3x "Czy warto?" materiał do dyskusji

[franz55]

Forum z tego co pamiętam jest forum publicznym, dla zarejestrowanych użytkowników. 

 

 

 

Nie jest to forum wzajemnej adoracji itp.

 

 

 

Każdy ma prawo publikować swoje prace, niezależnie od ich jakości. 

 

 

 

Moje prace mogą być tego dobrym przykładem 

[tex88]

Dla mnie konsensusem tej dyskusji powinny być :
1. Większa otwartość doświadczonych astrofotografów (nie mówię tu o jakiejś ścisłej czołówce bo wielu z was robi dobre zdjęcia i wie o co chodzi w zabawie) w temacie techniki obróbki, dostrzegania niuansów itp. Jeżeli dana osoba prosi o wskazówki to dajemy link do opracowania gdzie uzyska odpowiedzi na swoje pytania i poprowadzi go do zwiększenia swojego doświadczenia. Jeżeli ktoś nie ma potrzeby to mu nie dajemy rad i tyle !
2. Można zapewne na internecie odnaleźć ciekawe opracowania (wypunktowane od stackowania do zapisu JPG z odpowiednim odwzorowaniem barw)  odnośnie podstaw obróbki astrofotografii w programach PS lub Pix i takie opracowanie gdzieś podwiesić. Dane opracowanie można rozbudować czy poszerzyć o komentarze.
Przykładowo proces dekonwolucji :
a) do czego służy w ogólnym zarysie, po co go stosujemy i na jakim etapie obróbki, dlaczego.
b) dekonwolucje możemy wykonać takim i takim sposobem. Do wykonania jej w programie Pix możemy zastosować gotowy skrypt albo wykonać ją zgodnie z tutorialem znajdującym się pod linkiem xxx.
3. Uświadomienie sobie, że się różnimy pod wieloma względami i nigdy nie będzie tak, że będziemy jednakowo przedstawiać wyniki w astrofotografii bo nie mamy do dyspozycji odpowiedniego sprzętu, doświadczenia, chęci czy jeszcze czegoś innego. Zamykanie pewnej przestrzeni dla osób mniej doświadczonych w tak mało popularnej dyscyplinie jak astrofotografia to jest nieporozumienie. Według mnie każda osoba, w której zrodziła się idea by kupić sprzęt i próbować swoich sił w obserwacjach lub astrofotografii to powód do tego by się cieszyć. Ktoś w tej gonitwie za pieniędzmi, sław, karierą dostrzega nurtujący go Wszechświat, stawia sobie pytania, ekscytuje się i chciałbym siędzielić swoimi przemyśleniami czy zdjęciami z innymi, więc bądźmy jak najbardziej dla tych osób wyrozumiali i pomocni.

[count.neverest]

Jeśli będziecie chcieli dzielić galerię na zaawansowanych i początkujących, to pilotażowo proponuję podzielić na fotki zaszczepionych i fotki niezaszczepionych. 

[franz55]

7 minut temu, count.neverest napisał:

Jeśli będziecie chcieli dzielić galerię na zaawansowanych i początkujących, to pilotażowo proponuję podzielić na fotki zaszczepionych i fotki niezaszczepionych. 

Oooo i to jest dobre 

[Agent Smith]

I oprócz nowego forum/subforum "astrolenie.pl" załóżcie też koniecznie "astrop...lenie.pl"...

[Qbszon]

EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I ASTROFOTO BĘDZIE MOŻNA ROBIĆ TYLKO Z LICENCJĄ BO SERIO NIEKTÓRZY NIE MAJĄ ANI DOŚWIADCZENIA ANI WYOBRAŹNI I NA PRZYKŁAD NIE NAPALĄ 700 GODZIN AZOTU THETA ALBO NAPISZĄ NIEPOWAŻNY TYTUŁ POSTU

[Gość wessel]

Godzinę temu, seg napisał:

Wygląda na to, że dziś z rana wessel z roztargnienia (no cóż, wiek) wziął czerwoną pigułkę zamiast niebieskiej. Widzę to tak, że Nikodem jako że jest w to wszystko zamieszany podrzuci wessel'owi same niebieskie przy okazji zabierając cały wypasiony sprzęt. Szukam chętnych do podarowania "emerytowi" ED80, HEQ5 i ASI1600MM-C. Moderatorów proszę, aby w tzw. międzyczasie wykasowali wszystkie wątki wyżej wynienionego. Do dzieła! 

O moje zdrowie i tabletki to ja dbam. . A.. dzięki za merytoryczny post. Wniósł wiele do tej dyskusji. Tylko tak dalej!

Czy tu jakaś dyskusja może się odbyć bez tego rodzaju żenujących wpisów i obrażania użytkowników? Poziom sięgnął mułu.

