Skocz do zawartości

Teleskopy.pl - Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, MateuszW napisał:

Chciałbym kupić albo fabrycznie nowy albo taki ze zwrotu, ale z lekko obniżoną ceną. Jak sam opisałem, wybrałem drugą opcję.

 

 

Co jeśli towar przejdzie przez ręce 10 klientów ? Jedenasty dostanie go za darmo ? Czy w popularnych sklepach astronomicznym widzisz dział "towar po zwrocie " ? W Teleskopach.pl tylko raz widziałem tubę Bressera 102/460 ED z dopiskiem "po zwrocie konsumenckim " i w mocno obniżonej cenie (z 1149 na 770). Zwrot powinien być pomniejszony o 10% wartości zwracanego towaru .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MateuszW To jest trochę nie fair porównywać jakikolwiek sklep do x-koma. Jeszcze nie spotkałem sklepu z taką obsługą klienta jak x-kom - tam klient zawsze ma rację i wszelkie problemy są załatwiane tak, by człowiek chciał dalej korzystać z ich usług. Wzór do naśladowania.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Qrczak99 napisał:

Co jeśli towar przejdzie przez ręce 10 klientów ? Jedenasty dostanie go za darmo ? Czy w popularnych sklepach astronomicznym widzisz dział "towar po zwrocie " ? W Teleskopach.pl tylko raz widziałem tubę Bressera 102/460 ED z dopiskiem "po zwrocie konsumenckim " i w mocno obniżonej cenie (z 1149 na 770). Zwrot powinien być pomniejszony o 10% wartości zwracanego towaru .

A niby dlaczego? 

Jeśli sprzedawca jest uczciwy to przyjmie regulaminowy zwrot bez gadania, a potem wedle woli - będzie chciał to znów wystawi na sprzedaż ometkowany jako "używany/po zwrocie" za ile chce z obniżką lub bez.

Nie jesteśmy na targowisku czternastego wieku z tabliczkami "towar macany należy do macanta" tylko w XXI z prawami konsumenta.

Edytowane przez Pathfinder
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Qrczak99 napisał:

Co jeśli towar przejdzie przez ręce 10 klientów ? Jedenasty dostanie go za darmo ?

Taka sytuacja raczej jest niemożliwa. Ale gdyby bardziej realnie były powiedzmy dwa zwroty, to moim zdaniem w zdecydowanej większości przypadków towar po pierwszym i drugim będzie już prawie taki sam - lekko naruszone kartony, czy obudowa z małymi śladami. Moim zdaniem po drugim kliencie nie ma już istotnej utraty wartości. Zresztą tak czy inaczej, jak sklep wystawi taki towar z adnotacją i niższą ceną, to już sam sobie zdecydujesz, czy produkt w takim stanie Cię interesuje, czy wolisz nowy.

11 minut temu, Qrczak99 napisał:

Czy w popularnych sklepach astronomicznym widzisz dział "towar po zwrocie " ?

Nie widzę i generalnie jest to błąd. Ale nie ma też takiego obowiązku. Ogólnie, dla mnie jeśli towar jest ze zwrotu, ale jest nierozróżnialny z oryginalnym, to dla mnie nie ma to kompletnie żadnego znaczenia, a pewnie większość z nich jest właśnie taka. Oczywiście to tylko moje podejście. Zresztą, część zwrotów jest takich, że klient wcale nie otworzył produktu i zwraca go od razu - wtedy nie ma żadnego problemu.

12 minut temu, dobrychemik napisał:

@MateuszW To jest trochę nie fair porównywać jakikolwiek sklep do x-koma. Jeszcze nie spotkałem sklepu z taką obsługą klienta jak x-kom - tam klient zawsze ma rację i wszelkie problemy są załatwiane tak, by człowiek chciał dalej korzystać z ich usług. Wzór do naśladowania.

Nie mówię żeby od razu wszyscy stosowali takie standardy, bo to niemożliwe :) Ale podaję ten przykład właśnie jako wzór, do którego należy dążyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Pathfinder napisał:

A niby dlaczego? 

Jeśli sprzedawca jest uczciwy to przyjmie regulaminowy zwrot bez gadania, a potem wedle woli - będzie chciał to znów wystawi na sprzedaż ometkowany jako "używany/po zwrocie" za ile chce z obniżką lub bez.

