Skocz do zawartości
  • 0

Zakup pierwszego teleskopu :)


ATK

Pytanie

Witajcie, przeczytałem trochę wpisów i postanowiłem jednak sam zadać pytanie... :)

 

Będę chciał kupić swój pierwszy teleskop astronomiczny... Taki aby móc zobaczyć samemu jak też pokazać prawie 6 letniemu synowi piękno nieba nocą. Marzy mi się zobaczyć samemu Jowisza, Saturna, Marsa jak też inne możliwe DSy... 

Podziwiać będziemy na obrzeżach miasta Torunia lub też ze swojej przydomowej działki w sumie to też obrzeża Torunia... ;)

 

Budżet... Nauczony doświadczeniem, "za tanie pieniądze psy mieso jedzą... ", chciałbym przeznaczyc na ten cel z 2-3k pln... Jeśli będzie przepaść to ewentualnie mogę nagiąć budżet do max 4-5k... Kupić coś na początek lub też raz a dobrze... Może być też sprzęt z drugiej ręki / używany... Fajnie byłoby gdyby można było tego co się zobaczy zrobić zdjęcie :)

 

Jakieś propozycje? Uwagi? Spostrzeżenia? 

Z góry dziękuję za konstruktywne wpisy ;)

 

Pozdrawiam 

G. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Hej.

W pierwszym budżecie kupisz nówkę 10" GSO i już :), no jakiekoś orciaka do US, w drugim kupisz 12" GSO

 i dwa esy 82 st. oba to newtony na dobsonie, focenie takim sprzętem Księżyc w miarę komfortowo, planety trochę mniej komfortowo, ale jak masz cierpliwość da się.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak masz gdzie się rozstawić przy domu, to Dobson 10 - 12 cali powinien być dobrym wyborem.

Taki sprzęt wg mnie jest najbardziej uniwersalny i ma najlepszy stosunek możliwości do ceny.

A okulary możesz kompletować stopniowo, w zależności od rozwoju hobby i posiadanego budżetu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tylko najpierw, zanim wybierzesz i kupisz cokolwiek, określ, jakie masz warunki logistyczne obserwacji. Co z tego,że budżet pozwala na 10" Dobsona z GSO, jak musiałbyś go targać z 3-ciego piętra po schodach, a najbliższes tanowisko obserwacyjne nie zasłonięte budynkami i wysokim zadrzewieniem, bez lamp świecących w oczy to kilkaset metrów dalej lub kilometry.

Dlatego określ:

1) miasto/wieś/przedmieścia - która strona, południowa [+] czy północna [-]

2) blok/szeregowiec/dom z ogródkiem (czy ogródek może być stanowiskiem obserwacyjnym)

2) parter czy piętro (winda +/-)

3) Jeśli w grze jest balkon/taras, która strona nieba jest widoczna, południowa [+] czy północna [-]

Ostatnia sprawa: obserwacje planet i Księżyca nie wymagają ciemnego nieba. Ale to tylko niewielka część tego,co na niebie. Reszta, tzw. Deep Space (DS) wymaga na ogól ciemnego nieba bez latarń w pobliżu i jak najdalej od łuny miejskiej. W praktyce można liczyć tu na kompromis najwyżej, ale dla mieszczuchów oznacza to z definicji wypady autem za miasto lub zabieranie sprzętu na wakacje/wczasy.

 Aha, obiekty górują nad lokalnym południkiem, dlatego południowa strona nieba [+]

Pozdrawiam

-J.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Godzinę temu, esiulek napisał:

Hej.

W pierwszym budżecie kupisz nówkę 10" GSO i już :), no jakiekoś orciaka do US, w drugim kupisz 12" GSO

 i dwa esy 82 st. oba to newtony na dobsonie, focenie takim sprzętem Księżyc w miarę komfortowo, planety trochę mniej komfortowo, ale jak masz cierpliwość da się.

Pozdrawiam

To chyba najlepszy wybór. Tylko trzeba pamiętać, że Newton 10 czy 12 cali to już dość duża i ciężka Frania. Sprawdź ich wagi w sieci.

