Skocz do zawartości

Czy oceniać i konstruktywnie krytykować, czy tylko chwalić i uwagi zachować dla siebie?


OnlyAfc

Krytykować, czy nie?  

124 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Krytykować, czy nie?

    • Krytyka, to część dyskusji na forum, ważne, żeby była konstruktywna.
      105
    • Krytyka jest niewskazana
      1
    • Krytykować można, jeśli autor się na to zgadza (dodanie opcji na forum, lub wyraźnie napisane w temacie)
      4
    • Jeśli użytkownik nie chce krytyki, to niech wyłączy komentarze (chyba jest taka opcja?)
      7
    • Krytykować można, ale tylko, jeśli napisze się też coś pozytywnego o zdjęciu
      4
    • Krytykować mogą tylko bardziej doświadczeni. Nie znasz się, to się nie wypowiadaj krytycznie.
      3


Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

 

Z mojego doświadczenia powiem tylko tak: stosunek ludzi, którzy wydają nam się złośliwi lub przypadkowo powiedzą coś, co będzie odebrane jako złośliwość do ludzi, którzy naprawdę, celowo są złośliwi - jest jak 100 do 1.

 

Polecam lekturę:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Podstawowy_błąd_atrybucji

Zgadzam się z Tobą.

Ale dodałbym, że pewne cechy są wrodzone, a pewne nabyte (w/w wspomniane prze ze mnie cechy socjopatii) - również na skutek nieodpowiedniego wychowania.

 

Żeby nie było, że każdy krytykujący to socjopata :D

  Raczej będzie ich niewielu, bo Ci zwykle mocno się maskują  w publicznych relacjach na forach.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najbardziej stresujący jest brak jakiejkolwiek reakcji na zdjęcie. Wszystkie komentarze są ważne, ale najcenniejsze są dla mnie te krytyczne od osób, które dzielą się własną wiedzą i doświadczeniem.

A co do formy krytyki, mój wybór czy kobiecie powiem, że jest zezowata, czy że ma asymetryczną urodę ;-).

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Renioo napisał:

Znasz dobrych ludzi po prostu 

Moim zdaniem nie ma naprawdę złych ludzi. Złe są tylko postacie z bajek Disneya, które zawsze na końcu giną. Ten mit ludzi beznadziejnie złych pokutuje w naszej kulturze nad czym szczerze ubolewam, bo nic tak nie ułatwia wojen, kłótni, sprzeczek i nieporozumień jak przypisanie stron etykiet "dobrzy" i "źli".  100% źli Niemcy, 100% dobrzy Polacy, itd...

 

13 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Problem z wszelkimi dyskusjami przez neta jest taki (już abstrahując zupełnie od samej krytyki i reakcji na nią), że ludzie pozwalają sobie na dużo więcej niż na żywo - zwyczajnie dlatego, że czują się bezkarni. W końcu przez neta w michę nikt nie dostanie

Jest jeszcze inny mechanizm:

Poznanie osoby która pisze coś na forum odbywa się głównie poprzez czytanie jej wypowiedzi, co w życiu "realnym" prawie nigdy nie ma miejsca, bo poznaje się ludzi w szkole, pracy, w barze czy u cioci na imieninach. 
Jeśli kogoś się spotkało i rozmawiało ma się jej obraz zbudowany w oparciu o zupełnie inne bodźce, niż tylko czytanie postów. 

Na krytykę reaguje się wtedy przez pryzmat naszego obrazu osoby zbudowanego w realnym świecie. Jest mnóstwo sposobów na złagodzenie krytyki dostępnych w realu a niedostępnych w internecie.

Tymczasem na forum ocenia się krytykę czy ogólnie wypowiedzi jednowymiarowo: przez pryzmat innych wypowiedzi. A przecież przelewanie myśli na ekran komputera to też sztuka, i jeśli ktoś tego nie potrafi, to cierpi na tym sprawność przekazu, i efekty mogą być całkowicie odmienne.

 

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, apolkowski napisał:

Dla mnie najbardziej stresujący jest brak jakiejkolwiek reakcji na zdjęcie. Wszystkie komentarze są ważne, ale najcenniejsze są dla mnie te krytyczne od osób, które dzielą się własną wiedzą i doświadczeniem.

A co do formy krytyki, mój wybór czy kobiecie powiem, że jest zezowata, czy że ma asymetryczną urodę ;-).