Nie jesteśmy na targowisku czternastego wieku z tabliczkami "towar macany należy do macanta" tylko w XXI z prawami konsumenta.

A jaką wine ponosi sklep ? Dlaczego ktoś ma tracić część zysku tylko dlatego że klient się rozmyślił ? Nie mówię tu o towarze uszkodzonym lub niepełnowartościowym .

Doszliśmy do sytuacji wręcz absurdalnej. Towar nieuszkodzony łatwiej zwrócić niż towar wybrakowany :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno w teleskopy.pl nabyłem lornetkę Oriona Ed oraz przyzwoite okulary Baadera Morpheus. Po raz kolejny jestem w pełni usatysfakcjonowany - tak kontaktem, szybkością realizacji jak i stanem technicznym zamówienia. Krótko, zwìęźle i na temat. osobiście - polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównujcie Xkom`u czy Morele to sklepu TPL, to jest inny rząd wielkości obrotu towarem. Sprzęt komputerowy czy ogólnie elektroniczny kupuje dziennie pewnie tysiące ludzi. Sprzęt astronomiczny to chyba jednak zupełnie inna liga. Co innego jest odesłać do Xkomu kartę graficzną którą sklep może sobie ponownie spakować i sprzedać jako nową, a co innego odesłać np. lornetkę na kilka tys. zł. ze śladami użytkowania i nawet jak taką lornetkę sklep doprowadzi do stanu fabrycznego to i tak bystry klient zauważy że coś było w niej kombinowane. Przecież dobrze wiecie że kupując sprzęt astronomiczny nowy wymagamy fabrycznej nowości i świeżości. 

W DO zdarzyło mi się dostać sprzęt który ewidentnie był po zwrocie, w TPL zawsze wszystko było fabrycznie nowe. 

  • Lubię 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - prawo do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny w przypadku zakupów zdalnych jest WYJĄTKIEM, nie regułą. Co do zasady prawo nie dopuszcza możliwości dowolnego odstąpienia od jakiejkolwiek umowy i bez uzyskania zgody drugiej strony - chyba, że jest ku temu naprawdę dobry powód, np. druga strona nie wywiązuje się ze swojej części umowy - a i w tej sytuacji generalnie też nie można umowy wypowiedzieć tak po prostu, bez próby doprowadzenia do jej realizacji (sąd mógłby takie odstąpienie podważyć, bo przede wszystkim należy dążyć do wykonania umowy).

Po drugie - sklep ponosi koszt odstąpienia przez konsumenta, ponieważ musi zwrócić mu pieniądze także za wysyłkę do kupującego (a nawet jeśli wysyłka jest "darmowa" to tak naprawdę nie jest i trzeba za nią przewoźnikowi zapłacić), zresztą sam proces realizacji zamówienia też generuje jakiś tam koszt - co swoją drogą uważam za niesprawiedliwe i wewnętrznie sprzeczne, bo przepisu o prawie do odstąpienia od umowy mówią też, że nie można odstąpić od umowy w przypadku np. usługi, która już została wykonana. Tak więc taki zwrot zawsze generuje jakiś koszt po stronie sprzedającego, który musi to uwzględniać w swojej marży, bo przecież musi zarabiać (to może być dla niektórych szokiem, ale działalność gospodarczą prowadzi się po to, żeby przynosiła dochód) - więc w efekcie przekłada się na wzrost ceny końcowej towaru. Czyli sam fakt istnienia prawa do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny powoduje, że każdy klient płaci więcej.

Po trzecie - nie zapominajcie o tym, że sprzedający ma pełne prawo pomniejszyć zwracaną kwotę, jeśli uzna, że wartość zwracanego towaru została przez kupującego pomniejszona z powodu przekroczenia przez niego granic "zwykłego zarządu". Żeby potem nie było płaczu, że ktoś dostał mniej niż zapłacił.

 

I na koniec: odstąpienia od umowy bez podania przyczyny są powszechną praktyką, nie żadnym marginesem. Na moim poletku wygląda to tak, że nie ma właściwie dnia, żebym nie dostał przynajmniej jednej przesyłki zwrotnej. A w takiej np. branży odzieżowej, z tego co się orientuję, dobre kilkadziesiąt procent zamówień jest zwracanych.