Jeśli to nie przeszkadza, a nie jest Ci potrzebny sprzęt bardziej mobilny, to jest dobry wybór. Jeśli jednak zaczynasz w tym momencie czuć niepokój, to sygnał, że może nie jest to dla Ciebie dobry wybór... Są I mniejsze Newtony jak 8 cali F6 (1200mm) na montażu Dobsona. Nieco lżejszy ale nieco mniej zobaczysz niż w 12 calach. 

Teleskop Newtona należy kolimować, znajdź i poczytaj - kolimacja metodą Hamala. Prosty a skuteczny kolimator zrobisz z pudełka po kliszy fotograficznej. Przyjmij jednak, że Newton całkiem bezobsługowy nie jest. 

 

Uznaj, że sprzęt kupujesz dla siebie. Tak małe dziecko nie doceni jeszcze widoków nocnego nieba. Wiem z doświadczenia swojego i innych znajomych. 

 

Alternatywa do Newtona... Tu zaczynają się schody, bo mimo, że wybór teoretycznie jest spory, trudno dobrze doradzić. Bo każdy z nas inaczej obserwuje niebo i inaczej definiuje komfort obserwacji. 

No i nie ma sprzętu bardzo uniwersalnego. Od czegoś jednak trzeba zacząć. 

 

Gdy mobilność ma znaczenie, to może Newton 150/750 na montażu AZ4. 

Ze zmniejszeniem apertury, tracimy co prawda nieco słabszych obiektów ale obserwacje DSów w kontekście wciąż są możliwe. Poszukaj w sieci tabela Wimmera. To takie zestawienie obiektów do obserwacji dla mniejszych teleskopów i lornetek. 

 

Inny wybór to np Mak 127. Duże powiększenia z racji budowy i wąskie pole. Za to lekki i mobilny. Najlepiej na montażu azymutalnym z mikroruchami. Ja wieszałem go na EQ3-2 przerobionym na stałe w tryb ALT-AZ. 

 

Kolejny wybór to achromat. Zawsze podkreślam, że nie polecam nikomu długich tub jak 90/900 bo moim zdaniem to niewygodny sprzęt z bardzo ograniczonymi możliwościami. 

Z kolei krótkie achromaty jak 120/600 wprowadzają sporo zniekształceń, głównie aberacji chromatycznej na jasnych obiektach. Księżyca czy planet nie da się nimi oglądać, to sprzęt do DSów w kontekście. 

Nieco poza budżetem to ED 120. Piękne widoki, ale drogi. 

Ed 100 czy Ed 80 to już mniejsi jego bracia. 

 

Takim chyba najbardziej uniwersalnym teleskopem jest SCT8. Dość lekka i krótka tuba, ma już pokaźną aperturę i nadaje się i do US i do DSów. Kolimacja potrzebna dość rzadko ale moim zdaniem wcale nie jest taka łatwa. 

Wymaga wychłodzenia czyli zrównania temperatury z otoczeniem podobnie jak Newton. 

 

Edytowane przez kjacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
8 godzin temu, ATK napisał:

.

 

Jakieś propozycje? Uwagi? Spostrzeżenia? 

Z góry dziękuję za konstruktywne wpisy ;)

 

Pozdrawiam 

G. 

 

 

Propozycje koledzy opisali dość szczegółowo. 

Zastanawia mnie jednak, czy kolega ATK kiedykolwiek obserwował niebo przez teleskop.

Czy kolega wie czego się spodziewać i czy wydanie 3-5kzł to nie będą pieniądze w błoto. 

Jeśli nie miałeś okazji zerknąć (a przypuszczam, że nie) przez okular takiej Frani jak GSO 10-12" to podpowiem, że obiekty DS mogą Cię rozczarować. 

Planety to raczej długie achronaty lub jak słusznie napisał kjacek katadioptryki (SCT lub MAK). Dlatego proponuję poczytać wątki dotyczące spotkań astro w Twojej okolicy i umówić się na spotkanie. Będziesz mógł zrozumieć czego potrzebujesz lub uchronisz się przed wydaniem pieniędzy na coś co będzie błotem.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Słusznie.