 

Ale niektórych zez przecież kręci ;)

 

43 minuty temu, Behlur_Olderys napisał:

Moim zdaniem nie ma naprawdę złych ludzi. Złe są tylko postacie z bajek Disneya, które zawsze na końcu giną. Ten mit ludzi beznadziejnie złych pokutuje w naszej kulturze nad czym szczerze ubolewam, bo nic tak nie ułatwia wojen, kłótni, sprzeczek i nieporozumień jak przypisanie stron etykiet "dobrzy" i "źli". 

 

Jest jeszcze inny mechanizm:

Poznanie osoby która pisze coś na forum odbywa się głównie poprzez czytanie jej wypowiedzi, co w życiu "realnym" prawie nigdy nie ma miejsca, bo poznaje się ludzi w szkole, pracy, w barze czy u cioci na imieninach. 
Jeśli kogoś się spotkało i rozmawiało ma się jej obraz zbudowany w oparciu o zupełnie inne bodźce, niż tylko czytanie postów. 

Na krytykę reaguje się wtedy przez pryzmat naszego obrazu osoby zbudowanego w realnym świecie. Jest mnóstwo sposobów na złagodzenie krytyki dostępnych w realu a niedostępnych w internecie.

Tymczasem na forum ocenia się krytykę czy ogólnie wypowiedzi jednowymiarowo: przez pryzmat innych wypowiedzi. A przecież przelewanie myśli na ekran komputera to też sztuka, i jeśli ktoś tego nie potrafi, to cierpi na tym sprawność przekazu, i efekty mogą być całkowicie odmienne.

 

 

Złych nie poznałeś. Potrafią Cię niszczyć latami i nawet tego nie czują.

Poczytaj o  osobowościach narcystycznych, socjopatach, psychopatach itd. 

 

I daj Boże byś takich nie spotkał na swojej drodze.

Generalnie  przed nimi jest tylko jedyna forma obrony - zerwanie kontaktu  i ucieczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, JaLe napisał:

Złych nie poznałeś. Potrafią Cię niszczyć latami i nawet tego nie czują.

Poczytaj o  osobowościach narcystycznych, socjopatach, psychopatach itd. 

 

I daj Boże byś takich nie spotkał na swojej drodze.

Generalnie  przed nimi jest tylko jedyna forma obrony - zerwanie kontaktu  i ucieczka.

 

Mam nadzieję, że nigdy nie poznam. Spotkałem jednak się z wieloma przypadkami, gdy ktoś kogoś "niszczył". Niestety, to zawsze są "normalni" ludzi i żenująco banalne powody: zazdrość, nieporozumienia, zemsta, pieniądze. Psychopatów czy też socjopatów - wydaje mi się - poznałem jednego czy dwóch. To ludzie, dla którzych inni się całkowicie nie liczą, traktują ich jak pionki lub meble, środki do celu. Oni nie "niszczyli" ludzi tylko się nimi bawili, wykorzystywali całkowicie beznamiętnie. Też nie oceniam ich jako "złych", choć rzeczywiście wolałbym się trzymać od takich osób jak najdalej. Jestem też pewien, że tacy ludzie nie szukają swoich "ofiar" na forach internetowych, bo to za mało zabawne i zbyt łatwo uciec.

 

Koniec końców wolałbym, żeby na forum w żadnej dyskusji nie pojawiały się diagnozy psychiatryczne wobec innych forumowiczów, chyba że ktoś pokaże dyplom, udowodni odbyte sesje z diagnozowanym i obie strony zgodzą się na poważne uchybienie RODO :)

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Behlur_Olderys napisał:

 

Mam nadzieję, że nigdy nie poznam. Spotkałem jednak się z wieloma przypadkami, gdy ktoś kogoś "niszczył". Niestety, to zawsze są "normalni" ludzi i żenująco banalne powody: zazdrość, nieporozumienia, zemsta, pieniądze. Psychopatów czy też socjopatów - wydaje mi się - poznałem jednego czy dwóch. To ludzie, dla którzych inni się całkowicie nie liczą, traktują ich jak pionki lub meble, środki do celu. Oni nie "niszczyli" ludzi tylko się nimi bawili, wykorzystywali całkowicie beznamiętnie. Też nie oceniam ich jako "złych", choć rzeczywiście wolałbym się trzymać od takich osób jak najdalej. Jestem też pewien, że tacy ludzie nie szukają swoich "ofiar" na forach internetowych, bo to za mało zabawne i zbyt łatwo uciec.