Jesion pisał kiedyś, że ocenia polski rynek nowego sprzętu astro na kilkanaście, może dwadzieścia milionów złotych rocznie (w tym zakupy w sklepach zagranicznych). To jest obrót, nie znaczy to, że tyle w sumie na czysto zarabiają sklepy. Teraz zastanówcie się, jaki kawałek z tego tortu może mieć taki jeden sklep jak Teleskopy, oraz jaki procent rocznego obrotu stanowi takie jedno zamówienie na sprzęt za czterocyfrową kwotę. Teraz rozumiecie, czemu gość niezbyt jest uradowany z takiego zwracania towaru?

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie każe przecież gościowi być uradowanym. 

Jak wyżej napisałem i podkreśliłem "regulaminowy zwrot". 

Odpowiadanie kupującemu na pytanie o zwrot w sposób - "to nie wypożyczalnia" to zwykłe dziadostwo, a wpisy powyżej jednoznacznie wskazują na niejednorazowy wybryk. I takie zachowania należy piętnować.  

Warunki prowadzenia działalności w kraju nad Wisłą są jakie są ale prawa trzeba przestrzegać.

Panowie zapominacie też, że panuje rynek konsumenta więc klient po prostu kupi towar u niemieckiego dystrybutora albo gorzej sprowadzi z dalekiego wschodu....

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to nie miejsca na takie dywagacje, ale co tam, najwyżej ktoś to wywali :)

 

A dopuszczasz opcję, że gość po prostu nie chce, żebyś u niego cokolwiek jeszcze kupował? Jak kupujesz coś w sklepie, a potem to zwracasz, to dla tego sklepu żaden interes - w najlepszym wypadku wychodzi na zero. A czas zmarnowany. Więc twoje zakupy w Chinach czy gdziekolwiek indziej - są dla niego obojętne, a nawet korzystne, nie? Więc gość tym swoim "dziadostwem" inwestuje w swój przyszły święty spokój, który trudno przeliczyć na pieniądze.

 

39 minut temu, Pathfinder napisał:

prawa trzeba przestrzegać

Każdego i zawsze? Uprzedzam, że pytanie jest podchwytliwe :D

Argument, że dura lex, sed lex jest moim zdaniem jednym z najsłabszych argumentów za przestrzeganiem jakiegokolwiek prawa. Inaczej mówiąc, sprowadza się on do tego, że "bo tak".

 

Tak w ogóle to w mojej ocenie ten "regulaminowy zwrot" w takiej formie jak obecnie funkcjonuje (a były już jakieś głosy ze strony Komisji czy Parlamentu Europejskiego, żeby to jednak trochę ograniczyć w związku z nadużywaniem tego prawa przez konsumentów) jest zjawiskiem niekorzystnym zarówno dla przedsiębiorcy (szczególnie dla mniejszych firm, nieobracających miliardami) jak i konsumenta. I w sumie na dłuższą metę dla społeczeństwa jako takiego też.

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokonałem w Warszawskim teleskopy.pl dwukrotnie poważnych zakupów, wymieniłem też troche maili. Zdarzyło się kilka "bazarowych" Odzywek które traktuje uniesieniem kącików ust, ale ogólnie wszystko pozytywnie, nawet jakies niestandardowe prośby udało się zrealizować :astronom:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Kacz ma chyba po prostu taki wesoły sposób bycia.
Z jednej strony trochę mu się nie dziwię, bo czasami też mam ochotę powiedzieć klientowi, że może se te swoje pieniądze wsadzić w dupę, a ja przeżyję bez tych paru złotych :lol: czy coś w tym stylu. Różnica taka, że ja się jednak ostatkiem sił powstrzymuję :D

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest źle.

Kilka razy tam kupowałem. Wymieniałem coś chyba też.

Nie zwracałem, ale ja nigdy nie zwracam. Nie rozumiem, jak można dokonać świadomego zakupu i zaraz zwracać.

Nawet nieprzyjemnie bym się czuł, gdybym miał coś zaraz zwracać.

To co wy kupujecie, że zwracacie?

Wracając do Teteskopy.pl, lubię tam kupować, bo facet bardzo rzeczowo, fachowo i błyskawicznie odpisuje na maile.

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Robson_g napisał:

To co wy kupujecie, że zwracacie?

Np. towar który kupiłem okazuje się że jest już po zwrocie. Nie mam nic przeciwko żeby kupić coś takiego ale jednak przydałaby się taka informacja w opisie. 