Poszukaj szkiców wykonanych sprzętem o różnej aperturze. To zawsze jakieś przybliżenie rzeczywistości. W realu zobaczysz raczej mniej. Te szkice są zwykle tworzone przez ludzi pod bardzo dobrym niebem i z dużym doświadczeniem obserwacyjnym. 

Tu kiedyś coś widziałem i na forumastronomiczne.pl. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Jarek napisał:

Dlatego określ:

Generalnie do dyspozycji mam domek jednorodzinny z ogrodkiem, z widocznością niby na 4 strony świata, ale głównie na północ i południe na obrzeżach miasta  Torunia (przedmieścia). Teleskop nie musi być mobilny, mogę zrobić punkt stacjonarny w ogrodzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 minuty temu, ATK napisał:

Generalnie do dyspozycji mam domek jednorodzinny z ogrodkiem, z widocznością niby na 4 strony świata, ale głównie na północ i południe na obrzeżach miasta  Torunia (przedmieścia). Teleskop nie musi być mobilny, mogę zrobić punkt stacjonarny w ogrodzie :)

Na jakim kierunku masz kopułę świetlną miasta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
6 minut temu, Mariusz Psut napisał:

Na jakim kierunku masz kopułę świetlną miasta?

Światła miasta na północy od mojej lokalizacji... Generalnie jestem na totalnych obrzeżach południa miasta... Do pełni szczęścia będę potrzebował zgasić jedną przydrogową latarnie i mam ciemności egipskie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
5 minut temu, ATK napisał:

Światła miasta na północy od mojej lokalizacji... Generalnie jestem na totalnych obrzeżach południa miasta... Do pełni szczęścia będę potrzebował zgasić jedną przydrogową latarnie i mam ciemności egipskie :)

To lokalizacja całkiem niezła.

Sprawdź na mapie zaświetlenia parametry SQM i Bortle. 

Ja mam podobnie. Miasto na północnym-zachodzie. Bortle 5.Na południe patrzę już w kierunku Bortle 4. Newton by pasował ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Pav1007 napisał:

Warto popatrzeć na szkice. 

Jak pewnie zauważysz jest tam sporo szkiców z Pablitusa 22. 

To lustro o średnicy 55cm i wierz mi, że widziałem kilka obiektów przez ten teleskop. Należy do mojego kolegi z okolic i gwarantuję, że nawet moją 14sto calową kolumbrynką takich widoków nie zobaczysz. Więc i tutaj mogą być troszkę mylące obrazy w porównaniu do 10-12". A na pewno nie przez małe refraktory. Ale daje to podstawowe pojęcie o obrazach w teleskopie np. Newtona. Szaro-biało-czarne widoki nie przypominające pięknych fotek jakich pełno na forum w dziale astrofotografia. 

Na marginesie dodam, że Tomek to artysta plastyk i potrafi przelać na papier prawdziwe piękno i uroki obserwacji astronomicznych 

 

 

Edytowane przez dark1
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
9 godzin temu, ATK napisał:

Dziękuję bardzo za szczegółowe i konkretne odpowiedzi... 

Faktycznie nie miałem nigdy przyjemności obcowania z teleskopem :(

Poza chęcią i dziesiątkami oglądniętych filmików na yt czy to poczytanych forach... Nic więcej :(

Wiesz, my to tak na prawdę polujemy na smugi cienia na niebie :ph34r:, im ciemniejszy obiekt, który uda nam się odnaleźć, tym większa radocha :grin:

Po pewnym czasie planety (w zasadzie to Jowisz i Saturn, bo Wenus i Mars to z rzadka coś sensownego widać :movingtongue:) i Księżyc stają się coraz bardziej nudne. Nie dla wszystkich oczywiście. 

 

Co zostaje? Słońce przez folię ND5, rozdzielanie gwiazd podwójnych o małej separacji (niektórzy lubią oglądać krążki dyfrakcyjne :heehee:).

 

No i DSy. Tych jest sporo o każdej porze roku. Są najbardziej różnorodne. Polecam. Im większa apertura i ciemniejsze niebo dla takich obserwacji, tym lepiej. 

