Skocz do zawartości

Najbardziej nieudany astro-zakup


dobrychemik

Rekomendowane odpowiedzi

Lornetka Vortex. Dwa razy w serwisie na kolimację. Za pierwszym razem zwrot bez poprawy z komentarzem "lornetka to nie jest przyrząd astronomiczny" :)

 

Edit: Cytat "Rozmawiałem z naszym optykiem i lornetka jest wyjustowana idealnie na urządzeniach do tego przeznaczonych. Gdy będzie Pan oddalał oczy od lornetki to obiekt będzie widoczny podwójnie. Jest to normalne działanie. Lornetkę należy przyłożyć do oczu, to nie jest przyrząd astronomiczny do obserwacji gwiazd." :facepalm:

Edytowane przez rambro
  • Lubię 1
  • Haha 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyny nieudanych zakupów podzieliłbym na trzy grupy.

 

I. Nie wiem co kupuję, czyli coś tam sobie wyobrażam, ale w gruncie rzeczy nie wiem czy przedmiot spełni moje kryteria i oczekiwania w sensie merytorycznym. To pomyłki wynikające z niewiedzy na temat funkcji kupowanego przedmiotu.

 

II. Wiem co kupuję w sensie funkcjonalnym, wybrałem markę, model etc. Jednak okazuje się że generalnie jakość i/lub funkcjonalność nie spełnia obiecywanych przez producenta/sprzedawcę kryteriów. Bo dokonując wyboru bazowałem jedynie na przechwałkach producenta/sprzedawcy.

 

III. Wiem że kupuję markę generalnie dobrej jakości, ale dostałem trefny egzemplarz.

 

Może więc bardziej precyzyjnie? ;)

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, diver napisał:

Przyczyny nieudanych zakupów podzieliłbym na trzy grupy.

 

I. Nie wiem co kupuję, czyli coś tam sobie wyobrażam, ale w gruncie rzeczy nie wiem czy przedmiot spełni moje kryteria i oczekiwania w sensie merytorycznym. To pomyłki wynikające z niewiedzy na temat funkcji kupowanego przedmiotu.

 

II. Wiem co kupuję w sensie funkcjonalnym, wybrałem markę, model etc. Jednak okazuje się że generalnie jakość i/lub funkcjonalność nie spełnia obiecywanych przez producenta/sprzedawcę kryteriów. Bo dokonując wyboru bazowałem jedynie na przechwałkach producenta/sprzedawcy.

 

III. Wiem że kupuję markę generalnie dobrej jakości, ale dostałem trefny egzemplarz.

 

Może więc bardziej precyzyjnie? ;)

 

 

E tam, wszystko do kupy! Chodzi po prostu o sam fakt, że czlowiek jest głęboko niezadowolony z zakupu czy też zwyczajnie wkurzony na siebie lub na innych :)

 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Najgorszy mój zakup, to pierwszy teleskop (SW 909). Od tego momentu kasa wypływa z portfela na astro grat nieprzerwanym strumieniem. 

 

 

2 godziny temu, Tayson napisał:

Tak na prawdę to dzięki kazdemu z tych sprzętów jestem w tym miejscu gdzie teraz. Musialem odnalesc sobie swoje miejsce w astrofoto i bez testow byloby ciezko wszystko zrozumiec.

 

Mnie bardzo cieszy droga, ewolucja i zabawa na złomkach. Nie żałuję, że nie kupiłem od razu docelowego sprzętu. Zresztą wciąż używam czegoś, co dla wielu tutaj pewnie nie jest "poważnym" sprzętem do astrofoto. 

 

Z innej beczki. Raz kupiłem EQ5 z napędem w dwóch osiach. Dostałem, jak wtedy myślałem jako gratis, zasilacz. Nie sprawdziłem co ile ma Voltów, zakładałem, że sprzedawca wie, co robi. Podłączyłem i zaśmierdziało spalenizną z pilota. Wyszło na to, że dostałem przez pomyłkę zasilacz do wersji goto. Deltaoptical wysłali mi nowy pilot. Nie wiem, czy to się liczy i pasuje tutaj, ale generalnie fajny wątek :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestawienie otwiera redukcja T2/1,25 podpisana "do mikroskopu". Zastanowił mnie ten mikroskop, ale uznałem że pewnie zaczęli robić większe. Późno już było... Do domu przyszła oczywiście 1" :D

 

Największym rozczarowaniem był adapter telefon-okular. Nie przeszło mi przez myśl, że trafić maciupkim obiektywem w jeszcze mniejszy stożek światła i zrobić to osiowo, trzymając ostrość, to będzie wyzwanie. Użyłem tego raz... planety z Księżycem dawno pouciekały, a ja dalej stałem i dziubałem.