Zgłaszam post do moderatorów za naruszenie netykiety.

Edytowane 11 Lipca 2021 przez wessel

[Gość Arek_P]

14 godzin temu, wessel napisał:

Pierwsze „Czy warto?” to oczywiście: czy warto pisać i publikować ten tekst.

Po 15 godzinach i 7 stronach wątku warto zadać sobie ponownie to pytanie: czy na pewno było warto?

[Gość wessel]

Tak. No ale to pytanie nie tylko do mnie...

Edytowane 11 Lipca 2021 przez wessel

[kjacek]

Pewnie jestem niezbyt ogarnięty, bo dalej nie rozumiem co autor wątku chciał uzyskać...

 

Ale ja nie bawię się w astrofoto , czego bardzo żałuję, ale to raczej nie  zmieni się w przewidywalnym zakresie czasu. Podziwiam za to wszystkie Wasze prace (te początkowe również) i jestem pełen szacunku dla autorów. 

 

Jeśli w ciągu ostatniego czasu doszło dwóch autorów, którzy prezentują swoje prace na wysokim poziomie, to super. 

Pewnie, że mogłoby być ich więcej, ale jaki mamy na to wpływ? 

 

I świetnie, że są inni, którzy próbują swoich sił. Im należy się największy szacunek, bo im się chce... a dopiero się uczą. Mam nadzieję, że oni właśnie dalej będą publikować swoje, choćby nie perfekcyjne, prace. Że ten czy podobne wątki ich nie zniechęcą... A bardziej doświadczeni Koledzy będą dalej wskazywać na to, co może i powinno być poprawione...

[.zombi.]

@wessel

 

Czy warto było zakładać wątek - chyba warto bo sam przebieg dyskusji pokazuje dużo o ludziach i o podejściu do tematu.

 

Czy zgadzam się z postawionymi tezami - nie , nie zgadzam się. W rozwoju 99% astro fotografów są wyraźnie wyróżniające się etapy: (nie widać ich u ludzi zawodowo zajmujących się fotografią)

- o cos się nagrało jupi

- mało mam zrobionych obiektów , więcej więcej więcej 

- pieszczenie się z jednym obiektem 

- następnie część rzuca focenie, część przechodzi do trudnych obiektów a część pozostaje przy łatwych obiektach i je cyklicznie powtarza.

 

nie mamy prawa wymagać od innych aby wybierali którąś z ścieżek bo nie jest to forum na którym operują zawodowcy, nie jest to forum branżowe - nie ma takiego zawodu, jest to hobby i każdy cieszy się nim jak może i jakie ma do tego warunki - nie pasuje tu też stwierdzenie że albo coś robić dobrze albo wcale - jestem jego gorącym orędownikiem szczególnie w pracy ale w hobby nie.

 

Co mnie zasmuca:

- część osób mająca i możliwość i zdolność powtarza co rok obiekty

- cześć osób produkuje zdjęcia aby wywołać określony efekt i powtarza ten zabieg do znudzenia

Edytowane 12 Lipca 2021 przez .zombi.

[Gość wessel]

No przynajmniej jeden nie martwi się moim stanem psychicznym Dzięki Przemek!

[OnlyAfc]

24 minuty temu, .zombi. napisał:

Co mnie zasmuca:

- część osób mająca i możliwość i zdolność powtarza co rok obiekty

 

Nie widzę w tym nic złego.

Powtarzanie co roku jakiegoś obiektu, jest najlepszym sposobem na weryfikację swoich postępów. Co z tego, że ktoś strzeli w 5 lat 5x Plejady? Jeśli wyjdą inaczej/lepiej, to znaczy, że nauczyliśmy się czegoś nowego.

Zapewne powiesz, że mówiłeś o osobach doświadczonych, posiadających odpowiednie zaplecze itd. Ale oni też się uczą, cały czas.

Edytowane 12 Lipca 2021 przez OnlyAfc

[.zombi.]

10 minut temu, OnlyAfc napisał:

Nie widzę w tym nic złego.

 

Ja też bo to hobby i każdy cieszy się nim jak lubi najbardziej aczkolwiek może mnie zasmucać marnotrawstwo potencjału prawda ? 

[OnlyAfc]

4 minuty temu, .zombi. napisał:

aczkolwiek może mnie zasmucać marnotrawstwo potencjału prawda

My oczywiście możemy mieć wewnętrznie poczucie „marnowania potencjału”, ale to do każdego należy decyzja, jak poświęca się swojemu hobby, co chciałby robić co roku.