Z tą aperturą trzeba uważać, żeby zapał hobby nie został przygnieciony ciężarem sprzętu, co zdarza się od czasu do czasu :flirt:... Do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem. Powodzenia. 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Co do wagi i gabarytów polecanych tu Newtonów 10 i 12". Miałem 10,teraz mam 12. Dziesiątka była moim pierwszym w życiu teleskopem i kiedy przyszła złapałem się za głowę. Jednak "nie taki diabeł" i po niedługim czasie była mi już przyjazna. Po roku stała się jakaś "mała":original:

Teraz mam 12 i to już jest potwór. Mogę rzec iż 10" była poręcznym sprzętem. Gabaryty i waga 12 już są zauważalne. Wynosząc ją na ogród muszę to robić ostrożnie żebym czasem nie przywalił w żyrandol czy futrynę. To już kawał sprzętu i zdjęcia czy pomiary "na sucho" nie oddadzą w pełni rzeczywistości. Może warto by było przed podjęciem decyzji wybrać się do sklepu. Popatrzeć pomacać, obejrzeć inne sprzęty.

Edytowane przez Mariusz Psut
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hmm a z innej beczki, jako że bardziej w IT siedzę... miał ktoś styczność z rozwiązaniem Unistellar eVscope eQuinox?

Czy takie cyfrowe teleskopy to bardziej bajer i pic na wodę za grubą kasę... przerost formy nad treścią, czy też może jednak warty uwagi produkt?

Wiem, że budżet mega przesadzony... ale może jednak?

 

Widziałem wpisy jakieś stare na ten temat, stąd też chciałem odświeżyć jeśli można... może się coś zmieniło na lepsze/gorsze? :D

 

Edytowane przez ATK
za szybko wciśnięty ENTER ;)
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

O szczegółach jakie zobaczysz decyduje przede wszystkim falowa natura światła.

Tak malutka średnica oznacza znaczącą dyfrakcję wlatującej fali więc ogranicza ujawnianie detali mniejszych niż 1.25 sekundy.

Oznacza to, że jak będzie  niezły seeing to nie wykorzystasz go. Ponadto jest on co prawda światłosilny

ale tak mały pozwoli oglądać w sensownym powiększeniu tylko nieliczne (wielkie) mgławice itp.

 

To faktycznie jest zresztą mikro-monitor a nie teleskop :D

 

Nie bierz zwierciadła mniejszego niż 127 mm choćby nie wiem w jakim (cudownym) systemie było zamontowane.

 

Siema

p.s.

Cena obłędna

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
40 minut temu, ATK napisał:

Hmm a z innej beczki, jako że bardziej w IT siedzę... miał ktoś styczność z rozwiązaniem Unistellar eVscope eQuinox?

Czy takie cyfrowe teleskopy to bardziej bajer i pic na wodę za grubą kasę... przerost formy nad treścią, czy też może jednak warty uwagi produkt?

takie zestawy są zwykle przesadnie drogie. "Cyfrowy teleskop", to po prostu teleskop z jakimś prostym goto i prostą kamerą CMOS, ewentualnie lekko zmodyfikowany, z drogimi dodatkami, nad którym ktoś dodatkowo posiedział i to zgrał do kupy tak, żeby działało od kopa. Wszystkie te rzeczy kupisz oddzielnie po niższych cenach, uzyskując montażem paralaktycznym lepszy efekt. To że coś kosztuje 12 tys. nie oznacza, że jest bezapelacyjnie korzystniejsze optycznie od takiego za 500zł sic!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć,

 

jestem nowy na forum.

@ATK czytając Twoje posty odniosłem wrażenie, że jestem na podobnym etapie astro-przygody, co Ty (branża i nawet liczba latarni do wyłączenia się zgadza :-D).