 

Koniec końców wolałbym, żeby na forum w żadnej dyskusji nie pojawiały się diagnozy psychiatryczne wobec innych forumowiczów, chyba że ktoś pokaże dyplom, udowodni odbyte sesje z diagnozowanym i obie strony zgodzą się na poważne uchybienie RODO :)

 

 

Powoli wchodzimy z temat wolności osobistej.

Ale jak okazuje się i tutaj są różne zdania, bo są osoby które pomimo próśb jej nie szanują.

I co wtedy proponujesz?

 

Ja np zostałem zbanowany na tym forum jakiś czas temu i chyba prze dwa lata się nie odzywałem - bo byłem tak zrażony do tej sytuacji.

Nikt mnie nawet za to nie przeprosił. Mało tego  było na tym forum kilka osób, które  pożegnały się z  pasją ze względu na krzywdy jakie doznały od innych.

 

I co spoko? Nie ma ludzi złych?

Są i tylko kwestia czasu, sytuacji, odpowiedniego momentu by się ujawnili.

Przecież znamy aż nadto takie sytuacje z ogólnej historii Świata.

 

Dla ofiary nie jest ważne czy skrzywdził ją socjopata czy zwykły głupek lub że ktoś to zrobił zupełnie "niechcący".

Zło istnieje i przemilczanie tego faktu nie wykluczy go z naszego życia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co charakterystyczne dyskusja skierowała się na opis cech osób komentujących / publikujących :)A tak naprawdę jest to kierunek którego należy unikać. 

 

Zasady są dosyć proste, w komentarzu należy odnosić się do pracy a nie do Autora. To samo zresztą dotyczy Autorów, odpowiadających na komentarz, powinny one odnosić się przedmiotu komentarzy które otrzymują a nie osób które te komentarze zamieściły. 

 

Brzmi banalnie, ale działa. Ktoś już tutaj wspomniał przykład z branży gier, ale tak naprawdę zasada ta jest stosowana w każdym zespole produktowym, gdzie zespół odpowiada za jakość produktu, więc krytyka jest nie tylko akceptowana ale wręcz wymagana.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psychopaci którzy krytykują dla podniesienia własnej wartości są i będą, i moim zdaniem jest to więcej niż 1%.

Ale jeżeli zginą w tłumie - czyli ludzie na forum którzy są uważani za wiarygodnych - będą się wypowiadać zamiast milczeć to nie będzie źle ;):D

 

Drugi problem który mnie nurtuje - jak ktoś zaczyna zdjęcia zazwyczaj ma fatalne (może jeszcze, a może tak zostanie) ;)

Jeżeli krytykujący porówna zdjęcia do zdjęć któregoś z wyżeraczy ;) to suchej nitki na chłopie nie zostawi.

Ale z drugiej strony właśnie takiemu się krytyka przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, anatol said:

Widać długotrwały brak dobrej pogody. :original:  Może ktoś założy wątek o covid, to dopiero byłaby gorąca dyskusja. :emotion-5:

Albo konkurs na najlepszą poezję pisaną pentametrem jambicznym w pixelmath.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kubaman napisał:

Najgorsze są pseudo krytyki, kiedy krytyk nie wie o czym mówi. Krytyki mające na celu poniżenie kogoś lub dokuczenie mu. Krytyki trollujące, takie by sprowokować awanturę. Krytyki sprzeczne same z sobą (dziś tak a jutro odwrotnie). Krytyki na złość za złą ocenę mojej fotki. Krytyki by krytyk poczuł się lepszy kosztem krytykowanego. Krytyki których nie ma, ale.. Krytyki wymownie milczące. Krytyki po to tylko by wkleić swoje zdjęcie w każdym wątku w galerii. Krytyki całopalne i wiernopoddańcze by potwierdzić przynależność do klubu wybrańców. Krytyki by się wkraść w łaski. Krytyki zakompleksionych, którzy ciągną resztę w  dół za sobą. Krytyki niespełnionych uczestników konkursów, krytyki mające sprawiedliwości uczynić zadość. Krytyki rebusy, krytyki tylko dla inteligentnych co się pokapują ( ;););) ). I jeszcze sporo innych.

