Skocz do zawartości

NASA szykuje wyprawę do Plutona!


Jacek Michalski

Rekomendowane odpowiedzi

Możecie mi jeszcze tylko wytłumaczyć, jeśli już było to przepraszam, z czego wynika tak wielki problem z przesyłaniem większych ilości danych? Myślałem że w dzisiejszych czasach takie rzeczy to już nie problem.

 

 

Maksymalna przepustowość sygnału zależy od jego odstępu od szumu. A ten jest jaki jest, bo moc nadawania i rozmiar anteny, jakie dało się (rozsądnie) uzyskać w NH + odległość Plutona dają słabiutki sygnał odbierany.

 

Nasuwa się pytanie: nie lepiej byłoby użyć lasera? Może kiedyś się doczekamy. Na krótkich dystansach już to robimy: ISS okresowo zgrywa kupę danych takim laserem komunikacyjnym (OPALS: http://phaeton.jpl.nasa.gov/external/projects/optical.cfm).

 

Ale New Horizons też nie sieje radiowo na wszystkie strony; jak czytamy na http://pluto.jhuapl.edu/Mission/Spacecraft/Systems-and-Components.php, wiązka o największej mocy ma tylko 0,3° szerokości.

Edytowane przez WielkiAtraktor
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można dodać, że w kwestii szkodliwego rozpraszania wiązki pod większym kątem (podczas emisji) stosuje się te same wzory co w kwestii zdolności rozdzielczej teleskopu (wynikają z dyfrakcji - krążek Airy'ego itd). Im radioteleskop nadawczy mniejszy tym pod większym kątem (stożkiem) rozsiewa kwanty (fale elektromagnetyczne). Jak szerzej rozsiewa to mniej przypada na antenę odbiorczą na Ziemi. Tu było sporo o tym:

 

http://astropolis.pl/topic/47831-kosmici-czy-istnieja-i-jacy-moga-byc/page-2?do=findComment&comment=564209

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasuwa się pytanie: nie lepiej byłoby użyć lasera? Może kiedyś się doczekamy. Na krótkich dystansach już to robimy: ISS okresowo zgrywa kupę danych takim laserem komunikacyjnym (OPALS: http://phaeton.jpl.nasa.gov/external/projects/optical.cfm).

 

Wiązka lasera też ma jakąś rozbieżność. Komunikacja z ISS jest o tyle prosta, że mówimy tu o odległościach rzędu 1000 km. Sonda New Horizons znajduje się ponad 6 milionów razy dalej. Obecnie nie ma najmniejszych szans, żeby to się udało.

 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, chodzi o coś innego. Wydaje mi się że powód jest prozaiczny, a chodzi tu o... czas.

 

Zrobienie tych 130 zdjęć zajęło sondzie 10 minut. Żeby pokryć całą tarczę w takiej rozdzielczości, potrzeba by było 130x130 klatek, czyli 16900 klatek. Z prostej proporcji wynika że zajęłoby to... ponad 21 godzin :)
A przecież sonda musi zmieniać kierunek ruchu, korygować go itd, a to nie dzieje się niestety w zerowym czasie. Nie wiem nawet, czy sonda nie zatrzymywała swojego ruchu obrotowego przed każdą klatką.

Zobacz na filmik który pokazuje ruchy sondy podczas przelotu- ten "skan" jednego paska widać w 2:25.

Dzięki za naświetlenie sprawy, faktycznie o tym nie pomyślałem. 130 zdjęć w 10 min to bardzo dobry wynik, ja robię mozaikę Księżyca znaaacznie dłużej :) No tak, przez 21h odległość od Plutona i położenie zmienią się dramatycznie i takiej mozaiki pewnie nawet nie dałoby się złożyć (byłaby "pogięta"). Szkoda mi tylko, że większości obszarów Plutona nie zbadamy tak dokładnie, a być może to właśnie tam jest coś ciekawego.

 

Chyba jedynym rozwiązaniem byłoby umieszczenie tam znacznie większej kamery, która pokrywałaby np 5x5 dotychczasowych zdjęć. To już przyspieszyłoby focenie 25x. Jak dobrze pamiętam, to LORI ma rozdzielczość 1024x1024, a wiec mało jak na standardy astroamatorów :) Ale pewnie 9 lat temu nie było tot taką prosta sprawą. Może zadecydowały też koszty, czy wreszcie problem ograniczonej przepustowości.

 

Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa - stackowanie :) No bo niby pojęcie seeingu w kosmosie nie ma sensu, ale z szumami jest taki sam problem, jak u nas. Czyli zestackowanie takich np 1000 klatek (można stackować wszystkie, jak lecą, bo każda jest idealnie ostra) mogłoby znacząco poprawić jakość zdjęć. Czy sonda stackuje zdjęcia (pewnie w czasie ich wykonywania, bo nie ma sensu przesyłanie wszystkich klatek i ich stackowanie na ziemii)? A jeśli nie, to dlaczego? To sprawa wydajności komputerów, czy może własnie tego cennego czasu? Można by przecież zbierać klatki chociaż przez 10s, to już dużo da.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na obróbce się za bardzo nie znam ale oglądałem wszystkie sezony CSI Miami i kilka odcinków Las Vegas, więc wiem jak to się robi:

Trochę się spóźniłem, ale byłbyś tak miły i zrobił to samo z moim zeszłorocznym Marsem?