 

Zakup z kategorii "ironia losu" to był pierwszy teleskop w 2018 roku z myślą o opozycji Marsa. Widok z teleskopem czy bez był co prawda równie szczegółowy, no ale co się naoglądałem tego pyłu to moje :D Najdłuższe zaćmienie Księżyca w tym samym roku to wynagrodziło.

 

Niewypał to filtr pomarańczowy do Marsa... ta planeta  mnie prześladuje :D Sie okazało że w pobliżu 570-620nm mam najbardziej rozciaprany obraz zwłaszcza jak z okolicznych kamienic wypuszczą dymy. Takie tam uroki życia w miejscu, w którym ludzie twierdzą że latem smogu nie ma...

 

Gównem stulecia nazwałbym napęd jednoosiowy do EQ3. Sprzedałem to od razu, dużo na nim nie straciłem.

 

Najdroższa kicha i solidna nauczka to był jednak sprzęt nieastronomiczny... Ten astronomiczny bardzo mi się sprawuje, nawet poręczny refraktor 152/1200 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój najbardziej nieudany astrozakup to 16-calowy składany fabrycznie nowy Dobson. Jego dzwiganie i montaż stanowczo mnie przerosły. W sumie użyłem go kilka razy, a potem stał nieużywany przez półtora roku w mieszkaniu. Ostatecznie na początku 2021r. udało mi się go sprzedać.

 

Ale nauka z nim nie poszła w las; po przerzuceniu się na astrofoto nie popełniłem tego samego "gabarytowego" błędu i teraz mam setup, który zarówno pod względem logistycznym jak i astrofotograficznym ogarniam bez problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Pathfinder napisał:

Jeśli można spytać, na czym wieszasz sct 9.25” ?

Na AZ-EQ5 GoTo. 

EDIT a czasami na takim chińskim wynalazku z AliExpress o nazwie Hercules. Mały, lekki a niesamowicie nośny. Nie ma mikroruchów niestety. 

Edytowane przez kjacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to chyba kamera QHY8L. Kupiłem (używaną) tuż przed zawładnięciem rynku przez CMOS-y, po roku kamera była warta już połowę tego co dałem. Po kolejnym pół roku nawaliła. Ostatecznie sprzedana jako uszkodzona za 10% tego co dałem dwa lata wcześniej. A był to mój najdroższy astrozakup, jak tak myślę - nadal to najdroższa rzecz którą kupiłem w astro. 
 

Edytowane przez DarX86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, midimariusz napisał:

Mój najbardziej nieudany zakup to w 1999r slynny Szukacz Komet Uniwersala chyba 170/1200 czy jakoś tak. Długo zbierałem na niego kasę , przywiozłem to pociągiem z Krakowa do Zgorzelca i byłem podjarany do pierwszych obserwacji. Jakość mechaniki to tragedia. Jakość optyczna pozostawiają bardzo dużo do życzenia. Obrazy gorsze niż w lornetce 20x60. Zaraz się go pozbyłem.

To był złom.

 

To "pozbyłem" to brzmi jakoś tak enigmatycznie mam nadzieje że nie odsprzedałeś  komuś nieświadomemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kjacek napisał:

wynalazku z AliExpress o nazwie Hercules

 

Podaj link do niego proszę. Chodzi chyba o ten co kiedyś widziałem na Ali; bardzo podobny montaż do tego z linku (a może to to samo ? Autor go skomercjalizował ?): https://www.cloudynights.com/topic/597231-modular-alt-az-mount-with-3d-printing-metal-casting-and-machining/page-2

 

EDIT: już mam ale w wersji z mikroruchami (?)

 https://pl.aliexpress.com/item/32952226799.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.6aee2db7iZ0smB&algo_pvid=c7f27d31-d70e-499b-80c3-65ff9df39caa&algo_expid=c7f27d31-d70e-499b-80c3-65ff9df39caa-56&btsid=2100bb4716160586377423791e2fe6&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_,searchweb201603_ .