Np. towar który kupiłem okazuje się nie do końca zgodny z opisem. Błędny opis wynika zapewne z tego, że często w sklepach opis jest skopiowany ze strony producenta i może nie być aktualny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pawlik napisał:

Np. towar który kupiłem okazuje się że jest już po zwrocie. Nie mam nic przeciwko żeby kupić coś takiego ale jednak przydałaby się taka informacja w opisie. 

Np. towar który kupiłem okazuje się nie do końca zgodny z opisem. Błędny opis wynika zapewne z tego, że często w sklepach opis jest skopiowany ze strony producenta i może nie być aktualny. 

Jak dostajesz coś, co z winy sprzedającego jest inne, niż miało być, to właśnie żeby to wyprostować istnieje instytucja reklamacji i rękojmi za wady. Tzn. zakładając, że ten towar po zwrocie faktycznie jest w jakiś sposób gorszy od fabrycznie nowego - bo jeśli nie, to w sumie w czym problem?

Największą zaletą takiego rozwiązania jest to, że koszt załatwienia reklamacji całkowicie obciąża sprzedawcę.

 

Ludzie, poznajcie swoje prawa. Naprawdę warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Jak dostajesz coś, co z winy sprzedającego jest inne, niż miało być, to właśnie żeby to wyprostować istnieje instytucja reklamacji i rękojmi za wady. Tzn. zakładając, że ten towar po zwrocie faktycznie jest w jakiś sposób gorszy od fabrycznie nowego - bo jeśli nie, to w sumie w czym problem?

Największą zaletą takiego rozwiązania jest to, że koszt załatwienia reklamacji całkowicie obciąża sprzedawcę.

 

Ludzie, poznajcie swoje prawa. Naprawdę warto.

Nie będę za bardzo wchodzić w szczegóły bo to nie temat o tym, ale w skrócie: zapytałem o rabat z racji wielokrotnych zakupów w sklepie, rabatu nie dostałem - ok, (to nie jest obowiązek sprzedawcy), towar i tak kupiłem i dostałem ze zwrotu, dlatego po prostu odesłałem. Innym razem przy zakupie droższego sprzętu dostałem symboliczny rabat a dokładnie 2 tygodnie później ten sam produkt pojawił się w promocji z bardzo dużym rabatem. Taki pech ;) 

Dlatego tak samo współczuję sprzedawcom zwrotów towarów  jak ich nienawidzę :)

Edytowane przez Pawlik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wspomnianej wcześniej sytuacji, gdy usłyszałem że, "to nie wypożyczalnia" rozważałem zakup okularu SWAN 40. Sprzedawca mnie zniechęcił do zakupu. Nie wiem czy w sumie zadziałał z korzyścią dla sklepu czy też nie, ale faktem jest, że skłoniło mnie to do większego zainteresowania się alternatywnymi sposobami zakupów okularów (wkrótce np. kupiłem na giełdzie kolejnego Morfeusza oraz zainteresowałem się Aliexpress). W efekcie później już tylko jakieś pierdółki kupowałem w tpl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Robson_g napisał:

To co wy kupujecie, że zwracacie?

Np sprzęt, który nie sprawdza się w konfiguracji, w której chcę go wykorzystać, a na podstawie opisu nie da się tego stwierdzić. Albo coś jest inne, niż spodziewałem się po opisie.

52 minuty temu, Krzysztof z Bagien napisał:

to właśnie żeby to wyprostować istnieje instytucja reklamacji i rękojmi za wady.

Czasami prościej jest coś zwrócić z tytułu odstąpienia umowy bez podania przyczyny, niż użerać się ze sprzedawcą i udowadniać mu, że sprzęt jest wadliwy. Sztandarowy przykład to wszelkie APO i kwadruplety TSa i innych firm, które nagminnie mają wadliwą/nieskolimowaną optykę. Taką "drobnostkę" jest niezwykle trudno udowodnić sprzedawcy (albo skłonić go raczej, żeby uznał to za wadę), a dyskwalifikuje to sprzęt do poważnego użytku. Dlatego widziałem już kilka wpisów ludzi, którzy kupili taki sprzęt i spieszą się, żeby w 2 tygodnie go przetestować i móc w razie czego zwrócić bez przepychanek.