Mieszkam w okolicy Bydgoszczy i również przymierzam się do zakupu pierwszego teleskopu. Warunki użytkowania, identyczne jak u Ciebie (domek z ogrodem na przedmieściu, z delikatną łuną miasta na północnym wschodzie). Z mojego rozpoznania wstępnie wybrałem teleskop Newtona, o którym piszą Koledzy, a dokładnie model na montażu Dobsona marki GSO, średnica lustra 10". Tuba 10" wejdzie mi jeszcze do auta w razie wyjazdów w plener. Poza tym Dobson GSO ma dobre łożyskowanie, które w z tego co czytałem ułatwia prowadzenie teleskopu przy większych powiększeniach. Planuje rozbudowę o teleskopu o moduł śledzenia gwiazd (DIY wstępnie oparty na STM32 ,enkoder AS5600, elementy konstrukcyjne wydrukowane na drukarce 3D).

Generalnie planuję wpierw pojechać, obejrzeć sprzęt, a najlepiej przymierzyć się do niego w polu. Niestety w naszych okolicach nie znalazłem grup astro (najbliższa jest z okolic Poznania, spotykają się pod Brodnicą, jeśli dobrze pamiętam). Próbuję się z nimi zgrać, jeśli jesteś zainteresowany, możemy być w kontakcie.

 

 

Z pozdrowieniami,

Kris

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 11.08.2021 o 01:08, ATK napisał:

Czy takie cyfrowe teleskopy to bardziej bajer i pic na wodę za grubą kasę... przerost formy nad treścią, czy też może jednak warty uwagi produkt?

Produkt, ale czy godny uwagi?
Prosty (wręcz baaaardzo niewysublimowany) zestaw astrofoto i live stacking.
Coś takiego znacznie taniej (a także ciekawiej), złożyć samemu.
Poza tym te elektroniczne gotowce to niewielkie teleskopy - Newton 114 mm za ponad 12 tysięcy, albo ED80 za 18 tys. - cena kosmiczna, a optyki nie przeskoczysz.

Jak wyliczyć co tam jest, to:

  • montaż GoTo azymutalny
  • mała tuba optyczna
  • kamerka niechłodzona, przeważnie coś klasy ASI224MC
  • komputerek (coś na poziomie Raspberry Pi)
  • soft
  • Stellina ma jeszcze derotator, tańsze bazują na stackowaniu krótkich klatek, gdzie rotacja pola jeszcze nie masakruje obrazu.

Jedyny plus (choć dla mnie minus), to że nic nie trzeba elementów wybierać, tylko kupić, wyjąć z pudełka i włączyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

 

W dniu 10.08.2021 o 07:00, kjacek napisał:

 

Z kolei krótkie achromaty jak 120/600 wprowadzają sporo zniekształceń, głównie aberacji chromatycznej na jasnych obiektach. Księżyca czy planet nie da się nimi oglądać, to sprzęt do DSów w kontekście. 

 

Wiadomka, że do US nie jest to pierwszorzędny sprzęt, ale z tym "nie da się" - mocna przesada. Da się, i to całkiem dobrze

 

W dniu 10.08.2021 o 10:18, ATK napisał:

 

Wg mapki - jest szansa, że powinno być ok ;)

 

image.png.2a9fa4fd4875cff7757d0970268da16c.png

Jest to  w porządku - na początek przygody z tą zabawą, nawet trochę (jasnych) obiektów głębokiego nieba można podpatrzeć. Jeśli jednak mówimy o  wykorzystaniu możliwości wspomnianych newtonów 10 czy 12 cali - potrzeba pojechać najlepiej ze 40 km, albo chociaż 20km dalej za miasto.... różnica będzie naprawdę wyraźna.

Edytowane przez PiotrTheUniverse
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 minuty temu, PiotrTheUniverse napisał:

 

 

Wiadomka, że do US nie jest to pierwszorzędny sprzęt, ale z tym "nie da się" - mocna przesada. Da się, i to całkiem dobrze

 

Jest to  w porządku - na początek przygody z tą zabawą, nawet trochę (jasnych) obiektów głębokiego nieba można podpatrzeć. Jeśli jednak mówimy o  wykorzystaniu możliwości wspomnianych newtonów 10 czy 12 cali - potrzeba pojechać 30-40 km dalej za miasto.... różnica będzie naprawdę wyraźna.

 

19,66 to tragedia, ja mam 19.77 i tylko się wkurzyć można, nawet się nie chce tego klamota wyciągać.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.