Jeśli się komuś nie nudzi po raz 10 zrobić M42, spoko, cieszę się razem z nim, chętnie popodziwiam i jeśli będę czuć się kompetentny, to ocenię, napiszę co mi się podoba itd. Absolutnie nie jestem osobą, która powie, że marnuje potencjał, strzelając znów ten sam obiekt.

[tex88]

Godzinę temu, wessel napisał:

No przynajmniej jeden nie martwi się moim stanem psychicznym Dzięki Przemek!

No nie tylko jeden, ale jak widać nawet w takiej sprawie podchodzisz selektywnie do ludzi.

[dobrychemik]

Marnowanie potencjału? Poważnie? Rozumiem, że można by tak do tego podchodzić w sytuacji profesjonalisty zarobkowo parającego się astrofotografią. Ale ilu tu mamy takich ludzi? Podejrzewam, że kilku.

Cała reszta robi to dla frajdy, z egoistycznych, hedonistycznych pobódek, do których i Maciek się przyznał: fotografują bo sprawia im to frajdę. 

Nie jestem pewien czy pogoń za coraz lepszą jakością zdjęć jest korzystna dla kogokolwiek oprócz producentów sprzętu. Moje tegoroczne fotki na pewno będą o wiele lepsze niż te z początków zabawy w astrofoto, ale czy dadzą mi więcej radości? Nie jestem pewien.

[Herbert West]

17 hours ago, wessel said:

I pewnie się nie doczekasz. Jak mnie już wielokrotnie uświadamiali koledzy, delikatna konstrukcja psychiczna nowicjuszy nie pozwala na krytykę, bo mogą się zniechęcić. Trzeba dawać lajki.

Mnie życie uczyło inaczej, inne pokolenie...

 

Coś w tym jest. Moja pierwsze poważne podejście z materiałem zebranym w dobrych warunkach (M81) wrzucone na Reddit dostało kupę lajków i ochów i achów a uwaga dotycząca ewidentnej wady technicznej, czyli okropnych, wielokolorowych i napęczniałych gwiazd była.... jedna. A raczej było to pytanie czy soczewka meniskowa powoduje takie wady. Wrzuciłem wersję rozciągniętą do bólu, z przegiętym nasyceniem i dziwacznymi kolorami. Takie miejsca nie służą do nauczenia się czegoś i publikowanie tylko tam może być przeciwskuteczne, jeżeli celem jest doskonalenie się w rzemiośle.

 

Natomiast wrzucone tutaj dostało plusa za luminancję (zgadzam się), dużego minusa od @Tayson za zbyt agresywną obróbkę (zgadzam się z czasem coraz bardziej) i zostało mocno skrytykowane za kolory i gwiazdy, między innymi przez @wessel (zgadzam się). Ton wypowiedzi mnie mało obchodzi bo liczyłem na konkretne uwagi i sugestie, które dostałem. Z drugiej strony, mam ambicję i cele których może nigdy nie osiągnę. Jeżeli kiedyś pomyślę, że zrobiłem fotkę idealną to, poza satysfakcją, odczuję też zaniepokojenie, że coś przeoczyłem.

 

Jakaś równowaga musi być jednak zachowana, ponieważ równie nieproduktywne dla podniesienia ogólnego poziomu astrofoto jest wgniatanie pierwszych podrygów w glebę. Elementarna uprzejmość powinna zostać zachowana ale jeżeli ktoś konstruktywnych i wyrażonych w stonowany sposób uwag nie jest w stanie przyjąć to może faktycznie lepiej mu będzie wrzucać zdjęcia do mediów społecznościowych, sprawiając sobie i widzom prostą, bezpretensjonalną przyjemność- i nic w tym złego.

[Gość wessel]

24 minuty temu, tex88 napisał:

No nie tylko jeden, ale jak widać nawet w takiej sprawie podchodzisz selektywnie do ludzi.

Masz rację, przepraszam pominiętych.

[Gość wessel]

Proponuję opracować szablon formularza krytyki, koniecznie zaczynający się od słów: Ja bardzo przepraszam, ale chciałbym coś Ci podpowiedzieć. Ale nie zniechęcaj się , broń Boże, walcz dalej!

Wszystko poza tym, nawet moje ulubione"Hmmmm..." jest niedopuszczalne!

[Herbert West]

19 minutes ago, wessel said:

Proponuję opracować szablon formularza krytyki, koniecznie zaczynający się od słów: Ja bardzo przepraszam, ale chciałbym coś Ci podpowiedzieć. Ale nie zniechęcaj się , broń Boże, walcz dalej!

Wszystko poza tym, nawet moje ulubione"Hmmmm..." jest niedopuszczalne!

