomia, badając obiekty sprzed milionów i miliardów lat, jest dziedziną archeologii a nie fizyki ^_^

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.