Może zrób jego opis na forum ?

 

 

Edytowane przez astrokarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zezowata lornetka 20x50 Celestron G2. Wymieniana bez końca na inną i każda następna z mniejszym, ale dalej zezem. Aż zwatpilem w swoje oczy i przebadałem się u okulisty. W efekcie się poddałem (nie będę się szarpał za 200zl). Używam na statywie z zasłoniętym jednym obiektywem :) działa wyśmienicie 

  • Lubię 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, astrokarol napisał:

 

Podaj link do niego proszę. Chodzi chyba o ten co kiedyś widziałem na Ali; bardzo podobny montaż do tego z linku (a może to to samo ? Autor go skomercjalizował ?): https://www.cloudynights.com/topic/597231-modular-alt-az-mount-with-3d-printing-metal-casting-and-machining/page-2

 

EDIT: już mam ale w wersji z mikroruchami (?)

 https://pl.aliexpress.com/item/32952226799.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.6aee2db7iZ0smB&algo_pvid=c7f27d31-d70e-499b-80c3-65ff9df39caa&algo_expid=c7f27d31-d70e-499b-80c3-65ff9df39caa-56&btsid=2100bb4716160586377423791e2fe6&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_,searchweb201603_ .

Może zrób jego opis na forum ?

 

To jest to. Ja chyba mam większy, czerwony. 

To NIE SĄ MIKRORUCHY. To jest takie cuś, do poruszania montażem, można i bez tego. Moim zdaniem można by to przerobić na mikroruchy ale wymaga to kogoś, kto lubi takie zagadnienia. Ja właśnie zmieniam pracę i nie mam czasu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydatny wątek, ale przydałby się jeszcze osobny wątek odwrotnie sformułowany - "Najbardziej udany astro zakup".  Można by też ewentualnie zmienić tytuł tego wątku i pisać o obu doświadczeniach jednocześnie.

 

U mnie najgorszym zakupem był pierwszy teleskop - Synta 200/1000 na eq5 (2003 r.), chwiejny, toporny, niewygodny w obsłudze. Wyjątkowo nieintuicyjny dla nowicjusza jakim wówczas byłem. Jak już się udało coś namierzyć, to obrazy nie były złe, ale całościowo, w porównaniu do późniejszych sprzętów , to było jedno wielkie nieporozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Adam_Jesion said:

Ech, wiele mógłbym napisać w tym wątku. Zakupów sprzętu astro, co do którego nie miałem zastrzeżeń i był perfekt - to naprawdę mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. Z marek premium, którym generalnie trudno wybaczyć (cena$$$) muszę wymienić Takahashi. Nigdy nie miałem szczęścia do tej marki.
- najpierw montaż EM200 (nie byłem w stanie go ogarnąć, mój drugi EQ6 działał lepiej, ale w końcu przesiadłem się na Astrophysics i pokochałem tę markę),
- teleskop TOA130 - dramat wyciąg, w zasadzie nie dało się na nim uzyskać sensownego płaskiego pola, do tego ciężka aluminiowa tuba pracowała termicznie w takim tempie, że czasami trudno było zrobić 10 minutową ekspozycję, żeby nie odjechał punkt ostrości.

- FSQ106 - wyciąg dramat, prawie się popłakałem, jak zobaczyłem, jak to działa. Pod 16803 musiałbym zbudować wyciąg od nowa - poddałem się. Pewnie kiedyś do niego wrócę, ale nie w tej formie mechanicznej.

- FSQ85 - to miał być dla mnie święty gral (nadużywam tego słowa) trawelerów premium - okazało się, że nie dało się go w ogóle użyć do foto z mniejszym pikselem niż 9 mikronów (słowa Takahashi). Dzisiaj jest dostępny dla tego modelu flattener 1x :D. Tak, dobrze czytacie, flatenner do super flatfield APO. Nie starczyło mi cierpliwości.