 

A tak serio, to wie ktoś może do kiedy wybiorą kolejne cele sondy New Horizons?

Mars.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według Alana Sterna, decyzja "gdzie lecimy" będzie w przyszłym miesiącu:

 

 

Probably to the one we call PT1 [Potential Target 1, a 40 to 70 -kilometer wide object] but we could also go to PT3 [Potential Target 3, a little bigger]. We have to decide in August. Once we do–and if NASA approves the mission extension–we plan to fly as close to that object as we will fly to Pluto, or even closer.

 

http://blogs.discovermagazine.com/outthere/2015/03/29/alan-stern-on-plutos-wonders/#.Vaj76tDZBZ4

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu oni tak kompresują te zdjęcia? A może to sonda wysyła już silnie skompresowane JPG-i, żeby naoszczędzić na czasie przesyłu. Ktoś może wie?

 

tak, teraz przesyłają tylko skompresowane, pełne dane dopiero w przyszłym roku - http://astropolis.pl/topic/8097-nasa-szykuje-wyprawe-do-plutona/?p=584653

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jedynym rozwiązaniem byłoby umieszczenie tam znacznie większej kamery, która pokrywałaby np 5x5 dotychczasowych zdjęć. To już przyspieszyłoby focenie 25x. Jak dobrze pamiętam, to LORI ma rozdzielczość 1024x1024, a wiec mało jak na standardy astroamatorów :) Ale pewnie 9 lat temu nie było tot taką prosta sprawą. Może zadecydowały też koszty, czy wreszcie problem ograniczonej przepustowości.

 

kamera LORRI ma pole 0.29°x0.29° lecz jest jeszcze kamera LEISA o polu 0.9°x0.9° i MVIC o polu 5.7° więc zdjęcia z szerszego kąta będą także :)

 

2015-07-17_163043.jpg

 

źródło grafiki:

http://www.boulder.swri.edu/pkb/ssr/ssr-payload-overview.pdf

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według Alana Sterna, decyzja "gdzie lecimy" będzie w przyszłym miesiącu:

 

 

Niestety najpierw musi być decyzja "Czy lecimy?"- bo zespół NH dopiero stara się o fundusze na misję rozszerzoną- aczkolwiek byłoby zbrodnią, gdyby ich nie dostali- mają w pełni sprawną, świetnie wyposażoną sondę tak daleko- byłoby niedopuszczalne zostawić ją samą sobie.

 

Tymczasem dziś o 19:00 czasu polskiego konferencja prasowa- spodziewamy się kolejnych 2 zdjęć Plutona w wysokiej rozdzielczości, i kolejnych 2 zdjęć Charona. Oprócz tego podejrzewam że zostaną podane jakieś nowe fakty wynikające z danych zebranych przez sondę. Czekamy!

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW

Ten z "20 miles żółte". Wygląda jak pękniecia skorupy na podlodowym oceanie czegoś. Tam to nie może raczej być woda. Natomiast woda ma tę rzadką właściwość, że w stanie stałym jest lżejsza niż w ciekłym (gęstość) i dlatego lód pływa po wodzie. Jeśli ten podlodowy ocean jest z czegoś innego niż lód na nim, a zarazem jego cząsteczki mają cechę nieliniowości gęstości (za temperaturą) to może góry lodowe po prostu rosną na środku tych wolnych od kry obszarów i stopniowo wynurzają się? Niestety wikipedie są za słabe i nie mam namiaru na miejsce opisujące zmiany gęstości substancji (zwłaszcza metanu i azotu) w całym zakresie niskich temperatur :(

Pozdrawiam

EDIT:

też mnie to zastanawia co napisał poniżej Hamal

bo coś omijają ultra tajemniczy region tych wielkich "fal budyniu", które wskazałem wcześniej:

http://astropolis.pl/topic/8097-nasa-szykuje-wyprawe-do-plutona/page-19?do=findComment&comment=584825

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybkie pytanie :)

 

Czy oni już na początki misji musieli zdecydować trochę na czuja które fragmenty planety zrobią w największym powiększeniu czy w miarę zbliżania się jeszcze w mniejszej rozdzielczości wypatrywali najciekawszego miejsca ?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zatem miałoby podgrzewać skorupę Plutona żeby dolne warstwy lodu zaczęły emitować parę? To nie księżyc Jowisza czy Saturna żeby go naprężenia od grawitacji rozgrzewały. Chyba że okresowe przeloty bliżej Słońca raz na klkadziesiąt lat wywołują jakąś aktywność, która potem zanika - podobnie jak w kometach. Jeśli tak jest to za jakieś 200 lat ludzkość przekona się, bo wtedy Pluton będzie trochę bliżej Słońca niż Neptum. Myślę, że część formacji skalnych czy nawet całe ukształtowanie powierzchni Plutona może być efektem zamierzchłego oddziaływania Neptuna i Słońca. Jedna z teorii głosi, że Pluton był księżycem Neptuna i wtedy takie rozważania miałyby sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.