To jest zło, patologia i trzeba to tępić.

 

Oooo, to to to. Ma rację Kuba krytyka to bardzo szeroki temat. Wszystkie powyższe są tutaj na porządku dziennym ale coraz rzadziej na szczęście.

Edytowane przez mirekk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kubaman napisał:

Najgorsze są pseudo krytyki, kiedy krytyk nie wie o czym mówi.

 

Kuba jak czytałem twój opis krytyki to przypomniał mi się film który uwielbiam i scena jak Bubba wymienia przepisy na dania z krewetek :)

 

Co do pseudo krytyk to nikomu nie należny odmawiać prawa do krytyki (poza tymi złośliwymi) - jest to dla obu stron okazja do tego aby się czegoś nauczyć.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o krytykę to może powinniśmy zaszczepić u nas to co dobre z Astrobin i zrobić forum "Requests for constructive critique" tam chcący usłyszeć krytykę zakładali by wątek, linkowali temat ze zdjęciem, może dodawali informacje co ich gnębi. W temacie użytkownicy ocenialiby krytykę/wpisy jak w "Pytania: Różne"

 

W galerii głównej ograniczyli byśmy się do pisania o pozytywach fotek lub nie pisania niczego i to by temat rozwiązało !

 

Osoby najbardziej aktywne i merytoryczne należało by koniecznie uhonorować - za chęci, wkład i czas.  

 

---

 

Jeszcze zapomniałem dodać że osoby kiepsko reagujące na krytykę powinny dostawać bana na pisanie w "Requests for constructive critique" na przynajmniej 1/2 roku :)

Edytowane przez .zombi.
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zapytam nieco inaczej (chyba bez sensu byłoby zakładanie jeszcze jednej ankiety). 

 

Czy widzicie to jako duży i poważny problem na Astropolis, czy może pojedyncze przypadki, które rzutują na całość, a może coś pomiędzy?

 

Pytanie trochę na bazie wpisu @.zombi. powyżej. Poważny problem wymagałby poważniejszych rozwiązań "systemowych", pojedyncze przypadki to indywidualne rozwiązania.

Mam swoje zdanie na ten temat, ale ciekawi mnie opinia stałych bywalców działu astrofoto - tych "krytykujących" i tych "krytykowanych" ;)

  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem część osób ewidentnie nie oczekuje krytyki a wiele osób nie pisze nic bo poza punktowaniem kogoś nie ma to większego sensu skoro autor nie oczekuje krytyki lub permanentnie się z krytyka nie zgadza (tak tylko dla sportu lub rozróby) - nie marnujmy czasu na pisanie pod tematami  jak to jest niepożądane a punktowanie dla zasady doprowadza do animozji i konfliktów.

 

Skupmy się na tych osobach które chcą się rozwijać a nie próbujmy rozwijać osób które tego nie chcą.

Edytowane przez .zombi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Paether napisał:

Czy widzicie to jako duży i poważny problem na Astropolis, czy może pojedyncze przypadki, które rzutują na całość, a może coś pomiędzy?

 

Jako autor tego wątku i troszkę zamieszania, pozwolę sobie napisać swoje zdanie.

Wydaje mi się, że problem jest jednostkowy (kilka osób, które nie lubią/ nie chcą/ nie tolerują krytyki) ale konsekwencje tego są bardzo duże, bo ludzie po prostu nie chcą się pod zdjęciami wypowiadać, analizować, krytykować, podpowiadać. Jest to już baaardzo duża strata dla użytkowników i dla Astropolis.

 

Jak chcę sobie tylko fotki pooglądać, to patrzę na FB, Insta itd. Jak chcę merytoryki, wypunktowania błędów, podpowiedzi, poznania opinii, to chcę wejść na Astropolis i to otrzymać. Teraz tego nie ma lub jest bardzo ograniczone.

Edytowane przez OnlyAfc
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AF jest subiektywne, Astrobin dobrze wie jak prowadzić biznes.  Tam są tony szkaradnych zdjęć ale nie trzeba na nie klikać i na pewno nikogo nie obchodzi że akurat nam się nie podoba.  Albo oburzenie że komuś innemu się podoba!  Normalnie katastrofa, ktoś polubił zdjęcie którego ja nie lubie.