4 godziny temu, Krzysztof z Bagien napisał:

A w takiej np. branży odzieżowej, z tego co się orientuję, dobre kilkadziesiąt procent zamówień jest zwracanych.

No i takie np Zalando traktuje zwroty jako regułę i coś naturalnego. Zamawiasz, przymierzasz, oddajesz, aż trafisz na właściwy rozmiar itp. Tak samo jak w sklepie odzieżowym, tylko tam przymierzasz rzeczy na miejscu. A nikt jakoś nie marudzi, że w jego podkoszulku czy butach chodziło już 50 innych klientów w sklepie. Są oczywiście tacy, którzy tego nadużywają i np traktują jako darmową wypożyczalnię. Ale wszystko to jest wkalkulowane w cenę biznesu i się kręci.

 

W ogóle to nawet Delta od jakiegoś czasu daje do paczki piękny formularz zwrotu, który aż zaprasza, żeby oddać towar :) 

Edytowane przez MateuszW
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, MateuszW napisał:

Ale wszystko to jest wkalkulowane w cenę biznesu i się kręci.

Co się przekłada na wyższą cenę produkty, czyli płacą za to wszyscy kupujący po prostu. Ale zdaje się i ktoś z Zalando ostatnio narzekał na nadmiar zwrotów.

 

43 minuty temu, MateuszW napisał:

W ogóle to nawet Delta od jakiegoś czasu daje do paczki piękny formularz zwrotu, który aż zaprasza, żeby oddać towar :) 

I za to płacisz ekstra - co by o właścicielu Teleskopów nie mówić, to jednak cenę już na starcie ma generalnie wyraźnie niższą niż Delta. Zresztą Delta to chyba bardziej żyje z lornetek, sprzętu dla myśliwych itp., niż stricte z astro.

 

Edit: żeby było jasne - jak ktoś chce płacić więcej i w zamian mieć taką obsługę, jaka mu najbardziej odpowiada, to oczywiście jak najbardziej spoko. Jeśli komuś w Teleskopach nie pasuje, to na szczęście nikt pod pistoletem nie trzyma. Ja tam w każdym razie na tamtejszą obsługę nie mogę narzekać, a temat zwrotów towaru mam gdzieś, bo nie korzystam z tego przywileju. A nawet jakbym chciał skorzystać, to jestem pewny, że załatwiłbym to bezproblemowo i bez większego marudzenia ze strony właściciela ;)

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja dodam swoje 3 grosze, kupiłem w teleskopach dużo rzeczy, z grubszych zakupów wymienić mogę dwa montaże, teleskop oraz zestaw kamerkę + filtry + koło filtrowe. Drugi montaż miał ewidentną wadę fabryczną, która wyszła dopiero w domu po zakupie. Po kontakcie telefonicznym przyjechałem do sklepu (bo akurat mam blisko), pokazałem co i jak i bez dwóch zdań reklamacja przyjęta wraz z przeprosinami (sprzedawca faktycznie nie mógł wiedzieć o tej wadzie). Nie jestem mistrzem odczytywania ludzkich intencji ale odniosłem wrażenie, że sprzedawcy tak zwyczajnie po ludzku zrobiło się głupio, bo zależało mu bym dostał dobrze działający sprzęt. Zero cwaniakowania, zero ściemniania, zwykła szczerość, co zrobiło na mnie naprawdę dobre wrażenie. Na pewno będę tam jeszcze kupował, bo jak coś pójdzie źle, to wiem, że ten sklep potraktuje mnie poważnie. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie moge narzekac ceny maja fajne i zawsze jakis upust daja stalym klijenta bez najmniejszego problemu . Pamietam raz zamowilem okular es 4,7 jeden z moich pierwszych jakis czas temu nie przypasowal mi i bez najmniejszego problemu wymienili mi na inny model takze tez moge polecic .  pozdr

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Kacz to taki trochę gb...k :).

 

Jest tam facet w okularkach dość dobrze oblatany i jeden młodziak przestraszony ,ktorego wszyscy ganiają na wysokości lamperii.

 

Zostawiłem im ostatnio coś koło 5 koła to  nawet płyn do czyszczenia optyki dostałem w gratisie .

ogólnie jak zobaczyli kasę już przelaną  na konto to prawię drzwi mi otworzyli...

Fajne chlopaki,wpadnę tam jeszcze  :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.