Druga pechowa dla mnie marka to Orion Optics. Kupiłem od nich najdroższy teleskop z oferty (wtedy 16" ODK). 4x teleskop wracał do fabryki, najpierw porysowane dramatycznie lustro, potem przyjechał z dramatyczną wadą lustra objawiającą się astygmatyzmem, a przy kolejnym okazało się, że miał podłą aberracje sferyczną, uniemożliwiającą uzyskanie ostrej gwiazdy. Proces trwał ponad 2 lata, cudem nie trafił do sądu. Jak już w końcu przyjechał dobry egzemplarz, to mi się odechciało i teleskop sprzedałem. Kosztów logistyki nikt mi do dzisiaj nie zwrócił, a każda taka wysyłka z PL do UK kosztowała mnie ponad 1000 euro. Dodam jeszcze, że przed tym ODK kupiłem sobie Orion Optics 12AG (premium astrograph newton za cenę dobrego samochodu) i też walczyłem z nim dorabiając milion elementów, włącznie z całym nowym wyciągiem i podstawą. Masakra. Przerobiłem 3/4 teleskopu :P

Najbliżej perfekcji (w moich zakupach) był sprzęt ASA (szczególnie montaż DDM85 oraz astrograf N10", który ma klejone lustro w celi i działa perfekt out of the box z wielką matrycą, przy N12" już tak wesoło nie było). A totalnie jestem rozkochany w Astrophysics. Nie wiem jak z ich APOsami (nigdy nie miałem), ale montaże to jest po prostu klasa sama w sobie. Jest coś w tym sprzęcie, co się kocha. Są bardzo proste, ale nie aż tak ascetyczne cywilizacyjnie jak Tak. Do tego są piękne (subiektywnie). Miałem dwa AP900 i jeden AP1200 kupiony nowy bezpośrednio w USA po 2 letnim czekaniu w kolejce. Przyjechał, rozpakowałem, odpaliłem - działał perfekt kilka lat, czyli tyle, ile go miałem (potem zamieniłem go na ASA DDM85).

Z kamer kocham absolutnie FLI. To też jeden z niewielu pewniaków na rynku.

A reszta? Ruletka. Napisałem ten post, żebyście zobaczyli, że po drugiej stronie cenowej sprzętu wcale nie jest lepiej, a może i gorzej :P

Nie wiem czy mam zazdrościć czy współczuć :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Herbert West napisał:

Nie wiem czy mam zazdrościć czy współczuć :-)

współczuć...

 


103273750_ycie.png.dcd8441ad9b7bf9fe655108e20afc0db.png

 

Na osi X zaawansowanie. Tak się moim zdaniem kształtują te krzywe - cena wykładniczo, jakość logarytmicznie, oczekiwania z szóstą potęgą, frajda ma w 1 asymptotę i granicę w tym punkcie w nieskończoności, a świadomość rośnie liniowo :D Minimum w prawym otoczeniu jedynki wynika z innej funkcji - stosunku świadomość zniekształceń do siły wyparcia:

 

chart?cht=tx&chl=%5Cfrac%7B%20%5Csqrt%5Bn%5D%7BS%7D%20%7D%7B%20%5Cint_0%5E%5Cinfty%20%20(%5Cprod_%7Bi%3D0%7D%5E%5Cinfty%20W_i%5En(x)%20)%20dx%7D%20

 

S to świadomość, stała rzeczywista, W to rodzina wyparć, a n to stała Edisona-Tesli (inaczej nazywana stała bólu dupy). Dla 0 równanie jest nieokreślone :D  Łatwo sprawdzić że dla dodatnich wartości frajda natychmiast spada

Edytowane przez lkosz
  • Dziękuję 3
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Grzegorz Czernecki napisał:

ZWO ASI 294 MC Pro, w prawdzie kilka fajnych jak dla mnie fotek udało się zrobić, ale podczas roku posiadania jej przezemnie, ponad 5 miesięcy leżała w serwisach w końcu oddali mi kasę.

 

Dokładnie, ja zdążyłem swoją zwrócić.  Od razu widać było że to puszka pandory, chociaż tak jak Tobie zostało mi po niej pare ok zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orion UB z e-bay w USA. Rzekomo miał być nowy, 4 na stanie, sklep stacjonarny, przyszedł używany, lekko przybrudzony i pęknięty trochę przy obwodzie. Filtr sprawny, a pęknięcia w obserwacjach nie widać, ale niesmak pozostał oraz  brudny Morpheusz 17,5mm na jednym z for astronomicznych w Polsce, na szczęście sprawny, a sprzedający przeprosił za zaistniałą sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.