 

Proszę Astropolis nie zamieniać w Instagrama- Zuckerberg i tak nie kupi ;-) Wolę mieć zęby powybijane przez brutalną krytykę niż spróchniałe od nadmiaru słodzenia ;-)

[karp_killer]

21 minut temu, wessel napisał:

Proponuję opracować szablon formularza krytyki, koniecznie zaczynający się od słów: Ja bardzo przepraszam, ale chciałbym coś Ci podpowiedzieć. Ale nie zniechęcaj się , broń Boże, walcz dalej!

Wszystko poza tym, nawet moje ulubione"Hmmmm..." jest niedopuszczalne!

 

Czemu służą te kpiny? Widziałeś komentarze, są ludzie, którzy boją się publikować swoich prac przez Twoje zachowanie. Mi odechciało się wstawiać fotek na konkurs, bo jak zrozumiałem tylko zaniżam jakość. Proszę, zastanów się, co robisz i do czego prowadzisz. 

 

Nauczyciel też musi umieć nauczać, więc co do krytyki zamiast szablonu można skorzystać z kanapki: https://efektywnyrozwoj.pl/metoda-kanapki-czyli-jak-prawidlowo-udzielac-konstruktywnej-krytyki/

[Gość wessel]

A czemu służą kpiny w poprzednich postach ? Innym wolno a mnie nie?

Boją się? Pokaż mi takich a obiecuję że słowa nie napiszę pod ich obrazkami.

Edytowane 12 Lipca 2021 przez wessel

[Piotrek K]

Strasznie się spinacie w tej dyskusji.

...na szczęście przy tym wszystkim poziom, przepraszam "onanizmu sprzętowego"  jest wbrew pozorom niski pewnie dlatego, że nie ma pięciu różnych wiodących producentów kamer astro na różnych matrycach (na niektórych forach foto wojenki Canon - Sony - Nikon w czasie gdy dowolnym aparatem na rynku da się zrobić dobre zdjęcia są dość żenujące).

 

Co do jakości prac, w sumie nie powinienem się wypowiadać, bo ja owszem robię sobie zdjęcia do szuflady, ale głównie lustrzanką ogniskowymi 28 - 85 mm, a na "prawdziwe" astrofoto raczej nie mam cierpliwości. Patrząc z perspektywy kogoś zaangażowanego w foto a nie astrofoto zauważalna część prac jest mz dość "plastikowa"  - zero szumu i mocna obróbka powoduje mało naturalny wygląd.

 

 

[Renioo]

Wydaje mi się, że wcale nie krytyka jest głównym tematem tych kilku stron i nie zasłaniałbym się tym, że my młodzi jesteśmy jacyś miętcy i życie nas inaczej traktuje. To nie jest szkoła ani praca, żaden system feudalny ani obowiązek co tutaj robimy. To aż hobby i tylko hobby. Raczej większość daje znać, że nie zgadza się na jakieś autorytatywne wyznaczanie jak mają spędzać wolny czas albo jak mają podchodzić do swojego hobby i z czego mają czerpać przyjemność - a jest to hobby każdego z nas indywidualne.

 

Fajnie, że masz swoje podejście. Fajnie, że inni mają swoje. Może kiedyś zmienią zdanie? Ale to nie jest Twoje hobby ani nie jest to "nasze" hobby. To sprawa nasza indywidualna, jak to robimy, na ile to robimy i gdzie jest granica, że nas to cieszy. 

 

Dowolność tonu na jaki zgadzamy się w naszych tematach i konwersacjach jest też indywidualna, nie ustanawiałbym tutaj powszechnych granic. Jedni piszą "roast me", drudzy tylko chwalą się kolejnym małym osiągnięciem i nie widzę w obu podejściach nic złego.

 

And more, much, much more
I did it, I did it my way

 

Add.1 @wessel odnośnie krytyki, wskazuj drogę tym, którzy chcą podążać Twoją ścieżką w hobby. Daj spokój tym, którzy nie chcą i nie zaprzątaj sobie tym głowy. Odpowiedzialność za swoje decyzje są na nas, a nie na Tobie czy innych użytkownikach. "Twarde życie" to nie jest słuchanie się Ciebie czy innych, tylko decyzje każdego z nas co do tego co zrobimy z tym hobby i innymi rzeczami. Być może błądzimy i przez to nigdy nie osiągniemy takiego poziomu? To będzie nasza lekcja i skutki decyzji.

 

Jeśli ktoś prosi lub oczekuje Twojego komentarza - pomóż i skomentuj. Jednak gdy ktoś tego sobie nie życzy ma do tego prawo. Jeśli Cię to gryzie to zostaje tylko i wyłącznie Twój problem.

 

Słuchanie komentarzy w dowolnym przez komentującego wybranym tonie to nie jest "życie i nauka".

 

 

Edytowane 12 Lipca 2021 przez Renioo