 

Cloudy Nights jest podobne.  Niech ten człowiek pójdzie tam i uskutecznia te słodkie chwile na które pozwalał sobie tutaj to wyleci w moment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, OnlyAfc napisał:

Jako autor tego wątku i troszkę zamieszania, pozwolę sobie napisać swoje zdanie.

Wydaje mi się, że problem jest jednostkowy (kilka osób, które nie lubią/ nie chcą/ nie tolerują krytyki).

Oraz druga taka grupa krytykantów. Razem to już upierdliwa gromadka, choć zespoły te często się przenikają.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał przejmować się krytyką i opiniami negatywnymi to w życiu bym nie zrobił swojego pierwszego tranzytu egzoplanety  "gdzie tu z taką rurką się porywasz, tu trzeba TELESKOPU", "i to ma być niby zarejestrowany tranzyt? to szumy jakieś, nic tam nie ma" itp. ;)  Warto mieć w sobie też pewną asertywność do tego co wraca. 

 

Pozdrawiam.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wszystko jest panaceum. Ja dyskutuję do póki uważam, że jest  szansa porozumienia.

Czasami zniżam się do sposobu w jaki Ktoś odnosi się do mnie, stosując jedną z zasad negocjacji - czyli mówić takim samym językiem. Ale do czasu - dając szanse na refleksję i zmianę.

 

Forum ma wspaniałą funkcję, można włączyć ignorowanie  niechcianych wpisów od niechcianych osób.

Wtedy piszą sami do siebie, a niech się cieszą :D  Polecam gorąco stosowanie, nawet w stosunku do mojej osoby - nie obrażę się - ba będę  nawet bardzo szczęśliwy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2021 o 13:28, wimmer napisał:

Problem z konstruktywną krytyką zbyt często jest za dużym problemem nie krytykującego, a krytykowanego. Pomijam przytyki, wyśmiewanie, celowe urażanie kogoś, bo to skrajnie rzadkie przypadki; uważam, że wielu z nas nie potrafi konstruktywnej krytyki przyjmować. Niektóre charaktery mogą nawet na delikatną krytykę zareagować łatwopalnie, jak na atak.
Radzenie sobie z krytyką jest również bardzo trudnym zadaniem. Trzeba się tego nauczyć. Serio, to bardzo trudne.

Gdy człowiek poświęci się pracy nad swoim ego (bo to właśnie ono czuje się urażone) to żadna krytyka (konstruktywna/niekonstruktywna) nie dotyka wnętrza, ponieważ jest to tylko opinia kogoś kto nie jest nami. Emocjonalne reakcje na wpisy osób na forum to tak naprawdę reakcja urażonego ego, które nami przecież nie jest.
Zgodzę się z tobą Wimmer, że to trudne zadanie, ale jak najbardziej wykonalne, tyle że trzeba się temu poświęcić - praca nad sobą może być przyjemną podróżą pomimo zawiłości umysłu. Praktyka świadomej obserwacji zdarzeń zachodzących wewnątrz nas bez balastu samooskarżeń to jakiś punkt wyjściowy.

Edytowane przez tex88
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, tex88 napisał:

Gdy człowiek poświęci się pracy nad swoim ego (bo to właśnie ono czuje się urażone) to żadna krytyka (konstruktywna/niekonstruktywna) nie dotyka wnętrza, ponieważ jest to tylko opinia kogoś kto nie jest nami. Emocjonalne reakcje na wpisy osób na forum to tak naprawdę reakcja urażonego ego, które nami przecież nie jest.
Zgodzę się z tobą Wimmer, że to trudne zadanie, ale jak najbardziej wykonalne, tyle że trzeba się temu poświęcić - praca nad sobą może być przyjemną podróżą pomimo zawiłości umysłu. Praktyka świadomej obserwacji zdarzeń zachodzących wewnątrz nas bez balastu samooskarżeń to jakiś punkt wyjściowy.

Ciekawy sposób myślenie.

Czyli tak osoba prześladowana jest sama sobie winna, bo nie pracuje nad sobą, osoba  mobbowana też itd.

Gratuluję!  To bardzo ciekawe podejście natury psychologiczno - socjologicznej.

 

Rozumiem, że taki John Lenon był sam sobie winny?

Generalnie psychofani na tym forum mogą być spokojni, bo to wina ofiary.  Grubo, oj grubo :(

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.